Oglądałam ostatnio fragment jednego z wielu programów, których istotą są metamorfozy - wiecie, przychodzi takie "brzydkie kaczątko", a prowadząca robi ją na bóstwo. Rodzina nie poznaje delikwentki, znajomi są w szoku, oczywiście przy okazji wszyscy wylewają hektolitry łez wzruszenia.

O ile dotychczas przyjmowałam treści takich programów zupełnie bezrefleksyjnie (przekaz jest oczywisty: "Nie ma brzydkich kobiet, są tylko niezadbane"), tym razem jednak zapaliła mi się w głowie czerwona lampka:

Bohaterki takich programów przed metamorfozą płaczą, że czują się brzydkie, nieatrakcyjne, mają mnóstwo kompleksów, mężowie nie chcą iść z nimi do łóżka, dzieci się wstydzą, znajomi krytykują.

Źródło

Wiecie co?

Większość z tych kobiet solidnie zapracowało sobie na to, by ich poczucie wartości zostało zjedzone przez kompleksy!

Ja też mogę się dzień i noc objadać lodami i narzekać, że jestem gruba.

Mogę się nie malować i płakać, że wszyscy gapią się na moją brzydką cerę.

Mogę ubrać się w wielkie bawełniane majty i dres i prosić prowadzącą: "Zrób coś, bym poczuła się bardziej kobieca".

Źródło

Drogie Panie!

W życiu nie ma nic za darmo!

Czy myślicie, że jeśli raz w jakimś programie ktoś zrobi Wam makijaż i każe włożyć odpowiednie ciuchy, to tak już Wam zostanie na stałe?

Przykro mi, ale muszę Was zmartwić - jeśli chcecie codziennie wyglądać jak w programie, codziennie musicie spędzić te kilkanaście (kilkadziesiąt?) minut przed lustrem, namachać się pędzlem, narobić głupie miny przy malowaniu rzęs, musicie zainwestować w kosmetyki, ładne ubrania. Sprawdzony zestaw mydło + dres już Wam nie wystarczy.

Źródło

Abstrahując już od tematu programów metamorfozowych:

Jeśli zobaczysz ładną, szczupłą dziewczynę i pomyślisz sobie: "Też bym chciała tak wyglądać". spróbuj zamienić zazdrość na motywację do działania! Chcesz wyglądać dobrze, to pracuj nad sobą - poświęć więcej czasu na odpowiednią pielęgnację skóry i włosów, wypróbuj różne możliwości, jakie daje makijaż, kupuj ubrania dobrane do figury, a nie tylko do aktualnych trendów, aktywnie spędzaj czas, zmień dietę na lepszą.

Pewnie, że wygodniej jest siedzieć w dresie, nie malować się, obżerać lodami, nie dbać nawet o higienę jamy ustnej (!!!). Tylko potem proszę nie zgłaszać się do programów z metamorfozami i nie płakać, że się jest takim biednym.