Nocne niebo od Golden Rose

94 Komentarzy
Witajcie kochani!
Odpowiedzi na Wasze komentarze pojawiają się z małym opóźnieniem- mam nadzieję, że nie pogniewacie się na mnie o to. Jeśli chcecie znać powód, to powiem, że jest on bardzo prosty:
Jesienny dołek + PMS = APOKALIPSA

Dziś jednak szybko mobilizuję się, by pokazać Wam jeden z moich ulubionych cieni do powiek. Dostałam go podczas lipcowego krakowskiego spotkania blogerek urodowych. Od tego czasu użyłam go wiele, wiele razy i nigdy jeszcze mnie nie zawiódł.
Niestety nie zaprezentuję Wam tego cienia "w akcji", gdyż zazwyczaj maluję się na ostatnią chwilę, w pośpiechu i nie mam czasu fotografować gotowych makijaży. Poza tym chyba nie odważyłabym się pokazać tutaj moich naocznych malowideł- moje umiejętności wizażowe są po prostu słabiutkie ;)

Recenzja dotyczyć będzie cienia do powiek o nazwie Terracotta Glitter Eyeshadow Golden Rose. Mój kolor to numer 229.


Opakowanie: Terracotta Glitter to cienie pojedyncze, umieszczone plastikowym opakowaniu. Nie jest to może szczyt elegancji i solidności, ale jak dotąd opakowanie wydaje się być funkcjonalne i dość trwałe. Plastikowe opakowanie z cieniem umieszczone jest dodatkowo w złotym kartoniku, który mieni się na różne kolory, skutecznie przyciągając wzrok.


KOLOR:
Numer 229 to głęboka matowa czerń ze sporą ilością złotych, dających ciepły połysk drobinek. Ciekawie prezentuje się połączenie matowej bazy i złotego glitteru.


Użytkowanie i efekty:
+ Pigmentacja - to chyba najważniejszy aspekt każdego cienia. Terracotta jest dobrze napigmentowana- wystarczy lekko musnąć pędzelkiem powierzchnię cienia, by uzyskać na powiece dość mocny kolor.
+ Blendowanie - Terracotta pozwala się ładnie rozcierać- dzięki temu możemy (w zależności od potrzeb) uzyskać naprawdę mocną czerń na powiece lub tylko przyciemnić lekko np. zewnętrzny kącik oka czy załamanie powieki. Kiedy mocno rozblendujemy cień, złote drobinki stają się prawie niewidoczne.
+ Trwałość - moim zdaniem zadowalająca. Co prawda nigdy dotąd nie stosowałam tego koloru na powiekę w wersji solowej (makijaż a'la panda nie jest w moim stylu :P), ale w połączeniu z innymi cieniami nigdy nie miałam mu nic do zarzucenia. Wtarty w skórę jest właściwie wodoodporny- kiedy wypróbowuję go na dłoni, muszę się potem nieźle nakombinować, żeby go zmyć, bo woda z mydłem nie daje rady!
+ Obsypywanie - podczas aplikacji oczywiście może się trochę obsypać- wszystko zależy od tego, ile nabierzemy na pędzelek. Nie jest to jednak cień z gatunku tych, które się sypią do potęgi.
+ Nie spowodował u mnie podrażnienia

Cień nakładany pędzelkiem

Dostępność: sklep internetowy Golden Rose (TUTAJ), mniejsze i większe drogerie oraz wysepki Golden Rose w galeriach handlowych.
Cena: ok. 24zł za 2,5g

Ocena: 5/6 (Myślę, że jest to bardzo dobry cień za przyzwoitą cenę. Pigmentacja i trwałość w 100% mnie zadowalają. Być może skuszę się na inne odcienie Terracotty.)

Skład, jeśli kogoś by to interesowało ;)



Lubicie takie mroczne czarne cienie? Jeśli tak, to czy preferujecie matowe wykończenie czy też cieszyłyby Was takie złote drobinki jak w cieniu Terracotta?
Pozdrawiam Was i zmykam szykować się na wieczorne spotkanie organizowane przez Elfa Pharm :)


Dziękuję firmie Golden Rose za przekazanie kosmetyku do testów.
Jednocześnie zaznaczam, że fakt otrzymania kosmetyku za darmo nie wpłynął na moją opinię.



Podone posty:

94 komentarze:

  1. Cień bardzo przyjemny. Mam tylko pytanie, czy te drobinki nie przeszkadzają w aplikacji? Często zdarza się, że są zbyt duże i po przeniesieniu na powiekę nie stanowią już integralnej części z cieniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja stosuję ten cień na bazę. Drobinki wtedy dobrze się trzymają, nie rozchodzą się na całą twarz ;)

      Usuń
    2. to super, następnym razem jak dorwę wysepkę Golden Rose sprawię sobie taki cień :D

      Usuń
    3. Mam nadzieję, że będziesz z niego zadowolona tak jak ja :)

      Usuń
  2. Podoba mi się :) Mam podobny z paletki BH Cosmetics tylko drobinki są bardziej srebrzyste. Efekt jest świetny i baaardzo go lubię :) Czuję, że ten też by mi się podobał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Srebrzyste też ładne- najlepiej byłoby mieć obydwa cienie- ten z GR pasuje bardziej do ciepłych makijaży, ten z BH do chłodniejszych kolorów :)

      Usuń
    2. kwintesencja odcieniowych rozważań - najlepiej mieć oba :) hihi :D Like it!

      Usuń
    3. No bo... ten... tego... każdy odcień jest troszkę inny. To naprawdę nie jest grzechem mieć w kolekcji 10 odcieni turkusu czy 15 różnych czerni xD Oczywiście żartuję troszkę, ale fakt, że jedna czerń nie do wszystkiego pasuje.

      Usuń
  3. ooo to zobaczymy się dziś wieczorem :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Woow, bardzo ładny kolor, trzeba będzie się przyjrzec mu bliżej :) Ja jak na razie Sleeka wielbię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ze Sleeka mam tylko Oh So Special - tam też jest czerń, ale jakoś mi nie podchodzi... Sama nie wiem, co mi w niej przeszkadza. Może po prostu się czepiam :P

      Usuń
  5. Kolor zupełnie nie dla mnie.
    Zbyt ciemny, niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się tak wydawało i już miałam go komuś podarować bez testowania go nawet, ale coś mnie podkusiło, otworzyłam, spróbowałam na palec i... tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że jest nie dla mnie. Ale potem użyłam go parę razy w różnych makijażach i uznałam, że kiedy nakładam go tylko troszkę i mocno blenduję, nie jest wcale taki ciemny- daje dużo możliwości :)

      Usuń
  6. Bardzo ciekawy efekt daje ten cień.

    OdpowiedzUsuń
  7. to chyba cień nie dla mnie :) ale w opakowaniu wygląda pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też myślałam, że nie dla mnie, jednak się przekonałam do niego :)

      Usuń
  8. Będzie makijaż?:) bo kolor wygląda zachęcająco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli uda mi się zmalować coś zadowalającego i jeszcze ładnie to sfotografować, to na pewno pokażę :)

      Usuń
    2. Pokaż chociaż oczko :)
      Ja też się kiedyś bardzo wzbraniałam przed pokazaniem makijażu jednak warto się przełamywać, serio :)
      Trzymam kciuki i nie czekaj na coś zadowalającego tylko zmaluj i pokaż :)

      Usuń
    3. Dobrze, w takim razie przy najbliższej okazji zademonstruję Golden Rose w akcji :) Postaram się pokazać go w makijażu mocniejszym i delikatniejszym, bo widzę, że wiele osób pisze, że za ciemny dla nich. A to taka sympatyczna czerń :)

      Usuń
  9. Średnio mi się podoba, może dlatego że jest to połączenie ze złotem. Ogólnie bardzo lubię cienie miksowane z brokatem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolisz sreberko? ;) Ja z reguły wolę właśnie bezbrokatowe cienie (niekoniecznie matowe, ale bez brokatu), jednak ten przełamał moją blokadę :D

      Usuń
  10. Ja mam 226, granat z brokatem i bardzo go lubię.
    Jeśli chcesz, to podeślę Ci link do jego "recenzji". Nie chcę spamować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że chcę! Chętnie poczytam i obejrzę swatche :)

      Usuń
    2. Zatem zapraszam:)
      http://25latka-wraca-do-siebie.blogspot.com/2012/09/golden-rose-terracotta-glitter-eyeshadow.html

      Usuń
    3. Merci :*
      Przez Ciebie mam nowe chciejstwo- Terracotta w kolorze 226 :D

      Usuń
  11. jest genialny *.*
    jakiej bazy używasz? świetnie podbija kolory!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cień nałożyłam na Atłas do makijażu Synesis - to baza ogólnie pod makijaż, ale akurat nie mam bazy stricte pod cienie, a zauważyłam, że Atłas też daje radę w tej roli :)

      Usuń
  12. bardzo ładny :) mi niestety takie nie podchodzą zdecydowanie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaki kolorek z cieni Terracotta dostałaś? Mam nadzieję, że ten Twój pasował Ci bardziej :)

      Usuń
  13. muszę rozglądnąć się za tymi cieniami :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Odpowiedzi
    1. Ja jestem rozdarta między miłością do srebra (w kwestii biżuteryjnej) a zapotrzebowaniem na złoto (w kwestii makijażowej) :P

      Usuń
  15. Piękny kolor! Aczkolwiek ja nie umiem takich ciemnych nakładać, wyglądam koszmarnie ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten bardzo fajnie się rozciera i nie wygląda wcale na taki bardzo, bardzo ciemny ;) Chociaż oczywiście nałożony w dużej ilości daje pandę :P Ja tylko muskam go pędzelkiem i przyciemniam zewnętrzny kącik oka :)

      Usuń
  16. faktycznie to wykonczenie pieknie wyglda :) ja bradzo lubie polaczenie czerni ze złotem!

    OdpowiedzUsuń
  17. cudnie wygląda, przydał by mi się taki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czerń jest bardzo uniwersalna, do wielu makijaży pasuje, więc polecam :)

      Usuń
  18. Na bazie przypomina mi noc pędzla Van Gogha ;) bardzo ładny cień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba największy komplement dla tego cienia (przynajmniej według mnie, bo ja jestem wielką miłośniczką tego obrazu) :)

      Usuń
  19. Przyjemniaczek :) Śliczny kolor!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też bardzo się podoba- nie jest smutny jak niektóre czernie :)

      Usuń
  20. Kolor świenty, niestety w życiu nie umiałabym się nim pomaloować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno dałabyś radę :) Jeśli ja sobie z nim radzę, to znaczy, że nawet dziecko by sobie poradziło xD

      Usuń
  21. O, bardzo ciekawy, nie przepadam za takimi ciemnymi, ale ten zdecydowanie mnie skusił - piękny efekt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie lubię ciemnych cieni, ale czasem dobrze jest lekko przyciemnić zewnętrzny kącik oka czy załamanie właśnie czymś ciemniejszym. Golden Rose jest do tego idealny, bo można go ładnie rozcierać :)

      Usuń
  22. Lubię drobinki :). U mnie też dobrze sprawdzają się Cienie Golden Rose.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie to jest pierwszy cień z GR w kolekcji, ale teraz już wiem, że na pewno nie ostatni :) Serię Terracotta będę mieć na oku :D

      Usuń
  23. Podoba mi się, jest taki niecodzienny.

    Czekam na oczko z nim w roli głównej.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się niebawem pokazać, jak sprawuje się na powiece :)

      Usuń
  24. Odpowiedzi
    1. Ooo, to mogłoby być ciekawe! Spróbuję go kiedyś potraktować mokrym pędzlem i zobaczymy, jak się spisze w tej roli :)

      Usuń
    2. Duraline nie posiadam - ale myśl o kresce z cienia Terracotta sprawia, że nabieram ochoty na jego zakup :D

      Usuń
  25. ma w sobie coś ;) śliczny ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uważam, że ma 'to coś' ;) Z cieniem jak z facetem- musi mieć 'to coś' :D

      Usuń
  26. Bardzo ładny będzie idealny na karnawał:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra, cień na karnawał już mam- teraz jeszcze tylko muszę wymyślić, gdzie się będę podczas karnawału bawić :D Z tym chyba będzie większy problem ;)

      Usuń
  27. Cienie nie dla mnie, ale relacje z różnych wypadów jak najbardziej więc będę czekać:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękne to niebo, lubię takie rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że w Krakowie takiego nieba się nie ogląda :D Ale jak byłam kiedyś w górach, to niebo wyglądało w nocy właśnie tak <3

      Usuń
  29. Oł maj! ale cudowny. Świetnie komponowałby się z moim lakierem Essence :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyżbym wzbudziła w Tobie zachciewajkę posiadania tego cienia? ;) Jeśli tak, to jesteśmy kwita, bo Ty mnie zaciekawiłaś lakierem Essence, choć wcale nie miałam w planach zakupu kolejnego lakieru (bo te, które mam już nie mieszczą się w lodówce xD)

      Usuń
  30. Ja bardzo nie lubię brokatowych drobinek, ale za to ta baza z Artdeco bardzo ładnie podbija Ci kolor cieni, moja mam wręcz wrażenie, że trochę go przygasza :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, to nie jest ArtDeco- ta baza już wyschła, straciła swoje właściwości i postanowiłam ją wyrzucić. Cień nałożyłam na Atłas do makijażu Synesis (jest to silikonowa baza pod makijaż). W wakacje zabrałam ją ze sobą i chciałam, by na imprezie cienie dobrze się trzymały, ale nie miałam bazy pod cienie. Użyłam Atłasu i było super, więc teraz od czasu do czasu stosuję go w tej roli :)

      Usuń
  31. nigdy nie używałam, fajnie wygląda

    OdpowiedzUsuń
  32. oj znowu się zainteresowałam :P kolor jak najbardziej mój i złotym drobinkom też mówię TAK :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Również go lubię i często gości na moich powiekach ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tobie jest bardzo do twarzy w takim szaro-czarnym makijażu okaz i w czerwonej szmince- taki makijaż miałaś chyba na lipcowym spotkaniu :)

      Usuń
  34. Ja mam zieloną wersję i go uwielbiam! Jest wspaniały pod każdym względem :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Uuu! Ale świetny kolor! Zwłaszcza na bazie! Bardzo mi się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że podzielasz moje uwielbienie tego kolorku ;)

      Usuń
  36. Ooo wygląda pięknie :)
    Lubie takie kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie bardzo polecam ten cień- jest wart uwagi! :)

      Usuń
  37. Mam ten sam kolor, ale rzadko używam. W sumie to nawet nie wiem czemu, bo mocno podkreślone oko, to jest to, co lubię :)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojjj, to bardzo źle! Musisz koniecznie przywrócić ten cień do łask :D

      Usuń
  38. Odpowiedzi
    1. Ajajaj, też tak uważam! Super, że też Ci się spodobał :)

      Usuń

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...