Kasia vs. wiosenne przesilenie

64 Komentarzy
Źródło zdjęcia: http://joannaphantasmagoria.blogspot.com/
Witajcie kochani!

Dziś opowiem Wam o tym, jak ja radzę sobie z przedłużającą się zimą i zbliżającym się wielkimi krokami wiosennym przesileniem.

Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo odczuwam wszelkie zmiany pogody, brak światła słonecznego. Jestem przygnębiona, choć nie mam powodu. Czuję się taka ciężka, ospała, totalnie bez energii, częściej boli mnie głowa. Również wczesną wiosną najłatwiej u mnie o chorobę- wszystkie ciężkie choroby, które w życiu przechodziłam, przyplątały się do mnie właśnie wiosną.
Co z tym wszystkim zrobić? Metod jest sporo, ja napiszę o tych wypróbowanych i sprawdzonych przeze mnie. Nie będzie to nic odkrywczego, ale czasem zapomina się o najprostszych rozwiązaniach ;)

Źródło




1. DIETA
To podstawa. Staram się wprowadzić do mojej diety lekkie, nietłuste potrawy. Nie stosuję jakiś rygorystycznych, niskokalorycznych diet, ale staram się po prostu jeść zdrowo. Co prawda ciężko teraz o świeże owoce i warzywa z naszych krajowych zasobów, dlatego specjaliści zalecają jedzenie mrożonek (ja dziś na przykład wcinałam mrożonego brokuła obgotowanego na parze).










Źródło

2. WODA i WITAMINA C
Od spotkania z Panią Ewą Wachowicz zwracam większą uwagę na to, ile płynów w siebie wlewam. Mój organizm chyba sam zatrybił, że wprowadzam zmiany, bo bez przerwy chce mi się pić ;) Piję więc wodę – mineralną lub po prostu przefiltrowną i przegotowaną. Wiem jednak, że czysta woda po prostu przelatuje przez organizm, więc warto coś do niej dodać- domowy sok owocowy, listki mięty lub sok z cytryny. Ja stosuję to ostatnie rozwiązanie- do butelki wody wlewam odciśnięty sok z cytryny. Sok z cytryny zawiera spore ilości witaminy C, która działa uszczelniająco na naczynia krwionośne, co w efekcie poprawia naszą odporność (mniej paskudztw przenika do naszego organizmu).
Kiedy czuję, że dopada mnie przeziębienie, zawsze sięgam po sok z cytryny- bardzo dokładnie wyciskam sok z całej cytryny, dodaję trochę wody i łyżkę miodu. Taką mieszankę piję 2x dziennie. Ten sposób już nie raz pomógł mi powstrzymać rozwój choroby.







Źródło

3. RUCH
Czasem czuję się po prostu ociężała. Wtedy najchętniej nie ruszałabym się z fotela, ale wiem, że to byłoby złe rozwiązanie. Najlepiej działa na mnie ruch! Dlatego w najbliższym czasie planuję wrócić do Jillian Michaels i urozmaicić jej ćwiczenia Ewą Chodakowską. Nie chodzi mi nawet o odchudzanie (choć przyznaję, że po zimie przybyło mi parę kilogramów), ale bardziej o dobre samopoczucie i hormony szczęścia, które wytwarzają się w organizmie w wyniku porządnego wymęczenia ;)








Źródło
4. SŁOŃCE
Podobno ta zima jest najciemniejszą zimą o wielu, wielu lat. To znaczy, że bardzo brakuje nam światła słonecznego. Ja odczuwam to bardzo mocno (kiedyś Wam już wspominałam, że chyba jestem zasilana na baterie słoneczne). Co robię, kiedy tego słońca jest jak na lekarstwo? Kiedy tylko budzę się rano, od razu odsłaniam zasłony i rolety w całym mieszkaniu – staram się wpuścić do pokoi jak najwięcej światła. I potem staram się spędzać jak najwięcej czasu w jasnych pokojach (do południa salon jest najjaśniejszy, popołudniu – mój pokój). Wiadomo, że w naprawdę ponure dni nic to nie daje, ale ja staram się łapać zimą każdy promyk słońca :) Pamiętam też o wietrzeniu mieszkania- świeże powietrze, nawet to zimowe (chociaż nie wiem, czy mieszkając w Krakowie można mówić o „świeżym powietrzu” :P) dodaje energii.




Źródło
5. PIELĘGNACJA
Pozimowy czas to taki, kiedy moja skóra wymaga ogromnych ilości nawilżaczy – więcej nawet niż zimą. Dlatego staram się wybierać wtedy treściwe balsamy do ciała (najlepiej masła) o jak najbardziej przyjaznym składzie. Częściej robię też maseczki na twarz i bardziej dbam o włosy. Pod koniec 2012 roku i z początkiem 2013 troszkę zaniedbałam moją czuprynę, ale od kilku tygodni staram się to nadrobić – wróciłam do olejowania, systematycznie nakładam maski.





Źródło

6. OPTYMIZM

Staram się robić to, co sprawia mi przyjemność, otaczać się sympatycznymi ludźmi i pięknymi rzeczami. Słucham muzyki, która wprowadzi mnie w dobry nastrój. Oglądanie dramatów czy czytanie smutnych książek odpada! Wiosną przestawiam się też na inne perfumy- zimą psikam się cięższymi, ciepłymi zapachami, natomiast wiosną wybieram kwiatowe, lżejsze kompozycje (aktualnie jest to Mia z Close2You, którą dostałam rok temu od mojego chłopaka).




Źródło





7. WIOSENNE PORZĄDKI
Gdy zbliża się wiosna, nachodzi mnie ochota na „wielkie ogarnianie”. Sprzątam wtedy różne zakamarki, segreguję dawno nieużywane sprzęty, wyrzucam niepotrzebne graty. Mam wrażenie, że oczyszczając przestrzeń, w której mieszkam, oczyszczam też swoją własną aurę.













Jak sprawa wygląda u Was - odczuwacie wiosenne przesilenie i zmęczenie zimą?
Jak sobie z tym radzicie?
Jestem ciekawa Waszych przygotowań do wiosny :)

A tymczasem powiedzmy zimie...
Źródło




Podone posty:

64 komentarze:

  1. ja chodzę cały czas przemęczona, śpię 8-9 h a i tak nie mam na nic słiy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To właśnie jest oznaka przesilenia. Ale bardzo dobrze, że się wysypiasz- to w końcu zaprocentuje i poczujesz się lepiej :)

      Usuń
  2. Zgadzam się z każdym punktem!

    Pięknej niedzieli, Kasiu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Anetko! Tobie dziś życzę pozytywnego poniedziałku :)

      Usuń
  3. Ja cały rok jestem zmęczona i ospała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rudaaa, to chyba nie jest przesilenie wiosenne xD Nie wiem, jak to zdiagnozować xD

      Usuń
  4. Potwierdzam, że ruch i zmęczenie w jego wyniku potrafi dać prawdziwą satysfakcję i poprawić humor na długi czas, dlatego pędzę właśnie na siłownię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę :D Ja wolę poćwiczyć w domowym zaciszu, przed laptopem ;) Na siłowni czy na fitnessie tylko bym się ośmieszyła ;P

      Usuń
  5. zgadzam się ze wszystkim co napisałaś :) ja właśnie wstałam, odsłoniłam okna, jem jogurt i wybieram się na spacer z psem - mam nadzieję, że nabiorę przez to sił na dalszy dzień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. M. właśnie- spacery z psem również są fajną formą ładowania akumulatorów- człowiek się dotleni, może pobiega trochę :)

      Usuń
  6. Ja czuje zmęczona tą zimą, chce już nosić wiosenną kurtkę, buty i lakiery do paznokci ! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat lakiery wiosenne noszę cały rok, nie przejmuję się pogodą :D Ale na wiosenne ciuszki też bym się chciała przerzucić...

      Usuń
  7. zazdroszczę, że masz motywację, zeby się ruszyć. ja w takich chwilach zakopuję się w łóżku przed filmem/książką z masą śmieciowego żarcia i jednym słowem - dupa. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. N., ja też tak miałam jeszcze parę dni temu. W końcu jednak zaczęłam się czuć jak w reklamie Activii - jakbym połknęła balon. A z doświadczenia wiem, że jedyne, co można zrobić, by to uczucie zwalczyć, to właśnie poćwiczyć sobie trochę :)

      Usuń
  8. Taaa, dieta :D Od tygodnia miałam na niej być, zrobiłam wypasione, zdrowe zakupy, nawet przez 3 dni fajnie się odżywiałam, ale z nudy zrobiłam babeczki i szlag trafił odchudzanie :D Mam zamiar jeszcze ćwiczyć w domu, jak śnieg stopnieje to sobie pobiegam może, ale z moim lenistwem nigdy nic nie wiadomo :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypad, nie załamuj się- zdrowa dieta to jedno, a małe przyjemności to drugie :D Ja też pozwalam sobie na odrobinę słodyczy, nawet jak jestem na diecie :)

      Usuń
  9. Marzę o wiośnie i lecie... O słonecznych dniach po prostu :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też! Chciałabym już nosić t-shirty i sandałki <3

      Usuń
  10. Ja też zmieniam dietę na lżejszą i świadomie wybieram muzykę, kolory, książki, filmy które mogą poprawić mi humor :) tylko z ćwiczeniami wciąż jestem "do tyłu" ... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cupcake, Twoja strategia, chociaż bez ćwiczeń, i tak na pewno daje efekty :)

      Usuń
  11. Ruch - polecam :P Przetestowałam na sobie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hikki, ja też :) Jesienią bardzo mi to pomagało :)

      Usuń
  12. Dołączam się do apelu do zimy :)
    Ponadto to bardzo dziwne, ale faktycznie po wczorajszej sobocie, która była co prawda dopiero zapowiedzią 'wiosennych porządków' jakoś tak mi... lepiej, wręcz czyściej na sercu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Picola, no widzisz! Sprzątanie może nie jest najprzyjemniejsze, ale skutecznie poprawia nastrój :D

      Usuń
  13. Ciekawe porady :) Ja stawiam na rolki i porządki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo, rolki to ciekawy pomysł :) Ja niestety nie potrafię jeździć ;P

      Usuń
  14. Ja też odkąd pojawiło się trochę więcej słońca zaczęłam wprowadzać pewne zmiany...Więcej ruchu, woda z sokiem z cytryny, siemię lniane, koktajle owocowe...Niestety i tak jak zwykle dopadła mnie okropna grypa, z którą męczyłam się prawie 2 tygodnie, na szczęście już przechodzi ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, Kirei, współczuję! Mam nadzieję, że wiosenne zmiany poprawią Twoją odporność i przywrócą energię :)

      Usuń
  15. Ostatnio upodobałam sobie koktajle owocowe i już nie mogę doczekać się sezonowych pyszności! Tymczasem moje włosy ogłosiły bunt i zaczęły nieźle wypadać... Niech tylko temperatura skoczy o paręnaście stopni, to zobaczysz, że wszystko przejdzie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stref, koktajle to super pomysł! Ja czekam, aż taka kupi wyciskarkę - na razie kokosi się z tym strasznie, bo planuje kupić przez ebay, ale zdecydować się nie może xD

      Usuń
  16. A ja biorę sobie w pracy nadgodziny, bo zauważyłam ,że czym dłużej pracuję tym lepszy mam humor?? O co kaman?? Jakiś dziwny ze mnie osobnik ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madlen, to ciekawe zjawisko :D Ale dobrze, że odkryłaś, co Ci służy :)

      Usuń
  17. Może wpadniesz do mnie posprzątać? Skoro to ma poprawić ci nastrój :DDD

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja mam coś takie, że jak zobaczę słońce, to momentalnie mi się włącza: o, wiosna idzie...i zaczynam sprzątać! Ostatnio w ferworze nawet chciałam uprać kurtkę zimową już na schowanie, ale tak coś mnie tchnęło..i dobrze, bo następnego dnia spadł śnieg. Ja też już tak bardzo tęsknie za wiosną. Co za dużo zimy to niezdrowo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mastiff, ja mam tak samo!
      Uffff, dobrze, że wstrzymałaś się jeszcze z praniem kurtki :) Ja chciałam buty zimowe do piwnicy wynieść xD

      Usuń
  19. No coż, ja właśnie jestem chora :/ Nie odczuwałam do tej pory tego charakterystycznego przemęczenia i braku słońca, wręcz miałam dużo energii aż do teraz. Ale Twoje sposoby stosuję i ja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, Trajbajowa, w takim razie dużo zdrowia życzę i trzymam kciuki, żebyś szybko stanęła na nogi :)

      Usuń
  20. oj jak ja lubię takie postanowienia!

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja też odczuwam wiosenne przesilenie, jestem zmęczona, rozdrażniona, apatyczna ...
    Zima faktycznie była megaciemna, przyzwyczaiłam się do ciągłego przebywania w półmroku. Byle było lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mogę się przyzwyczaić do takiej pogody- coraz częściej myślę, że chyba powinnam wyemigrować do jakiś cieplejszych krain, albo przynajmniej na zimę przenosić się gdzieś do Afryki - jak bociany xD

      Usuń
  22. Również czekam na słońce :( Aczkolwiek do aktywności fizycznej, czy diety jakoś nie mogę się zmusić xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Luthienn, bo Ty nie masz żadnych nadprogramowych kilogramów do zrzutu ;)

      Usuń
  23. Ja już tez mam dosyc zimy. A tak na nią czekałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Soemi, masochistka xD Ja nigdy nie czekam na zimę- chciałabym wiecznie lato na zmianę z wiosną :P

      Usuń
  24. Chyba każdy już czeka na koniec zimy. Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie jakoś z tydzień - dwa tygodnie temu było tak wiosennie... A teraz znów zima. Choć dziś pogoda znacznie się poprawiła i liczę, że już nawrotu śniegu nie będzie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie również było tak pięknie! Już chodziłam w rozpiętym płaszczu, bez czapki, już miałam okularów słonecznych poszukać. Wiosna mi takie nadzieje zrobiła, a potem sobie poszła :(

      Usuń
  25. Świetny post^^ No faktycznie mi też coś słońca brakuje;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kaśśś, byle do wiosny, bo chyba już każdy ma dość zimy...

      Usuń
  26. Nie mam już siły kompletnie na nic. Ta zima to koszmar. Spać, spać, spać. Chyba brakuje mi tego optymizmu, ale jak mam coś zrobić, choćby najprostszą rzecz to jestem chory. Czekam, aż zasilą mnie te promienie słoneczne! ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że nie tylko ja jestem zasilana na energię słoneczną ;)
      Mam nadzieję, że najbliższe dni będą coraz bardziej wiosenne.

      Usuń
  27. Samopoczucie u mnie też niestety nienajlepsze :( Na wiosnę czekam z niecierpliwością! Liczyłam, że od poniedziałku się poprawi, niestety poranek jest mroźny i wietrzny :(
    Ale już za moment, już za chwilę... będzie pięknie :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosha, u mnie ładne słońce od rana, ale mroźno i śnieżnie.
      Zazdroszczę Ci Twojego optymizmu :)

      Usuń
  28. Na długo oczekiwaną wiosnę najlepsze są też zmiany. Przemeblowanie, postanowienia, przejrzenie garderoby, zmiana złych nawyków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natooral, to prawda :) Człowiek jakoś sam wewnętrznie czuję potrzebę zmian- co widać teraz na blogach, bo chyba sporo dziewczyn zmienia graficzne strony swoich blogów :)

      Usuń
  29. hehe zima coś nie słucha gróźb w tym roku, jeszcze podobno dwa tygodnie, ja się wykończę:/

    OdpowiedzUsuń
  30. właśnie, zimo, wypierd.....
    na taki klimat jak za oknem mam jedną radę- spanko;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spanko dobra sprawa :D Gorzej tylko, jak obowiązki czekają :(

      Usuń
  31. Widzę że nie tylko ja mam przesilenie :D
    ZAPRASZAM DO SIEBIE , ZA KAŻDY KOMENTARZ I OBSERWAcJE SIĘ ODWDZIĘCZAM :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Julko, nie tylko Ty ;) Pewnie wiele osób na to teraz cierpi ;)

      Usuń

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...