Porady z przymrużeniem oka: wakacje na diecie

0 Komentarzy
Pewnie część z Was stosuje jakąś zaplanowaną dietę. Nawet jeśli nie ma ona podstaw czysto medycznych (choroba, alergia, nietolerancja), to jest przecież niesamowicie ważna. Nie po to chudniecie cały rok, by na wakacjach przytyć, prawda? Przygotowałam dla Was zbiór porad, co zrobić, by nie naruszać zasad diety, gdy jesteśmy na urlopie. Wydrukujcie, nauczcie się na pamięć jak pacierza i powieście nad łóżkiem!



1. Znajdź restaurację, która oferuje fit-żarełko. Nie ma? Szukaj do skutku! To nic, że towarzysze podróży padają z głodu i upału - odrobina egoizmu jest w życiu wskazana. Przecież nie będziesz jadła w McDonalds. W tej kwestii nie może być mowy o kompromisie.

2. Jeśli jednak - mimo przejścia całego miasta wzdłuż i wszerz - nie znalazłaś restauracji godnej Twojego zainteresowania, idź do pierwszej-lepszej. Głośno narzekaj na to, że do menu nie dołączono tabeli kalorii. Dopytuj o składniki i sposób przygotowania WSZYSTKICH dań z menu - przecież musisz wiedzieć, zanim podejmiesz decyzję, którą z tych szmirowatych potraw zamówić. Nie omieszkaj w niewybredny sposób wytknąć braków wiedzy kelnerowi. Niech zapomni o napiwku.

3. Wszyscy Twoi znajomi chcą iść na lody? Ostro zaprotestuj i w formie krótkiego wykładu przedstaw im zagrożenia wynikające ze spożywania deserów na bazie tłustej śmietany.

4. Jesteś na wakacjach z opcją all-inclusive? Pamiętaj, by na stołówkę wziąć ze sobą wagę kuchenną. To nic, że wszyscy będą się na Ciebie gapić. Obrzuć ich spojrzeniem pełnym wzgardy i pomyśl sobie, że ci ignoranci nie wiedzą, ile gramów tłuszczu spożywają i że zapewne właśnie w tym momencie dziesiąty raz przekroczyli zalecaną dzienną porcję soli.

5. Regularności posiłków strzeż pilniej niż oka w głowie. Jesteś na wycieczce? STOP! Przerwa na drugie śniadanie! Zatrzymaj się i zjedz w spokoju. Towarzysze wycieczki powinni poczekać. Jeśli nie potrafią pojąć powagi sytuacji, nie są godni Twojego towarzystwa, dlatego:
a) jeśli to Twoi znajomi, sprawa jest prosta - przyjaźń skończona!
b) jeśli to osoby z turnusu, koniecznie zgłoś zażalenie do biura podróży i pomyśl sobie, że od początku wiedziałaś, że to prostaki - wyglądali na takich, co to nigdy w ustach chia i goji nie mieli.



A tak serio...
Naprawdę chcesz zatruć urlop sobie i innym?
Czy przestrzeganie diety jest ważniejsze od odpoczynku, relaksu i dobrej zabawy? (oczywiście przy założeniu, że nie jest to dieta zalecona przez lekarza ze względu na jakąś chorobę, alergię, nietolerancję!)
Poznawanie regionalnej kuchni to przecież jeden z ważniejszych elementów poznawania kultury. Jesteś pewna, że chcesz się tego pozbawić?

Moim zdaniem warto zrobić sobie wakacje nie tylko od pracy czy szkoły, od obowiązków, ale też od presji diety. Nie chodzi o to, by żreć jak prosię wszystko, co nam wpadnie w oko - chodzi wyłącznie o to, by nie utrudniać sobie życia i czerpać z niego radość. A więc prawdziwe rady brzmią tak:

1. Jeśli czegoś nie wolno, a bardzo się chce, to można... pół porcji! To bardzo dobra metoda, by zjeść coś, na co mamy ochotę bez większych wyrzutów sumienia.

2. Jeśli na obiad zjesz coś pożywnego i kalorycznego, słodki deser zastąp świeżymi owocami, smoothie lub sorbetem lodowym. Jeśli natomiast masz ochotę na kaloryczny deser, postaraj się, by obiad nie ociekał tłuszczem.

3. Obiecaj sobie, że po powrocie do domu będziesz sobie odmawiać niezdrowych przekąsek, liczyć kalorie i ostro ćwiczyć. I spełnij tę obietnicę po wakacjach.
 


Zdjęcia do notki pochodzą z darmowych banków zdjęć.




Podone posty:

Brak komentarzy:

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...