Skoro rok ma być przełomowy, to trzeba dobrze go zacząć :)

66 Komentarzy
Witajcie Kochani!
Przygotowania do Świąt, same Święta, potem sylwestrowo-noworoczny wyjazd złożyły się na to, że mój czas wypełniały głównie sprawy niezwiązane z blogiem. Potrzebowałam tej przerwy, by zmobilizować energię do załatwienia wszystkich spraw, które czekają mnie w 2014 roku.

Źródło: http://www.rockingwallpaper.com/

Będzie to dla mnie rok przełomowy. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, napiszę pracę, obronię ją i zostanę magistrem. Zakończę tym samym moje studenckie życie i rozpocznę "dorosły etap". Praca, wyprowadzka z rodzinnego domu... Na razie jednak nie chcę zapeszać.
Razem z moim chłopakiem zaplanowaliśmy już tegoroczne wakacje - po raz drugi wybieramy się do Rzymu. Nie muszę chyba pisać, jak bardzo się cieszę, bo poprzednie włoskie wakacje były rewelacyjne.

Plany na 2014? ;)


Co robiłam między Świętami a Sylwestrem?
Ten czas zdecydowanie należał do Pana Grey'a. Szukałam jakiejś lekkiej, odmóżdżającej, ale wciągającej książki i na myśl przyszło mi Fifty Shades of Grey. Trafiłam idealnie - było wciągająco (na tyle, że przeczytałam całą trylogię) i jeszcze bardziej odmóżdżająco niż sądziłam, że mogłoby być :P
Po Nowym Roku - za namową siostry - sięgnęłam po pierwszą część Pieśni Lodu i Ognia: Gra o tron. Lektura wciągnęła mnie tak bardzo, że nie mogłam przestać czytać. Nie zabieram się za kolejną część tylko z tego powodu, że muszę skupić się na książkach do pracy magisterskiej :(

Ja wiem, że zawsze jestem do tyłu z nowościami książkowymi/filmowymi/serialowymi...


W tym roku ja i mój chłopak podtrzymaliśmy nasza małą sylwestrową tradycję i ponownie pojechaliśmy w góry ze znajomymi. Tym razem padło na Góry Stołowe. Sporo zwiedzaliśmy, dużo spacerowaliśmy i genialnie się bawiliśmy na sylwestrowym balu. Jako że zatrzymaliśmy się w hotelu połączonym ze SPA, nie mogliśmy odmówić sobie troszkę przyjemności i wybraliśmy się razem na masaż gorącymi kamieniami i do solankowego jacuzzi. Było mega przyjemnie, ale masażu Thalgo-De La Mer (który miałam w SPA Afrodyta) nie przebiło.

Skały Ardszpasko - Teplickie (zwane skalnym miastem) zrobiły na nas ogromne wrażenie! Trasę o długości 6km przeszłam bez większego zmęczenia, choć było sporo schodów do pokonania, jednak piękne widoki w 100% wynagradzały wysiłek.
Wyskoczyliśmy również do Pragi - miasto totalnie mnie oczarowało, zresztą nie tylko mnie - wszyscy żałowaliśmy, że mamy tylko parę godzin na zobaczenie najważniejszych miejsc.

Wszechobecne w Pradze matrioszki (nawet z podobiznami znanych piłkarzy), narodowy czeski skarb: Krecik i bardzo popularne marionetki (na zdjęciu te najciekawsze :P)

Czasami spontan jest najlepszy. Nie zaplanowaliśmy, o której dokładnie godzinie chcemy być na Moście Karola, a dotarliśmy tam o najlepszej możliwej porze: podczas zachodu słońca, kiedy rzeźby na moście sprawiały groźne wrażenie, a z mostu rozciągały się przepiękne widoki.
Odwiedziliśmy muzeum zabawek. Zachwyciłam się przedwojennymi mebelkami dla lalek, ale dla facetów największą atrakcją była konsola Pegasus i gameboy'e z lat '90 ;)

Przyglądając się bliżej niektórym zabawkom można było nieźle się przestraszyć...

Zwiedziliśmy jedyną w Polsce Kaplicę Czaszek, poznaliśmy kolegę na moim poziomie intelektualnym, a także odkryliśmy, że garncarstwo wcale nie jest takie proste, jak może się wydawać.

W drodze powrotnej do Krakowa wstąpiliśmy jeszcze do Podziemnego Miasta Osówka. Jest to wydrążony w skale kompleks hal i korytarzy. Jego przeznaczenie do dziś nie jest znane - niektórzy uważają, że miała to być tajna twierdza Adolfa Hitlera, inni, że podziemna fabryka tajnej broni dla Niemców. Jedno jest pewne - do dziś Osówka robi ogromne wrażenie.



W kwestii bloga... w najbliższym czasie szykuję małe zmiany. Zawita do mnie gość (nawet dwóch gościów :P), który pojawi się na blogu, a może nawet pojawiać się będzie systematycznie :P Do wyjścia na blogową scenę szykuje się ponownie również moja mama, która niebawem opowie Wam troszkę o bardzo ciekawym kosmetyku, który dostała do wypróbowania od Monoi Tiara.
Poza tym pokażę Wam denko z ostatniego miesiąca 2013 roku, opowiem o moich faworytach i top-debiutach minionego roku, a także postaram się opisać, jakie zapachy towarzyszyły mi w te Święta (spokojnie, będzie nie tylko o Yankee Candle :P).
Przed Świętami dostałam też sporą paczkę pędzli i akcesoriów Essence, jednak większość z nich już mam, dlatego pomyślałam, że może ktoś z Was będzie miał z nich większy pożytek. Zgadzacie się ze mną? ;)


Jak Wam mija początek roku? Snujecie jakieś plany, może macie noworoczne postanowienia? Piszcie w komentarzach.

Pozdrawiam Was ciepło!

Źródło: http://www.pinterest.com




Podone posty:

66 komentarzy:

  1. Dla mnie "prawdziwe" góry to wyłącznie Tatry ale będąc kilka lat temu w Kudowie-Zdroju urzekł mnie Szczeliniec i Góry Stołowe. Skalne Miasto już mniej mnie zaciekawiło ale Pragę muszę odwiedzić kiedyś ponownie:)
    Co do planów - uwielbiam podróże dlatego też mam już ustalone wakacje i weekend majowy;) Reszty nie planuję, biorę to co przyniesie każdy dzień;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie w Kudowie byłam :D Szczeliniec niestety odpuściliśmy, bo czasu nie starczyło i kondycji brakło po kilku dniach zwiedzania, ale może wybierzemy się tam jeszcze kiedyś - wtedy Szczelińca nie odpuszczę ;)

      Usuń
    2. Kondycja tam się bardzo przyda;) ale wrażenia niesamowite - polecam!:)

      Usuń
    3. Martitko, dzięki za ostrzeżenie - Szczeliniec w takim razie wzięlibyśmy wtedy na pierwszy dzień, kiedy mielibyśmy jeszcze dużo energii :)

      Usuń
  2. Kasiu trzymam kciuki za plany w 2014 roku, oby się spełniły ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madlen, dziękuję! :) Tobie również życzę, by 2014 rok przyniósł spełnienie planów i marzeń :)

      Usuń
  3. Wspaniały miałaś wyjazd. :) najlepszego w nowym roku!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie byłam w Górach Stołowych, ale muszę przyznać, że są przepiękne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, to prawda. Polecam wyprawę w tamte rejony!

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Dziękuję, wsparcie wirtualne bardzo potrzebne :D

      Usuń
  6. zazdroszczę wyjazdu, ja praktycznie cały czas pracowałam :( ale za to ten weekend spędzamy w Edynburgu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że weekend zrekompensuje Ci pracowity czas :) Baw się dobrze!

      Usuń
  7. Ja w nowym roku marzę tylko o znalezieniu pracy. A reszta już jakoś się ułoży. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniko, w takim razie życzę Ci, by udało się znaleźć naprawdę fajną pracę! Powodzenia :)

      Usuń
  8. wiele pięknych zdjęć z pięknych miejsc. Praga jest piękna, muszę ponownie się tam wybrać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że zdjęcia Ci się podobają :)
      Ja również planuję jeszcze kiedyś odwiedzić Pragę - tym razem na dłużej.

      Usuń
  9. Boję się takich marionetek ;D

    trzymam kciuki za realizacje polanów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, zawłaszcza takich z dziwnymi minami :P Mam wrażenie, że one w nocy ożywają o.O

      Usuń
  10. Teplickie Skały są cudowne! Byłam tam już 2 razy i chętnie pojechałabym raz jeszcze :) Ale tak jak przedmówczyni z samej góry - prawdziwe góry to dla mnie zawsze nasze Polskie Tatry! Kocham niezmiennie :) Wszystkiego dobrego Kasiu! (Tak się zastanawiałam nawet, co tak długo Cię nie ma :) )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też od razu przychodzą na myśl Tatry, kiedy ktoś mówi o górach :) Góry Stołowe nie zrobiły na mnie takiego typowo "górskiego" wrażenia nie tylko ze względu na mniejszą wysokość i inną budowę, ale też ze względu na to, że nie było śniegu :(

      Usuń
  11. Fajnie spędziłaś sylwestra :) też bym tak chciała ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Praga <3 Nie wiem co jest w tym mieście takiego, że z chęcią odwiedzałabym je raz po raz.
    Trzymam kciuki za realizację wszystkich planów na ten rok i czekam na kolejne posty, bo ten czytało mi się niezwykle przyjemnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natik, mnie również zachwyciła Praga - wydaje mi się, że to dlatego, że starówka jest bardzo zadbana, czysta i chyba większa niż w Krakowie :)
      Dziękuję Ci :*

      Usuń
  13. Życzę Ci żeby wszystkie Twoje plany się spełniły! No i oczywiście samych blogowych sukcesów : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Carolino, bardzo Ci dziękuję i również życzę wszystkiego naj naj w 2014 roku :)

      Usuń
  14. Mam nadzieję, że się obronisz i zostaniesz magistrem :) Trzymam kcuki za postanowienia, a co do książek - one zawsze tak wciagają, że czytanie ich przeradza się w uzależnienie.. :)

    Zapraszam do skomentowania nowego postu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Też mam nadzieję, że się obronię, chociaż na samą myśl o pisaniu pracy jest mi niedobrze xD

      Usuń
  15. Fajnie spędziłaś ostatnie dni w roku. A Grey to faktycznie bardzo odmóżdżająca lektura :P
    Mnie w tym roku również czeka obrona mgr i szukanie pracy... Mam nadzieję, że nie będzie tak źle, bo jak patrzę po znajomych to niesttey w stolicy jest dość ciężko, zwłaszcza, że jeszcze przyjeżdżają z innych miast.
    Życzę Ci spełnienia wszystkich postanowień i marzeń w tym roku! Ja na tegoroczne wakacje się nie nastawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja - niby w wielkich miastach łatwiej o pracę, ale prawda jest taka, że kolorowo na rynku pracy nie jest :/ Ale wierzę, że obydwie damy sobie radę :)
      Mam nadzieję, że Tobie też uda się wszystko, co planujesz w tym roku i mimo wszystko choć trochę odpoczniesz w wakacje :)

      Usuń
  16. To w takim razie powodzenia w pisaniu i obronie magisterki i znalezieniu dobrej pracy :)
    A do Pragi muszę kiedyś pojechać :) Fajne to muzeum zabawek :) Ja Pegasusa jeszcze mam gdzieś w szafie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, jeszcze parę lat i Pegasus będzie wart kupę kasy jako kultowy zabytek :D Zbijesz na nim fortunę ;)

      Usuń
  17. Oby twoje życzenia się jak najszybciej spełniły :) No i więcej postów tego roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) Oj, też sobie tego życzę: więcej czasu na blogowanie :)

      Usuń
  18. Mnie Grey mocno wciągnął i też wciągnęłam Trylogię raz dwa. Co do Gry o Tron ja tak samo mam przerwę, tyle że ze względu na pisanie pierwszego rozdziału magisterki no i zaliczenia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agwer, ja dokładnie tak samo - tez piszę pracę i szykuję się do zaliczeń i sesji zimowej :)

      Usuń
  19. Trzymam kciuki za wszystkie Twoje plany i będę kibicować. A Sylwestra w górach to ja Ci zazdroszczę;)

    OdpowiedzUsuń
  20. ja właśnie dzisiaj kupiłam ostatnią część Greya :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli Ciebie też wciągnęło :D Miłego czytania! :)

      Usuń
  21. Trzymam kciuki :-))

    To prawda, Praga jest piękna :-)!

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja rowniez mam plany na te rok, ale jak bedzie czas pokaze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Southgirl, oby było pozytywnie, trzymam za to kciuki :)

      Usuń
  23. "Eeeeee, ale wredne te 'plastikowe dzieci' "(słowa - 6-letniego bratanka) :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idealne określenie :D Pozdrowienia dla bratanka ;)

      Usuń
  24. zniknęłaś i aż miałam za Tobą krzyczeć! Witaj więc w 2014 i... spełnienia planów! Każdego z osobna i wszystkich razem! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patko, dziękuję :) Tobie też wszystkiego dobrego w tym roku :*

      Usuń
  25. zmiany, zmiany, zmiany - uwielbiam je ;)
    emmersonn.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z reguły też - ale tylko wtedy, kiedy są to zmiany na lepsze ;)

      Usuń
  26. Ja marzę o wyjeździe do Pragi :) może się uda :) Ja przeczytałam wszystkie dostępne tomy Gry o tom praktycznie w 4 dni :D wciąga!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurcze, Iwonko, dobra jesteś :) Ja się wstrzymuję z dalszym czytaniem, ale ciężko mi idzie... Kusi drugi tom ;)

      Usuń
  27. ja w skalnym mieście byłam za czasów gimnazjalnych, mało pamiętam już, ale przekonanie o tym, że mi się podobało jest nadal żywe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To najważniejsze :) Zawsze można to przekonanie odświeżyć, fundując sobie wyjazd :)

      Usuń
  28. Skalne Miasto to świetne miejsce, byłam tam wiele razy. Mieszkałam na granicy polsko-czeskiej, więc często wybieraliśmy się na zwiedzanie Czech ;)
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Enko, bardzo zazdroszczę - okolice granicy z Czechami są naprawdę piękne! :)

      Usuń
  29. W Pradze byłam tylko raz i bardzo spodobało mi sie to miasto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Soemi, to dokładnie tak samo jak i mi :) Już marzę o kolejnej wyprawie do Pragi :)

      Usuń
  30. W Górach Stołowych spędziliśmy dwa tygodnie wakacji dwa lata temu.
    Było wspaniale :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, dwa tygodnie to idealny czas na zwiedzenie wszystkich atrakcji, jakie Góry Stołowe oferują :) My byliśmy tylko 5 dni, czas tak szybko nam zleciał...

      Usuń
  31. W Osówce byłam, w kaplicy Czaszek też , natomiast po czeskiej stronie w Górach Stołowych nigdy, muszę się tam udac w tym roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! Jest tam naprawdę mnóstwo atrakcji :) My i tak nie zdążyliśmy zobaczyć wszystkich ;)

      Usuń

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...