IMPLANTY zębów cz3: jak przygotować się do zabiegu?

0 Komentarzy
Postanowiłam kontynuować implantową serię na blogu. Dostaję od Was wiadomości, które są dla mnie sygnałem, że ktoś naprawdę takie posty czyta i korzysta z wiedzy, którą ja na własnym doświadczeniu zdobyłam. Pisałam Wam już o tym, po co w ogóle ludziom implanty oraz o tym, czym się kierować przy wyborze lekarza implantologa. Dziś trochę o przygotowaniach do zabiegu - na co powinniśmy się przygotować, co warto kupić, jak spędzić ostatnie dni przed zainstalowaniem nam śruby w szczęce ;)

STRES
Macie prawo być zdenerwowani. Nawet jeśli nie boicie się bólu, macie pełne zaufanie do implantologa, stres w takiej sytuacji jest czymś najzupełniej normalnym. Nie ma się co wstydzić takich emocji. Wyobraźcie sobie, że ja na fotelu dentystycznym po prostu się rozpłakałam z nerwów.
Jak sobie radzić ze stresem? Dokładnie tak, jak radzicie sobie z nim przy każdej innej okazji - zajmijcie czymś myśli, zróbcie sobie relaksujące domowe SPA, albo porozmawiajcie z kimś bliskim. Nie szukajcie w internecie nic na temat "implanty zębów - problemy", "komplikacje przy implantach", itp, a już pod żadnym pozorem nie oglądajcie filmików z zabiegu. Ja popełniłam ten błąd. I po co mi to było? Tylko niepotrzebnie się stresowałam. Czy przed zabiegiem usunięcia wyrostka robaczkowego też chcielibyście oglądać ze szczegółami, jak to przebiega? Postarajcie się przed zabiegiem wypytać o wszystko swojego dentystę - tylko on/ona udzieli Wam wiarygodnych informacji.




PRZYGOTOWANIA
Co najmniej dobę przed zabiegiem zrezygnujcie ze wszystkich używek (alkohol, papierosy, nawet kawa). I w tej rezygnacji trwajcie jeszcze kilka(naście) dni po zabiegu, bo papierosy utrudniają gojenie, a alkoholu i tak nie będziecie mogli pić, bo prawdopodobnie dentysta zapisze Wam antybiotyk, a wiadomo, że to wyklucza procenty. Kawa nie jest aż tak groźna, ale podnosi ciśnienie, a w pierwszych chwilach po zabiegu nie jest to wskazane, bo może wywołać zwiększone krwawienie. 
Jeśli to tylko możliwe, weźcie parę dni wolnego w pracy. Znam osoby, które zabieg zniosły fantastycznie - nie spuchły ani trochę, nie odczuwały żadnych dolegliwości bólowych i po zabiegu od dentysty pojechały do pracy. Są też jednak tacy ludzie jak ja, którzy puchną i czują się osłabieni i obolali przez ponad tydzień. Nie dowiecie się, do której grupy należycie, dopóki się nie przekonacie. A lepiej chuchać na zimne i zapobiegawczo zrobić sobie przynajmniej 2-3 dni wolnego od pracy. Jeśli pracujecie fizycznie, czas rekonwalescencji powinniście wydłużyć do ponad tygodnia (nie należy podejmować żadnej większej niż spacer aktywności fizycznej przynajmniej do momentu zdjęcia szwów).


ZAKUPY
Przed zabiegiem OBOWIĄZKOWO musicie zaopatrzyć się w:
  • nową szczoteczkę do zębów - najlepiej Curaprox w supermiękkiej wersji (znajdziecie ją online lub w sklepach specjalistycznych w cenie około kilkunastu złotych za sztukę)
  • skrobaczkę do języka - tak, tak, takie coś naprawdę istnieje. Ja skusiłam się na duet skrobaczek Curaprox za około 15 zł. Po co nam coś takiego? Po zabiegu słabiej zasysa się ślinę, więc język może być obłożony i warto wspomóc jego oczyszczanie. Skrobaczka przyda się nie tylko po zabiegu - powinniśmy używać jej codziennie.
  • żelowy kompres - do kupienia w każdej aptece za 10-30zł (zależnie od wielkości, ale ja polecam te największe - składam je na pół i dzięki temu znacznie dłużej trzymają zimno) - zmrożony kompres (owinięty materiałem) należy jak najczęściej przykładać do policzka i schładzać miejsce po zabiegu (przegrzane gwarantuje okropny ból!!!)
  • lody i jogurty pitne - przynajmniej przez pierwsze godziny po zabiegu polecam spożywanie wyłącznie płynnych i mocno schłodzonych rzeczy. Lody dodatkowo podziałają przeciwbólowo, kojąco. Fajnie, jeśli macie sokowirówkę lub wyciskarkę - wtedy o jedzenie po zabiegu nie musicie się martwić.
  • lek przeciwbólowy - u mnie najlepiej na zęby sprawdza się Pyralgina Sprint - jest silna, szybko działa, a dzięki rozpuszczalnej formie łatwo się przyjmuje po zabiegu.
Przed zabiegiem warto kupić także:
  • specjalny płyn do płukania ust po zabiegach chirurgicznych - takie płyny znajdziecie w sklepach specjalistycznych. Wybór jest spory, warto doradzić się swojego implantologa, albo przynajmniej skonsultować z nim swój zakup, bo niektóre płyny można stosować dopiero w trzeciej dobie po zabiegu (zawierają substancję, która mogłaby spowolnić gojenie się rany)
  • pasta Solcoseryl (ok. 30zł, działa gojąco, przeciwbólowo, tworzy opatrunek na ranie) i/lub Elugel (zawiera chlorheksydynę, więc działa jak... delikatna pasta do zębów, tyle że nie potrzeba szczotkowania - odkaża, zapobiega stanom zapalnym i leczy zapalenie dziąseł).
  • poduszka pod kark - przez około 2 doby po zabiegu nie powinno się spać tak jak normalnie. Nie można leżeć na boku, bo to rozgrzeje miejsce zabiegu. Poza tym co najmniej co pół godziny trzeba przykładać okład chłodzący, więc chociażby z tego powodu o spaniu nie ma mowy. Jeśli jednak musicie się "przekimać" choć pół godziny, polecam robić to na siedząco, z poduszką pod kark.

     


Co jest jednak najważniejsze przed zabiegiem?
Optymistyczne nastawienie - to już połowa sukcesu.

Niebawem kolejny post z implantowego cyklu, tym razem napiszę Wam, jak przebiega zabieg, byście wiedzieli, czego się spodziewać.


Podone posty:

Brak komentarzy:

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...