Czy to działa? Vaseline Spray & Go Body Moisturizer (balsam do ciała w sprayu)

0 Komentarzy
Odkąd poznałam markę Vaseline i dowiedziałam się, że ma w ofercie balsamy do ciała w sprayu, zastanawiałam się, czy taki wynalazek rzeczywiście działa. Metodą Sherlocka doszłam do wniosku, że skoro w sprayu, to chyba dość płynny, a skoro dość płynny, to raczej niezbyt treściwy, a tym samym mało skuteczny w nawilżaniu. Jak jest naprawdę? Zapraszam na moją recenzję Vaseline Spray & Go Body Moisturizer balsam w sprayu Cocoa Radiant.


Opakowanie jakie jest, każdy widzi: metalowa butelka właściwa dla sprayów wszelkiej maści. Nie ma zatyczki ani nakrętki, ale wystarczy przekręcić plastikową obudowę, by skutecznie zablokować samowolne wydostanie się zawartości na zewnątrz.
Spray działa bez zarzutu - nie zacina się, nie zatyka, dozuje balsam równomiernym strumieniem.
Na zapach również nie mogę narzekać - kojarzy mi się z apetycznym budyniem.



W moich dedukcyjnych rozważaniach doszłam do wniosku, że skoro kosmetyk jest w sprayu, na pewno ma lekką konsystencję. I w tej kwestii miałam rację - bezpośrednio po rozpyleniu na skórze pojawia się pianka, jednak wystarczy rozetrzeć ją dłonią, by zamieniła się w płynne mleczko, które błyskawicznie i bezproblemowo można rozprowadzić po skórze.
Idźmy dalej: skoro taki płynny, to pewnie nie jest zbyt treściwy... Tu też miałam rację - balsam błyskawicznie się wchłania (za co ogromny plus). Po rozprowadzeniu pozostawia skórę mokrą, ale wystarczy kilka sekund, by wysechł, nie pozostawiając żadnej lepkiej czy tłustej warstwy.
Idąc dalej tym tropem, dochodzimy do wniosku nr 3: skoro płynny i lekki, to pewnie nie nawilża. I tutaj czekała mnie przyjemna niespodzianka. Bo choć balsamowi w sprayu Vaseline daleko do działania treściwych maseł czy gęstych balsamów, na pewno nie można mu odmówić właściwości nawilżających. Całkiem nieźle radzi sobie z suchością skóry po kąpieli. Oczywiście do naprawdę suchej skóry się nie nadaje, ale przy mniej skórze mniej wymagającej: tłustej czy normalnej, sprawdza się naprawdę dobrze.




Vaseline Spray & Go znajdziecie w sieci drogerii Rossmann, więc z dostępnością nie powinno być problemu. Małym minusem jest dla mnie cena: 26zł za 190ml (dodam tylko, że jedno opakowanie wystarczyło mi na około 10 aplikacji, więc szału z wydajnością nie ma).




Podsumowując, Vaseline Spray & Go działa.
Moim zdaniem to must-have dla tych wszystkich, którzy wiecznie się gdzieś spieszą i nie mają czasu na takie "błahostki" jak nawilżenie skóry po prysznicu. To kosmetyk obowiązkowy także dla tych, którzy nie tolerują, gdy ich skórę oblepia tłusta warstwa balsamu czy masła. 
Ja na pewno zaopatrzę się w kolejne opakowanie Vaseline Spray & Go, by używać go zawsze w tych sytuacjach, kiedy biorę prysznic tuż przed wyjściem z domu. Zapoluję jednak na promocję, bo regularna cena balsamu nie zachęca do zakupu. Na lato poszukam sobie też balsamu z filtrem w formie sprayu, bo bardzo spodobała mi się łatwość i szybkość aplikacji.

Zdążyliście już poznać balsamy w sprayu Vaseline?





Podone posty:

Brak komentarzy:

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...