AKCJA: UJĘDRNIANIE - smarowanie

0 Komentarzy
Ostatnio pisałam Wam o moich ulubionych ujędrniających peelingach. Był domowy peeling kawowy w dwóch wersjach, czarne mydło oraz Antycellulitowy peeling myjący Lirene. Kto przegapił pierwszą część AKCJI: UJĘDRNIANIE, może to nadrobić, klikając TUTAJ.
Dziś natomiast chcę Wam opowiedzieć o kosmetykach, którymi smaruję ciało po kąpieli, gdy chcę ujędrnić skórę, pozbyć się skórki pomarańczowej i zniwelować rozstępy (tak, tak, ja też je mam, mimo że nie byłam w ciąży).



Pokazywałam Wam ostatnio ujędrniające nowości marki Lirene. Zdążyłam je już wypróbować i wyrobić sobie o nich zdanie. Oba produkty są warte Waszej uwagi.
14-dniowa Terapia Antycellulitowa to właściwie dwa kosmetyki w jednym, bo w kartoniku znalazłam dwie tubki. Jedna z nich to chłodzący żel na dzień, a druga - rozgrzewający żel na noc. W duecie dają niezłe rezultaty: ujędrniają i wygładzają skórę już w dwa tygodnie. Nie jest to efekt "wow", ale jeśli szukacie kosmetyku na ostatnią chwilę przed wakacyjnym wyjazdem, koniecznie sprawdźcie ten zestaw. Kosmetyki naprawdę chłodzą i rozgrzewają, jest to odczuwalne, ale na szczęście nie na tyle, by wywołać podrażnienie czy chociażby zaczerwienienie skóry. Do tego mają fajną konsystencję, umożliwiającą krótki masaż. Mimo że są lekkie, żelowe, po ich aplikacji skóra nie wymaga dodatkowego nawilżania innym balsamem.









Drugi produkt z nowości Lirene to Antycellulitowa Mezoterapia remodelator sylwetki, reduktor cellulitu i tkanki tłuszczowej. Ten kosmetyk ma bardziej kremową formułę, poza tym nie chłodzi ani nie rozgrzewa. Mimo to wiem, że działa. Skąd? Otóż ostatnio pojawiły się na moich udach drobne naczynka (eh, skłonność do ich powstawania odziedziczyłam po mamie). Wcześniej były ledwo widoczne, a po aplikacji tego balsamu powiększają się wyraźnie. Dzięki temu wiem, że Antycellulitowa Mezoterapia zwiększa mikrokrążenie w skórze, a więc stanowi skuteczną broń w walce z cellulitem. U mnie balsam nie wywołał podrażnienia, ale to produkt o silnym działaniu, więc przed pierwszą aplikacją zróbcie próbę uczuleniową!







Jedną z moich ulubionych marek kosmetyków ujędrniających jest... niepozorne Eveline. Ich produkty z serii Slim Extreme 3D i 4D stosuję już od kilku sezonów. W tym roku gości u mnie chłodzące Serum intensywnie wyszczuplające i ujędrniające. Za 20zł kupuję produkt, o którego skuteczność nie muszę się obawiać - regularnie stosowany szybko przynosi efekt w postaci jędrniejszej, gładszej, lepiej wyglądającej skóry.






Kiedy skórę mamy już ujędrnioną, warto byłoby również zadbać o to, by zmniejszyć widoczność rozstępów. U mnie nie są na tyle duże, bym miała z ich powodu jakieś kompleksy (kryją się pod bikini), ale zdaję sobie sprawę z tego, że rozstępów właściwie nie da się zlikwidować całkowicie - można jedynie niwelować ich widoczność i dbać o to, by się nie powiększały i nie powstawały nowe. Dlatego staram się utrzymywać wagę na odpowiednim poziomie, ale korzystam też z dobrodziejstw, jakie niosą ze sobą kosmetyki, a konkretnie sławny już olejek Bio-Oil. Do ciała sprawdza się rewelacyjnie, ale by osiągnąć efekty, należy stosować go regularnie przez okres kilku tygodni, a nawet miesięcy (zależnie od tego, jak duże są nasze rozstępy).
Podobno produkt ten działa świetnie także na blizny, więc wymyśliłam sobie, że zastosuję go na twarz, by zmniejszyć blizny po trądziku, ale niestety w składzie króluje parafina, która na mojej cerze sieje spustoszenie, więc pozostało mi jedynie smarować nim bioderka ;)







Na koniec dodam jeszcze tylko, że efekty aplikowania kosmetyków można zwiększyć, stosując masaż - czy to przy pomocy masażera, czy bańki chińskiej, czy nawet samych dłoni - wszystko co pobudza krążenie w skórze jest jak najbardziej wskazane.

Macie jakieś sprawdzone kosmetyki ujędrniające?


Podone posty:

Brak komentarzy:

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...