Czas się zmywać... - czyli przegląd moich kosmetyków do demakijażu

0 Komentarzy
Demakijaż to jedna z najważniejszych czynności pielęgnacyjnych, dlatego ważne jest, by przeprowadzać go regularnie (za każdym razem, gdy aplikujemy makijaż) i dokładnie. Na rynku dostępnych jest mnóstwo kosmetyków do demakijażu w różnych formach: płyny micelarne, mleczka czy nasączane chusteczki. Nie wszystkie jednak są równie skuteczne - wiele zależy od samego kosmetyku, ale też od naszych osobistych preferencji. Dziś pokażę Wam kilka kosmetyków z moich zbiorów. Same ocenicie, które mogą sprawdzić się u Was.





Corine de Farme - Płyn micelarny
To pół litrowy gigant z pompką, przyjemnie pachnący kwiatami. Duża pojemność może dla niektórych stanowić plus (nie trzeba kupować nowego płynu micelarnego co dwa tygodnie), jednak niektórzy wezmą ją za minus (jest to raczej mało poręczna butelka, jeśli chcemy zabrać ją do wyjazdowej kosmetyczki). Nie można mu jednak odmówić skuteczności - szybko rozprawia się z makijażem, usuwając go, a nie rozmazując. Jest bardzo delikatny dla skóry. Przyznam, że ja polubiłam go do tego stopnia, że czasem rano nie myję twarzy wodą i żelem, tylko przecieram wacikiem nasączonym tym właśnie płynem.






Eucerin - DermatoCLEAN Oczyszczający płyn micelarny 3w1
Co prawda nie pachnie zbyt pięknie (kwaskowo-lekarstwowy zapach), ale działa naprawdę skutecznie. Bardzo szybko zmywa nawet oporny makijaż, nie rozmazując go. Po użyciu skóra jest gładka i nawilżona - płyn nie przesusza i nie pozostawia lepkiej warstwy. Naprawdę godny polecenia!






Lierac - Płyn micelarny do demakijażu
Wszystkie kosmetyki Lierac, z którymi dotąd miałam styczność, wyróżniały się pięknymi zapachami - tak jest również w przypadku tego płynu. Niestety pozostałe właściwości nie wyróżniają się niczym - płyn trochę rozmazuje makijaż przy zmywaniu, ale ostatecznie pozwala całkiem nieźle pozbyć się resztek kosmetyków z twarzy. Co ciekawe, podczas "testu naręcznego", najgorzej radził sobie ze zmyciem kredki do brwi.





Dermedic - HydraIN3 Hialuro Płyn micelarny H2O
To kosmetyk apteczny, przeznaczony dla suchej i bardzo wrażliwej skóry. W składzie kwas hialuronowy i mocznik, a więc działanie naprawdę łagodne i niegroźne nawet dla ultrawrażliwej skóry. Niestety działanie też delikatne - płyn rozmazuje kosmetyki kolorowe, nie radzi sobie ze zmyciem tych bardziej trwałych.





Biały Jeleń - Hipoalergiczny płyn micelarny
Pachnie całkiem przyjemnie, ze swoim głównym zadaniem - demakijażem - radzi sobie nienajgorzej. Jest delikatny dla skóry, sprawdza się nieźle nawet do demakijażu oczu.





Corine de Farme - Mleczko do demakijażu oczu
Patrząc na drugie zdjęcie z testów mogłoby się wydawać, że mleczko nie zdaje egzaminu. Nic bardziej mylnego! Owszem, potrzebuje więcej czasu na rozpuszczenie makijażu, jednak kiedy da mu się chwilę, działa cuda. Jest najskuteczniejszy ze wszystkich kosmetyków do demakijażu, które Wam dziś pokazuję. Równocześnie gwarantuje łagodną pielęgnację delikatnej skóry wokół oczu. Nie podrażnia, nie wywołuje pieczenia, nie powoduje efektu "mgły" (niektóre kosmetyki do demakijażu sprawiają, że bezpośrednio po aplikacji przez parę chwil widzimy jak przez mgłę). Na plus również to, że w składzie nie znajdziemy parafiny.






Natura Siberica - Fluid oczyszczający do cery suchej i wrażliwej
Wypakowany cudownymi ekstraktami i olejami skład gwarantuje, że jest to kosmetyk naprawdę dobrej jakości i przyjaznym dla skóry działaniu. Skuteczność bardzo przyzwoita, chociaż - tak samo jak w przypadku mleczka Corine de Farme - kosmetyk potrzebuje nieco więcej czasu na zadziałanie niż płyny micelarne. Jeśli jednak miałabym stwierdzić, które mleczko jest skuteczniejsze w demakijażu, bez wahania wskazałabym Corine de Farme. Natura Siberica radzi sobie przyzwoicie, ale bez szału.





Corine de Farme - Chusteczki do demakijażu
Dotąd uważałam, że chusteczki to raczej mało praktyczny gadżet. Wynikało to chyba wyłącznie z tego, że nie znałam naprawdę dobrych, skutecznych chusteczek do demakijażu. Te z Corine de Farme zmieniły mój stosunek do tej formy usuwania makijażu. Są naprawdę bardzo skuteczne! Radzą sobie z usuwaniem nawet naprawdę opornych kosmetyków. Są odpowiednio nasączone i wystarczająco duże, by pojedyncza chusteczka wystarczyła na zmycie całego makijażu. Do tego przyjemnie pachną.







Jakie kosmetyki najczęściej stosujecie do demakijażu? Może znacie któryś z opisanych przeze mnie produktów?


P.S. Pamiętacie moją niedawną recenzję kremy pod oczu Corine de Farme z aplikatorem w formie pędzelka? Jeśli jesteście ciekawe tego kremu i kosmetyków tej marki przedstawionych w dzisiejszej notce, koniecznie zajrzyjcie tu jutro, bo będę mieć dla Was niespodziankę! :)




Podone posty:

Brak komentarzy:

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...