Dno i wodorosty: grudzień 2013

73 Komentarzy
Przedświąteczne przygotowania wiązały się z porządkami- wyrzuciłam kilka produktów, które jeszcze nie dobiły dna, ale upłynęła ich data ważności, dlatego wolałam nie ryzykować nakładania ich na skórę. Do tego doszły zużyte "pustaki" i w ten oto sposób miałam całą torbę opakowań w szafie. Czas się ich pozbyć! Pora na mały przegląd.



Dla przypomnienia: legenda do obrazków

 - oznacza, że nie kupię tego kosmetyku ponownie
 - oznacza, że nie jestem pewna, czy chcę kupić ten kosmetyk ponownie
- oznacza, że jestem bardzo zadowolona z działania tego kosmetyku i na pewno sięgnę po niego ponownie


Jeśli w "dymku" pojawi się link do mojego bloga, jest to bezpośredni link do recenzji danego produktu - klikajcie, jeśli chcecie przeczytać więcej na jego temat.
















Jak Wam poszedł "projekt denko" w ostatnim miesiącu 2013 roku? Świąteczny czas sprzyjał zużywaniu kosmetyków czy wprost przeciwnie? ;)




Podone posty:

73 komentarze:

  1. Bardzo fajny ten Twój projekt denko, podoba mi sie forma posta:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasia, wolę chyba jednak tradycyjny opis niż te "dymki".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popieram Cammie. Troszkę się gubię ;D

      Usuń
    2. Ja się w ogóle pierwszy raz z takimi dymkami spotykam ;O

      Usuń
    3. Cammie i Anetko, bardzo Wam dziękuję za sugestię. Muszę przemyśleć zamieszczanie denka w takiej formie... Niektórym się podoba, innym nie, jedni widzą dymki, inni nie - spróbuję pokombinować z tym coś :)

      Usuń
    4. mnie tez bardzije sie podoba z opisem ;)

      Usuń
    5. Dymki chyba są przegłosowane :D

      Usuń
    6. W sensie, że dymki muszą zniknąć ;)

      Usuń
  3. bardzo fajna forma postu, ale mogłabyś dla upewnienia napisać dlaczego kupisz a dlaczego nie :D pozdawiam i zapraszam do siebie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. American Pie, jak najedziesz kursorem myszy na ten znaczek na zdjęciu, to wyświetla się opis do niego :)

      Usuń
  4. Facelle bardzo cenię za jego wszechstronność, a jedwab GP muszę sobie sprawić, wiele osób zachwala ten produkt :)
    Świetna jest taka nowoczesna forma denka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Enko, dla mnie jedwab GP jest najlepszy - i rzeczywiście skład ma fajny, bo silikony są nieszkodliwe (lotne albo zmywalne delikatnym detergentem), a do tego jeszcze jakieś naturalne ekstrakty :)

      Usuń
  5. Alterre uwielbiam mam szampon i odżywkę z aloesem i granatem są świetne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja szamponów z Alterry nie mogę używać - swędzi mnie po nich skóra głowy, nie wiem czemu :( Ale co do odżywki się zgadzam - fajna jest :)

      Usuń
  6. Bardzo zainteresował mnie ten Jedwab z GP ;) Gdzie można go dostać? A co do zachwalanej Facelle to chyba jestem jedyną, która już go nie kupi, bo miałam po nim niefajną wysypkę ;/ Co przy innych płynach do higieny intymnej nie działo się zbyt często

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem pewna, czy można ten jedwab dostać w Rossmanie czy Naturze - na pewno jest w Drogeriach Firlit (przy Karmelickiej albo przy Długiej).
      Oj, to niefajnie, że Facelle Cię tak urządził :/ Zdarza się, że nawet kosmetyki o dobrych składach działają źle na naszą skórę :/

      Usuń
    2. ok, dzięki :) Mam tam w sumie po drodze, więc chętnie zajrzę i kupię ten jedwab :)

      Usuń
    3. Mam nadzieję, że będzie dostępny :)

      Usuń
  7. a mi się dymki nie pojawiają :/ coś mi dzisiaj internet wariuje cały dzień :/
    fajne produkty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, Aniu, dzięki, że o tym piszesz - będę musiała przemyśleć tą formę postów denkowych, bo nie chcę, żeby Czytelnicy mieli problem z dostępem do treści notki.

      Usuń
    2. może po prostu na zdjęciu pisz zamiast dymka,że jesteś na nie lub na tak :)

      Usuń
    3. Chyba właśnie tak zrobię :)

      Usuń
  8. ja też lubię te plastry z Isany;)
    muszę wypróbować ten żel Babydream:)
    Ps. te dymki są genialne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz mocno oczyszczające szampony do włosów, to Babydream będzie idealny ;)

      Usuń
  9. Świetne denko podoba mi się, że umieszczasz znaczki na zdjęciach, które oznaczają czy kupisz dany kosmetyk czy nie :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Też nie lubię pianek:/ Ciekawi mnie ten żel dla niemowląt, muszę go w końcu wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martitko, ja go uwielbiam - jeśli lubisz mocno oczyszczające szampony, to przypadnie Ci do gustu :)

      Usuń
  11. Miałam płyn do higieny intymnej z Facelle ale wersje Fresh, nie przypadła mi do gustu..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wersji Fresh też nie lubię - wywołuje u mnie pieczenie :/

      Usuń
  12. Odzywka z Alterry dobrze się u mnie sprawdza, choć wolę maskę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja mam na odwrót - maska była niezła, ale wolę odżywkę :D

      Usuń
  13. A ja też polubiłam to serum (płynny jedwab) z GP :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie wiem dlaczego, ale nie działa mi "opis" zdjęć.
    Szkoda, byłam ciekawa Twojej opinii o masce Glorii. Najwyżej poszperam na blogu, w wolnej chwili.
    Buziaki Kasiu :* :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, zadziałało. Już wiem co chciałam wiedzieć :)

      Usuń
    2. Super :)
      Muszę przemyśleć, czy publikować dalej posty denkowe w takiej formie - już kilka osób pisało, że dymki im nie odpowiadają albo się nie wyświetlają, a ja nie chcę takiej sytuacji :/

      Usuń
  15. Całkiem spore denko ;)
    Bardzo fajny pomysł na te znaczki i dymki z opisami, ale mimo wszystko wolę tradycyjny opis ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewko, dzięki za opinię :) Chyba wrócę do tradycyjnych opisów przy kolejnym poście denkowym :)

      Usuń
  16. Babydream i Alterrę bardzo lubię także :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Odpowiedzi
    1. Dla mnie to jeden z ulubionych lekkich kremów do rąk na drogeryjnej półce :)

      Usuń
  18. Facelle jest ok... ale!
    Włosy mi puszy (jak każdy inny szampon, z sls i sles nie używam, bo tak se kiedyś używałam i się dziwiłam, skąd mam łupież... kupiłam bez takich - muszę zawsze używać odżywki, bo sobie inaczej poniszczę przy rozplątywaniu, ale chociaż łupieżu nie mam ;P), do ciała jest ok... ale PODRAŻNIA. Nie wiem, co może mnie w tym składzie pozdrażniać, ale jak nałożę sobie go na ramiona i klatkę, pojawiają się czerwone plamy (tylko na ramionach i nad piersiami!)....

    Swoją drogą, możesz polecić jakiś dobry szampon (i nie za 50 zł butelka ;P) bez sls/sles? Wszystkie, co oglądam w sklepach, go mają, używam na razie green pharmacy, ale wolałabym coś lepszego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maru Kito, nie jestem w stanie Ci powiedzieć, co w Facelle wywołuje u Ciebie taką reakcję alergiczną :/ Czasem coś, co wszystkim innym służy, nam szkodzi :/ Ja tak mam z szamponami Alterry - wiele osób je zachwala, u mojego taty te szampony wyleczyły łupież spowodowany podrażnieniem, a u mnie wywołują okropne swędzenie skóry głowy.

      Co do szamponów bez SLS i SLES - wszystkie te, które miałam, niestety mocno plątały włosy. Ja na co dzień stosuję szampon lub uniwersalny żel Babydream - jest tani i łatwo dostępny. Ale wiele osób bardzo poleca do mycia włosów żel dziecięcy z serii SWEET z PAT&RUB. Jest on dość drogi, ale niebawem chyba będzie na niego promocja -50%, którą można też łączyć z innymi rabatami, więc cena wyjdzie już bardziej przystępna (jak ja go ostatnio kupowałam dla dziecka z rodziny, to za 500ml zapłaciłam chyba coś koło 30zł), tak więc warto spróbować go upolować w czasie promocji :)

      Usuń
  19. Właśnie mi przypomniałaś, że muszę zakupić sobie Facelle ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. ja jestem na wykończeniu i za tydzień będzie dno ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. U mnie było sporo, tak jak u Ciebie z resztą:) Znam chyba jedynie puder Jadwigi, który jest mocnym średniakiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie okazał się wręcz bubelkiem, bo nie znoszę, kiedy puder ciemnieje na skórze :/

      Usuń
  22. Sporo zużyłaś :) Facelle lubię, teraz miałam w piance i też był ok :) Płyn BD planuję kupić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie pianka odpada, wolę klasyczną wersję, ale fajnie, że Facelle idzie z duchem czasu i wymyśla coś, co może przyciągnąć klientelę :)

      Usuń
  23. A ja dymków w ogóle nie widzę....Ale może to coś nie tak z moją przeglądarką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kirei, dobrze, że o tym piszesz - muszę zmienić sposób publikowania postów denkowych.

      Usuń
  24. po niewypale (blasam do ciała) od alterry nie kupię już z tej marki nic :d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem do ich kosmetyków trochę zrażona :/ Niejeden już zrobił mi "kuku" ;/

      Usuń
  25. Bardzo ciekawe denko! Szkoda że jest tu kilka produktów, które nie do końca cię zadowoliły...
    Podobnie jak ty uwielbiam tusz They Are Real Benefitu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten tusz jest naprawdę genialny - najlepszy jaki do tej pory miałam :)

      Usuń
  26. Fajne, ciekawe denko :) nic nie miałam niestety :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zawsze jestem pod wrażeniem ilosci jaką zużywasz w ciagu miesiaca, mi strasznie powoli idzie zuzywanie ;)

      Usuń
    2. @Alicjamagdalena - dzięki :)

      @Anru - ja niestety nie jestem pod wrażeniem, bo dużo zużytych kosmetyków z reguły równa się dużo wydatków na nowe xD

      Usuń
  27. Bardzo lubię tą odżywkę z Alterry. Miałam kilka opakowań, moim włosom bardzo odpowiada :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardziej polubiłam właśnie odżywkę niż maskę z tej serii :)

      Usuń
  28. Całkiem zacne denko nie powiem :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja też w końcu się skusiłam na zachwalane produkty z granatowej serii Alterry, czytałam, że maska jest lepsza, niż odżywka, więc zdecydowałam się na nią i do tego szampon. Na razie moje uczucia są mocno mieszane, ale za wcześnie, by się wypowiadać.
    Dolls Eyes właśnie używam i ja jestem zachwycona, to kolejny tusz Lancome, który definitywnie służy moim rzęsą. They're real! znów było u mnie porażką :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam Twoją recenzję They're real - szkoda, że u Ciebie dał taką plamę :/ Ale tak to jest - co rzęsy to inne potrzeby. U mnie na przykład totalnie nie sprawdzał się uwielbiany przez wszystkich tusz z Wibo (taki w zielonym opakowaniu). Dobrze, że przynajmniej Lancome zdaje egzamin :)

      Usuń
    2. To prawda, wszystko zależy od rzęs, tak samo jak z włosami :)

      Usuń
    3. Z włosami, ze skórą, ze wszystkim ;) Na przykład żel pod oczy Yes to cucumbers - ja nie mam jakiś mega wrażliwych oczu, ale strasznie mnie podrażniał. Nie mogłam go stosować, już miałam go wyrzucić, ale wziął go sobie mój tata (ma strasznie wrażliwe oczy). I wyobraź sobie, że jemu ten żel bardzo przypasował, stwierdził, że jest fenomenalny xD

      Usuń
  30. Nie miałam żadnego z tych produktów : <

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...