Maseczka dla młodych mężatek

31 Komentarzy
Dzisiaj przedstawię Wam recenzję kolejnego rosyjskiego kosmetyku. Tym razem będzie to specyfik do pielęgnacji twarzy.

Dlaczego uznałam, że Ekspresowa maseczka do twarzy dla wszystkich typów skóry Natura Siberica będzie odpowiednia dla młodych mężatek?
Ta maska pomoże nam złamać stereotypy o tym, że po ślubie kobieta zmienia się w błotnego potwora wysmarowanego zieloną maską glinkową, z wałkami/papilotami na głowie i wałkiem w dłoni, czekając na swojego męża, który śmiał wyskoczyć na piwko z kolegami.
Same przyznacie, że nieświadomy kosmetycznych powinności mężczyzna może doznać szoku, kiedy przed ślubem ogląda kobietę w pełnym makijażu, a gdy z nią zamieszka, następuje transformacja jak na poniższym zdjęciu:

Nawet Kim Kardashian czasami wygląda po prostu... niewyjściowo :P
Źródła zdjęć: http://collection-picture-2012.blogspot.com & http://kimkardashian.celebuzz.com

Błyskawiczna maseczka Natura Siberica jest właściwie niewidoczna na skórze, tak więc pozwala zadbać o cerę bez konieczności straszenia swojego lubego ;)
Ale po kolei:


Opakowanie: miękka plastikowa tubka z zakrętką- dość higieniczna, praktyczna, szkoda tylko, że nieprzezroczysta. Jednak wybaczam jej tą cechę ze względu na cudną grafikę opakowania- kosmetyki Natura Siberica po prostu przyciągają wzrok! Tubka zamknięta jest dodatkowo w równie uroczym kartoniku. Niestety wszystkie napisy są po rosyjsku- informacje w języku polskim zawiera jedynie naklejka  dystrybutora. Dołączona jest również ulotka- niestety cała w języku rosyjskim :P


Użytkowanie:
+ Zapach: piękny, delikatny, kwiatowo-pudrowy, nie męczy w trakcie aplikacji
+ Konsystencja: jak gęsty krem, jednak rozsmarowana na twarzy jest zupełnie matowa, a nie tłusta; aplikuje się bez problemów. Nałożona na twarz jest właściwie niewidoczna, dlatego uznałam ją za całkowite przeciwieństwo straszliwych masek glinkowych, które zamieniają nas w błotne potwory ;)
+ Wydajność: przyzwoita
+ W trakcie aplikacji: nie wywołuje pieczenia, mrowienia, nie chłodzi ani nie rozgrzewa; nie zasycha na twarzy jak maski glinkowe
+ Zmywanie: bez większych problemów, warto jednak posiłkować się gąbeczką- znacznie skróci to czas zmywania maski z twarzy
+ Trudność aplikacji: znikoma- maska łatwo się nakłada, wystarczy pozostawić ją na twarzy na 10-15 minut



Efekty:
Po zmyciu maski skóra jest:
+ nawilżona (nawilżenie utrzymuje się dłużej niż do kolejnego umycia twarzy)
+ ukojona (znikają zaczerwienienia)
+ gładka
+ sprężysta
+ odświeżona
+ promienna
+ wyraźnie mniej zmęczona (maska idealnie sprawdzi się jako ratunek przed ważnym spotkaniem, randką, itp- błyskawicznie redukuje oznaki zmęczenia, sprawia, że wyglądamy na wyspane, zrelaksowane).
+ nie podrażniona (przynajmniej u mnie maska nie wywołała żadnych podrażnień)
+ maska nie zapycha porów
- oczyszczanie: co do tego mam wątpliwości- nigdy nie potrafię zauważyć, czy maska rzeczywiście oczyszcza czy też nie xD

Skład:  jest to kosmetyk organiczny, więc skład ma bardzo przyjazny. Nie zawiera parabenów, oleju mineralnego ani sztucznych barwników. Skoro jest to kosmetyk organiczny, nie mniej niż 95% składników musi być pochodzenia roślinnego.

INCI: Aqua with infusions of extracts: Panax Ginseng*, Chamomilla Recutita*, Organic Calendula Officinalis*, Coco-Caprylate/Caprate*, Glycerin, Silica, Glyceryl Stearate*, Polyglyceryl-3-Methylglucosedistearate*, Panthenol (prowitamina B5), Sodium Hyaluronate*, Sodium Ascorbyl Phosphate (witamina C), Tocopherol* (witamina E), Sodium Polyacrylate, Glyceryl Linoleate*, Glyceryl Oleate*, Glyceryl Linolenate* (witamina F), Sodium Stearoyl Glutamate*, Benzyl Alcohol, Parfum, Benzoic Acid, Sorbic Acid
* komponenty certyfikowane organicznie (?) - tyle mama wyczytała po rosyjsku :P


Cena: 18,50zł za 75ml
Dostępność: sklep internetowy Kalina

Ocena: 6/6 (Możecie się dziwić, możecie nie dowierzać- dla mnie to kolejny rosyjski kosmetyk, który wędruje na moją listę KWC. Uwielbiam to, co ta maska robi z moją cerą- głęboko ją nawilża, dodaje sprężystości i właściwie w mgnieniu oka usuwa oznaki zmęczenia. W dodatku ma organiczny skład, przyjazną dla kieszeni cenę i piękne opakowanie. Myślę, że taką "maseczkę ratunkową" zawsze warto mieć w kosmetyczce).




Zdjęcie z ulotki

Zdjęcie z ulotki

Drobne naśmiewanie się z masek glinkowych to jedynie forma żartu- nie neguję skuteczności glinek- wręcz przeciwnie, sama jestem ich fanką.

Czy Wy też dałyście się oczarować modzie na rosyjskie kosmetyki? Może znacie już firmę Natura Siberica? A może polecacie jakąś inną (np. glinkową :P) maseczkę?
Czekam na Wasze komentarze :*


Podone posty:

31 komentarzy:

  1. to mnie zaciekawiłaś ;) chyba wpiszę tą maseczkę na listę zakupów, choć mężatką jeszcze nie jestem ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale o co chodzi, przecież my w maseczkach jesteśmy najpiękniejsze :P :)))))

    OdpowiedzUsuń
  3. hehe dobre porównanie z tym zdjęciem ;0
    Maseczka nie jest aż tak droga, a więc warto spróbować ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. wygląda obiecująco :)
    ale protestuję w sprawie młodych i nie tylko młodych mężatek, w zastraszająco przygniatającej większości jesteśmy piękne i zadbane !!!
    całuski

    OdpowiedzUsuń
  5. szkoda ze Kim nie zawdziecza swojego wygladu tylko maseczkom :P chociaz o tej slysze pierwszy raz i wyglada ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O kurde - uwielbiam maseczki, a ta brzmi wspaniale :D

    OdpowiedzUsuń
  7. mozna ją kupić tylko w internecie?

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzę, że zapanowała prawdziwa mania na rosyjskie kosmetyki! Też mnie kusi coś spróbować, muszę nad tym pomyśleć :)
    W ogóle 6+ za tytuł, byłam bardzo podekscytowana, cóż to za maska :D
    Co do obserwacji oczyszczania - podejrzyj swoje pory i zaskórniki przed i po. Ja także oceniam, ze maska oczyszcza, jeśli po jej aplikacji widzę, że znacznie się osłabiło pokazywanie wyprysków itp. atrakcji.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale fajna!!
    Jestem już nią zachwycona, z Twojej recenzji :)
    Zapisana na listę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mogę polecić maseczkę oczyszczającą i zmniejszającą pory Phenome- nie podrażnia, utrzymuje odpowiednią wilgotność skóry i naprawdę DZIAŁA!! :)
    Wszystkie wypryski i inne problemy mieszanej i tłustej skóry dzięki wsparciu tej maseczki udają się do Nibylandii ;)

    Jeśli masz ochotę, to dokładniejszą recenzję znajdziesz na moim naturalnym blogu:

    http://natural-perfects-secret.blogspot.com/2011/07/moc-biaej-glinki-maseczka-oczyszczajaca.html

    Zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. swietne ujecie potwor blotny :) Maseczka tez jak najbardziej interesujaca.

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo mnie zainteresowałaś tą maseczką
    nie mogę się doczekać, kiedy zużyję moje zapasy i oddam się szałowi zakupów produktów Natura Siberica

    OdpowiedzUsuń
  13. Wygląda bardzo przyjaźnie, no i te efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gdzie nie wejdę na bloga, tam rosyjskie kosmetyki! Ja jeszcze nie miałam okazji ich wypróbować, a szkoda, jednak nie lubię kupować przez internet...

    OdpowiedzUsuń
  15. do tej pory mialam do czynienia tylko z jednym ruskiem i mnie zachwycil do tego stopnia ze kolejne zakupy w kalinie moga byc niebezpiecznie duze...!

    z moim facetem mieszkamy razem od roku i na szczescie juz sie przyzwyczail ze co jakis czas musi mnie ogladac w zielonej glince na twarzy. na poczatku wywolywalo to szok :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ależ piękny design, już to by mnie skusiło zapewne, gdybym zauważyła w sklepie! :D

    OdpowiedzUsuń
  17. do mnie wczoraj przyszły szampony, mam nadzieję, że się sprawdzą :):)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kusisz jak nie wiem co....;):)

    OdpowiedzUsuń
  19. Co chwila ostatnio tylko kosmetyki z Kaliny, aż muszę chyba sprawdzić co jest grane i coś zamówić :D

    OdpowiedzUsuń
  20. nie jest droga, a bardzo ciekawa :)
    wpiszę na wish listę
    nawet będąc mężatką nie zrezygnuję z pielęgnacji jaką prowadzę :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Nigdy o niej nie słyszałam ale może kiedyś wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mój luby widział mnie przed ślubem z zapaleniem nerek więc teraz żadna maska mu nie straszna;) Ja się przymierzam do zakupów w sklepie Kalina ale najpierw muszę zużyć trochę zapasów;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ciekawie wyglada. Kim ma idealna cere i juz wiemy dlaczego :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jeny, tak mi się przypomniało - jak ja bym chciała mieć taaakie włosy jak ona!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaaaak, i do tego jeszcze taką karnację jak ona :D

      Usuń
  25. Pierwsze słyszę, muszę jej spróbować jak zużyję zapasy :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...