Dno i wodorosty - denko 06.2013

104 Komentarzy
Witajcie!

Ci z Was, którzy śledzą blogowy profil na Facebooku, na pewno wiedzą już o tym, że rozpoczęłam drugą pracę. O ile pierwsza praca dawała mi dużo swobody (zawsze o niej mówiłam - "grafik napięty, ale elastyczny"), druga praca to standardowe 8h w konkretnym miejscu. Czas wolny znowu skurczył mi się praktycznie do zera, ale postanowiłam, że nie będzie się to odbywać kosztem bloga i postaram się regularnie dodawać notki. Zresztą to tylko praca dorywcza, pewnie potrwa kilkanaście dni ;)

Dziś przygotowałam post z czerwcowymi zużyciami. Widać po nich wyraźnie, że upały zaatakowały - wzrosło zużycie żeli pod prysznic i mazideł do ciała. Kiedy jest 30 stopni w cieniu, prysznic raz dziennie to dla mnie stanowczo za mało.

1. Organique SPA & Wellness Kawowe masło do ciała - fajnie nawilżało, trochę ujędrniło skórę, ale... na tym plusy się kończą. Brudziło ubranie na brązowo, zmieniało zapach, jak utleniający się samoopalacz. NIE wrócę do niego. Recenzję poczytacie TUTAJ
2. Farmona Sweet Secret Waniliowy krem do ciała - właściwości nawilżających odmówić mu nie można, bo nawilżał przyzwoicie i też skład miał nienajgorszy (brak parafiny czy oleju mineralnego). Niestety zapach był dla mnie nie do zniesienia - za słodki, zbyt mdły, za sztuczny. Do tego w środku zatopione były czarne drobinki, które chyba miały imitować pestki z laski wanilii. Niestety na skórze czasem pozostawiały czarne smugi, co strasznie mnie denerwowało. NIE wrócę do niego.
3. Ziaja MED Kuracja lipidowa Fizjoderm balsam - najgorszy balsam ever! Słabo nawilżał moje suche łydki. Wchłaniał się dobrze, ale jego zapach pozostawia wiele do życzenia. Ja wiem, że to seria hipoalergiczna, ale jeśli ktoś ma delikatną skórę, to nie oznacza, że powinien śmierdzieć, a po tym balsamie skóra po prostu śmierdziała. Zużywałam go rok (tylko na łydki w formie wspomagającej dla innych balsamów) i jeszcze trochę jest go na dnie, jednak wyrzucam, bo już za długo stoi otwarty. NIE kupię ponownie!
4. Balea Lotion do ciała kokos i kwiat tiare - bardzo ładny zapach, optymalne właściwości nawilżające, lekka konsystencja, czyli balsam idealny na gorące dni, kiedy musiałam czymś nawilżyć skórę, ale nie chciałam pokrywać ją warstwą tłustego masła. Recenzję poczytacie TUTAJ. Czy wrócę do niego: TAK!

5. Dove Kremowy mus pod prysznic - bardzo go polubiłam. Taka nowa forma kosmetyku kąpielowego idealnie się u mnie sprawdziła. Recenzja TUTAJ. Czy wrócę do niego: TAK
6. Dove Odżywczy żel pod prysznic - bardzo dobry jak na drogeryjny żel pod prysznic. Gęsty, wydajny, o ładnym zapachu. Recenzja: TUTAJ. Czy wrócę do niego: MOŻE...
7. Balea Żel pod prysznic kokos i kwiat tiare - niezły, choć jak dla mnie trochę zbyt rzadki. Recenzja: TUTAJ. Czy wrócę do niego: MOŻE...

8. Dove Antyperspirant w sprayu Original i GoFresh - moim zdaniem najlepsze antyperspiranty w sprayu dostępne na drogeryjnej półce. Czy kupię ponownie: TAK

9. Yves Rocher Peeling morelowy do twarzy - wiele osób bardzo go polecało, a mnie... niestety nie zachwycił. Nie mogę za bardzo na niego narzekać, bo zły nie był, ale ja zdecydowanie bardziej wolę peelingi, które mają więcej drobinek ścierających. Tutaj było ich stosunkowo niewiele. Czy kupię ponownie: NIE
10. Handmade Cosmetics Krem nawilżający N1 - jeden z najlepszych kremów do twarzy, jaki kiedykolwiek stosowałam. Recenzja: TUTAJ. Czy wrócę do niego: TAK (zimą)

11. Darchem Cosmetics Zmywacz do paznokci - jeśli kiedykolwiek zobaczycie ten zmywacz w sklepie, omijajcie go szerokim łukiem! Nieziemsko śmierdzi - aż nie da się tego wytrzymać! Ja wiem, że zmywacze z reguły nie mają przyjemnego zapachu, ale to coś, to już przesada. Poza tym strasznie działał na paznokcie :/ Czy kupię ponownie: NIE
12. Joanna Sensual krem do depilacji nóg - dobra jakość za niską cenę. Wracam do niego regularnie, czasem zdradzam Joaśkę z Eveliną ;P Recenzja: TUTAJ (jest to co prawda recenzja wersji niebieskiej, ale zielona wersja sprawdza się u mnie dokładnie tak samo). Czy kupię ponownie: TAK
13. Clarena Push Up Cream Krem do biustu - jakaś zalegająca glossyboxowa miniaturka, która na niewiele mi się zdała, bo ja biustu właściwie nie mam - płaska deska ze mnie ;P Czy kupię ponownie: NIE


Na koniec chciałam Wam jeszcze pokazać moją wygraną w konkursie u Bless The Mess. Bardzo dziękuję Lenie i Lonie, a także organizatorowi i sponsorowi - Cleanic oraz Brand Support. Jestem mega szczęśliwa! :)



P.S. Znacie jakieś ciekawe audiobooki (ciekawe = na podstawie ciekawych książek + czytane przez jakiegoś sensownego lektora)? W pracy mam możliwość słuchania i w ogromnym morzu aubiobooków nie wiem, które warte są uwagi.

Miłego popołudnia! :*


Podone posty:

104 komentarze:

  1. calkiem spore denko :)
    u mnie te dezodoranty z dove sie srednio sprawdzaj,jednie ten w ogorkowej wersji jest na + :) x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja ogórkowej wersji jeszcze nie miałam- czas ją wypróbować ;)
      U mnie są ok - odświeżają, choć co prawda nie zapobiegają poceniu, ale tego od nich nie wymagam, bo to nie stopery ;P

      Usuń
  2. Dużo tego ;) Gratuluję wygranej .

    OdpowiedzUsuń
  3. takie dobre te Dove? szukam właśnie dobrego deo, chyba teraz są na promocji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy dobre? Wszystko zależy od potrzeb ;) Ja nie mam większego problemu z poceniem się, poza tym moim "naczelnym" antyperspirantem jest ałun, a deo w sprayu używam tylko pomocniczo, by czuć się świeża.

      Usuń
  4. Z audiobooków polecam Ci "Cień wiatru" :) Ja przesłuchałam cały w drodze do i z Warszawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooooo, dziękuję Ci bardzo! Już go szukam w sieci :) Dziś mam do przesłuchania drugą część "Klienta" Grishama, a "Cień wiatru" będzie w sam raz na sobotę :) Zawsze chciałam przeczytać tę książkę :)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Ja też - moim zdaniem jedna z najlepszych drogeryjnych marek na polskim rynku.

      Usuń
  6. dla Ciebie ten peeling morelowy ma za mało drobinek a ja go nie lubie bo jes ich za duzo i za bardzo drapie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aswertyno, wszystko zależy od upodobań i potrzeb ;) Ja wolę, kiedy peeling ma mniejsze drobinki, ale w znacznie większej ilości. Teraz właśnie mam taki - z Marizy (o dziwo ma świetny skład, żadnej parafiny).

      Usuń
  7. Faktycznie spore denko, okularki z wygranej fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. fajne denko :) niestety żadnych audiobooków nie znam ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też w aubiobookach jestem zupełnie niezorientowana ;P

      Usuń
  9. Gratulacje wygranej :) Audiobooków nie słucham, wolę czytać niż właśnie słuchać. Jakoś na słuchanym tekście nie umiem się skupić. :)
    Też uważam, że Dove w sprayu jest świetny. :) Bardzo lubię zapach wersji Original. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam dokładnie tak samo- jestem wzrokowcem, nie mam w sobie nic z słuchowca ;P Ale w pracy jakoś wolę słuchać aubiobooków niż muzyki - szybciej mi wtedy czas leci :)

      Usuń
    2. Też dobry pomysł - może również spróbuję :)

      Usuń
    3. Fabryczna, oczywiście zależy, czym się zajmujesz ;P Ja wykonuję "pracę robota"- monotonną, nie wymagającą myślenia, dlatego mogę się skupić na audiobooku :)

      Usuń
  10. niczego z tych produktów nie używałam, gratuluje wygranej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niezłe denko :D Ale podziwiam za wytrwałość w zużywaniu, mnie jak coś nie pasuje, to od razu wyrzucam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi szkoda wyrzucać... Poza tym cały czas naiwnie wierzę, że może jednak właściwości się zmienią, że może kosmetyk zacznie działać ;P

      Usuń
  12. Gratuluję wygranej. :) Widzę że z tubkami robimy tak samo. ;) Niezła ilość. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Dociu :*
      Taaak, ja wszystkie tubki tak rozcinam - sporo kosmetyku w nich jeszcze jest :)

      Usuń
  13. Dove Antyperspirant w sprayu Original również mi towarzyszy tego lata :) daje świetną ochronę - lubię go! :) gratuluję Kasiu wygranej ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo lubię jego zapach, choć pewnie nie wszystkim on się podoba, bo jest taki kremowo-mydlany ;)
      Dziękuję, Donno :*

      Usuń
  14. Koniecznie będę musiała wypróbować mus Dove ;) Pierwszy raz o nim słyszę ;)


    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gabusiek, zachęcam, bo to naprawdę ciekawy kosmetyk :)

      Usuń
  15. U mnie też więcej rzeczy prysznicowych i poprysznicowych schodzi :)
    Balsam do ciała z Balei również miałam, ale w wersji zapachowej Brazil Mango - świetne są :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O mniam! Uwielbiam zapach mango, więć ten balsam pewnie bardzo by mi się spodobał :)

      Usuń
  16. Uważam że te wszystkie drogeryjne antyperspiranty nigdy nie zastąpią najlepszych na świecie, a jakże tanich i dostępnych i najlepiej działających dezodorantów w krysztale :)

    Zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dominiko, to prawda! Ja przerzuciłam się na ałun po tym, jak od dezodorantów w kulce zaczęły boleć mnie węzły chłonne pod pachami... Teraz ten problem zniknął. Stosuję ałun po prysznicu, a w ciągu dnia dodatkowo spryskuję się antyperspirantem w sprayu, by się odświeżyć :)

      Usuń
  17. Zapach kokosowego balsamu Balea jest przepiękny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaaak, jako fanka wszystkiego co kokosowe, potwierdzam :D

      Usuń
  18. Bardzo lubię żele Dove i Balea. Balsam Balea mam w zapasach, ciągle czeka na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nena, spodoba Ci się ten balsam - jest fajny na ciepłe dni, bo szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy na skórze :)

      Usuń
  19. Bardzo zdziwiłaś mnie tym balsamem z Ziaji. Ja namiętnie stosuję te z serii Kozie mleko i jestem nimi zachwycona. Ale tego w takim razie będę unikać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gabrielle, seria Kozie mleko jest podobno fajna (ja kiedyś, kiedyś miałam z tego chyba krem do rąk? w każdym razie pamiętam, że byłam zadowolona), ale ten balsam to był dla mnie koszmar po prostu.

      Usuń
  20. zaciekawiłaś mnie antyperspirantami Dove - muszę wypróbować, bo nigdy ich nie miałam :)
    Co do audiobooków polecam "Tysiąc wspaniałych słońc" Khaled Hosseini - czyta Maria Peszek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo, dziękuję, Enko, za polecenie! Sprawdzę, gdzie jest ten audiobook dostępny. Ciekawa jestem głosu Mari Peszek jako lektora :)

      Usuń
  21. a ja już myślałam, że okulary zdenkowałaś :P hihi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nie xD Nawet nie wiem, jakby to miało przebiegać xD

      Usuń
  22. Odpowiedzi
    1. No troszkę się nazbierało, ale to i tak mało jak na moje denko xD

      Usuń
  23. Gdy tylko uszczuplę swoje kąpielowe zapasy, kupię jakiś żel Dove.

    OdpowiedzUsuń
  24. Już drugi raz spotykam się z pozytywną opinią na temat antyperspirantów w sprayu :) Nie wiem dlaczego, ale nie mogę się do nich przekonać - mam wrażenie, że wszystko ulotni się podczas rozpylania i nic mi to nie da. Mam jednak jeden w domu, chyba właśnie z Dove (prezent), więc może wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Angie, wiele zależy od tego, czy masz problem z poceniem się i czego od takiego antyperspirantu oczekujesz :) Spray jest fajny, jeśli chcesz się odświeżyć, ale nie zapobiega poceniu. Ja stosuję po prysznicu antyperspirant w krysztale, a dopiero w trakcie dnia "poprawiam" sprayem ;)

      Usuń
  25. Cieszymy sie, ze okulary ci sie podobaja :D
    Ps. Tez tak zawsze przecinam tuby!
    Lona

    OdpowiedzUsuń
  26. Balea fajna, ja własnie zapoznaje się z kilkoma produktami, i podobają mi się bardzo ;)
    Gratuluję wygranej - fajne te okularki i chusteczki słyszałam są bardzo dobre :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taniczko, kosmetyki Balei są moim zdaniem bardzo fajne. Zwłaszcza jeśli ma się do nich dostęp w cenach takich, w jakich są w drogeriach DM. Ja mam możliwość kupienia ich prawie 2x drożej, ale i tak cena wychodzi bardzo, bardzo pozytywnie w stosunku do jakości :)

      Usuń
  27. Waniliowy krem z Farmony uwielbiam <3 Zapach mi się bardzo podoba :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz - wszystko zależy od gustu :) U mnie zapach tego kremu wywoływał mdłości :P

      Usuń
  28. spore denko, zajrzałam sobie już do recenzji kremu do depilacji :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, cieszę się :) Więc jednak ma sens linkowanie recenzji przy okazji denka :)

      Usuń
  29. Nigdy nie miałam dezodorantów Dove, lubię Rexonę, ale może się kiedyś na Dove skuszę :)
    A co do kremów do depilacji - miałam kiedyś Eveline i zupełnie się nie spisał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubiłam kiedyś różową Rexonę w kulce, świetnie pachnie :) Teraz jednak zupełnie odzwyczajam się od kulkowych dezodorantów, bo ich używanie zaczęło skutkować u mnie bólem węzłów chłonnych pod pachami :(

      Usuń
  30. Sporo tego :D Muszę w końcu też potestować kosmetyki z Balea :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Katinko, koniecznie! Najlepsze kosmetyki pielęgnacyjne w tej cenie!

      Usuń
  31. Spore zużycia i oczywiście gratuluję wygranej:P

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo ciekawe denko!
    Mam podobny balsam z Ziaji, lanobalsam z serii do skory suchej, jest bardzo fajny, bezzapachowy, moze przypadł by ci do gustu ;-) polecam!

    OdpowiedzUsuń
  33. Gratuluje wygranej :) Niestety nic z Twoich wodorostów nie miałam :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. France, może to i lepiej, bo większość z nich nieszczególnie przypadła mi do gustu ;P

      Usuń
  34. Zdenkowałaś sporo kosmetyków;)

    OdpowiedzUsuń
  35. ja ten balsam z Ziaji bardzo lubiłam, ale nie mam bardzo suchej skóry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie też nie mam jakiejś wybitnie suchej skóry, ale u mnie po prostu się nie sprawdził :/

      Usuń
  36. Uważam, że Rexona czy Nivea wymiękają przy antyperspirantach Dove...

    OdpowiedzUsuń
  37. całkiem spore denko, ta seria balei z kokosem wygląda apetycznie! :D

    OdpowiedzUsuń
  38. Z Farmony z tej waniliowej serii miałam scrub do ciała - dla mnie ideał:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Farmona rzeczywiście robi fajne peelingi, ale mi ten waniliowy zapach nie odpowiada - wolę peeling szarlotkowy <3

      Usuń
  39. gratulacje! na pewno będziesz zadowolona z okularów:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Z tej serii Balea miałam tylko odżywkę do włosów i żel pod prysznic :) Były całkiem spoko chociaż ten zapach trochę dziwny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się bardzo podobał :) Ja odżywkę miałam z serii mango oraz z serii figowej - obydwie odżywki super się u mnie sprawdzają :)

      Usuń
  41. Fajne denko ;) ja akurat marze o mozliwosci potestowania Balei i Farmony... ;)
    A takich zmywaczy to uzywalam z 10 lat temu i to byl wielki blad ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, takie zmywacze strasznie niszczą paznokcie :/ Ja miałam wrażenie, że ze ścieraniem lakieru ścierałam sobie warstwę płytki paznokciowej :/

      Usuń
  42. gratuluję wygranej :) denko bardzo ładne i w końcu widzę kogoś, kto zużywa żele pod prysznic w podobnym tempie do mnie :D
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haaaaa, też się cieszę, że jest ktoś oprócz mnie, kto zużywa takie ilości żeli pod prysznic :D A, napędzamy gospodarkę ;P

      Usuń
  43. Mi ten krem do ciała z Farmony odpowiadał pod względem zapachu, ale za to niezbyt nawilżał mi skórę. Wprawdzie nie była przesuszona, ale mega nawilżenia nie odczułam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u mnie nawilżenie było całkiem ok, optymalne, ale za to zapach mnie drażnił ;P

      Usuń
  44. Fajne okulary :) mimo tego przesłodkiego zapachy Sweet Secret i tak mnie przekonał ;) uwielbiam wanilię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Login do czegoś zobowiązuje :D Jeśli lubisz wanilię, to ten krem powinien Ci się spodobać :)

      Usuń
  45. Gratuluję denka. Balsam Balei z kokosem i gardenią - mój ulubiony. Też właśnie go wydenkowałam, ale już w lipcu więc w denku się pojawi za jakiś czas. Uwielbiam to jak wieczorami chłodzi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, z gardenią? Musi cudownie pachnieć! Sprawdzę przy najbliższej okazji, czy jest szansa kupienia go u mnie stacjonarnie, bo narobiłaś mi ochoty na wypróbowanie go :)

      Usuń
  46. Sporo tego masz :) Niestety nic nie miałam..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, albo i stety, bo nie wszystko okazało się być godne uwagi ;)

      Usuń
  47. Końcówkę przeczytałam "seksownego lektora", jej - co się ze mną dzieje?! :D

    U mnie również wzrasta zużycie żeli i mydełek pod prysznic w takie dni jak teraz, ale mazideł do ciała nie toleruję w wysokich temperaturach - mam wrażenie, że od razu wszystko ze mnie spływa :/ Smaruję tylko strategiczne miejsca, brzucho na przykład :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głodnemu chleb na myśli :P

      Ja muszę smarować ciało po każdej kąpieli, niezależnie od temperatury, bo inaczej czuję się, jakbym miała za mało skóry, tak jest napięta :P Ale wiadomo, że latem wybieram lekkie, szybko wchłaniające się balsamy :)

      Usuń

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...