Letnie hity pielęgnacyjne - lekkie balsamy za niewielkie pieniądze

51 Komentarzy
Moja skóra nie należy do gatunku jakoś wybitnie problematycznych - owszem, czasem się przesuszy, czasem podrażni, ale odpowiednio nawilżana nie sprawia kłopotów. Jednak jak nawilżać ją latem, przy wysokich temperaturach, kiedy po prostu odrzuca mnie od ciężkich, tłustych mazideł?
Rozwiązaniem są lekkie, ale intensywnie działające balsamy do ciała. Ostatnio odkryłam dwa - nie dość, że skuteczne, to jeszcze łatwo dostępne i tanie.
Chcecie poznać moje balsamowe hity na lato?
Są to:
- Eveline bioHyaluron 4D Kremowy balsam do ciała SOS
- Wellness & Beauty (marka własna Rossmanna) Lotion do ciała pomarańcza i owoc granatu


Obydwa te balsamy mają lekką konsystencję, dzięki czemu szybko się wchłaniają i nie pozostawiają na skórze tłustej warstwy. Nie zapychają też porów skóry.
wydajne.
Oba pozostawiają skórę bardzo dobrze nawilżoną, gładką. Przy dłuższym stosowaniu efekty są jeszcze lepsze.


Lotion Wellness & Beauty pachnie świeżo i owocowo. Wyraźnie wyczuwalna jest w nim słodycz granatu i świeżość cytryny. Zapach jednak nie utrzymuje się na skórze zbyt długo (co dla mnie jest plusem, gdyż gryzłby się z moimi perfumami).


Balsam Eveline również pachnie świeżo, ale bardziej... męsko. Nie jest to ani kwiatowy, ani owocowy zapach. Jego zapach jest bardziej trwały, ale zanika po około godzinie.


Składy obydwu balsamów są takie sobie - nie ma w nich parafiny, oleju mineralnego, jednak znajdziemy w nich silikony i parabeny.
W Wellness & Beauty na początku składu mamy masło shea. Ekstrakty z owoców dopiero na samym końcu.
Skład balsamu Eveline jest lepszy - na początku składu mamy mocznik, olej makadamia, kwas hialuronowy, dalej masło shea, ekstrakt z brązowej algi, błota z Morza Martwego, z muszli ostryg, witaminy A, E, F. Poza tym w balsamie Eveline składniki zapachowe są na samym końcu, natomiast w W&B w pierwszej połowie składu.

INCI Wellness & Beauty: aqua,ethylhexyl sterate, isopropyl palmitate, glyceryin, butyrospermum, parkii butter, glyceryl stearate, pentaerythirityl disterate, dimethicone, phenoxyethanol, parfum, sodium stearoyl glutamate, limonene, carbomer, hexyl cinnamal, sodium polyacrylate, methylparaben, ethylparaben, linalool, butylphenyl methylpropional, sodium hydroxide, propylparaben, isobutylparaben, butylparaben, citronello, benzyl alcohol, citrus aurantium dulcis peel extract, punica granatum fruit extract, citral.


INCI Eveline: aqua, glycine soja oil, glycerin, urea, macadamia ternifolia seed oil, hyaluronic acid, octyldodecanol, dimethicone, isopropyl myristate, acrylates / C10-30 alky acrylate crosspolymer, dicaprylyl, carbonate, panthenol, triethanolamine, butyrospermum parikii butter, butylene glycol, laminaria hyperborea extract, propylene glycol, maris limus extract, ostrea shell extract, allantoin, hydrolyzed caesalpinia spinosa gum, caesalpinia spinosa gum, polysorbate 20, PEG-20 glyceryl laurate, tocopherol, linoleic acid, retinyl palmitate, phenoxyethanol, methylparaben, butylparaben, ethylparaben, propylparaben, DMDM hydantoin, parfum, disodium EDTA.


Ceny i dostępność:
Balsam Eveline kosztuje kilkanaście złotych za 350ml i jest dostępny w mniejszych i większych drogeriach i supermarketach.
Lotion Wellness & Beauty to koszt 6zł za 200ml. Kupimy go w każdym Rossmannie.



Podsumowanie: 
Obydwa balsamy są dobre dla osób, które poszukują czegoś, co skutecznie nawilży skórę, nie pozostawiając jednocześnie tłustej warstwy. Lotion Wellness & Beauty ma gorszy skład, jednak jest tańszy i łatwiej dostępny. Na dostępność i wysoką cenę nie można również narzekać w przypadku balsamu Eveline. Ma on jednak lepszy skład i wygodniejsze opakowanie.


Znacie któryś z tych balsamów?
Jak dbacie o Waszą skórę w lecie?


Miłego weekendu, Kochani! :)




Podone posty:

51 komentarzy:

  1. Nigdy nie używałam balsamów. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja używam balsamów w lecie tylko po kąpieli w morzu, basenie, czy jeziorze. I gdy moja skóra się opali. W zimie co drugi dzień ;). W lecie zazwyczaj są to lekkie balsamy, ciężko na takie trafić. Miałam ten z wellnes&beauty ale ciężko się rozsmarowywał i według mnie nie nadawał się na lato.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, szkoda, że ten z W&B nie sprawdził się u Ciebie :(

      Usuń
  3. Ja ostatnio bardzo polubiłam oliwkowy balsam z Eveline :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja aktualnie nawilżam się olejkiem arganowym do ciała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie olejki jakoś nie chcą się wchłaniać :/ Toleruję jedynie te, które zostają na mojej skórze po peelingu (np. po peelingach PAT&RUB).

      Usuń
  5. Dwa lata temu wyjeżdżając na wakacje kupiłam sobie żel pod prysznic W&B, niestety zostawiłam go w pensjonacie, była to edycja limitowana z pieprzem-jakimśtam i już nigdy takiego nie spotkałam :(

    Latem szczególnie trzeba pamiętać o nawilżaniu skóry, która narażona jest na wysuszenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie lato jest taką specyficzną porą, kiedy skóra się przesusza, a mi za nic nie chce się jej nawilżać. Dlatego lekkie, a skuteczne balsamy są moim wybawieniem - zwłaszcza ten z Eveline :)

      Usuń
  6. Używałam kiedyś ten z Rossmanna i pamiętam jego bardzo świeży zapach:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam ten balsam z Eveline i sprawdził się u mnie bardzo fajnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam ani jednego ani drugiego

    OdpowiedzUsuń
  9. A może znasz jakieś połączenie tych dwóch smaczków? :D Męski zapach Eveline nieco mnie zniechęca, ale skład kusi. No i na odwrót w przypadku W&B :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, niestety nic mi w tym momencie nie przychodzi do głowy :(

      Usuń
  10. Nie znam tych balsamów, ale widziałam już wcześniej dobre opinie o tym z Eveline. Moim własnym numerem jeden, na upalne lato jest Garnier Body Tonic. Lekki, szybko się wchłania, ujędrnia, nawilża i ma cudowny, odświeżający, cytrusowy zapach. Dla mnie strzał w dziesiątkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stosowałam go przez całe lato, zanim jeszcze zaczęłam prowadzić bloga. Rzeczywiście był niezły, ale u mnie zostawiał taką jakby lekko lepką powłokę, coś jak po posmarowaniu skóry sokiem z cytryny.

      Usuń
  11. Tych jeszcze nie używałam :) Aktualnie mam mleczko z Garniera, ale kusi mnie by kupić balsam pod prysznic z Nivea :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie powalił mnie ten Eveline, potrzebuję czegoś treściwszego niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojjj, szkoda w takim razie... U mnie dobrze się sprawdzał, ale zimą pewnie byłby za lekki.

      Usuń
  13. Miałam ten balsam Eveline. Zimą wydawał mi się za słaby, ale na lato faktycznie może być dobry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Latem skóra aż tak się nie przesusza, więc może lepiej by się sprawdził :)

      Usuń
    2. To samo pomyślałam :)

      Usuń
  14. nie miałam ani jednego ani drugiego...
    muszę wypróbować :)

    pozdrawiam serdecznie
    Marcelka Fashion
    :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Sięgnęłabym po ten Wellness & Beauty :)

    OdpowiedzUsuń
  16. miałam ten z eveline i bardzo go lubiłam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, że u Ciebie też się tak dobrze sprawdził :)

      Usuń
  17. Wydaje mi się, że miałam kiedyś balsam Wellness&Beauty ale w innej wersji zapachowej :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Póki co mam zapas balsamów i muszę najpierw tamte wykończyć :)

    OdpowiedzUsuń
  19. ja używam mleczka z garniera ;p

    OdpowiedzUsuń
  20. Balsamów mam kilka, nie wyobrażam sobie łazienki bez nich :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dokładnie tak samo :) Balsam musi być i już ;)

      Usuń
  21. nie miałam ani jednego z nich :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Znam jeden i drugi. Ten z Rossmanna używam na spółkę z mamą, pięknie pachnie i w miarę dobrze nawilża :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że też jesteś z niego zadowolona :)

      Usuń
  23. Ja ostatnio sięgam po balsam Physiogel, który daje nawilżenie skórze, bez jej oblepienia. Szybko się wchłania, a koi ściągnięcie po kąpieli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, zupełnie zapomniałam, że Physiogel robi też kosmetyki do ciała. Stosowałam ich produkty do twarzy - bardzo dobrze je wspominam.

      Usuń
  24. Ten balsam z Eveline mam gdzieś w łazience. Jeszcze się do niego nie dobrałam.
    Wszystko przede mną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę, mam nadzieję, że też będziesz z niego zadowolona jak ja :)

      Usuń
  25. dla mnie większosć balsamów jest "lekkich" niestety, zimą mam problem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojjj, współczuję takiej suchej skóry... :/ Moja się buntuje na szczęście tylko zimą ;)

      Usuń

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...