Po kilkudniowej przerwie wracamy do kosmetyków, które zostały moimi hitami w 2013 roku. Dziś bierzemy na tapetę pielęgnację twarzy.
Teoretycznie powinno się tutaj roić od kremów na dzień. Teoretycznie, bo w tym roku znalazłam kilka naprawdę świetnych produktów - chociażby My Morning Detox z Bio Logical, Krem nawilżający N1 z Handmade Cosmetics czy Krem nawilżający do każdego rodzaju cery marki Epona. Każdy z nich był fajny i szczerze wart polecenia, jednak żaden nie zachwycił mnie na tyle, bym stwierdziła: "wow, to właśnie to!".
Mamy tu za to inne fenomenalne kosmetyki (kolejność przypadkowa).
DERMEDIC - HYDRAIN3 HIALURO
Serum nawadniające twarz, szyję i dekolt
Jest to kosmetyk idealny dla każdego rodzaju cery, na każdą porę roku. Łączy w sobie lekką, półpłynną formułę i mega intensywne właściwości nawilżające. Nie zapycha, nie przetłuszcza. Bezpieczny, bo to kosmetyk apteczny. Nie kosztuje fortuny. Jest jak orzeźwiający zastrzyk dla cery. Ja go uwielbiam - zwłaszcza teraz, kiedy moja cera przesusza się na potęgę. Wystarczy nałożyć go na noc pod krem, by rano obudzić się z cerą gładką, nawilżoną, aksamitną, ze spłyconymi zmarszczkami mimicznymi.
DERMEDIC - HYDRAIN3 HIALURO
Maska nawadniająca
Maska z serii HydraIn3 Hyaluro również zasługuje na pochwałę. Może być stosowana zamiast serum lub jako uzupełnienie hiper-nawilżającej kuracji. Pozostawia skórę naprawdę intensywnie nawilżoną. Tu należy zwrócić uwagę na jedną ważną kwestię - seria HydraIn3 Hyaluro nawilża, a nie natłuszcza. Jest to ważne szczególnie dla cery tłustej, takiej jak moja. W sezonie zimowym maska z tej serii jest moją ulubioną.
BIO-LOGICAL - MY BEAUTY SLEEP
Precious night cream
Ten krem na noc jest zdecydowanie najlepszym, jaki kiedykolwiek miałam. Ostatni raz tak mocno zachwycałam się Marilou BIO, ale to było w połowie 2012 roku. 2013 należał do Bio-Logical. Ten krem sprawia, że moja cera przez noc perfekcyjnie się regeneruje, tak że rano jest odpowiednio nawilżona pod makijaż. Krem koi podrażnienia, niweluje zaczerwienienia. Już samo nakładanie go na cerę jest przyjemnością - otula skórę, wnika w nią od razu, tak że można poczuć się, jakby przykrywało się cerę otulającą kołderką. I nie pozostawia tłustej warstwy. Same plusy ;)
URIAGE
Woda termalna
Zanim odkryłam Uriage, stosowałam inne wody termalne, jednak nigdy nie czułam, by był to jakiś wybitnie skuteczny kosmetyk. Uriage zmieniło mój sposób myślenia o wodzie termalnej. Nie wiem, czy sekret tej wody tkwi w jej zawartości (czy woda z Uriage ma w sobie coś więcej niż woda z Avene czy z Vichy?) czy też w opakowaniu (Uriage ma idealny atomizer - rozpyla wodę w postaci delikatnej mgiełki), w każdym razie uwielbiam Uriage i teraz już wiem, jak woda termalna może nawilżać cerę, jaką ulgę może przynosić (nawet na oparzone słońcem ciało, bo nawet do takich celów ją stosowałam).
BIELENDA - ESENCJA MŁODOŚCI
Nawilżający płyn micelarny do mycia i demakijażu 3w1
Wypróbowałam już całą masę droższych i tańszych płynów do demakijażu, jednak żaden nie działał na moją cerę tak skutecznie jak Bielenda. Nie tylko perfekcyjnie radził sobie z każdym rodzajem makijażu (nawet z mocnym makijażem oczu, choć z reguły nie stosuję płynów micelarnych do demakijażu oczu), ale również pielęgnował skórę. Nie pozostawiał lepkiego filmu, nie przesuszał cery - wręcz delikatnie ją nawilżał. Fajnie, że na drogeryjnej półce w cenie kilkunastu złotych można znaleźć tak skuteczny kosmetyk o naprawdę przyzwoitym składzie.
IWOSTIN - LIPIDIA
Dwufazowy lipidowy płyn do demakijażu twarzy i oczu
Nigdy nie sądziłam, że spodoba mi się zmywanie makijażu czymś na bazie olejów. Kiedy dostałam ten płyn od Taniki, nie tylko mi się spodobało - wręcz uwielbiałam ten kosmetyk. Dzięki tłustej fazie perfekcyjnie rozprawiał się nawet z wodoodpornymi kosmetykami do makijażu. Świetnie zmywał nawet makijaż oczu. Nie to jednak było najważniejsze, bo przecież makijaż można zmywać zwykłym micelem. Iwostin wygrywa z micelami dzięki temu, że działał nie tylko jako produkt do demakijażu, ale również jako produkt stricte pielęgnacyjny - czasem zastępował mi krem na noc. Silnie nawilżał, natłuszczał cerę, dzięki czemu stawała się gładka, elastyczna i zregenerowana. Nie będzie w tym ani grama przesady, jeśli powiem, że Iwostin Lipidia to jeden z najlepszych kosmetyków do demakijażu na polskim rynku.
LEOREX - BOOSTER HWNB
Maska liftingująca do twarzy
Nie wszystkie drogie produkty są warte swojej ceny. W przypadku tej profesjonalnej maski liftingującej cena 351zł wydaje się być uzasadniona. Kosmetyk ten stosowała moja mama i dla niej był to efekt "WOW" przez duże W. Poniższe zdjęcie nie oddaje w pełni tego, jak zmieniła się cera mamy po 30-dniowej kuracji tą maską. Niebawem mama ponownie przejdzie taką kurację i wtedy pokażemy Wam więcej zdjęć, byście sami mogli ocenić, jak niesamowite efekty daje ten produkt. Dla posiadaczy cery dojrzałej, pozbawionej elastyczności jest to idealne rozwiązanie. Myślę, że z powodzeniem zastąpi dużo droższe zabiegi chirurgii estetycznej.
To już wszystko z moich "twarzowych" odkryć ubiegłego roku.
Oczywiście czekam na Wasze komentarze - może znacie któryś z opisanych przeze mnie kosmetyków? Może sami odkryliście jakiś produkt do twarzy, który w ubiegłym roku zrobił na Was ogromne wrażenie?
Pozdrawiam :)


Zachęciłaś mnie do spróbowania serum Dermedic. Coś podobnego miałam z Yves Rocher, ale potrzebuję odmiany :D Według mnie woda Uriage też jest najlepsza, przy pozostałych nie widziałam różnicy.
OdpowiedzUsuńDermedic ma w składzie dość wysoko kwas hialuronowy, a to składnik, który świetnie działa na moją cerę :) Mam nadzieję, że będziesz równie zadowolona z tych kosmetyków jak ja, jeśli skusisz się na ich zakup :)
UsuńZachęciłaś mnie do tych kosmetyków nawadniających :)
OdpowiedzUsuńCieszę się! Moim zdaniem są naprawdę świetne :)
UsuńTa woda Uriage teraz będzie mnie nawiedzać! Jak byłam ostatnio w Polsce, to jakoś o niej zapomniałam, potem zabrakło czasu, bym się za nią rozejrzała i klops, nie mam.
OdpowiedzUsuńAsiu, zawsze możesz wziąć udział w moim rozdaniu - w skład nagrody wchodzi właśnie ta woda termalna Uriage (+ jeszcze jakaś miniaturka kremu z Uriage) ;)
UsuńDzięki za podpowiedź, zaraz zerknę na nie :)
UsuńBardzo ładny efekt uzyskała Twoja mama;) Dobra alternatywa przed ostrzykiwaniem:)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Jeśli nie ma się pieniędzy czy też nie ma się zaufania do tego typu zabiegów, to seria przeciwzmarszczkowa z LEOREX będzie idealną alternatywą :)
Usuńchyba musze zainwestowac w ta wode uriage ;)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem warto ją kupić - ja stosowałam ją zamiast toniku, do odświeżania cery w ciągu dnia, a także na poparzenia słoneczne na mega wrażliwej skórze mojej siostry. W każdej roli sprawdziła się znakomicie :)
UsuńJak gdzieś spotkam tą Bielende to aż chyba kupię.
OdpowiedzUsuńJa ją ostatnio widziałam w drogerii Jaśmin, ale na pewno nie tylko tam jest dostępna :)
UsuńSerum i maska Dermedic kuszą mnie od dawna, przydałby mi się taki nawilżający boost ;)
OdpowiedzUsuńPoluj na nie na promocji - jestem pewna, że będziesz z nich zadowolona, zwłaszcza z serum :)
UsuńCzekałam właśnie na tą część Twoich ulubieńców ;) Mogłabyś mi napisać, który krem byłby najlepszy dla mojej trądzikowej i mieszanej cery?
OdpowiedzUsuńMoniko, to trudne pytanie... Moja cera też jest mieszana i trądzikowa, ale moje preferencje co do kremu do twarzy zależą w dużej mierze od pory roku. Nie szukam też kremu, który działałby przeciwtrądzikowo, bo wiem, że w moim przypadku trądzik nie zależy od pielęgnacji (to znaczy zła pielęgnacja może go nasilać, ale dobra w żaden sposób nie zlikwiduje go u mnie całkowicie). Ja stosuję kremy nawilżające o lekkich formułach i przyjaznych składach (to znaczy wolnych od parafiny, silikonów i parabenów). Moje hity to właśnie te, które wymieniłam w notce. My Morning Detox z Bio-Logical jest najlżejszy z tej trójki, jego recenzję znajdziesz tutaj: http://xkeylimex.blogspot.com/2013/09/poranny-detoks-dla-skory-bio-logical-my.html Krem z Handmade Cosmetics jest bogatszy, ale pozostawia taką aksamitną warstwę na skórze. Ma jednak pewną wadę - krótką datę ważność i konieczność trzymania go w lodówce - nie każdemu może to pasować (dla mnie było to przyjemne), tutaj recenzja: http://xkeylimex.blogspot.com/2013/06/magia-naturalnie.html I ostatni:krem z Epony - lekki, ale delikatnie tłusty (wchłaniał się). Mleko klaczy może działać jako alergen na niektóre osoby. U mnie nic złego się nie działo, tu recenzja: http://xkeylimex.blogspot.com/2013/02/kon-by-sie-usmia-niekoniecznie.html
UsuńNie potrafię niestety jednoznacznie powiedzieć, co byłoby dla Ciebie idealne. Mam nadzieję, że znajdziesz krem, który Ci pomoże :)
Pozdrawiam
Dziekuję za odpowiedź ;) Tak, tak zdaję sobie sprawę, że takie kremy nie zadziałają przeciwtrądzikowo, jednak podczas używania przeróżnych, silnych kremów anty trądzikowych (antybiotyków) moja cera robi się strasznie sucha. Z kolei gdy używałam lekkich, nawilżających kremów to wyglądała ona o niebo lepiej, ale niestety tylko na chwilę. Właśnie dlatego szukam czegoś mega nawilżającego, regenerującego, nawadniającego, ale i lekkiego. Nooo ii myślę, że Bio-Logical byłby w sam raz.
UsuńMam nadzieję, że będziesz z niego zadowolona, jeśli zdecydujesz się na zakup :)
UsuńMusze spróbować tą wodę i Bielenda tez mnie ciekawi
OdpowiedzUsuńMagdalena, cieszę się, że Cię zainteresowałam moimi ulubionymi kosmetykami :)
UsuńNie lubię maski z dermedic, bez sensu są w niej sylikony ale za to wodę uriage lubię bardzo ;)
OdpowiedzUsuńW sumie racja, silikony są tam niepotrzebne. Mi na szczęście nie szkodzą, bo stosuję maskę 2 razy w tygodniu i zawsze zmywam ją wodą.
UsuńUriage rządzi ;)
j Ci polecam bardzo fajny lekki kremik regenerujący z tołpy. na noc. Świetna sprawa, świetny skład i świetne efekty :)
OdpowiedzUsuńPata, jesteś drugą osobą, która w ciągu ostatnich paru dni poleca mi Tołpę :D Muszę się rzeczywiście przyjrzeć bliżej ich kosmetykom :)
UsuńWoda termalna to również mój ulubieniec. Ciekawi mnie jednak to serum z Dermedic, zastanawiałam sie nawet nad nim ostatnio, bo był na promocji w Hebe, ale w końcu się nie skusiłam. Może jeszcze po niego wrócę :)
OdpowiedzUsuńCoconutLime, dla mnie to serum jest mega odkryciem, super się spisuje. Ja bym go brała, zwłaszcza w promocyjnej cenie :) Ja mam jeszcze z pół buteleczki, więc na razie nie rozglądam się za uzupełnieniem zapasów :)
UsuńWoda Uriage jest jednym z moich ulubieńców :-)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki Dermedic i chętnie wypróbuję to serum :-)
Też lubię Dermedic - miałam cztery kosmetyki z ich oferty i każdy naprawdę fajnie dawał radę :)
UsuńOstatnie zdjęcie jest świetne - widać, że kosmetyk jest wart swojej ceny! Chyba złożę się z siostrą i pomyślę o prezencie dla mamy.
OdpowiedzUsuńMysiu, moja mama była tą maską zachwycona - jestem pewna, że u Twojej mamy również byłby tak spektakularne efekty :)
UsuńWoda Uriage cały czas mnie kusi. Choć nie jest droga, to czekam na promocje (chyba żyję nadzieją, że zaoszczędzę miliony :)).
OdpowiedzUsuńJa robię dokładnie tak samo - nawet, jak coś nie jest drogie, to czekam na promocję, żeby te 2zł oszczędzić xD Moim zdaniem nie ma w tym nic złego - jak coś można mieć taniej, to po co przepłacać ;)
Usuńz bio logical mam ten sam krem, tyle że na noc :) na razie się nie wypowiem, bo dopiero wczoraj otworzyłam go :)
OdpowiedzUsuńJa obydwu stosowałam (na noc i na dzień) i ten na noc został właśnie moim ulubieńcem - moim zdaniem jest genialny :) Mam nadzieję, że też go polubisz!
UsuńMuszę w końcu wypróbować wodę Uriage:) Tyle pozytywnych opinii o niej słyszałam:)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę świetna, sprawdza się zwłaszcza zimą (bo ogrzewanie wysusza powietrze) i latem (bo słońce wysusza skórę) ;)
Usuńostatnie zdjęcie, pamiętam tego posta i mimo ceny efekt na prawdę wow ;)
OdpowiedzUsuńTo chyba jedyny kosmetyk pielęgnacyjny, na który ja skłonna byłabym wydać tyle kasy :D
UsuńNie znałam nic z tych kosmetyków wcześniej, ale szczególnie zainteresował mnie krem z Bio Logical ;)
OdpowiedzUsuńKlaudia, odsyłam Cię do sklepu Monoi Tiara - tam mają pełną ofertę Bio-Logical :)
UsuńPierwsze dwie pozycje do zapamiętania!
OdpowiedzUsuńMaska i serum :)
Uriage ratowała moją skórę podczas zeszłorocznych upałów.
Sprawdziła się znakomicie.
Uriage cudownie koi skórę poparzoną od słońca - moja siostra ma bardzo jasną karnację i na początku lata zawsze cierpi. W ubiegłym roku strasznie się spaliła, dostała wysypki. Spryskałam ją wodą termalną Uriage i efekt był naprawdę super :)
UsuńA ja akurat dziś zamówiłam wodę termalną Uriage i co prawda żaden z kosmetyków Dermedic, które prezentujesz, ale ich płyn micelarny Hialuro. :)
OdpowiedzUsuńWszystko, co ma kwas hialuronowy jest fajniutkie - tak wynika z moich obserwacji :D Więc mam nadzieję, że będziesz zadowolona z micela, bo o zadowolenie z wody Uriage się nie martwię ;)
UsuńSama też polubiłam się z marką Dermedic - mają bardzo dobre produkty. ;)
OdpowiedzUsuńJa znam zaledwie 4 z ich oferty, ale wszystkie okazały się bardzo dobre :)
UsuńZaciekawiłaś mnie tym kremem na noc.
OdpowiedzUsuńUna, odsyłam Cię do recenzji tego kremu: http://xkeylimex.blogspot.com/2013/10/koderka-dla-cery.html :)
UsuńNie miałam nic z Twoich ulubieńców, ale skutecznie przekonałaś mnie do Dermedic. Jutro chyba wybiorę się na zakupy :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że mam aż taką siłę przekonywania :D Mam nadzieję, że te kosmetyki sprawdzą się u Ciebie równie dobrze jak u mnie :)
Usuńwoda uriage mnie zaciekawiła:)
OdpowiedzUsuńJest fenomenalna - świetnie łagodzi i nawilża :)
UsuńTo serum Dermedic probowalam je kupić w Polsce i nie udało mi się go znaleźć a wiele osób je poleca bo jest bardzo dobre :) Żałuje ale następnym razem bardziej się postaram i je sobie zakupie
OdpowiedzUsuńNiektóre apteki mają w sprzedaży Dermedic, podobno jest też w drogeriach Hebe :)
UsuńNic z twoich ulubiencow nie uzywalam jeszcze. Bielenda micel czeka w kolejce, uriage wlasnie zamowilam i czekam i serum z dermedic tez chce zamowic,ale szukam fajnego zrodla.
OdpowiedzUsuńNeomedia, mam nadzieję, że polubisz Bielendę i Uriage tak jak ja :)
UsuńTez mam taka nadzieje ;)
Usuńzupełnie nie znam Twoich ulubieńców, ale na pewno spróbuję wody termalnej Uriage, jak tylko wykończę swoją Avene :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Przed Uriage też właśnie miałam Avene i różnica między tymi dwoma wodami była dla mnie ogromna (na plus dla Uriage) :)
Usuńrównież używam tego serum Dermedic i uważam że jej świetne!
OdpowiedzUsuńSuper, że u Ciebie też tak dobrze spisało się to serum :)
UsuńKoniecznie muszę wypróbować Twoich ulubieńców, bo mi smutno, że żadnego nie znam :(
OdpowiedzUsuń