Idealne pierniczki świąteczne - sprawdzony przepis na ostatnią chwilę

0 Komentarzy
Biorąc pod uwagę falę pierniczkowych zdjęć, jaka przewaliła się w ten weekend przez Instagram i Facebooka, zakładam, że pewnie Wasze pierniczki na te Święta są już gotowe. Postanowiłam jednak opublikować ten przepis, bo być może ktoś z Was - tak jak ja - zostawił świąteczne pierniczenie na ostatnią chwilę, albo może skorzysta z tego przepisu za rok.

Trzy lata zajęło mi znalezienie idealnego przepisu na pierniczki świąteczne. Dopiero w tym roku wyszły idealne - kruche przy nagryzaniu, ale absolutnie nie za twarde, rozpływające się w ustach, mocno korzenne, o odpowiednim kolorze.



Przepis zaczerpnęłam z bloga Qchenne Inspiracje, ale przy wyrabianiu ciasto wyszło mi potwornie suche, więc trochę zmieniłam składniki według własnych upodobań ;)
Z jednej porcji wyszło mi około 100 niewielkich pierniczków.


Składniki:
1 kg mąki pszennej
300g masła
250g cukru
250g płynnego miodu
4 łyżki gorzkiego kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżeczki sody oczyszczonej
3 żółtka
5-7 łyżek słodkiej płynnej śmietany 30%
2-5 łyżek rumu lub innego alkoholu
1 opakowanie cynamonu
1 łyżeczka imbiru
1 łyżeczka mielonych goździków
pół łyżeczki gałki muszkatołowej
2 łyżeczki wody
szczypta soli



Masło, cukier, miód, przyprawy i kakao podgrzewamy w garnku, stale mieszając, aż masło całkowicie się roztopi i wszystkie składniki dobrze się połączą. Odstawiamy do ostygnięcia - najlepiej na balkon, wtedy szybko przestygnie.
Sodę oczyszczoną mieszamy z wodą i dodajemy do masy. Wlewamy również żółtka i dokładnie mieszamy.
Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia i szczyptą soli (najlepiej do miski). Dodajemy 5 łyżek śmietany i 2 łyżki rumu. Zagniatamy. Jeśli ciasto jest za suche, dodajemy jeszcze śmietany lub rumu (albo tego i tego :P). Konsystencja ciasta ma być dość sucha i krucha.
Ciasto schładzamy chwilę w lodówce, a następnie wałkujemy na stolnicy i wykrawamy pierniczki. Ważne, by nie wałkować za cienko - im grubsze pierniczki, tym smaczniejsze ;) Jeśli ciasto jest za zimne, będzie się kruszyć, dlatego trzeba dać mu chwilę na ogrzanie. Jeśli jest za ciepłe, będzie się kleić do wałka, ale problem rozwiąże wałkowanie przez folię spożywczą lub po prostu delikatne podsypanie mąką.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni (bez termoobiegu) przez 9-10 minut (moje pierniki były dość grube - jeśli preferujecie cieńsze, możecie skrócić czas pieczenia do 7-8 minut).


Szczerze polecam ten przepis!
Pierniczki wyszły idealne :)

Piernikowa Lumpy Space Princess <3



Podone posty:

Brak komentarzy:

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...