Nie ma róży bez kolców, czyli o świetnej masce do włosów z małym minusem

113 Komentarzy
Witajcie!
Dziś będzie włosowo ;) Po pierwsze dlatego, że... skróciłam włosy! Dawno już nie miałam takiej krótkiej fryzurki. Wykorzystałam umiejętności babci, która X lat temu przeszła kurs fryzjerski. Sami oceńcie, co z tego wyszło:

Grzywka to robota fryzjerki, babcia skróciła jedynie resztę włosów ;)
P.S. Moja cera przechodzi jakiś ciężki okres, co widać pod makijażem :/ Coś mnie chyba uczuliło lub zapchało, całe czoło mam w krostkach :/

Po drugie: dziś napiszę Wam parę słów na temat maski, którą ostatnio moje włosy pokochały: L'biotica Biovax Intensywnie regenerująca maseczka keratyna + jedwab


Opakowanie: maskę otrzymujemy w kartonie (który ja oczywiście gdzieś zapodziałam i dlatego nie ma go na zdjęciach...), na którym znajdziemy jedynie obietnice wspaniałego działania, ale brak na nim składu INCI, co strasznie mnie wkurza. Głupio mi w drogerii zaglądać do środka kartoniku i czytać skład.
W kartonie znajduje się maska (zamknięta w wygodnym plastikowym słoiczku zabezpieczonym przed pierwszym otwarciem przy pomocy kawałka plastiku, który trzeba zerwać, by otworzyć opakowanie), TermoCap (czyli po prostu czepek) i saszetka zawierająca Serum na końce włosów.


Właściwości:
+ Konsystencja - kremowa, dość gęsta, ale nie stwarzająca problemów z rozprowadzeniem na włosach czy skalpie
+ Aplikacja - bezproblemowa (ja nakładałam maskę raz w tygodniu na skalp i całe włosy, nakładałam czepek i trzymałam około godziny- nie polecam stosować jej częściej niż 2 razy w tygodniu, gdyż jest to maska proteinowa i częstsze jej stosowanie może skutkować przeproteinowaniem włosów)
+ Zapach - perfumowany, ale jak na mój gust bardzo przyjemny, utrzymuje się na włosach przez cały dzień po aplikacji
+ Spłukiwanie - bez problemów
+ Wydajność - na plus, wystarczy niewielka ilość maski, by rozprowadzić ją na włosach


Efekty:
Producent obiecuje gruntowną odbudowę struktury włosa, intensywną regenerację i nawilżenie, lśniące, jedwabiste, gładkie i miękkie włosy. I w tych obietnicach nie kłamie. Po aplikacji tej maski moje włosy są rewelacyjne. Stają się miękkie, gładkie i pięknie błyszczą. Aż chce się je dotykać cały czas- tak są przyjemne w dotyku. Poza tym pięknie pachną. Łatwiej się też rozczesują, dzięki czemu zmniejsza się prawdopodobieństwo uszkodzeń mechanicznych i wyrywania włosów. Przy dłuższym, regularnym stosowaniu włosy rzeczywiście sprawiają wrażenie zregenerowanych i odbudowanych.
Co ważne - maska nie podrażniła mojej skóry głowy, nie wywoływała swędzenia ani łupieżu. Nie obciążała też włosów, nie wzmagała wydzielania sebum. Choć maska zawiera wyciąg z henny, nie zauważyłam, by wpłynęła na kolor moich włosów.




Skład: moim zdaniem fajny, jak na drogeryjną maskę za kilkanaście złotych! Nie ma w nim parabenów, SLS, SLES, oleju mineralnego, parafiny ani glikolu propylenowego. Jest za to keratyna, jedwab, olej ze słodkich migdałów, lanolina, ekstrakt z henny i (niestety) jeden silikon, który wymaga użycia mocniejszego detergentu (SLES), by go usunąć z włosów.

INCI: Aqua, Cetyl Acohol, Cetrimonium Chloride, Cetearyl Alcohol (and) Cetareth-20,Glycerin, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Acetyled Lanolin, Silk Amino Acids, Hydrolyzed Silk, Hydrolyzed Keratin, Lawsonia Inermis Extract, Trimethylsilylamodimethicone (and) C11-15 Parth-9, Parfum, Citric Acid, Tithanolamine, Methylisothiazolinone, Phenoxyethanol (and) Ethylhexyglycerin, Benzyl Salicytale, Butyphnyl Methylpropional, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, Potassium Sorbate.



Dostępność: drogerie Superpharm, online

Cena: ok. 16-17zł (w promocji 11-12zł)

Ocena: 5/6 (Maska sprawdziła się u mnie bardzo dobrze, moje włosy ją pokochały, choć na Wizażu czytałam, że posiadaczki suchych, puszących się włosów są nią rozczarowane. I wszystko byłoby cudownie, gdyby nie ten nieszczęsny silikon, który musi być zmywany silnym detergentem oraz fakt, że na kartoniku nie ma składu INCI. Za to obniżam punkty, ale ogólnie mówiąc jestem zadowolona z działania maski.)


Na pewno znacie maski Biovax. Ciekawa jestem, którą wersję tych masek lubicie najbardziej?
Wcześniej miałam wersję dla włosów przetłuszczających się i była niezła, ale bez szału - ta z keratyną i jedwabiem wydała mi się o wiele lepsza. Może polecicie mi inną biovaxową maskę godną wypróbowania? :)




Podone posty:

113 komentarzy:

  1. Szanowna Pani Babcia wykonała kawał dobrej roboty :)
    Wyglądasz ślicznie, a fryzurka jest niezwykle twarzowa.

    A co do maski, to ta wersja kusi mnie najbardziej.
    Póki co jednak, muszę wykorzystać swoje włosowe zapasy.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja używam tej z keratyną i jedwabiem i jestem średnio zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładnie Ci w nowej fryzurze :)
    A maskę kiedyś miałam i byłam zadowolona, ale ostatnio stawiam na w miarę możliwości lżejszą pielęgnację, bez silikonów, więc raczej do niej nie wrócę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam chyba 4 rodzaje i wszystkie uwielbiam/uwielbiałam. Tą również mam, ale chyba jednak ta nowa z olejami jest lepsza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z olejami lepsza? W takim razie już wiem, którą wersję wypróbuję jako następną :)

      Usuń
  5. Dawno już nie używałam Biowaxu, może przetestuję jak teraz moje włosy na niego reagują :P
    A skrócenie włosów na plus ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli Twoje włosy lubią proteinowe maski, powinny polubić też tego Biovaxa ;)

      Usuń
  6. mam nową z olejami i jest jak na razie super, czy to przed myciem czy po myciu ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. fajna fryzurka :)
    maskę mam i też bardzo lubię :) Moje włosy ją kochają. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo twarzowa ta grzyweczka, kusi mnie ostatnio zrobienie podobnej ;)
    A maskę mam, właśnie wykańczam i również przypadła mi do gustu, dużo bardziej niż wersja do włosów wypadających :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wersji do włosów wypadających nie miałam, ale skoro piszesz, że ta keratyna + jedwab lepsza, to chyba nie skuszę się na wypróbowanie tej do wypadających.

      Usuń
  9. ostatnio tez kupowalam maske tej firmy ipo prostu powiedzialam pani z obslugi e chcialabym zobaczyc sklad to ona sama wyjela mi ja z kartonika, nie byl niczym zalepiony. samej bylo mi glupio...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też właśnie głupio... Niby nie jest zaklejone, ale ja zawsze jakoś zagnę niefortunnie kartonik przy otwieraniu ;P

      Usuń
  10. Mam, używam i jest spoko. Ale oczekiwalam wiecej ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytając jej opinie zauważyłam, że ona służy tylko wąskiej grupie osób - wiele opinii jest albo średnio pozytywnych albo wręcz bardzo negatywnych... Eh, jak dobrze, że moje włosy lubią wiele kosmetyków :D

      Usuń
  11. Brawa dla babci ;)
    u mnie obcinanie wygląda na opak - ja obcinam babcię :D
    Ja dopiero ostatnio dzięki Tobie zaczęłam stosować pierwsze kosmetyki Biovaxu i nie wiem jeszcze co myśleć do końca...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja obcinam jedynie tatę, ale to żadna filozofia, bo ustawiam maszynkę do golenia i sruuuuu, jadę po całej głowie ;P

      Usuń
  12. Moje włosy też tą maskę polubiły :D
    A co do fryzurki- babulka ma talent :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, przekażę jej :D Ucieszy się, bo kiedy mi ścinała włosy, aż czułam, jak się stresuje xD

      Usuń
  13. I właśnie ja posiadaczka suchych i puszących się włosów przeklinam dzień w którym nałożyłam ją na czuprynę :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, Kamila, współczuję szczerze :/ I doceniam coraz bardziej fakt, że moje włosy tolerują prawie wszystko ;P

      Usuń
  14. ślicznie się Tobie włosy błyszczą Kasiu i taka nieco krósza wersja fryzury bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Gosiu! :* Włoski błyszczą pewnie przez mocne światło w łazience ;)

      Usuń
  15. A ja mam tę maskę w szafce...chyba ją otworzę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kate, mam nadzieję, że też ją polubisz tak jak ja :)

      Usuń
  16. Zdolna babcia :)
    Fajnie, że dodają czepek - zawsze mi ich brakuje :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ratuję się woreczkami foliowymi po zakupach ;P

      Usuń
  17. ładna fryzurka ;)
    pasuje Ci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, bardzo mi miło, że tak uważasz :)

      Usuń
  18. u mnie te maski kompletnie nie działają :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielka szkoda, Patt :( U mnie ta do włosów przetłuszczających się też nie działała - to znaczy zmiękczała włosy, wygładzała, ale bez szału. Ta na szczęście lepiej sobie poradziła :)

      Usuń
  19. Nie! ja wolę Twoje piękne długie włosy! :) A tą maskę uwielbiam :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spooooko, odrosną jeszcze ładniejsze i zdrowsze, bo ostatnio zaczęły być mega suche na końcach i zbuntowały się wypadaniem :(

      Usuń
  20. Cięcie LUX!
    Ja tą maskę uwielbiam, nawet czasami nie zmywam jej szamponen.
    Uwielbiam ją!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie zmywam jej szamponem, a jedynie wodą (zawsze tak robiłam i efekt był super :)

      Usuń
  21. miałam jedną maskę L'Biotica, jednak efektu wow u mnie nie wywołała. Aktualnie testuję maskę mleczną z Mila Hair Cosmetics i efekt mnie zadowala :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że nie słyszałam o masce tej firmy- chętnie poczytam, bo uwielbiam mlecznego Kallosa :)

      Usuń
  22. Chciałam pisać że wypróbuje tę, jednak w komentarzach czytam że ta z olejami lepsza, więc będę szukać tej wersji :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam zamiar upolować tą z olejami- zobaczymy, jak się sprawdzi :)

      Usuń
  23. Muszę sobie coś sprawić na włosy właśnie. wypróbuję tę maskę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będzie się dobrze u Ciebie spisywać :)

      Usuń
  24. Maski nie lubię, leży i zużyć nie mogę. Już mi się skończyły pomysły z czym ją łączyć aby zużyć :P Za to cięcie należy do odważnych, włosy są zapewne wdzięczne, a ładnemu we wszystkim ładnie, to już zapewne nie raz słyszałaś :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewelinko, dziękuję! Aż się zarumieniłam przez Ciebie :)
      A maska należy do takich, które u niektórych osób spisują się fenomenalnie, u innych kiepsko :/ Ja nielubiane maski i odżywki do włosów stosuję zamiast pianki do golenia łydek ;P

      Usuń
  25. Ej, jak Ci napisałam na FB, że podoba mi się grzywka, napisałaś, że taka już była :P A teraz, że robota fryzjerki :P Ale chyba się nie zrozumiałyśmy czy coś ;-)

    Też nie lubię, że nie ma składu na pojemniczku. A ogólnie nie mam dużych doświadczeń z Biovaxami, bo nie po drodze mi do Superpharm, gdzie można je kupić najtaniej. Miałam wersję do włosów suchych i zniszczonych i była ok, ale używałam już jej daaawno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grzywka już była taka przed oddaniem się w ręce babci :P To znaczy ścinałam ją może z miesiąc temu u fryzjerki. Babcia podcięła tylko całość włosów, bez grzywki :)
      Ja do Superpharm też mam nie po drodze, ale trafiam zawsze na promocje tych masek :P

      Usuń
  26. Fryzura naprawdę "profeska" :) Zdolna babcia!

    OdpowiedzUsuń
  27. Nigdy nie miałam masek Biowax, ale bardzo chciałam spróbować wersji, którą recenzujesz. Pomimo silikonu, chyba się na nią skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, ja na przykład raz na tydzień oczyszczam włosy jakimś mocniejszym, slesowym szamponem. Zawsze robiłam tak, że maskę Biovax nakładałam dzień przed planowanym myciem tym szamponem z SLES, więc nie miałam problemów ze zmywaniem tego silikonu :)

      Usuń
  28. Idealna grzywka! :) bardzo ładna fryzurka:) jestem w trakcie poszukiwania jakiejś dobrej maski, odżywki i w ogóle muszę się wziąć za moje pióra na głowie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też planuję w wakacje bardziej zadbać o włosy, zrobić jakieś maseczkowe i wcierkowe kuracje :)

      Usuń
  29. Świetna fryzura:) Również uwielbiam tą wersję maski Biovax. Kusi mnie jeszcze nowość z olejkiem arganowym:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam ochotę na tą arganową - mam nadzieję, że będzie pięknie pachnieć :)

      Usuń
  30. Czasem dobrze jest mocniej skrócić włosy. Tobie jest bardzo dobrze w takiej długości :)
    Nie wiem, jakim cudem się uchowałam, ale dopiero od niedawna używam maski tej firmy, do włosów ciemnych i jestem zadowolona. Ta z keratyną i jedwabiem raczej nie przypadłaby do gustu moim włosom, które nie tolerują prawie żadnych protein.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bumtarabum, najważniejsze to wiedzieć, co nasze włosy lubią, a czego nie- można się dzięki temu uchronić przed nietrafionymi zakupami.
      A ja planuję wypróbować Biovax do włosów ciemnych :) Może ściemnieją choć trochę, bo się teraz rozjaśniły przez rumianek w olejku i szamponie xD

      Usuń
    2. Mnie Pani z L'biotica obiecała, że nie ściemnieją :)

      Usuń
  31. mnie moj ziadek zawsze podcinał:)
    Twoje włosy bardzo mi sie podobaja ze wzgl na to jakie sa zadbane to przedewszystkim!

    OdpowiedzUsuń
  32. Obawiam się, że ta maska nie zdałaby u mnie egzaminu, ponieważ moje włosy wykazują tendencję do puszenia. Muszę przyjrzeć się pozostałym wariantom i zapoznać się z opiniami osób, które posiadają wysokoporowate kosmyki.;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie nie. Ja mam właśnie włosy, które są suche, porowate i się puszą. U mnie maska pięknie je wygładza, nabłyszcza, zapobiega puszeniu!

      Usuń
    2. To właśnie potwierdza regułę, że każde włosy są inne i niezależnie od tego, jaki mamy rodzaj włosów, mogą się u nas sprawdzać różne kosmetyki. Najlepiej samemu wypróbować na własnej skórze/włosach - wtedy dopiero będzie się miało pewność, czy dany kosmetyk nam służy, czy też nie ;)

      Usuń
  33. włoski super, a za maseczką raczej nie przepadam :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie służy Ci czy też może odstrasza Cię jej zapach (w recenzji Anwen pisała, że jej się ten zapach nie podoba)?

      Usuń
  34. Ja rowniez lubievta maske :)
    Eloski masz piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Bardzo twarzowo :)
    Możesz pogratulować babci :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Agusiu :) Przekażę babci gratulacje :)

      Usuń
  36. Tej nie znam, ale szybko się z nią nie zapoznam bo mam mase masek proteinowych :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maski proteinowe z reguły są też mega wydajne, a poza tym nie można stosować ich za często, więc ich zużywanie zawsze idzie powoli ;P

      Usuń
  37. lubię maski Biovaxa, tej jeszcze nie miałam, napewno wypróbuję, ale na razie szukam tej z olejkiem arganowym ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam w planach wypróbowanie arganowej, bo słyszałam, że jest niezła :) Ciekawa jestem tylko, czy też ma w składzie ten silikon nieszczęsny...

      Usuń
  38. Próbuję ją zdobyć :) teraz mam nowość z 3 olejkami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, Kamyczku, i jak się sprawdza ta z 3 olejkami? Ja mam w planach jej zakup :)

      Usuń
  39. tez niedawno skracalam i zrobilam grzywke:)) zaluje,ze moja babcia tez nie jest po kursie fryzjerskim:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie babcine umiejętności często się przydają ;)

      Usuń
  40. Jeszcze nie miałam żadnej maski z tej firmy, a tak o nich głośno :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czas wypróbować na własnej skórze... tfu! włosach ;)

      Usuń
  41. mam ta maseczk,staram sie 1-2 razy w tygodniu nalozyc ja na wlosy,owijam folia I recznikiem I trzymam do godziny czasu,wlosy ja miekkie,lsniace,mocne moj KWC

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, ja robię dokładnie tak samo i moje włosy identycznie na nią reagują :)

      Usuń
  42. Mam mieszane uczucia jeśli chodzi o ich maski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żanetko, a których wariantów próbowałaś? :)

      Usuń
  43. Maska jest apteczna, a nie drogeryjna. Nie znajdziemy jej w żadnej drogerii.
    Nie zgodzę się też z tym, że włosy suche i porowate się z nią nie polubią bo takie właśnie mam i efekty jakie uzyskuję po tej masce bardzo mnie zadowalają. Nie da się tak uogólniać. Każdy włos jest inny, suchy suchemu też nie równy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, dziękuję za zwrócenie uwagi na to, że te maski są apteczne - w sumie nie skojarzyłam faktu, że Superpharm jest taką apteko-drogerią ;)
      Dobrze, że na Twoich włosach ta maska się sprawdza. Też jestem zdania, że każdy włos jest inny i nie da się ostatecznie stwierdzić, co będzie na 100% dobre dla włosów suchych czy tłuszczących się, nisko- czy wysokoporowych :)

      Usuń
  44. bardzo ładna fryzurka, zwłaszcza grzywka, nie ujmując robocie babci:]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Grzywka to już zasługa fryzjerki - babcia aż takich umiejętności nie ma, żebym oddała w jej ręce grzywkę ;P

      Usuń
  45. Ja z masek Biovaxa miałam tylko latte byłam bardzo zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie kusi wypróbowanie latte, kiedy wykończę mlecznego Kallosa ;) Ciekawa jestem, jak wygląda skład biovaxowej latte.

      Usuń
  46. mam inną maskę z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  47. To juz teraz wiem, która kupię następną jak zużyję tą do włosów wypadających ( włosy są po niej błyszczące ale troszkę sztywne )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tej do wypadających jeszcze nigdy nie miałam. Sprawdza się przynajmniej w kwestii powstrzymywania wypadania? :)

      Usuń
  48. Czeka u mnie w kolejce i chyba niebawem ją otworzę jeśli mówisz, że jest dobra :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dla mnie dobra, ale nie bij, jeśli okaże się, że Ty jej nie polubisz ;P

      Usuń
  49. a ja nie miałam tej maski jeszcze :)
    pewnie Ci teraz lekko z krótszą fryzurką?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O wiele lżej :D Włoski aż podskakują przy każdym moim kroku :)

      Usuń
  50. Świetna ta maska, podoba mi się:) A włosy masz piękne i fryzurka bardzo fajna:))

    OdpowiedzUsuń
  51. Odpowiedzi
    1. Biovaxy cieszą się dużą popularnością - i dobrze, bo to fajne, a niedrogie kosmetyki :)

      Usuń
  52. Ja jestem posiadaczką suchych włosów i nie lubię tej maski :) U mnie bardzo puszyła włosy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, szkoda - często się zdarza, że włosy suche tak reagują na maski proteinowe.

      Usuń
  53. Widziałam ostatnio jakąś w złotym opakowaniu, ale nie zdążyłam przyjrzeć się bliżej więc nie wiem nawet z czym była:) Tej nie miałam, ale próbowałam latte. Nie zachwyciła mnie jakoś specjalnie, ale fakt, że była wydajna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie właśnie latte ciekawi - muszę porównać jej skład z mlecznym Kallosem i jeśli porównanie wyjdzie na plus, wypróbuję Biovaxa :)

      Usuń
  54. z tego co piszesz to niestety należę do tej grupy osób z tymi włosami co raczej się nie sprawdzi :(

    OdpowiedzUsuń
  55. już chyba z 2 lata nie miałam tych masek, może za jakiś czas się na jakąś skuszę :) oferta bardzo bogata, no i działanie tej również mi się podoba.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  56. Biovax ostatnio chyba poszerzyło swoją ofertę o serię z olejkami, która podobno też jest rewelacyjna :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...