Jak pachnie... błękitne niebo? (Yankee Candle)

0 Komentarzy
Na brak błękitnego nieba nad głową ostatnio nie mogliśmy narzekać. W Polsce zagościło prawdziwie tropikalne, upalne lato. Możecie się dziwić, ale ja lubię takie wysokie temperatury - w naszym klimacie mamy tak mało ciepłych, słonecznych dni, że chcę nacieszyć się każdym z nich. Poza tym kiedy ma być ciepło, jak nie w lecie?
Aby uczcić piękną pogodę, na moim kominku wylądował wosk Turquoise Sky.



Błękitna tarta kryje w sobie aromat morskiej trawy, świeżej bryzy i piżma. Jak łatwo się domyślić, należy do rześkiej linii zapachowej.



Gdy słyszymy o rześkich zapachach, do głowy przychodzą nam świeże i delikatne aromaty. Turquoise Sky nie do końca wpisuje się w takie wyobrażenia. Owszem, jest rześki, ale jednocześnie bardzo intensywny i dość ciężki. Przez kilka pierwszych minut daje miłe wrażenie - wchodzisz do pokoju i myślisz: "ojej, jak tu ładnie pachnie", ale gdy przebywasz w tym pokoju pół godziny, zapach zaczyna robić się męczący. Przy dłuższym paleniu może wywoływać migrenę. Nie nadaje się też do małych pomieszczeń.
A jak właściwie pachnie? Moim zdaniem trochę jak morski odświeżacz powietrza. Na pierwszy plan wybija się w nim nuta morskiej bryzy, wyczuwalne jest również piżmo. Nie mówię, że to brzydki czy nieciekawy aromat, ale raczej nie pasuje do salonu czy sypialni - małą świeczkę Turquoise Sky chętnie widziałabym (i czuła) w mojej łazience.



Dostępność: stacjonarnie lub online (np. w Goodies)
Pora roku: uniwersalny
Pora dnia: uniwersalny
Przy gościach: nie
Pomieszczenie: łazienka
Intensywność:






Wosk dopalę do końca i w przyszłości może sprawię sobie małą świecę do łazienki. Mała powierzchnia topionego wosku zminimalizuje trochę intensywność zapachu, więc powinno być idealnie.
Znacie Turquoise Sky?




Podone posty:

Brak komentarzy:

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...