Recenzja na cztery pary oczu - Orientana Maska-krem pod oczy na noc z czereśni japońskiej

32 Komentarzy
Choć podobno nie powinno się oceniać niczego 'na oko', ponieważ - jak mówi stare powiedzenie - "na oko chłop w szpitalu umarł", ja dzisiaj ocenię krem na oko. A raczej pod oko. Zapraszam na recenzję: Orientana Maska-krem pod oczy na noc z czereśni japońskiej.
Kosmetyk otrzymałam do wypróbowania od marki Orientana.


Kiedy zaczęłam stosować ten krem, okazało się, że ciężko mi ocenić efekty jego działania. Pomyślałam więc, że poproszę o pomoc moją rodzinkę, ponieważ wśród naszej czwórki każdy ma inny problem związany z okolicami oczu - cienie, zmarszczki, wrażliwe oczy. Byłam ciekawa, jak Orientana poradzi sobie z poszczególnymi problemami.
Na początek jednak opiszę Wam ogólnie właściwości tego kosmetyku.


Maska-krem pod oczy z czereśni japońskiej przeznaczona jest do codziennego stosowania na noc dla wszystkich typów skóry. Jej zadaniem jest silne nawilżenie, odżywienie skóry pod oczami, zniwelowanie cieni i przebarwień, a także odmłodzenie. Zawiera antocyjany - substancje o właściwościach odmładzających, które działają kilkadziesiąt razy mocniej niż witamina C i witamina E.
Brzmi kusząco, prawda?


Kosmetyk zamknięty jest w niewielkiej tubce, charakterystycznej dla kremów pod oczy. Ubolewam jednak nad tym, że tubka nie jest dodatkowo zabezpieczona kartonikiem (przynajmniej ja taką "gołą" dostałam :P) - ja wiem, że kartonik to dodatkowe śmieci, a przecież trzeba dbać o środowisko, bla bla bla, ale na tubce nie zmieściły się niektóre ważne informacje - np. dokładny sposób stosowania. Przecież nie każdy kupujący ma chęć i możliwość zajrzenia na stronę Orientany i sprawdzenia, jak stosować ten kosmetyk.


Konsystencję maski określiłabym jako kremowo-żelową. Jest to taki "mokry" krem o lekkiej formule, umożliwiającej delikatne rozprowadzenie bez konieczności naciągania skóry pod oczami.
Wchłania się średnio - potrzeba kilku minut, by skóra wokół oczu wchłonęła kosmetyk. Nie traktuję tego jednak jako minus - w końcu to krem na noc, więc możemy sobie dać czas na wchłanianie kosmetyku.


Pachnie bardzo delikatnie, jakby słodkimi owocami.
Krem jest naprawdę wydajny. Ostatnio nawet moja mama ze zdziwieniem stwierdziła: "Ten krem się chyba nigdy nie skończy!".


Skład kosmetyku jest krótki, w miarę przyjazny dla delikatnej skóry wokół oczu - krem nie zawiera parafiny, oleju mineralnego, silikonów ani parabenów. Jedyny minus to mirystynian izopropylu (isopropyl myristate) na drugim miejscu w składzie - jest to substancja, która może sprzyjać zapychaniu porów skóry.

Poza tym w składzie mamy trehalozę z wodorostów (cukier o działaniu silnie nawilżającym, wiążącym wodę w skórze), ekstrakt z czeremchy amerykańskiej (to chyba właśnie to, co producent nazywa czereśnią japońską... w każdym razie owoce czeremchy są bogate w witaminę C, antocyjany, bioflawonoidy i naturalne kwasy owocowe), i ekstrakt z trzęsaka morszczynowatego (opóźniający procesy starzenia się skóry).

INCI: Aqua, Isopropyl Myristate, Seaweed Trehalose, Glycerin, Prunus Serotina Extract, Tramella Fuciformis Extract, Allantoin, Disodium EDTA.


Kosmetyki Orientana dostępne są online lub stacjonarnie (wykaz sklepów znajdziecie TUTAJ).
Cena tego kremu do 40zł za 20g.


OK, kiedy wiemy już wszystko o ogólnych właściwościach kremu i możemy prognozować, jakich efektów można się spodziewać po aplikacji, zobaczmy, jak krem poradził sobie z różnymi problemami:

Zaczynamy od mojej siostry.


PROBLEM: Cienie pod oczami, cienka skóra wokół oczu, opuchlizna po przebudzeniu.

OPINIA: "Krem Orientana naprawdę porządnie nawilża. Lekko rozjaśnia skórę wokół oczu, jednak nie zniwelował zupełnie cieni pod oczami. Nie radził sobie też z opuchlizną poranną, jednak nie czepiam się, bo producent tego nie obiecuje."


Co ja o nim myślę?


PROBLEM: Budowa oka sprzyjająca powstawaniu zmarszczek, lekkie cienie, skłonność do zapychania porów (tak, nawet pod oczami, co zresztą widać na zdjęciu).

OPINIA: Krem Orientana przyjemnie koił skórę wokół oczu po całym dniu pod makijażem. Od razu po wchłonięciu delikatnie napinał skórę. Solidnie nawilżał, dzięki czemu drobne zmarszczki mimiczne lekko się spłycały (niestety jednak nie zniknęły zupełnie). Miałam wrażenie, że troszkę zapychał moją skórę - pod oczami pojawiały się drobne białe krostki (co widać na zdjęciu).


Czas na opinię mamy.


PROBLEM: Zmarszczki, wiotkość skóry, utrata elastyczności, opadająca powieka, skłonność do opuchnięć, bardzo widoczne cienie pod oczami, pigmentacja skóry wokół oczu ciemniejsza niż na reszcie twarzy.

OPINIA: "Krem Orientana przede wszystkim silnie nawilżył moją skórę, dzięki czemu wygładziły się drobne, płytkie zmarszczki, jednak te naprawdę głębokie pozostały nienaruszone. Nie poradził sobie również z moimi okropnymi cieniami pod oczami - owszem, delikatnie rozjaśnił skórę, ale jest to ledwo dostrzegalny efekt."


I na koniec... Jak śpiewała Natalia Kukulska: "Co powie tata?"


PROBLEM: Zmęczenie oczu, skłonność do podrażnień (tatę podrażnia jakieś 90% kremów pod oczy), budowa oka sprzyjająca powstawaniu zmarszczek mimicznych, opadająca powieka.

OPINIA: "Co najważniejsze- krem Orientana nie wywołał u mnie podrażnień, moje oczy bardzo dobrze go tolerowały. Sprzyjał regeneracji skóry wokół oczu po całym dniu pracy, dawał ukojenie, miałem wrażenie, że nawet lekko chłodzi zaraz po aplikacji. Silnie nawilżał skórę i wygładził płytsze zmarszczki."


Najbardziej zadowolony z tego kremu był tata, stąd mogę wnioskować, że jest to kosmetyk idealny dla posiadaczy wrażliwych oczu, osób szukających naturalnych i delikatnych produktów, które ukoją skórę wokół oczu, silnie nawilżą. Niestety jego właściwości przeciwzmarszczkowe i redukujące cienie nie były na tyle silne, bym mogła polecić go osobom, które takich właściwości w kosmetykach pod oczy szukają.


Może ktoś z Was zna Maskę - Krem pod oczy z Orientany?
A może znacie inne kosmetyki tej marki?
Jestem ciekawa Waszych opinii.

P.S. Poza tematem samego kosmetyku powiem Wam, że dzięki temu rodzinnemu testowaniu zauważyłam, że moja mama i moja siostra mają identyczną budowę oka, natomiast kształt moich oczu (i układ zmarszczek na dolnej powiece :P) jest mocno zbliżony do kształtu oczu mojego taty ;)


Kosmetyk otrzymałam do wypróbowania od marki Orientana.
Fakt otrzymania kosmetyku za darmo nie wpłynął na moją opinię o nim.




Podone posty:

32 komentarze:

  1. wydaje się być fajna, super pomysł miałaś z tą rodzinną recenzją ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że taka nowa forma recenzji jest ok :)

      Usuń
  2. Nawet Tata się przydał :)))
    Czyli po prostu krem porządnie nawilżający ...
    Dla mnie to zdecydowanie za mało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aneta, dokładnie. Bardziej wymagająca skóra raczej nie będzie zadowolona z tego kosmetyku, ale... nigdy nic nie wiadomo ;)

      Usuń
  3. Haha, przegląd oczy Twej rodziny naprawdę ciekawy :D Yy... to znaczy miałam napisać, przegląd działania kremu :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam zamiar wypróbować ten krem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Infinity, mam nadzieję, że będziesz z niego zadowolona równie mocno jak mój tata :)

      Usuń
  5. nie miałam jeszcze nic tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie mam zbyt wielkiego doświadczenia z Orientaną ;)

      Usuń
  6. opinie tylu osób - bardzo mi się podoba, a z produktem nie miałam styczności.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja póki co nie używam kremu pod oczy, ale lata lecą... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kaś, jak to mówią - lepiej zapobiegać, niż leczyć, dlatego może jednak warto sięgnąć po kosmetyk tego typu? :)

      Usuń
  8. To ja mam połączenie oczu Twoich i Twojej siostry - cienie, opuchlizna, zmarszczki, a te białe krostki pod nimi mam od dawien dawna ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie te krostki też były od dawna i myślałam nawet, że tak już musi być. Dopiero zmiana kremu na lżejszy, niezapychający, sprawiła, że krostki zniknęły :)

      Usuń
  9. Genialne porównanie zrobiłaś! Najbardziej zaskoczyła mnie opinia... Twojego taty :) Tego bym się nie spodziewała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie także opinia taty zaskoczyła najbardziej :)
      Fajna recenzja!

      Usuń
    2. Mój tata tak naprawdę jest kryptokosmetoholikiem :P Jego nigdy nie muszę namawiać, by jakiś produkt stosował - wystarczy powiedzieć mu: "mam tu dla Ciebie taki kremik..." i już stosuje regularnie. Gorzej jest z mamą, bo muszę ją w tej kwestii pilnować jak małe dziecko ;P

      Usuń
  10. Obecnośc taty mnie zdziwiła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Soemi, mój tata uwielbia kosmetyki :D Chyba nawet bardziej niż mama :P

      Usuń
  11. Świetny pomysł na rodzinną recenzję!

    Masz fajną rodzinkę - super! :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Una, dziękuję :) Przekażę komplementy również rodzince ;)

      Usuń
  12. Bardzo spodobał mi się twój sposób na recenzję :)! Nawet tato wziął udział w testach :). Kusiła mnie ta maseczka ale daruję sobie zakup - moim problemem są cienie pod oczami i zmarszczki mimiczne. Poszukam więc "czegoś mocniejszego" ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cupcake, mi z cieniami pod oczami pomógł krem Oriflame EcoBeauty :)

      Usuń
  13. lubię takie poręczne i małe opakowania ..tubka to jest to !He no cóz zmarszczki to zmarszczki od razu nie znikną ale warto coś robić i zdecydowanie nawilżać

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem piękna! renata-ciosek@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. jest to mój ulubiony krem pdo oczy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę, super, że Orientana tak dobrze się u Ciebie spisuje :)

      Usuń
  16. Jakoś jak czytam różne recenzje produktów tej marki to nie mogę się do nich przekonać a opinie są różne...Może kiedyś się skusze i kupię coś na próbę...

    OdpowiedzUsuń
  17. Naprawdę genialny pomysł z taką rodzinną recenzją :) ten post jest bardzo ożywczy w blogosferze, no i super tata, że się dał namówić do próbowania mazideł :)
    Pozdrawiam
    Sylwia

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...