3 dni z Sigma - Jak kupować w Sigma Beauty + program afiliacyjny Sigma Beauty Affiliate Program

25 Komentarzy


Witajcie!
Jakiś czas temu otrzymałam wiadomość od Vincy z pytaniem, czy jestem zainteresowana wzięciem udziału w programie afiliacyjnym Sigma. Zgodziłam się, ponieważ jest to marka znana i ceniona na całym świecie, produkująca podobno jedne z najlepszych pędzli do makijażu.
Jakiś czas później koordynatorka projektu Annie napisała do mnie z pytaniem, czy chciałabym pokazać się w notce dedykowanej polskim blogerkom i vlogerkom kosmetycznym na blogu Sigma. Zgodziłam się z przyjemnością i w ten oto sposób wylądowałam w jednym poście z takimi sławami jak Maxineczka, Dressed in Mint, Agata Fragrance of Beauty oraz Charlotte's Wonderland. Zapraszam Was do zerknięcia na tą notkę, będzie mi bardzo miło (kliknijcie w poniższy banner, a przeniesie Was na blog Sigma do odpowiedniej notki).

Źródło zdjęcia: www.sigmabeauty.com

Pomyślałam, że przy okazji przybliżę Wam trochę ofertę Sigmy, rozwieję wątpliwości w kwestii zamawiania ich produktów, a także powiem parę słów o tych produktach, które sama posiadam. Powstanie z tego trzydniowy cykl notek - dziś pierwsza część na temat samego programu afiliacyjnego oraz mały tutorial zamówieniowy.

Na początek trochę historii...
Nie wiem, czy wiecie, że marka Sigma powstała w 2008 roku (mnie zaszokowało to, że tak szybko osiągnęli sukces!). Założona została przez mieszkające w New Brighton w Minnesocie małżeństwo- inżyniera brazylijskiego pochodzenia Rene Xaviera Filho oraz jego żonę Simone Oliveirę Xavier, zajmującą się biologią molekularną. Postanowili oni stworzyć produkty kosmetyczne, których główną zaletą byłaby przede wszystkim wysoka jakość. Trzymając w dłoni ich pędzle mogę Wam z czystym sumieniem powiedzieć, że ta idea jest nadal żywa - te pędzle są naprawdę wysokiej jakości ;)

To jedyne zdjęcie Rene i Simone, jakie udało mi się znaleźć w internecie. Niepozornie wyglądający ludzie, prawda? Nie powiedziałabym, że są założycielami marki kosmetycznej tak znanej na całym świecie ;)

Simone maluje się kosmetykami Sigma stacjonarnym sklepie Sigma (chyba jedynym obecnie) - w Mall of America w Minnesocie - najczęściej odwiedzanej galerii handlowej w Stanach.




Źródło zdjęcia: www.sigmabeauty.com


O co chodzi z Sigma Beauty Affiliate Program?

Program afiliacyjny to nic innego jak program partnerski. Wydaje się skomplikowane (zwłaszcza, jeśli przyjdzie Wam do głowy zagłębić się we wszystkie subtelności, które opisuje "Podręcznik Partnera Sigmy"), ale skomplikowane wcale nie jest. Jeśli prowadzisz bloga/vloga o tematyce kosmetycznej i Sigma uzna, że Twój blog jest fajny, możesz zostać partnerem. Co musisz zrobić?

1. Przeczytaj Regulamin dostępny TUTAJ

2. Załóż konto na Sigma Beauty (jeśli już posiadasz tam konto, pomiń ten krok)
Na stronie głównej klikasz na "My account" w prawym górnym rogu.


Następnie wybierasz opcję "New Customer" i klikasz "Continue".


Wyświetla się coś takiego:

Wpisujesz dwukrotnie swój email oraz również dwukrotnie - hasło. Zaznaczasz, czy chcesz otrzymywać na maila newsletter i klikasz Continue.

A następnie to:

Wpisujemy imię, nazwisko, ewentualnie firmę, adres, miasto, wybieramy państwo, wpisujemy województwo, kod pocztowy, numer telefonu (pamiętajcie, by dodać +48 przed numerem telefonu) i zaznaczamy, czy te dane mają być również danymi do faktury.

Kiedy wypełnisz wszystkie informacje i klikniesz "Continue", konto zostaje założone i możesz przejść do kolejnego punktu.

3. Zaloguj się na swoje konto w Sigma i postępuj według poniższych wskazówek:

Na stronie głównej Sigma w prawym górnym rogu rozwijasz zakładkę "Affiliates" i wybierasz "Join the program".

Wyświetli się strona logowania, dokładnie taka sama jak podczas zakładania konta, z tym że tym razem już nie wybieramy "New Customer", tylko logujemy się poprzez email i hasło, które sobie wybraliśmy w momencie zakładania konta.
Po zalogowaniu wyświetla się:

Wpisujesz adres swojego bloga.
TAX ID pomijasz, bo nie jesteś obywatelem USA ani nie masz stałego zezwolenia na pobyt na terenie USA - no chyba, że masz, wtedy wypełniasz ;)
Adres do wysyłki pobierany jest z danych, które wypełniało się podczas rejestracji. Można te dane zmienić klikając na "change". Jeśli jednak są ok, można kliknąć "continue", a wtedy wyświetli się...


Następnie Twoja prośba o dołączenie do programu afiliacyjnego trafia do Sigmy, gdzie jest rozpatrywana. Jeśli zostajesz przyjęty, otrzymujesz mailem informację. Możesz wtedy zalogować się na swoje konto na stronie Sigma i znajdziesz tam swój indywidualny link polecający.

Do swojego konta partnerskiego trafimy przez zakładkę "Affiliates" -> "My Account".
Tak wygląda konto w programie partnerskim Sigma. Widać tutaj, ile osób kliknęło w mój banner, ile zarobiłam (taaaa... :P). Mogę też w łatwy sposób wygenerować sobie banner do wstawienia na bloga, a poniżej mam mój indywidualny link, a także aktualny kod zniżkowy (tylko w tym tygodniu można skorzystać z rabatu 20%).


Do czego służy link z programu afiliacyjnego?
Umieszczasz go na swojej stronie/blogu/w podpisie na forum/gdzie tylko chcesz. Możesz podlinkować tym linkiem bannerek, by lepiej to wyglądało. Jeśli jakiś czytelnik kliknie w ten banner i przez Twój link polecający wejdzie na stronę Sigmy, jeśli zdecyduje się na zakup czegokolwiek, Ty dostajesz 10% prowizji od jego zakupu.

Bannery Sigma - jeden z nich możecie oglądać także w moim pasku bocznym ;)

Poza tym otrzymujesz dostęp do specjalnej podstrony dla Partnerów Sigma, gdzie możesz poczytać o nowościach w ofercie firmy, a także wziąć udział w rozdaniach dostępnych wyłącznie dla Partnerów. Otrzymujesz też kody rabatowe, które możesz udostępniać swoim czytelnikom (w tym tygodniu jest to zniżka -20% na wszystko).


4. Aby móc wypłacać swoje ewentualne zarobki, należy na adres mailowy: affiliate@sigmabeauty.com przesłać wiadomość, podając email, który jest połączony z naszym kontem PayPal, bo w ten właśnie sposób firma wypłaci nam te kolosalne sumy, jakie przez polecanie zarobimy :P

Jakie są plusy uczestniczenia w Programie Partnerskim Sigma?
+ nic nie tracimy
+ umieszczanie bannera to możliwość, a nie konieczność (chcemy, to umieszczamy, nie chcemy, to nie i nikt się z tego powodu na nas nie obrazi)
+ mamy możliwość bliższego poznania produktów marki zza 'wielkiej wody'
+ uczestniczymy w specjalnych rozdaniach, dostajemy świeże info o promocjach
+ ja zostałam do programu zaproszona przez Sigmę, po zapisaniu się otrzymałam prezent - pędzel do pudru
+ z uczestnictwa w programie można w każdej chwili zrezygnować (z tym że już bez możliwości powrotu do niego)

Nie oszukujmy się - w Polsce raczej kokosów na takim polecaniu nie zbijemy. Miło jest jednak mieć informacje o nowościach firmy, pooglądać ładne, inspirujące makijaże, pomarzyć o kosmetykach i pędzlach Sigmy ;)



Załóżmy jednak, że nie macie ochoty angażować się w partnerstwo, a jedynie chcecie kupić i wypróbować jakiś pędzel czy kosmetyk kolorowy Sigma. Przygotowałam dla Was mały tutorial, jak zamawiać produkty na Sigmabeauty.com

Pytanie nr1: Po co męczyć się z zamówieniem z USA? Nie lepiej kupić w Polsce?!
A no niekoniecznie, ponieważ pędzle i kosmetyki Sigma nie są dostępne w Polsce stacjonarnie, a online ich autoryzowanym sprzedawcą jest tylko jeden jedyny sklep: Everyday Makeup. Są tam co prawda stosunkowo wyższe ceny niż ceny na Sigmabeauty.com w przeliczeniu na złotówki. Faktem jest jednak to, że przesyłka z USA jest oczywiście dość droga (trzeba liczyć około 12-15$ zależnie od ilości zamówionych produktów), a także należy brać pod uwagę ewentualny podatek VAT oraz cło, które może nam naliczyć polski Urząd Celny. Sigma ma jednak w swoim sklepie różne korzystne promocje, poza tym przy zamówieniu powyżej 30$ dostajemy prezent (aktualnie jest to mini-rękawica do czyszczenia pędzli). Oferta na Everyday Makeup jest znacznie okrojona - znajdziemy tam jedynie podstawowe pędzle, parę zestawów i palet cieni. Dlatego jeśli chcielibyście kupić coś z Sigmy, musicie przeliczyć sobie, czy bardziej będzie Wam się opłacało zamówić z Sigma Beauty, czy z Everyday Makeup. Zawsze jeszcze możecie wybrać Allegro lub Ebay, ale tam uważajcie na podróbki- jak zwykle mogą się trafić.

Tutorialu do Everyday Makeup nie robię, tam każdy sobie poradzi ;) Ale gdybyście zdecydowali się na Sigmabeauty.com, oto, co musicie zrobić:


1. Aby kupić cokolwiek, musimy mieć konto na Sigmabeauty.com - instrukcję, jak założyć konto, przedstawiłam wyżej (w punkcie 2 tutorialu, jak zostać Partnerem Sigma), dlatego nie będę tego powtarzać.

2. Kiedy już jesteśmy zalogowani, przy wybranych produktach klikamy "add to card".


3. Kiedy skończymy wybierać produkty, klikamy na "Shopping card" -> "Checkout". Jesteśmy w "Koszyku", gdzie wyświetlają nam się te rzeczy, które sobie wybraliśmy.

W tym miejscu możecie również wpisać kod promocyjny - obecnie to SBAP20 - daje Wam 20% rabatu, ale działa tylko do końca tego tygodnia!

Wybieramy Polskę jako państwo, do którego ma zostać wysłana paczka, wpisujemy województwo i nasz kod pocztowy - dzięki temu program oblicza nam, jaki będzie koszt przesyłki.


Możemy wybrać przesyłkę ekonomiczną ("first class" - bez tracking number - numeru umożliwiającego śledzenie przesyłki, czas na dostarczenie: 13-60 dni roboczych), priorytetową ("priority" - dostępny tracking number, czas na dostarczenie: 10-28 dni roboczych) oraz super-przyspieszoną ("express" - dostępny tracking number, czas na dostarczenie: 6-21 dni roboczych). Priorytetowa oraz super-przyspieszona są bardzo drogie - ok. 40-50$ (!!!)


5. Później logujemy się do swojego konta i wypełniamy dane do faktury oraz dane do wysyłki. I przechodzimy do ważnego etapu, jakim jest wybór formy płatności. Możemy zapłacić przy pomocy karty kredytowej, jeśli taką posiadamy (wtedy wypełniamy dane płatnika i dane z karty kredytowej bezpośrednio na tej stronie, na której się znajdujemy- nie przenosi nas do żadnych innych stron z płatnościami online), lub przelewem. Dodajemy ewentualne uwagi, potwierdzamy zamówienie, klikając "Place Order" i gotowe.


6. Kiedy złożyliśmy zamówienie, pozostaje nam czekać, aż Sigma przygotuje paczkę i wyśle ją do nas (z reguły zajmuje to 2 - 3 dni robocze). W dniu wysyłki otrzymujemy od Sigmy informację na maila, że paczka została wysłana. Następnie czekamy na listonosza (do mnie przesyłki od Sigmy przychodziły jako nierejestrowane paczki dostarczane przez listonosza). Ja na paczkę oczekiwałam około 10 dni - byłam zaskoczona, że przesyłki z USA docierały tak szybko.


Co jeszcze musicie wiedzieć?

Cło i VAT
Każda paczka spoza Europy musi mieć naklejoną informację o wartości i zawartości (przy czym- jeśli kupimy pędzle za 50$, a za przesyłkę zapłacimy 10$, to wartość naszej paczki wynosi 60$!!!).
Jeśli Urząd Celny przechwyci paczkę i zażąda uiszczenia opłaty, dostaniecie list polecony, w którym polecą Wam przesłanie skanu dowodu osobistego na ich adres mailowy, a następnie listonosz przyniesie zamówioną przez Was paczkę, ale jako paczkę pobraniową. Kwotą pobrania będą ewentualne opłaty celne, VAT + być może jakieś opłaty manipulacyjne, które może Wam naliczyć Urząd Celny.

W kwestii cła - z opłat celnych zwolnione są paczki o wartości do 150 € (na stronie Ministerstwa Finansów wartości podawane są w Euro, musicie sobie kalkulatorem walut przeliczać je już indywidualnie na Dolary).
Na paczki o wartości powyżej 150 € nakłada się opłatę celną w wysokości 2,5% wartości przesyłki. Wyjątkiem są paczki z perfumami, alkoholem i tytoniem, ale to w przypadku zamówień z Sigma nas nie dotyczy.

Kwestia VATu jest już mniej fajna.
Z opłaty VAT zwolnione są paczki o wartości do 10 € (czyli niewiele...). Wyjątkiem są paczki zawierające prezent (sprzedawca musi wpisać słowo "gift" na formularzu celnym na paczce) - wtedy wartość zwalniająca od podatku VAT zwiększa się do 22 €.
Na paczki o wartości powyżej 10 lub 22 € (zależnie od tego, czy zawierają "gift" czy też nie) nakładany jest VAT w wysokości aż 23% wartości całej paczki.

Czyli:
- zamówienie z Sigma nie przekracza 10 € (lub 22 € jeśli zawiera "gift") - nie płacimy nic
- zamówienie z Sigma ma wartość >10 € ale <150 € - płacimy tylko VAT w wysokości 23% wartości paczki
- zamówienie z Sigma ma wartość powyżej 150 € - płacimy VAT w wysokości 23% wartości paczki oraz cło w wysokości 2,5% paczki

Co ważne - paczki nie zawsze trafiają do Urzędu Celnego. Moja paczka z Korei (z zawartością przekraczającą 10 € i bez "giftu" w środku) nie została objęta żadną opłatą. Na forach internetowych wiele osób wypowiada się, że sporo w kwestii VATu i cła zależy po prostu od szczęścia - jedną paczkę puszczą, drugą - o podobnej wartości i zawartości - obejmą opłatami.


Cóż, to chyba wszystko, co musicie wiedzieć, jeśli zdecydujecie się na zamówienie z Sigma Beauty.
A o tym, czy warto zamawiać, poczytacie jutro (planowane parę słów o moich trzech pędzlach z Sigmy) i pojutrze (planowana notka o czymś z sigmowej kolorówki...).
Jeśli macie jakieś pytania, piszcie w komentarzach lub na maila - postaram się odpowiedzieć, jeśli tylko będę mieć wystarczającą wiedzę ;)

Dajcie znać, czy znacie markę Sigma Beauty i czy mieliście kiedykolwiek styczność z ich pędzlami lub kosmetykami kolorowymi?


Podone posty:

25 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Mam od nich trzy pędzelki (o nich napiszę jutro), bazę pod cienie (a raczej cień w kremie - o nim będzie pojurze) i lustereczko ;)

      Usuń
  2. O rany, świetny post :D Mimo że dołączyłam do ich partnerstwa, to jednak nie zagłębiałam się jeszcze w szczegóły. Dzięki Tobie wiem już wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwetto, cieszę się, że na coś się to przyda :) Ale i tak kwestia partnerstwa nie jest jeszcze wyczerpana, to temat na osobny, również długi post. Zakładam jednak, że w razie czego każdy o coś dopyta, jeśli będzie potrzebował pomocy, bo przecież nie będę tu wszystkiego pisać, bo wyszedłby kilometrowy post ;)

      Usuń
  3. Kasia! Wow! Ale kompendium wiedzy! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kompendium - "Jak ogarnąć internet - poradnik w pigułce" :D
      szczerze, nigdy nic zza granicy nie zamawiałam i nie mam pojęcia jak to działa... ;) ale dobrze wiedzieć!
      A o sigmie tylko słyszałam...;)

      Usuń
    2. To jeszcze nie jest idealne internetowe kompendium - brakuje śmiesznych zdjęć kotów i memów :D

      Usuń
  4. ja korzystam z takiego programu w iherb.com właśnie :) myślę, że w Stanach większość sklepów ma takie programy lojalnościowe :) dzięki za ten post.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaak, rzeczywiście iherb ma taki program, nie zagłębiałam się w niego jednak. Moim zdaniem to niezła opcja, każdy w jakiś sposób korzysta.

      Usuń
  5. Widziałam wzmiankę na fejsie, czytałam cóż tam poopowiadałaś - super wyszło! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja się nie bawię w taki program, mój blog jest na to za mały ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niezła wiedz w pigułce dla wszystkich zainteresowanych, brawo!

    Sama raczej nie dołączę. Unikam zakupów ze Stanów jak tylko mogę, wolę mieć wybór na tu i teraz bez kombinacji. Wybieram opcję via net, lecz z terytorium UK. Może i jest nieco drożej, ale celny w UK każdą paczkę mi sprawdzał i nie lubię płacić dwa razy za przesyłkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hexx, doskonale Cię rozumiem - sama nie jestem pewna, czy zdecydowałabym się na zakup na SigmaBeauty.com, czy też wybrałabym opcję polskiego sklepu internetowego. Musiałabym to wszystko sobie przeliczyć.

      Usuń
  8. Przydatny post:) Najgorsze cło i vat, kiedyś zamawiałam z Sigmy i sporo doliczyli mi do zamówienia:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cło to jeszcze pół biedy, bo są spore limity, a nawet jeśli się je przekroczy, to doliczają jedynie 2,5%. Najgorszy ten VAT :( Trzeba firmę założyć, kupować kosmetyki na firmę i VAT sobie odliczać xD

      Usuń
  9. Bardzo rzetelnie przygotowana notka.
    Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja dziękuję! Bardzo mi miło, że tak pozytywnie oceniasz tą notkę, bo bałam się, czy w ogóle ją publikować, czy komuś się kiedykolwiek przyda ;)

      Usuń
  10. Świetny post. Na pewno przyda się wielu osobom!;)

    P.S. Ja jestem Agata bloguje, Kochana!:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, niedopatrzenie :) Dzięki za zwrócenie uwagi, już poprawiam :)

      Usuń
  11. świetna notka i informacje dla zainteresowanych, ja jestem raczej za ostrożna co do zakupów z zagranicy, głownie przez te cła i vaty... lubię jasny sytuacje;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwię się - w tych wszystkich opłatach celnych można się pogubić. Ja sama spędziłam sporo czasu, by w ogóle znaleźć informacje o tych limitach... Strona Urzędu Celnego jest okropna, nic tam nie można znaleźć :/

      Usuń
  12. Nie miałam nigdy styczności z tą firmą, ale wiele o niej słyszałam. Stronię od internetowych zakupów, dlatego też raczej nie wezmę udziału - aczkolwiek bardzo pomysłowa inicjatywa. ;)
    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że kosmetyków i pędzli Sigma nie można kupić w Polsce stacjonarnie - myślę, że wtedy zdecydowanie więcej osób zdecydowałoby się na zakup.

      Usuń

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...