List to Mikołaja czyli świąteczny przegląd zachciewajek

84 Komentarzy
Źródło zdjęcia: http://swiety-mikolaj.com/list-do-mikolaja.html

Choć nie jest to żaden tag, takie blogowe wishlisty zaczęły powstawać jak grzyby po deszczu. I ja postanowiłam pokazać Wam moje małe i duże zachciewajki. Poniższą listę potraktujcie z duuuużym przymrużeniem oka- dla mnie nie są to artykuły pierwszej potrzeby, które kupię na pewno. Są to raczej zachciewajki, niektóre niemożliwe do spełnienia. Każdy chyba takie ma ;)
Gotowi? No to jedziemy z koksem!

Źródła zdjęć: http://www.mywomenstuff.com & http://glambeautyx.blogspot.com

Paleta Urban Decay chyba niebawem zacznie śnić mi się po nocach. Choć na rynku dostępna jest już od dłuższego czasu, ja wciąż jeszcze nie dojrzałam do zakupu. Chyba rzeczywiście czekam na to, że Mikołaj mi ją przyniesie. Nie mogłabym zdecydować się, którą chcę- czy Naked, czy może Naked 2. Najlepiej obydwie i w gratisie jeszcze Naked Basic, którą zabierałabym na wyjazdy. A co się będę ograniczać :P

Źródło zdjęcia: http://www.lookfantastic.com

Ze szczotką Tangle Teezer jest podobnie jak z paletą UD- czekam, aż sama zapuka do drzwi, wtedy łaskawie ją przygarnę. Chcę, a nie kupię- też tak czasem macie?
Jeśli już miałabym się zdecydować, wybrałabym wersję kompaktową- wydaje mi się odpowiedniejsza dla leworęcznych, a poza tym można ją wrzucić do zagraconej torebki bez obawy o zniszczenie.



Żródło zdjęcia: http://www.yves-rocher.com.pl

Taaaaa, jakbym miała mało perfum wszelakich. So Elixir Purple od Yves Rocher jednak chodzi za mną, odkąd po raz pierwszy go poniuchałam. Pachnie prawie identycznie jak żel pod prysznic Lierac, w którym się zakochałam. Dlatego też od razu zapragnęłam mieć też So Elixir Purple. Na razie dysponuję saszetką z próbką tego zapachu, ale oszczędzam ją i oszczędzam.

Źródło zdjęć: http://allani.pl/wyszukaj/hm/swetry


Mogłabym mieć całą szafę takich sweterków, a i tak nigdy by mi się nie znudziły. Najlepiej, by były we wszystkich możliwych wariantach kolorystycznych. Są wygodne, baaaardzo ciepłe i na szczęście modne ;)


Źródło zdjęcia: http://www.yo-yo.org.pl/odziez_snowboardowa.html

Marzy mi się ciepła odzież sportowa na zimę (niekoniecznie tak oczojebna jak ta na obrazku powyżej). Co prawda nie śmigam na nartach czy na desce, ale takie ciuszki są bardzo ciepłe- sprawdziłyby się np. na długie zimowe spacery z psem, podczas których Olis łazi i wącha każdą dziurę w śniegu, a ja stoję jak kołek i trzęsę się z zimna :P
Coś mi się jednak wydaje, że nieprędko sprawię sobie taki komplet - ceny tego typu ciuchów niestety zwalają mnie z nóg.

Źródło zdjęcia: http://nortus.pinger.pl/m/3233248

Już od bardzo dawna marzę o przeczytaniu Millennium Stiega Larssona. Są to jednak książki totalnie nieuchwytne w bibliotekach (nawet w mojej osiedlowej bibliotece jest lista oczekujących! dodajmy, że lista osobno na każdą książkę z trylogii...). Nie mam ich też od kogo pożyczyć, więc chyba będę musiała wykosztować się na zakup własnego kompletu.
Źródło zdjęcia: http://allegro.pl

W zamian za zapas tureckiej chałwy byłabym skłonna zrobić naprawdę wiele. Uwielbiam chałwę, a ta oryginalna z Turcji czy z Tunezji jest po prostu boska. Założę się, że gdyby ktoś kiedyś wpadł na durny pomysł przywiązania mi kawałka chałwy na kiju (tak jak koniowi przywiązuje się marchewkę, żeby szedł niby w jej kierunku), to ja zaczęłabym się ślinić i iść w jej kierunku jak totalny bezmózg.


Źródło zdjęcia: http://www.polskieradio.pl/10/485/Artykul/701942,Kobieta-idealna-wedlug-mezczyzn

To jest coś, o czym marzy chyba każda kobieta- idealna cera, idealna figura, idealne włosy, idealne paznokcie. Ja moim włosom nie mam nic do zarzucenia, figura jest co prawda do poprawy, ale to da się zrobić, natomiast moja cera wciąż pozostawia wiele do życzenia (kto śledzi moje wpisy na bieżąco, ten wie, co mam na myśli). Mam nadzieję, że nadchodzący rok przyniesie jakiś przełom w tej sprawie.
Źródła zdjęć: http://wyprawy.victoriatravel.pl & http://tunezjawakacje.blox.pl/html

Podróż do Tunezji jest moim ogromnym marzeniem od wielu, wielu lat. Jestem pewna, że kiedyś się spełni. Jeszcze parę lat poczekam i może, może... kto wie ;) Ale powiedzcie sami- kto nie chciałby się przejechać na wielbłądzie? Albo odpoczywać w takich błękitnych basenach jak te na zdjęciu? Albo siedzieć pod palmą, sączyć drinka i opalać się w promieniach afrykańskiego słońca? Mmmmm, rozmarzyć się można, zwłaszcza, że za oknem zima, buuu...
Źródło zdjęcia: http://www.ilovesweethearts.co.uk/

Lush w Polsce - najlepiej w Krakowie i najlepiej teraz, natychmiast!


To właściwie koniec mojej listy życzeń. Oczywiście mogłabym do niej dopisać jeszcze jakąś kartę kredytową z nieograniczonym limitem bez konieczności spłaty, kartę podarunkową do Zary, H&M, Sephory, MAC, The Body Shop itp, ale uznałam, że tego typu zachciewajki są zbyt oczywiste- takie prezenty zawsze byłyby mile widziane ;)
Gdybym się porządnie zastanowiła, oczywiście znalazłyby się jeszcze setki różnych zachciewajek, ale nie chcę, żeby dzisiejsza notka była tak długa jak list do Mikołaja na pierwszym zdjęciu ;P

Dajcie znać, czy wśród moich zachciewajek jest też jakaś Wasza zachciewajka? A może marzycie o czymś zupełnie innym? Piszcie w komentarzach!


Podone posty:

84 komentarze:

  1. Mam podobne odczucia jeśli chodzi o Naked, jest dostępna, mogłabym sobie zamówić ale czy koniecznie :) pewnie i tak się skuszę ale na razie wstrzymuję swoje zapędy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje zapędy wstrzymuje mój dołek finansowy, ale w przypływie gotówki na pewno ją sobie kupię ;)

      Usuń
  2. Naked marzy mi się też - i z przyjemnością zgarnęłabym wszystkie trzy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. co do tych sweterków to upolowałam w reporterze ostatnio dwa takie :) właśnie burgundowy i ciemno zielony :) jest promocja "kupując 2 drugi o 50% taniej"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, dzięki za informację! Uwielbiam ciuszki z Reporter- mają teraz genialny styl :)

      Usuń
  4. Polecam wszystkim w około Tangle Teezera kompaktowego! Też nie byłam przekonana, ale się w nim zakochałam i nikomu już go nie oddam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To jA poproszę tak: Tunezję, Naked, Lusha w Lublnie:), idealne ciało, Tangle Teezer i jeszcze Beauty Blender na dzień dobry:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wysokie masz wymagania, Kochana, ale co tam- raz się żyje :D

      Usuń
  6. Z Tangle Teezerem mam identycznie. Chcę i pragnę go od dawna, ale jakoś sama nie wydam ponad 50 zł na szczotkę, dlatego szukam sobie św. Mikołaja :D A co do swetrów - przed chwilą wróciłam z zakupów i kupiłam 4 w H&M, jak cudownie jest mieć karty rabatowe z Glamour :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja teraz zaczęłam żałować, że nie kupiłam tego Glamour z kartą rabatową :P

      Usuń
  7. Muszę nad taką listą pomyśleć - jednakże u mnie to będą raczej rzeczy niematerialne. Spokój, brak nerwów, szczęście... A jeśli coś jeszcze do tego, to się nie obrażę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie z tych niematerialnych na czele byłoby zdrowie, ale to chyba zbyt oczywiste :) Do tego oklepane życzenia kandydatek na miss- pokój na świecie i wynalezienie leku na raka i HIV - kiczowate, ale so true ;)

      Usuń
  8. z TT miałam tak samo :) Uwierz, jak już w końcu kupiłam, to nie wyobrażam sobie bez niej życia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest aż tak uzależniająca? Kurcze, w takim razie koniecznie muszę ją mieć :)

      Usuń
  9. Każda kobieta pragnie być idealna:) moja cera też nie jest taka jakbym chciała, jest strasznie kapryśna, ciężko jej dogodzić:/ ale myślę, że kluczem do sukcesu w tej kwestii jest odpowiednia dieta:)
    Życzę Ci spełnienia tych wszystkich marzeń!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety nie zauważam efektów zmian w diecie :( Owszem, po zjedzeniu dużej ilości czekolady wysypuje mnie bardziej, ale żeby dieta wpływała pozytywnie na skórę... Tego niestety u mnie nie widać :(

      Usuń
  10. Spośród Twoich zachciewajek znalazłam jedną, którą spełniłam kilka dni temu, mianowicie kompaktowy Tangle Teezer!

    A ja chciałbym DM w Polsce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo, DM też by się bardzo przydało.
      Jak się sprawuje Twój TT? :)

      Usuń
  11. Ciekawa lista, praktycznie wszystkie Twoje zachciewajki sa do spelnienia. Co do odziezy zimowej jak to ujelas, to wcale nie jest oczojebna heh ba pasuje kolorystycznie do Twojego bloga. Jezeli mialabym cos dodac od siebie to zamiast Tunezji polecilabym na wakacyjna wyprawe Maroko, ktore jest milion razy atrakcyjniejsze. Ale to Twoje marzenia ;) zycze zeby sie spelnily!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie pomyślałam o tym, że ten komplet pasuje do kolorystyki bloga ;) Ja jednak wolałabym coś bardziej stonowanego, co nadawałoby się też do chodzenia nie tylko po stoku ;)
      Maroko również ciekawe, ale Tunezja jakoś wybitnie mnie kusi- odkąd była tam moja ciocia i pokazywała zdjęcia, marzy mi się wycieczka właśnie tam, choć oczywiście nie uważam Tunezji za najciekawszy kraj na świecie ;)

      Usuń
  12. Hehe.. przy sytuacji z chałwą można się uśmiać ;D
    A TT w 100% polecam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, mi nie jest do śmiechu, bo chałwa to naprawdę moja ogromna słabość ;)

      Usuń
  13. No tak.. ja to w ogóle bym chciała kartę na nieograniczone zakupy na zawsze :D hahaha! ej lush będzie na razie tylko w Warszawie i ciągle przesuwają jego otwarcie, mega jestem z tego tytułu zawiedziona :/ i strasznie się wkurzam że ciągle muszę prosić znajomych z UK o zakupy, sorry ale nawet Czechy mają lush'a ;D dobrze, że za niedugo wybieram się do Pragi, hyhy :D
    a naked dwa śni mi się po nocach :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, a co to Czechy nie mogą mieć Lusha :D :D ? Brain, uwielbiam Cię :D

      Usuń
    2. No widzisz, Brain, a ja nawet nie mam znajomych w UK, więc nie mam od kogo żulić pośrednictwa w zakupach. Siedzę więc i wzdycham tylko do Lusha. Ale w wakacje może znowu uda mi się wyrwać do Włoch, wtedy opędzluję rzymskiego Lusha, sesese ;>

      Usuń
  14. ja dodałam ten komentarzy czy nie? :D o ja pierdziele! :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Szczotkę TT posiadam.
    Dokładnie tę wersję :)

    OdpowiedzUsuń
  16. tekst o chałwie cudny ! :) bardzo fajne zachciewajki !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety prawdziwy- obawiam się, że kiedyś ktoś podstępny go wykorzysta ;P

      Usuń
  17. a ja jakoś nie wiem co bym chciała :( znaczy wiem co, ale te osoby, które chciały mi coś kupić już nie zdążą tego nabyć buuu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze warto taką listę zachciewajek stworzyć- przyda się na następny raz albo będzie motywacją do oszczędzania ;)

      Usuń
  18. No powiem Ci, że z tą tunezja to nie jest taka super sprawa wcale. Milion razy lepszy był dla mnie epigpt. A tunezje wspominam raczej dość źle. Przede wszystkim jest to dość brudny kraj, po kilku dniach ma sie dość ciągania do każdego sklepu i wciskania wszystkiego na siłe. I czasami jak nawet chce się coś zobaczyć na jakimś stoisku to sie omija szerokim łukiem, bo wie się, że nei będzie mozna stamtąd normalnie wyjść. Jedzenie bardzo kiepskie, nawet w drogich restauracjach. I w dodatku choroby... mimo, że się przygotowywalismy 2 miesiace wczesniej przed wyjazdem to mój Grzesiek przez 4 dni leżał z gorączką 40 stopni, dostawał co troche zastrzyki, ja robilam tylko okłady, do tego straszne bóle brzucha. A jak jemu przeszło to ja to złapałam. I po 2 tygodniach marzyłam, żeby wrócić do Polski. A po powrocie byłam tak wniebowzieta, że nikt mnie nie dotyka nie wciąga nigdzie na siłe... a no i jak wracaliśmy z maista to tunezyjczycy szli spalić ambasade USA :) więc mieliśmy... ciepło ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurcze, to nieciekawa sprawa, muszę przyznać. Twój komentarz sprawił, że teraz mocno bym się zastanowiła przed jakimkolwiek wyjazdem do tego typu krajów. To znaczy na nagabywanie handlarzy jestem przygotowana, każdy przed tym ostrzega, ale to chyba w każdym kraju z tego regionu jest podobnie. Nie chciałabym jednak spędzać wakacji w toalecie... :/
      Moja ciocia była właśnie w Tunezji, w Egipcie chyba dwa razy i wspomina obydwa kraje bardzo miło, a to też jest spore ułatwienie, jeśli się wie, do jakiego hotelu warto się udać i z usług którego biura podróży skorzystać :)

      Usuń
  19. Ja dostałam na te święta najlepszy prezent jaki mogłabym kiedykolwiek dostać, dzięki niemu spełnię swoje marzenia. Może nie jest mowa tutaj o wygranym kuponie Lotto, ale tak ten "prezent", a raczej dar od losu, traktuję. :D Do szczęścia jeszcze mi tylko potrzeba realizacji celów i życie stanie się piękne... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O wow, cieszę się razem z Tobą w takim razie :) Teraz tylko trzymam mocno kciuki za to, byś jak najlepiej mogła wykorzystać ten dar od losu :) Buziaki! :*

      Usuń
  20. ja nie robię takiej listy, bo załamałabym się swoimi wadami. :P a zachcianek rzeczowych mam trochę i jeszcze więcej. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamila, na pewno nie byłoby tak źle z tymi wadami :) Nikt z nas nie jest doskonały przecież :)

      Usuń
  21. Ja to bym chciała takie wakacje byle gdzie, ale tak z miesiąc. I żeby było ciepło na tych wakacjach. Ale nie na wielbłądzie, bo ponoć one śmierdzą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo, taki miesięczny urlop od życia, od zimy mi też bardzo by się przydał ;)

      Usuń
  22. Sweterki ładne, najlepiej jak są takie fest mięciutkie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, też takie bardzo lubię :) Choć niestety te mięciuchy mają często tendencję do mechacenia się :(

      Usuń
  23. No to poszalałaś z tą listą ;-)) Moja przyjaciółka też tak za chałwą szaleje!

    Ja chyba większość swoich marzeń sama zrealizuję! A co się będę Gwiazdora prosić ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I bardzo dobra decyzja! Silna kobieta z Ciebie, Bello ;)

      Usuń
  24. do Tunezji możemy jechać razem :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to dobry plan- będziemy podrywać tamtejszych przystojniaków :D

      Usuń
  25. Ja też chcę Lush w Krakowie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napiszmy petycję, może wtedy Lush zrozumie, ile potencjalnych krakowskich klientek traci ;)

      Usuń
  26. Uwielbiam chałwę! Właśnie kupiłam drugą część Larssona, te książki są bardzo drogie, warto polować na promocje albo kupić od razu wszystkie 3 tomy w zestawie (wtedy wychodzi taniej).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ja zaczajam się na całą trylogię od razu, ale i tak trochę szkoda mi tej stówki- zawsze znajduję sobie jakieś pilniejsze wydatki :/

      Usuń
  27. och trylogia też mi chodzi po gowie od jakiegoś czasu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę, więc nie tylko ja jestem zaciekawiona Millennium ;)

      Usuń
  28. musze cie rozczarowac jesli myslisz ze kurtki czy spodnie narciarskie/snowboardowe sa cieple, pracowalm dlugo w sklepie z taka profesjonalna odzieza i serio-jesli sie ruszasz uprawiasz sport jest ciepla- ale na spacery z psem sie nie nada bo bedzie ci baardzo zimno niestety chyba ze twoje spacery to biegi i ganianie lub po prostu "sportowa zabawa" z psem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, to przyznam, że naprawdę mnie rozczarowałaś, bo miałam nadzieję, że taka odzież będzie 'lekiem na całe zło' zimy :/ Moje spacery niestety są dość statyczne, bo mój pies woli wąchać niż bawić się ze mną. W takim razie chyba będę posiłkować się owijaniem w gazetę jak za dawnych czasów (przynajmniej dziadunio tak opowiadał :P)

      Usuń
  29. Powiem Ci, że ta odzież na deskę i mnie się marzyła :) Od niedawna zrobiłam się mega zmarzluchem i każde wyjście to skryte marzenia chociażby o spodniach narciarskich :D Jednak ceny dają czadu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie- byle jaka kurtka 300zł, spodnie co najmniej 200... I kup tu cały komplet :/ Nie mówię już o jakiś firmowych, szpanerskich ciuszkach typu Roxy- to już totalny kosmos cenowy :/

      Usuń
  30. Moja lista byłaby zdecydowanie dłuższa dlatego nawet nie zabieram sie za jej robienie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jasne, tak najłatwiej. A o zaciekawionym obserwatorze (takim jak ja na ten przykład) to się nie pomyśli, że ten obserwator tam może z ciekawości się kisić, co też Beatka by chciała mieć :D

      Usuń
  31. Naked i TT to również moje marzenia :) A kosmetyki z Lush'a za niedługo dostanę, hihihih :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Stiega Larssona czytałam całą trylogię- gorąco Ci polecam :) Ekranizację też- i amerykańską i skandynawską. Chociaż USA odbiega od pierwowzoru, to jednak wyreżyserowana przez mojego ulubieńca ;) Co do UD to sama zrobiłam sobie prezent w postaci 2, a co! Jestem zadowolona i wkrótce zaspamuję nią swojego bloga :P
    Na koniec nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Ci , aby wszystkie te zachciewajki się spełniły :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Przejażdżkę na wielbłądzie w Tunezji polecam i trzymam kciuki, żeby marzenie się spełniło :)

    OdpowiedzUsuń
  34. hehe też poproszę Lush w Krakowie, jak nas się zbierze więcej to może się spełni;D te sweterki z HM są genialne, też bym chętnie taki znalazła pod choinką:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Bardzo sympatyczna lista :)
    TT - naprawdę namawiam :) Książki Stegia - właśnie z tego powodu w końcu zdecydowałam się na Kindle (znaczy dostałam na urodziny, ale mamy wspólny budżet z partnerem, więc wiadomo na jedno wychodzi ;)). Duży wydatek, ale potem łatwiej i taniej dostać to, czego pragniemy. Ja się jeszcze za tę trylogię nie wzięłam, ale mój partner połknął całość kilka miesięcy temu i bardzo mu się podobało, czyli pewnie mi się nie spodoba ;) Dlatego czekałam z tym na swojego Kindla - szkoda wywalać pieniądze w błoto.
    So Elixir miałam gdzieś próbkę, jak znajdę to muszę powąchać z ciekawości. Osobiście średnio lubię perfumy YR, tj. uważam iż są dobre jakościowo, jako jedne z nielicznych się super na mnie trzymają wiele godzin, ale te zapachy jakieś są dla mnie takie mało wyjątkowe. Poluj na promocje, oni czasem naprawdę mają spore rabaty. Swoją drogą po naprawdę latach stagnacji i wierności 212 sexy naszło mnie na polowanie na nowe perfumy.
    Sweterki super, też takie uwielbiam! Zwłaszcza, że dla mnie zestaw jeansy i sweter oznacza, że wreszcie schudłam, więc mam nadzieję, że w przyszłym roku wrócę do takich ubrań :) Ta kurtka a la snowbordowa, moja mama kupiła sobie taką właśnie w Lidlu kilka lat temu, nie była jakoś szatańsko droga, a jest rewelacyjna, na pewno by Ci się też przydała na Twoje spacery :) Może znów je powtórzą? W razie co polecam.
    Chałwy moja mama bardzo lubi i faktycznie takie oryginalne tureckie są nie porównywalnie lepsze.
    Spełnienia marzenia co do cery życzę na przyszły rok jak najmocniej! :*

    OdpowiedzUsuń
  36. Lush! Taaaak :)
    Naked 2 już przerobiłam i odsprzedałam. A co do odzieży sportowo zimowej - warto poczekać na wyprzedaże (już wkrótce!) :D

    Ja tam mogłabym dostać same karty upominkowe i wcale bym się nie obraziła na ofiarodawców :P

    OdpowiedzUsuń
  37. Dwie pierwsze pozycje również chętnie znalazłabym pod choinką. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  38. Lash w Krakowie, a MAC w Katowicach! Ja, gdybym miała wybierać, kupiłabym Naked jedynkę. A trylogię mam i polecam!

    OdpowiedzUsuń
  39. Naked 2 i naked basic też bym chciała;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Kasia, kup ten TT, ja bez niego / niej żyć nie mogę! ;D a co do reszty to też bym chciała ubranko w którym NIE DA SIĘ zmarznąć i w którym nie wygląda się jak puchaty bałwan ;P.

    OdpowiedzUsuń
  41. nie cierpię chałwy.. mam z nią niemiłe wspomnienia i na samą myśl odruch nie powiem jaki :P

    OdpowiedzUsuń
  42. straaasznie mi sie marzy naked i naked 2 :( ta nowa na szczescie w ogole mnie nie kreci, nie lubie matow ;P

    OdpowiedzUsuń
  43. chałwa tak ale rosyjska lub ukraińska ew białoruska.odzież zimowa sportowa może spróbuj bieliznę termiczną na początek,chyba jest tańsza.wakacje w ciepłym kraju o tak bardzo chętnie,parę innych zachciewajek też mam.

    gabryjela

    OdpowiedzUsuń
  44. ja uwielbiam wody toaletowe z YR, są cudowne :) wąchałam te perfumy, mają świetny zapach, ale nie podoba mi się jak się rozwijają :<
    też się cieszę, że ciepłe swetry wróciły do łask i też przygarnęłabym wszystkie warianty kolorystyczne <3

    OdpowiedzUsuń
  45. Ja z kolei chałwy tureckiej nie znoszę... Próbowałam dwóch różnych i moim zdaniem mają się nijak do naszej!

    OdpowiedzUsuń
  46. a może zapisz się w kolejce do przeczytania Larssona w swojej bibliotece? u nas coś takiego działa podobno, zapisałam się ostatnio na McDusię Musierowicz, ale jeszcze nikt nie dzwonił :) ja z trylogią miałam szczęście, bo pierwszy tom wzięłam z ciekawości, a pozostałe już oba i dobrze, bo jak tylko skończyłam drugi to od razu rzuciłam się dosłownie na trzeci! ;) nie da rady zrobić między nimi przerwy, bo można oszaleć!

    OdpowiedzUsuń
  47. Życzę spełnienia Twoich marzeń zakupowych :)! Bardzo fajne życzenia, a Millennium musisz koniecznie przeczytać :D!

    P. S - Napadnijmy na bank, ok? Też pragnę Naked 2 i Basics!

    OdpowiedzUsuń
  48. Wesołych Świąt Kasiu i Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...