Akademia Zmysłów L'Occitane: masło shea

40 Komentarzy
Źródło: L'Occitane
Witajcie Kochani!

Dziś chciałabym opowiedzieć Wam o bardzo fajnej akcji, w której mam przyjemność uczestniczyć. Jakiś czas temu znana pewnie większości z Was firma L'Occitane zaprosiła mnie do projektu zwanego "Akademia Zmysłów L'Occitane". Jest to roczna akcja, w ramach której co miesiąc otrzymywać będę kosmetyczne boxy, których zawartość inspirowana będzie co miesiąc innym kosmetycznym składnikiem. L'Occitane bardzo u mnie zaplusowało tą inicjatywą - nie jest to typowa akcja "testuj-opisz". Nie mam obowiązku pisać nic na temat kosmetyków, które dostaję. Pomyślałam jednak, że może i Wy zechcecie wspólnie ze mną rozwijać swoje zmysły w Akademii Zmysłów L'Occitane :) Zapraszam w takim razie na pierwsze zajęcia teoretyczne. Dziś skupimy się na... maśle shea.





Nasiona masłosza
Źródło: L'Occitane
Masło shea pozyskuje się z nasion afrykańskiego drzewa z gatunku masłosz Parka. Ma właściwości silnie nawilżające. Zawiera korzystne dla skóry człowieka kwasy tłuszczowe i fitosterole.
Swego czasu stosowałam masło shea w czystej postaci, jednak nie miałam cierpliwości, by czekać, aż tłusta warstewka wchłonie się w skórę. Dzięki temu jednak wiem, że czyste masło shea ma postać białej pasty, która mięknie i topi się pod wpływem ciepła. Jego zapach jest praktycznie niewyczuwalny.






Źródło: L'Occitane
Marka L'Occitane bardzo mocno kojarzona jest właśnie z masłem shea. Nie wiem, czy wiecie, ale L'Occitane wykorzystuje w swoich kosmetykach wyłącznie masło shea pozyskane na zasadach zrównoważonego rozwoju - importują przetworzone masło shea z Burkina Faso, dbając o to, by produkowane było ono tradycyjną metodą z uwzględnieniem zasad ochrony środowiska, a pracujące przy tym kobiety otrzymywały uczciwe wynagrodzenie i miały zapewnioną opiekę socjalną. L'Occitane płaci 80% kwoty z góry, by sfinansować produkcję. Pomaga też kobietom z Burkina Faso zwiększyć wydajność i pozyskać nowych partnerów handlowych.
Brzmi jak bajka?
Jest to jednak fakt. Liczby mówią same za siebie - w 2012 roku L'Occitane kupiło 550 ton masła shea!
Dzięki tym działaniom na rzecz kobiet z Burkina Faso, L'Occitane zostało wyróżnione w ramach Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju.







Powiem Wam szczerze - kosmetyki L'Occitane są nie na moją kieszeń. Przekonuje mnie jednak filozofia firmy.
Pokażę Wam, co znalazło się w pierwszym boxie od L'Occitane. Wszystkie te kosmetyki już wypróbowałam, więc zdjęcia opatrzę moim krótkim komentarzem.

L'Occitane-box ;)


L'Occitane - Silnie nawilżający krem do ciała o zapachu Subtelnego Fiołka
Krem pochodzi z najnowszej limitowanej edycji Kwiaty Miłości Masło Shea. Poza kremem do ciała znajdziemy w niej również balsam do ust, krem do rąk oraz charytatywne mydło (100% zysków z jego sprzedaży przekazane zostanie na pomoc osobom z upośledzeniami wzroku). Mydełko ma zapach różany, natomiast pozostałe kosmetyki z linii Kwiaty Miłości występują w trzech zapachach - Subtelny Fiołek, Zmysłowy Jaśmin i Czuła Róża.

Cena takiej kremowej fiołkowej przyjemności to (niestety) 85zł za 100ml.

Masło shea na drugim miejscu w składzie - to lubię! :)

Jak pachnie Subtelny Fiołek?
Jest na tyle subtelny, że ukrył się za aromatem... malin. Moim zdaniem ten krem pachnie zupełnie jak słodka, domowa konfitura malinowa. Najbliżsi zgadzają się z moimi spostrzeżeniami :P Mimo to zapach baaaardzo mi się spodobał. Utrzymywał się na skórze godzinę, na ubraniu kilka godzin. 

Jak widzicie na zdjęciu, krem do ciała ma naprawdę gęstą konsystencję (nie maślaną, ale właśnie taką jak bardzo gęsty krem). Mimo to nie ma problemów z jego aplikacją - dobrze się rozprowadza i szybko wchłania, pozostawiając skórę aksamitną i nawilżoną na cały dzień. Nie jest to może efekt wow, ale ja byłam zadowolona z jego działania.

L'Occitane - Krem do rąk Masło Shea
W boxie poświęconym temu składnikowi nie mogło zabraknąć kultowego produktu marki L'Occitane. To chyba jeden z najlepiej rozpoznawalnych kremów do rąk na świecie xD


Krem ma pozornie toporną konsystencję, jednak świetnie się rozprowadza i bardzo szybko wchłania. Pozostawia dłonie nawilżone, ale nie lepkie. Przynosi szybkie ukojenie spierzchniętej skórze. Pachnie właśnie tak, jak wyobrażam sobie zapach klasycznego kosmetyku pielęgnacyjnego - kremowo, z perfumowaną nutką. Wbrew pozorom jest bardzo wydajny - wystarczy odrobina, by nawilżyć całe dłonie. Dla mnie to jeden z ulubieńców. Niestety jest drogi - za 30ml zapłacimy 29,90zł, natomiast za 150ml - 90zł.

Trzy próbki - serum (silnie nawilżające, kremowe), krem do ciała Masło Shea (bardzo gęsty, działający jak opatrunek na suchą skórę) oraz krem do twarzy (również gęsty i treściwy, dla mnie niestety trochę za ciężki).


Jestem bardzo ciekawa, co sądzicie o akcji "Akademia Zmysłów L'Occitane"?
Ja jestem zachwycona i bardzo dumna, że mogę brać w niej udział. Poznawanie nowych zapachów, konsystencji, dotyk miękkiej skóry po aplikacji tak silnie nawilżających kosmetyków... to jest to! :)

Miłego weekendu, Kochani! :)



Podone posty:

40 komentarzy:

  1. Nigdy się nie zainteresowałam masłem shea, które tak świetnie wpływa na moją skórę :) filozofia firmy jak najbardziej godna podziwu i naśladowania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz będzie można znaleźć fajny pretekst, by wydać kilkadziesiąt złotych na jeden kosmetyk pielęgnacyjny L'Occitane: "pomagam kobietom z Burkina Faso".... ;)

      Usuń
  2. Muszę przyznać, że troszkę zazdroszczę Ci uczestnictwa w tym projekcie :)
    Fajna sprawa!
    Oby jak najwięcej trafionych kosmetyków, Kasiu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna akcja i przyznam po cichu że też Ci zazdroszczę bo uwielbiam te kosmetyki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam mieszane uczucia wobec kosmetyków tej marki, ale akurat te znalezione w pierwszym boxie dobrze się u mnie sprawdziły :)

      Usuń
    2. Zamówiłam sobie masełko o zapachu różanym i nie mogę się już doczekać. :)

      Usuń
  4. zaciekawił mnie zapach kremu do ciała - konfitura malinowa musi super pachnieć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo słodko i... apetycznie ;) Mojemu chłopakowi się podobało, a to dobra rekomendacja :P

      Usuń
  5. Miałam ten krem do rąk, bardzo przeciętny. Natomiast kupiłam naturalne masło shea, i bardzo fajnie się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u mnie właśnie czyste masło shea zupełnie nie zdawało egzaminu :/ W połączeniu z jakimiś innymi składnikami radzi sobie o wiele lepiej na mojej skórze :)

      Usuń
  6. Krem do rak znam i używam jest niezły ;) szczególnie na zimowa porę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w zimie też fajnie się sprawdzał, chociaż jednak w zimie moje dłonie lepiej reagują na kremy z mocznikiem. Dla mnie ten z L'Occitane jest idealny na sezon jesienny i wiosenny :)

      Usuń
  7. Zaintrygował mnie krem do ciała o zapachu subtelnego fiołka:) Nie przeszkadza mi fakt, iż kwiat ukrywa się za malinową konfiturą;)

    Poznawanie nowych kosmetyków, ich konsystencji, kompozycji zapachowych sprawia ogromną przyjemność:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba właśnie najlepsze w testowaniu kosmetyków - skupienie się na tych zmysłowych doznaniach, jakich nowe kosmetyki nam dostarczają :)

      Usuń
  8. Mam do firmy raczej mieszane uczucia, po "aferze koszyczkowej", ale to nie o mnie chodzi. Fajnie, że jesteś zadowolona z akcji :) Dużo dowiedziałam się o maśle shea z Twojego posta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że ja byłam do nich mocno negatywnie nastawiona po tej akcji, więc kiedy dostałam zaproszenie do Akademii Zmysłów, długo się wahałam. Postanowiłam dać im jednak szansę i nie żałuję, bo Akademia to zupełne przeciwieństwo poprzedniej ich akcji 'współpracowej'. Dobrze, że wyciągnęli wnioski :)

      Usuń
  9. jakoś tak zraziła mnie do siebie ta firma i dlatego może nie jestem przekonana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie byłam przekonana (delikatnie mówiąc :P), ale dałam im szansę i muszę przyznać, że to była dobra decyzja. Nie zapeszając, jak na razie akcja prowadzona świetnie.

      Usuń
  10. Świetna akcja, czytałam już o niej wcześniej na blogach. Jakbym brała w takiej udział to też bym była dumna z siebie. :) Kosmetyków niestety nie miałam przyjemności używać, jedynie kilka próbek...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dotąd chyba też nie miałam żadnego pełnowymiarowego ich kosmetyku. Fajnie, że ta akcja daje mi taką możliwość :)

      Usuń
  11. Ja czyham na ten krem do rąk.. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rosalie, podobno co jakiś czas są promocje :) Trzymam kciuki, by udało się go upolować w korzystnej cenie :)

      Usuń
  12. Po wtopie z koszykami tym razem orzynajmniej się bardziej postarali ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda! Akademia Zmysłów i akcja koszykowa to jak niebo a ziemia ;)

      Usuń
  13. Miałam kilka rzeczy z tej firmy, która według mnie jest świetna! Nie zawiodłam się ani razu, wszystko jest wysokiej jakości, ale niestety też ceny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja znam tylko kilka ich produktów- niektóre super, inne troszkę mniej ;) Ceny niestety rzeczywiście zwalają z nóg...

      Usuń
  14. Uwielbiam krem do rąk z masłem Shea, i wiele innych kosmetyków Loccitane, mimo iż są drogie, warto skusić się czas od czasu, masła jeszcze nie stosowałam, ale podoba mi się, więc może się zdecyduję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raz na czas można trochę rozpieścić swoje zmysły - nawet kosztem wyczyszczenia zawartości portfela ;P

      Usuń
  15. Moim zdaniem akcja naprawdę na duży plus - można poznać nowe, inne produkty, na które normalnie może nie zwróciłybyśmy uwagi. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :) I odkryć, czy warte są swojej kosmicznej ceny ;)

      Usuń
  16. wspaniała akcja, cieszę się, że usłyszałam o tej firmie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mają sporo salonów na terenie całej Polski, więc jeśli znajdziesz któryś z nich, śmiało wchodź do środka i powąchaj, jak cudne aromaty mają ich kosmetyki :)

      Usuń

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...