3 dni z Sigma - Moje złotko: Eye Shadow Base Unveil

56 Komentarzy
Witajcie Kochani!
Dziś ostatni post z cyklu "3 dni z Sigma". Jeśli nie widzieliście poprzednich, zapraszam do lektury:
Dzień 1: tutorial jak zamawiać z SigmaBeauty.com; program Sigma Affiliate
Dzień 2: sigmowe pędzelki

Na koniec zostawiłam sobie moje złotko- Sigma Eye Shadow Base Unveil, czyli bazę pod cienie do powiek w kolorze lśniącego złota o ciepłym odcieniu. Pochodzi z zestawu Dare. Moim zdaniem ten kosmetyk równie dobrze może być używany samodzielnie jako cień w kremie.


Opakowanie: bazę otrzymujemy w kartoniku (pancernie zapakowanym! :P). W kartoniku mamy plastikowy słoiczek o przedziwnym, śmiesznym kształcie, w którym znajdziemy 5g bazy. Pod czarną zakrętką baza dodatkowo zabezpieczona jest plastikowym wieczkiem. Zachwyca dbałość o szczegóły- do wieczka doczepiony jest maleńki plastikowy listek (dosłownie! wygląda jak miniaturowy listek z tymi wszystkimi żyłkami, które przez prawdziwy liść przechodzą), który umożliwia podniesienie wieczka.

Mały minus związany z opakowaniem:
Posiadaczki długich paznokci będą mieć problem z wydobywaniem bazy (chyba, że użyją pędzelka, wtedy problem znika). Otwór w słoiczku jest mały i kiedy baza będzie już na wykończeniu, może być problem z jej wydobyciem z opakowania.


Dostępność: jedynie sklep internetowy producenta- TUTAJ
Cena: 13$ za 5g

Baza ma kremową, ale nie tłustą konsystencję. Nie jest zbyt miękka, dlatego do jej aplikacji przydaje się twardszy pędzel - taki jak opisywany wczoraj Sigma F70 do korektora - moim zdaniem jest idealny do tej bazy.


Pigmentację bazy oceniam jako bardzo dobrą.
Baza pięknie opalizuje - nie zawiera drobinek brokatu, daje jedynie taki opalizujący blask. Pięknie będzie komponować się z opaloną cerą.
Dobrze się rozciera, współpracuje z pędzlem, łączy się z innymi cieniami - czy to sypkimi, prasowanymi, wypiekanymi, kremowymi.

Na zdjęciu po prawej widać, jak baza odbija światło.

Trwałość bazy jest rewelacyjna - nakładam ją na powieki rano, a wieczorem makijaż jest dokładnie w takim samym stanie jak zaraz po nałożeniu. Bez żadnych poprawek w ciągu dnia.
Kolor nie blaknie, nie "rozpływa się", pozostaje w tym miejscu, w którym go nałożymy.
Baza nie zbija się w załamaniach powieki i sprawia, że nałożone na nią cienie sypkie również zyskują na trwałości.

To zdjęcie idealnie oddaje jej kolor.

Ze względu na kolor, baza nie jest neutralna i nie nadaje się do każdego makijażu. Ja uważam, że można ją traktować bardziej jak cień w kremie niż bazę.
Poniżej przygotowałam dla Was trzy proste, ale bardzo efektowne (zwłaszcza na lato) makijażowe propozycje z wykorzystaniem tej bazy:

1. Najprościej jak się da
Baza Sigma Unveil nałożona na całą ruchomą powiekę. W wewnętrzny kącik nałożyłam odrobinę rozświetlacza. Dodałam brązową kreskę na górnej powiece oraz na linii wodnej. Rzęsy wytuszowane.



2. Dziewczyny lubią brąz

Baza Sigma Unveil nałożona na całą ruchomą powiekę. W wewnętrznym kąciku najjaśniejszy cień z czwóreczki MeMeMe Goddes Eyes. W zewnętrznym kąciku i załamaniu perłowy cień Grasha w czekoladowym kolorze. Bez kreski na powiece, jedynie wytuszowane rzęsy.
Ta wersja makijażu jest moim zdaniem najbardziej delikatna. Chyba, że zamiast Grashki wezmę brąz z palety MeMeMe - wtedy robi się mocniej, bo MeMeMe jest iskrzący i ciemniejszy.



3. Turkusowe oczko
Uwielbiam połączenie złota/brązu/beżu oraz turkusu. W tym makijażu ponownie nałożyłam bazę Sigma Unveil na całą powiekę. W wewnętrznym kąciku nałożyłam złoty cień z palety Sleek Storm (w pierwszym rzędzie drugi od lewej), a w załamaniu i na dolnej powiece Maybelline Color Tattoo - cień w kremie w kolorze Torquoise Forver. Na linii wodnej kredka Bourjois Contour Clubbing w odcieniu Blue Remix. Plus oczywiście tusz do rzęs.
Czuję, że ten makijaż zagości na mojej powiece podczas wakacyjnej imprezy- będę w nim zorbę tańczyć :P


Bardzo trudno mi ocenić tą bazę - jest to pierwsza kolorowa baza w mojej kolekcji, więc nie jestem pewna, co o niej sądzić. Nie używam jej codziennie.
Biorąc pod uwagę jej cenę (ok. 40zł + przesyłka + ewentualny podatek VAT) myślę, że lepiej kupić stacjonarnie jakiś cień w kremie - chociażby mój ulubiony Maybelline Color Tattoo (hipernapigmentowany, hipertrwały).
Ale nie powiem, żeby nie kusiło mnie wypróbowanie innych kolorów Sigma Eye Shadow Base ;)


Na koniec przypominam Wam tutorial - jak kupować na SigmaBeauty.com, w razie gdyby ktoś z Was zdecydował się kupić bazę lub coś innego:




Przypominam też o tym, że do 29 lipca na SigmaBeauty.com trwa promocja -20%.
Wystarczy przy zamówieniu wpisać hasło SBAP20  



Stosujecie kolorowe bazy pod cienie?
A przy okazji makijażowych tematów - może polecicie mi jakąś fajną kredkę do oczu - poszukuję brązu oraz jasnego beżu (takiego na linię wodną), najlepiej w wersji wodoodpornej i w cenie, która nie zwali mnie z nóg ;)
Będę bardzo wdzięczna za porady :)

Pozdrawiam! :*


Podone posty:

56 komentarzy:

  1. widzialam juz kilka bardzo pozytywnych opini o tej bazie,ja mam z no7,essence i benefit,i ta z essence czyli najtansza jest u mnie najlepsza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie z klasycznych baz prym wiedzie na razie Lumene, bo ta z Sigmy ma dla mnie zupełnie inną rolę :)

      Usuń
  2. O kolorowych bazach jeszcze nie słyszałam. Ja jestem wierna Inglotowi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to też było pierwsze spotkanie z takim typem kosmetyku - wypadło pozytywnie :D

      Usuń
  3. Kolorowa baza.. hmm dla mnie to nowość! Całkiem ładny kolor, do brązowych oczu super:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wcześniej nie miałam styczności z kolorowymi bazami, znałam jedynie cienie w kremie. To podobny kosmetyk, ale jednak trochę różniący się konsystencją.

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Ja też jestem nim zauroczona, pięknie opalizuje :)

      Usuń
  5. Śliczna, ale zdecydowanie nie na co dzień także dla mnie ;)
    Buziole ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie na co dzień tylko w makijażu wakacyjnym. Do pracy czy na uczelnię raczej nie ;)

      Usuń
  6. Coś jak paintpot Maca. Bardzo lubię takie bazo-cienie.
    Piękne to połączenie złota z turkusem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Wiedziałam, że z czymś mi się ta baza kojarzy, ale nie mogłam sobie przypomnieć.

      Usuń
  7. w sumie to fajna jest kolorowa baza, bo można szybciej wykonać makijaż:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, łączy w sobie właściwości dwóch kosmetyków :)

      Usuń
  8. bajeczna ta baza, ale mnie skusiłaś ;) koniecznie ją zamówię ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pirelko, niesamowicie się cieszę, że tak Ci się spodobała :) Daj znać, jak się u Ciebie sprawdzi :)

      Usuń
  9. Jakoś chyba nie skusiłabym się na kolorową bazę :) Wole te uniwersalne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta uniwersalna to u mnie podstawa, a kolorowa to miły dodatek :) Raczej nie do stosowania na co dzień, choć może gdyby była w innym, bardziej stonowanym kolorze, miałabym inne zdanie :)

      Usuń
  10. wolę te podstawowe odcienie baz;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie klasyczne bazy to podstawa, muszę je mieć. Te kolorowe to po prostu taki ciekawy dodatek, którego używam na zasadzie kolorowych cieni w kremie :)

      Usuń
  11. Do moich oczy by nie pasowała :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ah, teraz mnie będzie kusić, a miałam oszczędzać pieniążki ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. hmm... kolorowa baza to coś nowego jak dla mnie :) fajnie się złoci :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie wygląda na powiekach, bo zależnie od kąta padania światła, zmienia swój kolor - od jasnego ciepłego brązu, przez złoty aż do prawie białego złota :)

      Usuń
  14. Bardzo podoba mi się połączenie z turkusem:)
    Baza dość ciekawa, ale chyba wolę rozwiązanie z cieniem "hipernapigmentowanym":)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też chyba jednak wybrałabym cień. Mogłabym go pomacać i kupić stacjonarnie, a baza jednak musiałaby do mnie lecieć zza oceanu i poza tym koszty wyszłyby koszmarne...

      Usuń
  15. Pierwsza wersja jest idealna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłaby jeszcze ładniejsza, gdybym miała porządną brązową konturówkę. Zmobilizowało mnie to do poszukania takiej w sklepach :P

      Usuń
  16. Piękny kolor:) Jako cień w kremie super sprawa, tylko cena trochę odstrasza.
    Co do kredek, to słyszałam bardzo dobre opinie o beżowej z Paese (kosztuje ok. 15 zł). Brązowe na pewno też mają:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cena niestety jest dość wysoka :/
      Bardzo Ci dziękuję za polecenie! Wysepkę Paese mam w jednej z galerii w moim mieście, muszę się tam przejść koniecznie :)

      Usuń
  17. Turkusowe oczko mnie porwało :-)!! genialne połączenie - złoty ciepły piasek i turkusowe niebo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale przyjemne skojarzenie :) Bardzo mi miło, że się podoba! :*

      Usuń
  18. z tym turkusem miód malina *.*

    OdpowiedzUsuń
  19. w zasadzie wygląda jak cień;) ja jestem wierna urban decay.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z UD nie mam jeszcze dosłownie nic, ani jednego kosmetyku. Ta firma wydaje mi się jakaś taka odległa... Choć sama nie wiem czemu :P

      Usuń
  20. Wersja z turkusem jest świetna.
    Dla mnie kolorowa baza i cień w kremie to jedno i to samo, bo i tak się nie trzymają u mnie bez bazy ArtDeco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie, pomimo tłustych powiek, cienie w kremie dają radę bez bazy. A kolorowa baza z Sigmy ma nieco inną konsystencję niż cień w kremie... ciężko to opisać, trzeba poczuć ;)

      Usuń
  21. Baza fajna, ale opakowanie już średnio;//

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety :/ Pięknie się prezentuje, ale jest mało praktyczne. Konieczne jest użycie pędzelka.

      Usuń
  22. Podoba mi się efekt nawet samej tej bazy na powiece, ale pewnie masz rację - szybciej zainwestowałabym w cień w kremie. Ładny turkusik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cień w kremie jest sporo tańszy i łatwiej dostępny, więc nawet jeśli baza miałaby lepsze właściwości (choć tak nie twierdzę, bo wydaje mi się, że jest porównywalna do cienia w kremie), to ja zdecydowałabym się również na cień ;)

      Usuń
  23. haha, ale fajny! i cień i baza a w połączeniu z turkusem wygląda nieziemsko! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. z turkusem wygląda ślicznie, jednak to nie mój kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Kolorowe bazy to dla mnie nowośc:) wersja z turkusem mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  26. z turkusem wygląda naprawdę świetnie! :)) idealnie dla Twojego oka, pięknie podkreśla kolor tęczówki<33

    lena

    OdpowiedzUsuń
  27. cudny makijaż! nigdy nie stosowałam baz;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...