Demakijaż z Iwostinem - tłuściutko, ale przyjemnie!

80 Komentarzy
Witajcie kochani!

Zorientowałam się, że dawno nie zamieszczałam tu żadnej recenzji (dawno = od początku miesiąca :P). Dziś przygotowałam notkę na temat kosmetyku, do którego - przyznaję się - byłam uprzedzona. Czy słusznie? Przekonacie się ;) Przed Wami moja opinia o: Iwostin - Lipidia - Dwufazowy lipidowy płyn do demakijażu twarzy i oczu.


Od producenta:
Kosmetyk przeznaczony jest z założenia dla cery suchej, pozbawionej elastyczności i wrażliwej. Ma za zadanie zmywać nawet wodoodporny makijaż, a przy tym nie podrażniać skóry. Składniki fazy wodnej odświeżają, natomiast składniki fazy lipidowej dostarczają skórze nasyconych i nienasyconych kwasów tłuszczowych, trójglicerydów i skwalanu. Zawiera 15% lipidów identycznych jak te w naszej skórze.


Opakowanie:
Płyn otrzymujemy w plastikowej, przezroczystej butelce, wykonanej z takiego "mlecznego", matowego plastiku (możecie się śmiać ze mnie, ale bardzo lubię dotyk tej butelki- plastik, z którego jest wykonana, sprawia wrażenie aksamitnego ;P). Małym minusem jest fakt, że butelka jest zakręcana, a przez to przed każdą aplikacją (ja przy każdym demakijażu aplikuję płyn 2 razy) musimy zakręcać i odkręcać butelkę. Wygodniej byłoby zastosować tutaj "klapkowy" patent, ale to szczegół. Płyn wylewa się w odpowiedniej ilości przez nieduży otworek.


Stosowanie:
Płyn- jak na dwófazówkę przystało- po zmieszaniu jest taki wodno-tłusty, lejący. Ma lekko żółtawy kolor. Pachnie subtelnie, ledwo wyczuwalnie i bardzo naturalnie. Jest bardzo wydajny- choć go nie oszczędzam, powoli ubywa z butelki.

Przed zmieszaniem / Po zmieszaniu       

Efekty:
Przekonałam się do tego płynu, kiedy pewnego dnia zabrakło mi kremu Nivea do demakijażu oczu. Wypróbowałam tą dwufazówkę i przepadłam - jest GENIALNA! Zmywa wszystko- od tłustych i lepkich szminek czy błyszczyków, przez podkład utrwalony pudrem, aż do wodoodpornego makijażu oka. Świetnie radzi sobie z tuszem czy eyelinerem. I co najważniejsze - nie piecze w oczy i nie skutkuje zamglonym widzeniem.



Po 3 przetarciach wacikiem nasączonym w płynie dwufazowym Iwostin Lipidia makijaż znika całkowicie.

Ok, ale co po demakijażu? Ja zawsze dodatkowo myłam twarz mydłem, tonizowałam i kremowałam. Kiedy jednak sprawdziłam skład tego płynu, postanowiłam, że nie będę zmywać go z twarzy. Po prostu bardzo dokładnie wykonałam demakijaż i zostawiłam sobie na twarzy taką tłustą warstwę. Po chwili poczułam, że moja cera robi się coraz mniej tłusta - faza wodna płynu wyparowała i wchłonęła się, faza lipidowa też zaczęła się wchłaniać. Po 30 minutach od aplikacji moja cera nie była już pokryta oleistą warstwą. Na rano cera była jak po maseczce - odświeżona, mega nawilżona, elastyczna i gładka. Znikały wszystkie suche skórki, a przy tym cera nie była zapchana. Teraz czasem zostawiam go na noc, a czasem tylko kilka godzin po demakijażu, zawsze jednak pozwalam wchłonąć się tym wszystkim dobroczynnym składnikom.


Skład:
Ja specjalistką od składów nie jestem, ale w tym nie widzę nic, co mogłoby mojej skórze zaszkodzić. Niektórzy mogą kręcić nosem na trójglicerydy, bo czasami działają zapychająco - na mnie na szczęście nie. Poza tym w składzie takie dobrodziejstwa jak olej makadamia (i to jako szósty w składzie), skwalan, betaina, olej awokado, pantenol, olej z lnianki siewnej oraz oczywiście woda termalna z Iwonicza Zdroju (podobno lepszą nawet niż słynna woda z Vichy). W składzie nie ma parabenów ani substancji z przerobu ropy naftowej.

INCI: Aqua, Isohexadecane, Caprylic/Capric Trigliceride, Iwonicz Aqua, Methylpropanediol, Macadamia Ternifolia Oil, Squalane, Betaine, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Panthenol, Olus Oil, Camelina Sativa Oil, Vegetable Oil, Camelina Sativia Seed Oil, Pullulan, Polyaminopropyl Biguanide, Sodium Chloride, Disodium EDTA, Poloxamer 182, Sodium Hydroxide, Troxerutin, Tocopherol (Mixed), Beta-Sitosterol, Squalene.


Dostępność: dobrze zaopatrzone apteki
Cena: ok. 32zł za 230ml

Ocena: 6/6 (Znalazłam swój demakijażowy hit. Nie mam zamiaru co prawda rezygnować z płynów micelarnych - ta dwufazówka jest idealna od czasu do czasu, na przykład 2-3 razy w tygodniu, albo podczas jakiegoś wyjazdu. Wtedy może z powodzeniem zastąpić krem na noc. Jestem pewna, że będę do niego wracać jeszcze nie raz.)


Chciałabym bardzo serdecznie podziękować Tanice, od której dostałam ten płyn - jak widzisz, Kochana, zrobiłaś mi mega niespodziankę, dzięki Tobie poznałam rewelacyjny kosmetyk.

Stosujecie płyny dwufazowe, czy może - tak jak ja wcześniej - jesteście do nich uprzedzone?



Podone posty:

80 komentarzy:

  1. Fajne testy. :-)
    Nie znam tego produktu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Una, jeśli nie masz nic do zmywania makijażu "na tłusto", to polecam wypróbować :)

      Usuń
  2. Jak tylko będzie promocja lece po niego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też, zapytam w mojej aptece, widziałam u nich produkty Iwostinu.
      Świetnie zmył cienie i elementy makijażu. super kosmetyk. a pierwszy raz o nim czytam.

      Usuń
    2. Mam nadzieję, że spodoba się Wam tak jak mnie :)

      Usuń
  3. O fajny, może spróbuję go, w sumie mam swój ideał, ale może ten będzie lepszy? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JealousJelly, co jest Twoim ideałem w kwestii demakijażu? :)

      Usuń
  4. Brzmi obiecująco :) jak narazie zrobiłam zapasy miceli z bierdronki skoro mają je wycofać, ale może kiedyś...
    Radi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no tak, słyszałam o tym. Dobrze, że zdążyłaś sobie zrobić zapasy :)

      Usuń
  5. Nie znam tego produktu, ale lubię Iwostin. Jak tylko będę miala okazję, wypróbuję ten płyn :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo lubię Iwostin - w ogóle pomimo kilku wpadek, wciąż mam zaufanie do firm i marek typowo aptecznych.

      Usuń
  6. Może wypróbuję jak polecasz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiolkaa, miło mi, że masz takie zaufanie do moich recenzji ;)

      Usuń
  7. Kurcze nie lubię płynów 2-fazowych ze względu na ich tłustą warstwę ale patrząc jak genialnie zmył makijaż zaczynam się zastanawiać...no to mam dylemat! :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, ten płyn też zostawia tłustą warstwę, ale ona się wchłania szybciutko. Są to naturalne oleje, nie parafinowe paskudztwo :)

      Usuń
  8. Nie lubię 2-fazowców, bo zraziłam się do nich przez Ziaję :/
    I też lubię, jak butelka jest "aksamitna" i w ogóle :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedni Ziaję uwielbiają, inni nienawidzą... Ja wolę nie ryzykować i nie eksperymentować :/

      Usuń
  9. Ooooo jak zmęczę to co mam teraz to się chyba pokuszę:)
    Znowu kusisz!;P

    OdpowiedzUsuń
  10. oo właśnie mi się skończyło moje mleczko, więc się za nim rozejrzę. ja właśnie lubię jak jest treściwiej/tłuściej, nie lubię takich "suchych" płynów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie ten płyn na pewno przypadnie Ci do gustu.

      Usuń
  11. A masz jakieś godne polecenia płyny lub mleczka do demakijażu z niższej półki cenowej? Ta może też nie jest zbyt wysoka, ale zawsze miło trochę zaoszczędzić;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam niestety żadnego płynu dwufazowego, który poza tym mogłabym polecić. Z tańszych kosmetyków do demakijażu szczerze polecam płyn micelarny Bourjois (w promocji w Rossmanie można go kupić za około 10zł) - jest świetny. Podobno również płyn micelarny BeBeauty z Biedronki był świetny, ale ja go nie znam, a poza tym niestety już go wycofują, więc trzeba się spieszyć, chcąc go jeszcze kupić :)

      Usuń
  12. Ja lubię Ziaję do zmywania makijażu, zresztą i tak dokańczam to zawsze innym kosmetykiem :) A zostawianie tego na twarzy....uh, nie, nie mogłabym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też początkowo miałam opory, ale jednak okazało się, że warto było się przełamać :D

      Usuń
  13. Demakijaż kremem Nibvea, brrr... Raz mnie pokusiło i to był koszmarny koszmar ;)
    Ten płyn bardzo mnie zachęcił, pierw trochę się przestraszyłam jego nawilżającego działania, ale widzę, że w fajny sposób to tutaj zadziałało. Cena jest trochę wysoka, ale podejrzewam, że przy jego wydajności nie będzie można na to narzekać. Rozumiem Cię z tą butelką, też lubię dotyk tego aksamitnego plastiku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, a ja uwielbiam krem Nivea - nic mi lepiej nie zmywa oczu :D
      Płyn jest mega wydajny - ja go nalewam sporo, czasem jeszcze siostra podkradnie, a on jest i jest i jest :D

      Usuń
  14. Aj, ja raczej też mam same uprzedzenia do dwufazówek...
    Ale prawda jest taka, że te które miałam wątpliwą przyjemność spotkać miały kiepski skład(teraz zaczęłam troszkę na to zwracać uwagę:P).
    A nawilżający efekt brzmi dla mnie bombastycznie!
    Rozejrzę się za nim (o ile najbliższe konieczne apteczne zakupy nie przerosną moich możliwości..)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dawniej w ogóle nie lubiłam niczego do demakijażu (stosowałam tylko krem Nivea, twarz myłam mydłem i gotowe), teraz analizuję składy i wybieram te kosmetyki, które uznam za niegroźne dla cery :)

      Usuń
  15. To się nie dziwię,że moja (prawie;)) bratowa tak sobie chwali produkty od nich :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwostin ma naprawdę fajne kosmetyki - dobre, bo polskie :D

      Usuń
    2. Ona mówi tak samo Kachna! :D

      Usuń
    3. Więc to chyba jednak jest prawda ;)

      Usuń
  16. zaciekawił mnie, aż mam ochotę się skusić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sunshine, nie pozostaje mi nic innego jak tylko zachęcić Cię do wypróbowania - moim zdaniem warto :)

      Usuń
  17. Koniecznie muszę go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobiłabyś profesjonalną analizę składu, dowiedziałabym się, czy jest w nim coś, czego powinnam się obawiać ;)

      Usuń
  18. ładnie usuwa, ale nienawidzę tłustej warstwy!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koko, więc pewnie jesteś fanką miceli - łączą skuteczność z brakiem tłustej warstwy :)

      Usuń
  19. Bardzo fajny płyn, doskonale zmywa makijaż :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda- udało mi się to uchwycić na zdjęciach :)

      Usuń
  20. nie przepadam za dwufazowkami, jednak ta recenzja jest dosc przekonujaca..rezygnacja z kremu na noc dalaby odpoczac mojej skorze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raz na czas fajnie pozostawić go na skórze. Ja też lubię go stosować, kiedy na przykład mam rano zajęcia, wracam do domu koło południa i wiem, że już nigdzie nie wyjdę. Wtedy zmywam makijaż dwufazówką i nie muszę dodatkowo nawilżać cery. A po micelach odczuwam czasem napięcie.

      Usuń
  21. Wiedziałam że Ci się spodoba Kochana, ja go uwielbiam i chciałam, byś go poznała, ciesze się, że Ci służy ;*
    Na zdrówko ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Taniko! :* Wiedziałam już od dawna, że mamy podobny gust kosmetyczny :)

      Usuń
  22. super recenzja,bardzo wyczerpujaca
    szukam zamiennika do konczacej sie biodermy
    kupilam ziaja sopot spa ale do du..
    chyba wroce do rozowych chusteczek z johnsona
    albo kupie micel z loreala
    x x x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chusteczki z Johnsona są fajne? Ja właśnie szukam jakiś dobrych, a niedrogich chusteczek do demakijażu. Dla mnie to idealny sposób na demakijaż podczas wszelkich wyjazdów :)

      Usuń
    2. Uwaga na Te chusteczki-po pewnym czasie strasznie śmierdzą;P

      Usuń
    3. Tak? O fe, to już ich nie chcę xD Dzięki za ostrzeżenie :*

      Usuń
  23. Zapowiada się świetnie :) Właśnie kończę micel Iwostin, ale był średni. A te buteleczki też uwielbiam :) Nie wiem, jak oni to robią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się nad tym zastanawiam. Jak plastik może być aksamitny? :D Trzeba maila do Iwostinu wystosować z tym pytaniem ;P

      Usuń
  24. przy każdej wizycie w Superpharm czy Hebe widzę kosmetyki Iwostinu, ale jakoś wyszło, że jeszcze nigdy żadnego nie miałam. może następnym razem chwycę coś do koszyka i wypróbuję tę markę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja parę lat temu stosowałam serię do cery tłustej czy trądzikowej - na moje problemy z cerą nie pomogło (choć to nie nowość, bo mi jak dotąd nie pomaga nic xD), ale dobrze wspominam te kosmetyki, były łagodne dla cery. A ten płyn to już w ogóle mój fav ;)

      Usuń
  25. Płyny dwufazowe stosuję tylko do demakijażu oczu. Twarz wolę oczyszczać sprawdzonym płynem micelarnym, ponieważ po użyciu produktu charakteryzującego się tłustą formułą, czułabym się niedomyta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja odczuwam takie "niedomycie" po demakijażu mleczkiem albo czymkolwiek z parafiną w składzie. Ten płyn co prawda też jest tłusty, ale - o dziwo - daje mi przyjemne odświeżenie :)

      Usuń
  26. Dwufazówek używam często.
    Ale stosuję je tylko do demakijażu oczu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do demakijażu oczu są idealne - chyba nic innego nie zmywa oczu lepiej niż po prostu tłuszczyk jakiś ;P

      Usuń
  27. nie przepadam za dwufazówkami, jakoś nie mogę się przekonać do tej tłustej warstweki ;) z moim make-upem micel radzi sobie wystarczająco dobrze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja micele też uwielbiam, ale tylko do twarzy - oczy lubię zmyć właśnie czymś tłustym :)

      Usuń
  28. Bardzo lubię dwufazówki Bielenda, ale zachęciłas mnie tym opisem! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie Bielenda oczekuje w zapasach. Dobrze wiedzieć, że też jest fajna :)

      Usuń
  29. Będę musiała koniecznie wypróbować, bo bardzo lubię dwufazowe płyny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gabusiek, w takim razie jestem pewna, że Iwostin Lipidia przypadnie Ci do gustu :)

      Usuń
  30. nie słyszałm o nim wcześniej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc cieszę się, że mogłaś się czegoś nowego u mnie dowiedzieć :)

      Usuń
  31. ja raczej dwufazówek używam tylko do oczu ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do oczu są świetne - nic nie zmywa lepiej makijażu oczu niż tłuszczyk ;)

      Usuń
  32. nie znam, ale widać że radzi sobie bardzo fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaak, jest bardzo skuteczny! Zdjęcia fajnie to pokazują :)

      Usuń
  33. Lubię Iwostin, ale tego kosmetyku jeszcze nie miałam. W ogóle to cieszę się, że mamy w Polsce taką porządną apteczną firmę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też! Fajnie, że firma potrafi wykorzystać dobroczynne właściwości naszej rodzimej wody termalnej.

      Usuń
  34. Wstyd bo nigdy nie miałam nic tej firmy :( a ja to mam straszne problemy z wszelakimi tego typu płynami, musze go poszukać u siebia jak mówisz, że taki dobry :) dam znac czy u mnie sie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kadik, mam nadzieję, że będzie Ci dobrze służył :*

      Usuń
  35. Przekonałaś mnie:) na pewno go kupię, tym bardziej, że Iwostin firmę lubię :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się- mam nadzieję, że będzie się u Ciebie spisywał równie dobrze jak u mnie :)

      Usuń
  36. Kupiłam go jakiś czas temu i niebawem zagości na mojej półce :) Warto wiedzieć, że się spisuje bo to kolejna dobra recenzja z jaką przyszło mi się spotkać.
    W moim przypadku posłuży wyłącznie do oczu.

    Co do składu, jest dobry. Nie przesadzajmy, bo nie ma sensu. Ostatnio w modzie tzw. "nazizm kosmetyczny" tylko nie wiem, co on dokładnie ma mieć na celu. Bo na pewno nic dobrego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hexx, Twojej recenzji będę szczególnie ciekawa.

      Co do składów - ja wychodzę z założenia, że każdy z nas powinien obserwować, jak reaguje jego cera na kosmetyki z poszczególnymi składami i ocenić samodzielnie, co jest dla nas dobre. Odrzucanie z góry np. kremu z trójglicerydami, bo kogoś tam zapychają, to już przesada. Jeśli mi trójglicerydy nie robią krzywdy, to nie narzekam :)

      Usuń

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...