Recenzja: BingoSpa kuracja do włosów z 40 aktywnych składników

15 Komentarzy
Witajcie!
Dzisiaj post popołudniowy, gdyż całe przedpołudnie zajęła mi kosmetyczna sesja zdjęciowa. Fotografowałam moje nowe kosmetyki oraz... siebie samą ;) szykuję serię recenzji porównawczych różnych maskar. Dlatego też musiałam sfotografować moje oko, a w szczególności rzęsy pokryte różnymi maskarami. Nakładanie ich i zmywanie na przemian było koszmarem! Po całej sesji moje oko (bo fotografowałam tylko jedno) zrobiło się całe czerwone i piecze do teraz. Więc mam nadzieję, że recenzje maskar Wam się spodobają i moje poświęcenie nie pójdzie na marne.
Dziś jednak temat zupełnie inny- recenzja kosmetyku pielęgnacyjnego. Będzie to moja ukochana maska do włosów, która niestety zakończyła w niedzielę swój żywot. Na razie nie kupię jej ponownie, bo mam do zużycia inną. Maska, którą chyba śmiało mogę zaliczyć do moich KWC, zwie się Kuracja do włosów z 40 aktywnych składników BingoSpa. Przeznaczona jest do włosów słabych i wypadających oraz po farbowaniu.


Opakowanie: Maska sprzedawana jest w ogromnym (tak mi się wydawało) opakowaniu- jest w nim aż 500g kosmetyku. Potem okazało się, że taka ilość dość szybko się zużywa, bo maskę należy nakładać także na skórę głowy. W każdym razie kosmetyk zamknięty jest w sporym, plastikowym słoiczku. Opakowanie jest wygodne, niestety pod wpływem wilgoci w łazience etykietka marszczy się i nieładnie namaka.

Użytkowanie: Maskę nakłada się przede wszystkim na skórę głowy. Jest to dosyć czasochłonne i wymaga cierpliwości- zwłaszcza, kiedy ma się tak gęste włosy jak ja. Maska nie ma zbyt gęstej konsystencji- raczej przypomina pod tym względem odżywkę niż typowe maski. Jest koloru białego. Nie jest taka "silikonowa" w dotyku- dlatego też dość ciężko się ją rozprowadza na włosach. Niestety z wydajnością jest średnio. Kosmetyk wyróżnia się przepięknym zapachem, który utrzymuje się na włosach przez cały dzień, a nawet przez drugą dobę, po kolejnym umyciu włosów.


Efekty: Obawiałam się, że nakładana na skórę głowy maska obciąży moje przetłuszczające się włosy. Okazało się jednak, że po zmyciu maski i wysuszeniu były sypkie, delikatne w dotyku i przez calutki dzień zachowywały świeżość! Poza tym pięknie pachniały. Po dłuższym używaniu maska sprawia, że włosy rzeczywiście wzmacniają się- mniej wypadają, są grubsze, bardziej lśniące. Co ciekawe- zauważyłam też, że moje włosy rosły o wiele szybciej, kiedy używałam tej maseczki. Moja siostra (która razem ze mną testowała kosmetyk) również zauważyła taki efekt. Ważne jest również to, że maska zapobiega i leczy łupież dzięki bezpośredniemu nawilżaniu skóry głowy. Ja jestem nią zachwycona!


Skład: producent zapewnia, że maska zawiera ponad 40 aktywnych składników (które przeczytacie sobie na etykietce na jednym z poniższych zdjęć). W składzie parabeny.
Postarałam się o dokładną analizę składu- najpierw analiza chemicznych składników, potem analiza wyciągów roślinnych.
Zaczynamy od chemii:
- Aqua
- Stearamidopropyl Dimethylamine - kationowy środek powierzchniowo czynny, pozyskiwany z olejów roślinnych (np. oleju rzepakowego), rozpuszczalny w wodzie, stosowany najczęściej jako zastępstwo dla silikonów w kosmetykach do włosów.
- Heksadecanol - alkohol cetylowy - emulgator i zagęszczacz, zmiękcza naskórek, zwiększa przyswajanie innych substancji
- Octadecanol - alkohol stearylowy - polepsza spoistość kosmetyku, działa zmiękczająco na naskórek, może być drażniący dla skóry
- Ceteareth-20 - niejonowa substancja powierzchniowo czynna - myje, tworzy pianę, jest emulgatorem
- Cetearyl Alcohol - mieszanina alkoholi tłuszczowych- cetylowego i stearylowego, nadaje skórze miękkość, elastyczność i gładkość
- Styrene/Acrylates Copolymer - kopolimery - działają jako emulgatory, substancje żelujące i antystatyczne- tworzą film na skórze i włosach, mają właściwości bakteriobójcze, ułatwiają rozczesywanie i zapobiegają elektryzowaniu się włosów.
- Propylene Glycol - glikol propylenowy - otrzymywany z ropy naftowej, utrzymuje wilgotność, stosowany jest równie do ekstraktacji do produktów pochodzenia roślinnego, może działać drażniąco
Parfum
Citric Acid - kwas cytrynowy - reguluje nawilżenie, wygładza, odmładza, działa na skórę zmiękczająco, przeciwbakteryjnie i przeciwobrzękowo
- Methyl Paraben i Ethyl Paraben - konserwanty, mogą działać drażniąco
- Sodium Benzoate - benzoesan sodu - ma działanie konserwujące

Teraz będzie przyjemniej- ekstrakty roślinne i ich właściwości:
- Rosmarinus Officinalis Leaf Extract - wyciąg z liści rozmarynu lekarskiego - działanie antyseptyczne, pobudzające ukrwienie
- Chamomilla Recutita Flower Extract - wyciąg z kwiatów rumianka pospolitego - przeciwdziała i łagodzi stany zapalne skóry i podrażnienia
- Arnica Montana Flower Extract - wyciąg z kwiatów arniki górskiej - działa antyseptycznie, mocno pobudza krążenie krwi, uszczelnia naczynia krwionośne
- Lamium Album Extract - wyciąg z jasnoty białej - działa przeciwzapalnie i ściągająco
- Salvia Officinalis Leaf Extract - wyciąg z liści szałwii lekarskiej - ma działanie przeciwzapalne
- Pinus Sylvestris Bud Extract - wyciąg z młodych pędów sosny zwyczajnej - działa przeciwzapalnie, łagodząco
- Nasturtium Officinale Extract - wyciąg z rukwi wodnej (rzeżuchy wodnej) - likwiduje podrażnienia skóry
- Arctium Majus Root Extract - wyciąg z korzenia łopianu większego - działa antybakteryjnie, grzybobójczo i przeciwzapalnie, leczy czyraki, trądzik, świąd skóry i łupież, zapobiega łupieżowi i wypadaniu włosów
- Citrus Medica Limonum Peel Extract - wyciąg ze skórki cytryny - działa łagodząco, przyspiesza gojenie podrażnień, antybakteryjny, antyseptyczny, antyoksydant, reguluje wydzielanie sebum, uszczelnia naczynia krwionośne, odświeża
- Hedera Helix Extract - wyciąg z bluszczu pospolitego - działa łagodząco na skórę
- Calendula Officinalis Flower Extract - wyciąg z kwiatów nagietka lekarskiego - działa przeciwzapalnie i bakteriobójczo
- Tropaeolum Majus Flower Extract - wyciąg z kwiatów nasturcji większej - działa przeciwłojotokowo, osuszająco, przeciwzapalnie, antyseptycznie, poprawia krążenie skórne
- Linum Usitatissimum Seed Extract - wyciąg z nasion lnu zwyczajnego - nawilża i zmiękcza skórę, działa łagodząco, przeciwzapalnie
- Aloe Extract - wyciąg z aloesu - przyspiesza gojenie się skóry, działa łagodząco


Dostępność: najłatwiej kupować kosmetyki BingoSpa przez sklep internetowy producenta: http://www.bingospa.eu - być może znajdziecie tą maskę w drogeriach i supermarketach, ale ja niestety nigdzie jej nie widziałam.
Cena: 16zł za 500g

Ocena: 5+/6 (odejmuję punkty za parabeny, średnią jakość opakowania i średnią wydajność. Mimo to kosmetyk wędruje do mojej listy KWC).







Jeszcze tylko pochwalę się Wam przesyłką od Dagmary (Make Up po mojemu). Kiedy otworzyłam pudełko, byłam zachwycona! Na zdjęciach Dagmary nagroda wydawała się jakaś taka niepozorna, a w rzeczywistości totalnie mnie oczarowała. Do gustu przypadła mi szczególnie pomadka- ma piękny kolor i świetnie trzyma się na ustach. Perfumy również trafione w mój gust ;) Dziękuję Ci kochana!!! :*



Podone posty:

15 komentarzy:

  1. uwielbiam bingospa! :)
    a maske kupilam w tesco:))

    OdpowiedzUsuń
  2. używam dwóch masek BingoSpa, świetne produkty a zapach bardzo długo zostaje na włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. gratuluje wygranej i fjanie z eopisalas ta maske ;) ! bardzo fajnie ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Zachęciłaś mnie tą recenzją, ale najpierw muszę obciąć końcówki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna recenzja! ;) gdybym nie miała aktualnie jakichś masek na pewno bym się za tą rozejrzała

    OdpowiedzUsuń
  6. gratuluję wygranej, ja po takiej recenzji również zastanawiam się nad tą maską :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam ochotę na tą maskę od dłużej pory i już ją nawet wpisałam sobie na listę zakupów po przylocie do PL :) Mam nadzieję, że i u mnie się sprawdzi.. ;)

    (powoli zaczynam rozważać dokupienie bagażu powrotnego :D)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio używam właśnie tej maski, jestem wielką fanką Bingo ;-)
    Mam nadzieję, że u mnie też po dłuższym stosowaniu będą dobre efekty.

    OdpowiedzUsuń
  9. taki kosmetyk jak maska, do którego pcha się paluchy musi mieć parabeny bo by się szybko zepsuł ;) mam kurację 12 ziół i też jest super!

    OdpowiedzUsuń
  10. Hmm.. ciekawe działanie, 40 aktywnych składników robi wrażenie, choć nie bardzo się znam na włosach. :( Ciekawa recenzja, zachęcająca! :)
    Jeżeli masz ochotę zapraszam na mojego bloga. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja naliczyłam 14 składników aktywnych :)

    P.S. Kasiu momay to samo tło na blogu ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. również uzywam tej maski wczroaj użyłam jej pierwszy raz więc moja opinia jak narazie mizerna :)
    Jeśli chcesz poczytac min o bingo spa, zapraszam do siebie na bloga - ostatnio po duzych zakupach zasypalam go troszke recenzjami :)

    OdpowiedzUsuń
  13. W sumie ostatnio miałam 50 dag, ale zawsze prażę więcej, bo uwielbiam go jeść jako przekąskę :)
    Poza tym ja lubię duuuuuuużo słonecznika w sałatce :)

    OdpowiedzUsuń
  14. na pewno przetesteuje ta maske :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Maseczka faktycznie godna uwagi, składniki super!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...