Koreański Lip Tattoo - praktyczna nowość czy zbędny gadżet?

0 Komentarzy
Wspominałam Wam kiedyś o takim dziwnym wynalazku jak Lip Tattoo. Po kilku miesiącach testów czas na pełną recenzję i odpowiedź na zasadnicze pytanie - czy Lip Tattoo to jedynie gadżet czy praktyczny kosmetyk, o którym każdy powinien usłyszeć?

lip tattoo


Lip Tattoo można określić jako tint w wersji peel-off. Ma konsystencję gęstego i lepkiego błyszczyka o krwistoczerwonym kolorze. Aplikuje się go równą warstwą na usta, odczekuje 5-10 minut, by produkt wysechł, a następnie zdejmuje go, jak maseczkę peel-off. Po takim zabiegu usta nabierają koloru - u mnie jest to odcień intensywnego różu, ale Lip Tattoo dostępny jest w kilku opcjach kolorystycznych (ja wybrałam dla siebie tę, która wydawała się najbardziej intensywna).



Jak przebiega aplikacja?
Lip Tattoo zamknięty jest w tubce z aplikatorem, jaki znajdziemy w wielu błyszczykach. Nie jest to jednak wybitnie precyzyjny aplikator. Nie miałam problemu z równomiernym rozłożeniem produktu na wargach, mimo że jest on dość gęsty. Problem pojawia się jednak w kwestii obrysowania konturu ust (co z pewnością zauważycie na moich zdjęciach). I nie wynika to z faktu, że malowałam się na szybko czy ręce mi się trzęsły z wrażenia - po prostu nie da się zaaplikować Lip Tattoo jakoś super precyzyjnie, chyba że pokusimy się o dodatkowy aplikator, ale produkt szybko zastyga, więc to też nie jest idealne rozwiązanie.



Na obronę Lip Tattoo napiszę, że mimo iż nie da się zaaplikować go precyzyjnie, po zdjęciu warstwy peel-off wszelkie niedociągnięcia stają się naprawdę mało widoczne. Wygląda to naturalnie, jakby wargi po prostu były w takim kolorze, a nie jakby była na nich warstwa szminki czy błyszczyku. Kontury warg nie są więc wyraźne - jeśli ktoś chciałby to zmienić, musiałby sięgnąć po konturówkę.


Jak jest z trwałością koloru na ustach?
Od "tatuażu do warg" wymaga się naprawdę solidnej trwałości (producent obiecuje, że kolor utrzyma się na ustach aż 12h!!!). Ja się trochę w tej kwestii zawiodłam. Jeśli nie jem, Lip Tattoo trzyma się kilka godzin. Ale jeśli chcę zaspokoić głód, kolor wytrzyma max. godzinę. Podobny efekt uzyskamy, stosując dobrej jakości matową szminkę.
Świetnym pomysłem jest jednak użycie Lip Tattoo jako bazy pod szminkę. Pamiętam, że wykorzystałam ten patent na jakieś spotkanie blogerek i przez calutki dzień cieszyłam się pięknym kolorem warg, który nie ścierał się nawet podczas jedzenia i picia. 



Czy warto sprawić sobie Lip Tattoo?
Moim zdaniem nie. Początkowo byłam nim zafascynowana, ale z czasem radość minęła. To zabawny gadżet, który może się przydać, ale efekt nie jest wart takiej ceny i czasu, jaki musimy poświęcić na aplikację. Zdecydowanie lepiej zainwestować w dobrą szminkę.
Jeśli jednak jesteście ciekawi tego produktu, możecie znaleźć go na Wishtrend (TUTAJ) w cenie 17,90$ czyli około 71zł.


Interesują Was tego typu gadżety czy raczej wolicie sprawdzone kosmetyczne rozwiązania?
Co sądzicie o Lip Tattoo?







Podone posty:

Brak komentarzy:

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...