Jak pachnie... szarość? (Grey - Kringle Candle)

0 Komentarzy
Nie ma chyba na świecie nikogo, kto choć raz nie słyszałby o Christianie Greyu. Wosk Grey z oferty Kringle Candle również powinien zyskać taką popularność!
Nazwa i etykietka wosku nawiązują do serii bestsellerowych książek erotycznych o przygodach przystojnego, choć mocno zboczonego bogacza Christiana Greya i jego ukochanej Anastasi Steele. Nie jestem fanką ani książek, ani filmów o tej parze, dlatego wosk Grey z oferty Kringle Candle przez długi czas nie budził mojego zainteresowania. Do czasu, aż powąchałam go kiedyś w sklepie stacjonarnym - wtedy przepadłam i bez reszty zakochałam się w Greyu. Zupełnie jak naiwna Anastasia ;)



Producent reklamuje ten zapach jako połączenie cytrusów, kwiatów, egzotycznego drewna i piżma, połączonego z akordami wanilii i nasion tonki w tle. Brzmi jak opis perfum? Trafne skojarzenie, bo Grey to kompozycja złożona jak w przypadku markowych, męskich perfum - wszystkie nuty zapachowe mieszają się ze sobą, dając wrażenie dobrze wyważonej całości.



Grey jest rześki i ciepły jednocześnie. Otula jak ramiona ukochanego mężczyzny, ale ma w sobie też elegancję i wyrafinowanie. 
Wiele osób zwraca uwagę na podobieństwo Grey z Kringle Candle do bestsellerowego zapachu Yankee Candle - Soft Blanket. Rzeczywiście te zapachy mają ze sobą dużo wspólnego, z tym że Grey przez odrobinę męskich nut zapachowych równoważy delikatność i słodycz obecną w Soft Blanket. Poza tym Grey jest mocniejszy. To prawdziwy killer! Już jedna kostka wystarczy, by wypełnić dosłownie całe mieszkanie mocnym zapachem, który utrzymuje się jeszcze dwa dni po paleniu! Wypróbowałam już dziesiątki wosków i świec z różnych firm, ale nigdy jeszcze nie spotkałam się z zapachem tak mocnym jak Grey.



Dostępność: stacjonarnie lub online (np. w Goodies)
Pora roku: uniwersalny
Pora dnia: uniwersalny
Przy gościach: tak
Intensywność:




Do niedawna moim absolutnym faworytem był Soft Blanket z oferty Yankee Candle, jednak Grey od Kringle Candle bije go o głowę. Gdybym miała wybrać jeden jedyny, najlepszy zapach, to wskazałabym właśnie na Greya.
Cóż więcej mogę powiedzieć - polecam! I nie zrażajcie się nawiązaniem do 50 twarzy Greya ;)




Podone posty:

Brak komentarzy:

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...