Piękny Początek Tygodnia 18 - coś na ochłodę

15 Komentarzy
Witajcie Kochani!

Na początek przypominam Wam o tym, że konkurs, w którym możecie wygrać aparat cyfrowy Samsung oraz dwa zestawy kosmetyków Dove trwa jeszcze tylko przez tydzień. Dokładniejsze informacje znajdziecie, klikając w poniższy baner:


Na dziś przygotowałam notkę bardziej praktyczną niż te, które w serii Piękny Początek Tygodnia ukazywały się do tej pory. W te gorące dni marzę tylko o jednym - o chłodnej wodzie. A jak mówi znane chyba wszystkim powiedzenie:


... dlatego dziś post o wodzie.

Nie muszę chyba powtarzać, jak ważne jest odpowiednie nawodnienie organizmu, zwłaszcza w tak upalne dni jak dzisiejszy. Być może pamiętacie, że jakiś czas temu zamieściłam notkę na ten temat. Znajdziecie ją, klikając w poniższy banner.


Jeśli nie lubicie smaku wody, możecie dodawać sobie do niej świeżo wyciśnięty sok z cytrusów, listki mięty czy domowy sok owocowy (malinowy, truskawkowy, pigwowy, jagodowy - mniam! polecam ten domowy, ponieważ jest zdrowszy niż sklepowy, ale od biedy kropelkę sklepowego też możecie wykorzystać).

Nie tylko picie chłodnej wody jest korzystne w upalny dzień - także oklepywanie twarzy zimną wodą - metoda pielęgnacyjna stosowana przez Azjatki. Odkąd obejrzałam poniższy filmik, bardzo zaciekawił mnie ten pomysł. Na razie jednak nie mam czasu go wypróbować - rano mam 30 minut na przygotowanie się, więc 150 klepnięć w grę nie wchodzi :P Mam zamiar wypróbować, kiedy skończę pracę i będę mieć więcej czasu dla siebie.


Trzymajcie się! :*


Podone posty:

15 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak samo chciałam podsumować Twój post Kasiu :) LUBIĘ WODĘ!!! :)

      Usuń
  2. uwielbiam wodę;)

    ciekawe to oklepywanie się wodą:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bez wody ani rusz. Zawsze mam butelkę w torebce.

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie 33,5 stopnia w cieniu teraz... :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdziłam u siebie - 38 stopni w cieniu o.O

      Usuń
    2. pobiłaś mnie, współczuję :<

      Usuń
    3. to ja przebiję obie z was, 40 st w cieniu o.O

      Usuń
  5. Te temperatury mnie dobijają, nienawidzę lata w mieście, czuję się jak skwarek na patelni - a i tak nie wychodzę na słońce :(
    A co do nawadniania organizmu - mnie to zawsze kiepsko wychodziło xD Ale obiecałam sobie, że jak mi się trochę ustabilizuje sytuacja prywatna, to zrobię sobie taki wodny eksperyment z codziennym piciem wody, ciekawa jestem jak mi to wyjdzie :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja dziś wypiłam z 6 litrów wody w pracy ... ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przy tych upałach to wody piłam bardzo duuużo :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cześć! Zdiagnozowałam u siebie, dzięki Twojemu postowi z okresu czerwca, egzemę. Mam identyczny przypadek jak ty, niestety nie mam obecnie czasu udać się do dermatologa...zresztą najbliższa wizyta byłaby możliwa pewnie za miesiąc :( i stąd moje pytanie... czy ta maść Oxycort Ci pomogła? Zeszły Ci te pęcherzyki? I czy też miałaś tak, że na początku w ogóle one Ciebie nie swędziały? Będe Ci bardzo wdziędczna za odpowiedź, bo zaczęłam czytać o tym wszystkich w internecie i jestem trochę przerażona...:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiolinku, wybacz, że dopiero teraz odpisuję - praca mnie wykańcza.
      Już Ci piszę wszystko po kolei. Stosowałam Oxycort + Cetaphil, ale nie pomogło nic a nic, po 3 dniach stosowania nie widziałam żadnej zmiany (ani na plus, ani na minus). Wkurzyłam się, bo Oxycort stosuje się niezbyt wygodnie, trzeba strasznie długo czekać, aż choć trochę się wchłonie. I zaczęłam smarować dłonie kremem do rąk, który akurat miałam. Był to Balsam do dłoni z serii hipoalergicznej PAT&RUB. Jego recenzję zamieszczałam tu niedawno. Podrażnienie minęło błyskawicznie, pęcherzyki wyschły, przestały być suche i swędzące.
      Pęcherzyki swędziały mnie tylko czasami, nie cały czas. Mocniej swędziały np po myciu dłoni, kiedy skóra była przesuszona od wody.
      Dodam jeszcze, że potem zaczęłam pracę, która bardzo źle wpływa na moje dłonie - są przesuszone, spękane. Wtedy też przez jakiś czas nie stosowałam balsamu do dłoni PAT&RUB i te pęcherze znowu się pojawiły, ale już w znacznie mniejszej ilości, tylko w jednym miejscu. Zastosowałam balsam i od razu wszystko wróciło do normy. Teraz (odpukać!) mam spokój.

      Usuń
    2. jeju dziękuje za taką wyczerpującą odpowiedź!!! Jutro zamawiam ten balsamik i mam nadzieje problem z głowy:)

      Usuń
  9. Woda to mój ulubiony napój - robię sobie ostatnio również takie "oszukane modżajto" i do wody dodaję limonę plus listek świeżej mięty :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...