Dziś mam dla Was fotorelację z niesamowitego wydarzenia, w którym miałam przyjemność uczestniczyć- spotkania blogerek w Nowym Sączu, które miało miejsce w ubiegłą sobotę (18.05.2013).
Na wstępie chciałabym bardzo, bardzo serdecznie podziękować wspaniałym Organizatorkom (Aldonka, Beatka i Oliwia), które przeszły same siebie i sprawiły, że to spotkanie było tak cudownym dla mnie przeżyciem. Dziewczyny, wiem, że włożyłyście w to mnóstwo pracy, czasu, energii i nerwów, dlatego bardzo Wam dziękuję! :*
| Blondi, Aldonka, Beatka i Oliwia |
| Szampan do toastu |
![]() |
| Trzecie danie (deser) nie załapało się na zdjęcie - za szybko się na nie rzuciłam ;P |
A oto, co działo się w sobotę:
| Prezentacja kosmetyków marki Alcina |
| Karola, Donna, Sabinka - Pigeons Beauty |
| Sabina bada konsystencję peelingu Yasumi. |
| Annabelle poszła o krok dalej i sprawdza zapach kosmetyku Yasumi ;P |
| Dzięki przedstawicielce firmy Yasumi zagościły u nas bardzo ciekawe kosmetyki tej gabinetowej marki. |
| Anuszka i Bery sprawdzają zawartość swoich YasumiBoxów ;) |
| Prezentacja firmy Avon |
| Bellitka chwali się swoim prezentem od Avon. |
| Donna i Sabinka |
| Anuszka, Bery, Ania i Dymek |
| Bery, Ania (ucieszona z prezentu od Cetaphil) i Dymek |
| Toast :) Plamka, Beatka, Oliwia, Blondi, Brain & Kadik |
| Sabina i Anuszka oglądają prezenty od firmy Alcina |
| Przedstawicielka firmy Alcina prezentuje nam ciekawą metodę doczepiania włosów. |
| Pasma, które macają Blanka & Plamka, to odpowiednio spreparowane, ale prawdziwe włosy birmańskich kobiet! |
| Brain i Kadik |
| Święty Mikołaj przybył w tym roku wcześniej - pod postacią Aldonki i Beatki ;P |
| Dymek kontempluje maskarę od Rimmel |
| Kadik, Karola, ucieszona Donna i schowana za prezentami Sabinka |
| Bellitka & Annabelle |
| Aldonka i Beatka znowu rozdają prezenty- tym razem dla Kadika, Karoli, Donny i Sabinki. |
| "Weź poniuchaj!" - Plamka & Blanka |
| Słynny już na całą blogosferę tort - dekorowany przez 1,5 godziny przez Aldonkę i Oliwię. |
| Beatka profesjonalnie zajęła się krojeniem tego cukierniczego dzieła sztuki. |
| Na spotkanie z nami przybyła również znana niektórym z nas, przesympatyczna Pani Renata - przedstawicielka firmy PAT&RUB. Na zdjęciu z Annabelle, Patrycją, Bellitką i Blanką. |
| Blanka oraz Pani Renata z firmy PAT&RUB |
| Malinka, Annabelle, Patrycja, Bellitka oraz Blanka |
| Choć z restauracji Bohema, gdzie odbywało się spotkanie, do Dworca PKS w Nowym Sączu jest raptem 10 minut na piechotę, my jechałyśmy taksówką, bo każda z nas dźwigała wielkie pudło z prezentami. |
| Pierwsza siłaczka polskiej blogosfery - Kadik Babik :) |
| Plamka |
Na koniec podziękowania dla sponsorów sobotniego spotkania - to właśnie przez te firmy/marki wracałam do Krakowa z wielkim, ciężkim pudłem, po brzegi wypchanym giftami:
Alcina
Ambasada piękna
Amilie
Apis
Artdeco
Avon
Barwa
Cetaphil
Efektima
Eveline
Grejpfrut wszechmocny
Kosmetyki z apteki
Lagenko
Mariza
Pat&Rub
Pierre Rene
Pilomax
Pulanna
Rimmel
She
Uber
Venus
Yasmeen
Yasumi
Ambasada piękna
Amilie
Apis
Artdeco
Avon
Barwa
Cetaphil
Efektima
Eveline
Grejpfrut wszechmocny
Kosmetyki z apteki
Lagenko
Mariza
Pat&Rub
Pierre Rene
Pilomax
Pulanna
Rimmel
She
Uber
Venus
Yasmeen
Yasumi
Pozdrowienia dla wszystkich obecnych na spotkaniu dziewczyn - dzięki Wam cudownie się bawiłam!
Szczególne pozdrowienia dla Bellitki, która zasiadała po mojej prawicy ;) oraz dla towarzyszek podróży - Blanki, Plamki, Kadika i Brain :*
Szczególne pozdrowienia dla Bellitki, która zasiadała po mojej prawicy ;) oraz dla towarzyszek podróży - Blanki, Plamki, Kadika i Brain :*
Całusy! :*
P.S. Na koniec jeszcze parę zdjęć mojej skromnej osoby:
P.S. Na koniec jeszcze parę zdjęć mojej skromnej osoby:

Tort wyszedł kapitalnie. W dodatku na jednym ze zdjęć widziałam cienie z Avon, które mnie interesują :)
OdpowiedzUsuńTenebrity, po recenzję cieni musisz zaglądać do Bellitki, bo to ona je dostała ;)
UsuńTort przepiękny! Muszę się kiedyś na takie bloggerskie spotkanie wybrać, bardzo chciałabym poznać dziewczyny osobiście i pogadać na żywo :D Tyle bab i tyle kosmetyków. Ale tam musiał być hałas :D
OdpowiedzUsuńPuszysławo, koniecznie się wybierz :) Cudownie jest poznać face2face dziewczyny, z którymi wymienia się komentarze i/lub maile :)
UsuńWidać, że świetnie się bawiłyście :-) a tort boski, szkoda by mi było go jeść :D
OdpowiedzUsuńMi też było szkoda, ale... jednak ochota na zjedzenie słodkości wygrała :)
Usuńale musiałyście wzbudzać zainteresowanie na pksie :)
OdpowiedzUsuńOj taaaak :D Pan taksówkarz też był w szoku (tym bardziej, że początkowo Plamka wkręcała go, że to urodzinowe prezenty i wszystkie naraz miałyśmy urodziny ;P).
UsuńDo następnego :*
OdpowiedzUsuńOby jak najszybciej :)
UsuńWOOW! Kartony jak przy wyprowadzce :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak to wyglądało ;P
UsuńJa się cieszyłam, bo Cetaphil, na moją prośbę, przesłał mi też kosmetyki dla dzieci :)
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia :)
było fantastycznie!
Aaaaa, to wiele wyjaśnia :) Miło z ich strony! W ogóle kontakt z Panem Jarosławem z Cetaphilu był bardzo miły :) Fajnie, że dobrali kosmetyki według naszych potrzeb- ja na przykład, zgodnie z tym, co mailowo ustaliłam, dostałam produkty bez parafiny, bo takie właśnie chciałam :)
UsuńAniu, cudownie było Cię poznać! :*
Musiało to być baaaardzo udane spotkanie :) Super :)
OdpowiedzUsuńOj tak właśnie było :)
UsuńŚwietne są takie spotkania ;D Ja niedługo wybieram się na spotkanie lubuskich blogerek ;D
OdpowiedzUsuńO proszę, super! Mam nadzieję, że też zamieścisz fotki z tego wydarzenia :)
UsuńTo było udane spotkanie :)
OdpowiedzUsuńKasia super Cię było znów zobaczyć :*
Ciebie też, Aldonko! :*
UsuńWow, ile prezencików :) Miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńŚlicznota z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńKrzykla, rumienię się prze Ciebie ;) Dziękuję za komplement :*
UsuńWidać spotkanie bardzooo udane ;) zazdroszczę Wam. Nie mogę się doczekać pierwszego spotkania na jakie uda mi się załapać. Ale może i w Trójmieście uda się coś zorganizować ;) bo wiem, że tutejsze blogerki też prężnie działają.
OdpowiedzUsuńMadziu, w Trójmieście na pewno będzie jakieś spotkanie - rzeczywiście trójmiejskie blogerki działają i pewnie coś zorganizują :)
Usuńheheh zdj z kartonami najlepsze:D:D
OdpowiedzUsuńBery, żałuj, że tego na żywo nie widziałaś xD
Usuńzuper dziewczyny, świetne zdjęcia i tort :)
OdpowiedzUsuńWidać że zabawa była udana, pozdrawiam
Tort najbardziej przyciąga uwagę :D
Usuńale zazdroszczę takiego spotkania ! :) Jeszcze nie uczestniczyłam w takim wydarzeniu :)
OdpowiedzUsuńFrance, wszystko przed Tobą :)
UsuńTort wygląda super. A jak smakował?:) Świetne foty z kartonami:P Na pewno się dobrze bawiłyście.Ja już nie mogę się doczekać na moje pierwsze spotkanie blogerek w Warszawie:D
OdpowiedzUsuńTort był przepyszny - nie zamulający, nie za słodki :) Ja byłam święcie przekonana, że to był tort domowej roboty, jednak okazało się, że nie - zdziwiłam się tym faktem mocno :)
UsuńŻyczę Ci w takim razie świetnej zabawy na spotkaniu w Wawie :*
Nie mogę się już doczekać następnego spotkania :***
OdpowiedzUsuńJa też! :* Fajnie było móc znowu się z Wami spotkać i odwiedzić przepiękny - jak się okazało - Nowy Sącz :) Już teraz wiem, że będę musiała tam chłopaka wyciągnąć na weekendowy wypad, bo okolice i samo miasto jest naprawdę piękne.
UsuńEhhhhhhh przeogromnie Wam zazdroszczę tego spotkania :(
OdpowiedzUsuńLuthienn, czemu Ciebie nie było? :(
UsuńA bo po pierwsze - brak funduszy, bo do Sącza jakoś jednak dojechać trzeba, po drugie - miałam wyjeżdżać, jednak mi się wyjazd przesunął, no i tak wyszło...dwa spotkania ominęłam :(
UsuńO kurcze, to pech :/ Mam nadzieję, że w pojawieniu się na kolejnych blogerskich spotkaniach już nic Ci nie przeszkodzi :)
UsuńTakie spotkania są bardzo spoko, ale gdzie patrzę, tam Blanka! Normalnie objazdy wokół Polski robi i naprawdę mam wrażenie, że nie dla nowych blogerskich znajomości :///
OdpowiedzUsuńhaha! dokładnie! a potem będzie pisała na blogu, że ma więcej kasy niż rozumu, a tak serio to ani jednego ani tym bardziej drugiego :P
UsuńDorzućmy do tego jeszcze Donnę i Annę, które teraz co 2 tygodnie będą jeździć na spotkania blogerek bo jak zwykle dają coś " za darmo ". O ile po Donnie to się łatwo można tego spodziewać, o tyle Anną jestem zdziwiona...
Usuńo jak mi miło, ktoś mnie zauważył, anonimie ujawnij się Nam :) hmm...
UsuńJakie uśmiechnięte buzie :) Super!!! Widzę, że impreza udana!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak :) Ja przyznaję, że mi przez całe popołudnie uśmiech z twarzy nie schodził :)
UsuńAle Ci zazdroszczę, ja jeszcze nie byłam na ani jednym spotkaniu, a chętnie poznam więcej dziewczyn! :)
OdpowiedzUsuńNena, to cudowne przeżycie - ja po takim spotkaniu jestem naładowana pozytywną energią na długi, długi czas :)
UsuńCzy tam chodziło jedynie o prezenty? bo tak to niestety wygląda...
OdpowiedzUsuńNatti, oczywiście, że nie - przynajmniej w moim przypadku :) Myślę, że trzeba się na własnej skórze przekonać, jakim fajnym doświadczeniem jest poznanie takich pozytywnych, sympatycznych dziewczyn, z którymi ma się mnóstwo wspólnych tematów :) Choć oczywiście gifty są miłym aspektem spotkań, dla mnie nie są, nie były i (mam nadzieję) nigdy nie będą priorytetem :)
Usuńtort jest CUDNY :) Kasia więcej fotek następnym razem daj ze swoją osobą ;) a mina ludzi na Dworcu jak targacie te pudła zapewne bezcenna :)
OdpowiedzUsuńPostaram się, Kochana :)
UsuńOj tak, ludzie na dworcu patrzyli na nas z lekkim zdziwieniem ;P
Spotkanie wygląda rewelacyjnie. Tyle pięknych dziewczyn !!!!!!! Tort aż ślinka cieknie, prezenty to już wogóle Mikołaj w maju :) Super.
OdpowiedzUsuńMikołaj zawsze mile widziany, a jeśli przychodzi nie tylko w grudniu, to już w ogóle fajnie :D
UsuńPrzepiękny tort. Robi wrażenie:)
OdpowiedzUsuńDziewczyny dekorowały go 1,5 godziny, ale efekt rzeczywiście robił wrażenie :)
UsuńKochana, świetna fotorelacja! mam nadzieję do szybkiego ponownego zobaczenia :*
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję, Sabinko! Świetnie było ponownie Cię zobaczyć :)
UsuńCóż było na deser, że aż się na niego rzuciłaś? :D
OdpowiedzUsuńI widzę mój ukochany rosołek ♥
Na deser było ciasto - delikatny mus na biszkoptowym spodzie, pokryty brzoskwiniową galaretką. Ja się rzucam na wszystko, co słodkie :D
UsuńMmmm... pycha ^^ i do tego jeszcze tort :D
UsuńTaaak, zasłodziłam się na maxa ;) Kalorii trochę przybyło, ale... oj tam, oj tam- raz na czas można sobie pozwolić na słodkie przyjemności ;)
UsuńŚlicznoty same, pięknie wyglądasz Kasiu ;) Torcik mega kuszący i naprawdę zjawiskowo wygląda, a te pudła... o mamo, pokazuj teraz zawartość ;)
OdpowiedzUsuńBuziole
Dziękuję, Taniko :* Pokażę ich zawartość już niebawem :)
UsuńMiłego wieczoru :*
Tort przecudny ! Sama bym kawałeczek przygarnęła :D Fajnie, że udało Wam się spotkanie :)
OdpowiedzUsuńAniu, chyba każdy by się skusił na taki apetyczny torcik :) A co ważne, nie tylko pięknie wyglądał, ale też wybornie smakował :)
UsuńJestem pod ogromnym wrażeniem!
OdpowiedzUsuńWidać, że Organizatorki spisały się na medal :)
A tort wygląda rewelacyjnie :)
Dziewczyny stanęły na wysokości zadania, zadbały o najmniejszy szczegół :) Należą im się za to wielkie brawa :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAle musialo byc super, kocham takie spotkania! :D
UsuńJa też - po blogerskich spotkaniach mam od razu lepszy nastrój, pozytywna energia trzyma się mnie przez kolejne parę tygodni :)
UsuńTort kapitalny i atmosfera też widać, że była super :D
OdpowiedzUsuńWiedziałam, ze tort najbardziej będzie przyciągał uwagę :D Robi prawdziwą furorę :)
Usuńfajne zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńwidać, ze spotkanie się udało :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zdjęcia to wyrażają, bo tak właśnie było :)
Usuńooooo....świetnie i to wszystko w moim mieście - szkoda,że nie wiedziałam, chętnie bym Was dziewczyny poznała:)
OdpowiedzUsuńEmerald Brush, trzeba częściej na mojego bloga zaglądać - pisałam notkę o zapisach na spotkaniu, wisiał też u mnie bannerek w pasku bocznym ;)
UsuńTort rewelacyjny !
OdpowiedzUsuńA spotkanie widać, że się udało.
Tort nie tylko dobrze się prezentował, ale też bosko smakował :D
UsuńFajnie Was zobaczyć, buziak z Lublina ;)!
OdpowiedzUsuńCupcake, wielka szkoda, że nie mieszkasz bliżej- bardzo chciałabym Cię poznać face2face! :*
UsuńJejkuu, było bardzo miło :*
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że jeszcze się spotkamy ! :D
Na pewno jeszcze nie raz! :*
Usuńi znowu te same twarze jeźdzące po polsce za gadżetami,masakra.....
OdpowiedzUsuńOczywiście, że te same - Ty się, Anonimie, blogerek z Gdańska czy Suwałk na spotkaniu w Nowym Sączu spodziewałeś/łaś? A poza tym nie wiem, kto z obecnych na spotkaniu jeździ po Polsce - ktoś był w Trójmieście, w Poznaniu, we Wrocławiu? W Warszawie tylko Blanka była na spotkaniu, prezentów wtedy nie dostała.
UsuńYour argument is invalid.
Sympatyczne spotkanie :)
OdpowiedzUsuńBardzo! Bo z sympatycznymi ludźmi :)
Usuńuwielbiam takie spotkania
OdpowiedzUsuńJa też - jestem potem naładowana pozytywną energią na długi, długi czas :)
Usuńale jedzonko.. i tort *.* ślina cieknie :D
OdpowiedzUsuńsuper spotkanko! mam nadzieję, że i nam się uda kiedyś spotkać Kasiu :)
Też mam taką ogromną nadzieję! Może uda mi się kiedyś wyrwać do Wawy, kiedy Ty przybędziesz do Polski :)
Usuńpiękne fotki, super prezenty, wyglądasz genialnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :*
UsuńZazdroszczę spotkania ;) Tort wygląda ślicznie i na pewno był smaczny :)
OdpowiedzUsuńTaaak, był równie pyszny co efektowny :D
UsuńTort wygląda przepysznie! :) Świetnie to wszystko dziewczyny zorganizowały.
OdpowiedzUsuńTaaak, Organizatorki dały czadu, przygotowały genialne spotkanie i świetnie dbały w czasie jego trwania o miłą atmosferę :)
UsuńZazdroszczę tortu i gratuluję prezentów :)
OdpowiedzUsuńO ja nie mogę - kto robił ten tort ??? Wygląda świetnie :D Chyba sama podkradnę ten pomysł. Bardzo klimatyczne miejsce na spotkanie, kilka dziewczyn kojarzę, ale wielu zupełnie nie - ale jedno jest pewne, wszystkie wyglądałyście świetnie :D
OdpowiedzUsuńTort dekorowały Organizatorki - Aldonka i Oliwia (zajęło im to 1,5 godziny!).
UsuńBardzo dziękuję - w imieniu swoim i pozostałych dziewczyn ;) - za komplementy :*
Żartujesz ! No to szacun tym bardziej, wyszło im świetnie :)
UsuńNaprawdę :) Dziewczyny włożyły w to mnóstwo pracy i pomysłu :)
UsuńWidzę ,że spotkanie się udało :) Cudowne zdjęcia! Zazdroszczę :>
OdpowiedzUsuńGabusiek, udało się, udało :)
Usuńoj nie marudźcie, że musiałyście taksówką jechać - tyle wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńtort jest mega!
Ja nie narzekam, tym bardziej, że pan taksówkarz okazał się bardzo sympatyczny :)
Usuńjeeej jak super !
OdpowiedzUsuńteż tak chcę!! :D
Pperoni, następnym razem wsiadaj w bus/pociąg i sruuuuuuuu do Sącza :D
UsuńSuper fotorelacja :-)) Jesteście takie piękne, że można wpaść w niezłe kompleksy :-D. Kasiu, kolor kobaltowy jest Ci pisany, bosko!!
OdpowiedzUsuńNatalko, Ty akurat do żadnych kompleksów nie masz podstaw :)
UsuńDziękuję, cieszę się bardzo, bo kobaltowy uwielbiam :)
Super spotkanie i chyba jeszcze lepszy tort :)
OdpowiedzUsuńCiężko ocenić, co lepsze :D
UsuńOk, już myślałam, że przejrzałam wszystkie zdjęcia, by nie zobaczyć Cię na ani jednym i już chciałam się wkurzyć, ale na szczęście PS uratowało sytuacje :) Ślicznie wyglądają Twoje włosy i widzę kolejną naszą wspólną cechę, jeśli chodzi o gust co do ubrań - kobalt!
OdpowiedzUsuńI jakie z Was blogerki z Nowego Sącza,skoro biegną na PKS?wieśniaczki,które jak dają coś za darmo to chcą się za przeproszeniem zesrać,wstyd i hańba!!!!
OdpowiedzUsuń