Jeśli masz jakieś pytania, sugestie albo po prostu chcesz mi coś powiedzieć, nie krępuj się:
xkeylimex.blog@gmail.com
Obserwatorzy
Popularne Posty
-
Być może niektórzy czytelnicy pamiętają dwa moje posty, w których opisywałam moje trądzikowe problemy. Przypomnę linki dla tych, którzy post...
-
Dziś odpoczniecie trochę od mojej facjaty - czy to w różowej masce, czy przysłoniętej okularami. Dziś będzie o stopach. Stopach na pokaz. ...
-
Jak być może niektórzy z Was pamiętają, jakiś czas temu nawiązałam współpracę z firmą Green Pharmacy . Do testów otrzymałam trzy kosmety...
-
Źródło zdjęcia: http://www.helladelicious.com Na pewno wiecie, że podobno Kleopatra swoją legendarną urodę zawdzięczała kąpielom w mleku...
-
Witajcie kochani! Kiedy Siouxie zaprosiła mnie na miętowy sorbet własnej roboty, zgodziłam się od razu! Niestety pierwsza degustacja przyp...
Archiwum bloga
-
►
2015
(198)
- ► października (18)
-
►
2013
(200)
- ► października (12)
Ciekawi mnie ten peeling :)
OdpowiedzUsuńJa jestem nim zachwycona :)
UsuńBiała glinka jest na mojej liście zakupowej :)
OdpowiedzUsuńSłusznie - do cery wrażliwej jest idealna :)
UsuńGlinka biała Organique jest świetna - lubię ją. :)
OdpowiedzUsuńAnanasowy żel Original Source uwielbiam - właściwie to jedyny żel z OS, który polubiłam. :) Szkoda, że już wycofany.
Ja zakochałam się również w innych zapachach OS, ale mimo to też ubolewam nad tym, że wycofali wersję ananasową :/
UsuńNie za bardzo mi się podoba efekt tuszu..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Mi też - takie typowe "pajęcze nóżki" :/
UsuńNa ten scrub do ciała mam największą chęć :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, bo jest superowy ;)
UsuńMam zupełnie inne spostrzeżenia co do kremu CC Bielenda. :) Mam bardzo, bardzo jasną karnację i zazwyczaj nakładam dwie warstwy, aby nadać skórze ładny, zdrowy odcień, inaczej nawet nie widać różnicy. Rozsmarowuje się u mnie bardzo łatwo i przyjemnie, po chwili nie ma już żadnych smug. Może i brudzi ubrania, ale nie bardzo. Smarowałam nim ramiona, po czym nakładałam biały t-shirt i później rzeczywiście, były ślady po wewnętrznej stronie rękawów, jednak minimalne, nie ma porównania np. do śladów po podkładzie, które często zostawiamy przecierając twarz podczas zdejmowania bluzki.
OdpowiedzUsuńKlamarto, cieszę się, że u Ciebie krem CC Bielendy tak dobrze się sprawdza :) U mnie jest zupełnie inaczej, choć nie mam jakiejś bardzo bladej karnacji. Nie wiem, z czego to wynika... Może po prostu za mało uwagi wkładam w rozprowadzanie kosmetyku na skórze i przez to czasem tworzą się u mnie smugi? :/
UsuńMnie bardzo zaciekawił ten Biosiarczkowy żel do twarzy i bardzo chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńJa jestem z niego bardzo zadowolona. Może skuszę się niebawem na całą serię tych kosmetyków - jestem ciekawa, jakie byłoby działanie ich wszystkich razem.
UsuńUwielbiam Sebium Pore Refiner ;))))))))
OdpowiedzUsuńPamiętam, że kiedyś wspominałaś o tym, że się fajnie u Ciebie sprawdza :)
UsuńMoże jestem głupia, ale nie wiedziałam, że kremy CC czy tam BB można stosować na inne miejsca na ciele poza twarzą ;o to trochę tak jakby nakładać podkład na tyłek.. o.O mowię, że jestem głupia i nie czaje tego xd
OdpowiedzUsuńKlaudia, spokojnie, ja też do niedawna nie wiedziałam ;) Większość kremów BB i CC raczej nie nadaje się na całe ciało (może inaczej: teoretycznie nie ma przeciwwskazań, ale jeśli krem BB kosztuje 60zł za 50ml, to ja nie byłabym na tyle rozrzutna, by go w nogi wcierać), ale Bielenda stworzyła kosmetyk, który z założenia jest przeznaczony na całe ciało :)
UsuńKilka fajnych produktów było, ale żaden nie ukradł mojego serca ;P
OdpowiedzUsuńaGwer, szkoda :)
UsuńTusz jest świetny :)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie jestem z niego zadowolona :/
Usuńmarcowy bardzo fajny!
OdpowiedzUsuńJa byłam nim zachwycona :)
Usuńuwielbiam Twoje recenzje, zawsze coś ciekawego do przeczytania! Zaciekawiły mnie te maseczki i skrub solny. Co do żeli z tej firmy (ananasowy) używam ich bez przerwy, są cudne! :D Też zawsze w zapasie mam 2-3 :D
OdpowiedzUsuńMrauu, ale mnie skomplementowałaś, aż się zarumieniłam ;)
Usuńuuu tusz do rzęs totalna klapa :(
OdpowiedzUsuńTeż jestem tego zdania :/
Usuńmnie podobają się bardziej produkty z LoveBoxa.
OdpowiedzUsuńO widzisz, mnie na odwrót ;)
UsuńMi trafił się kwas AHA a zależało mi na BHA. :p
OdpowiedzUsuńOj, peszek :/
UsuńBardzo zachęcająco wygląda glinka... Żel pod prysznic to też moje zapachowy hit, niekoniecznie wyłącznie ananasowy. Jednak reszta pudełka mnie nie zachwyca.
OdpowiedzUsuńMysiu, ja dawniej nie zwracałam większej uwagi na żele OS, jednak po wypróbowaniu ananasowego kupiłam sobie jeszcze dwa inne zapachy ;)
UsuńBardzo kusząco wyglądają wszystkie te produkty, mam ochote je wypróbować teraz !!
OdpowiedzUsuńGina, cieszę się, że aż tak Cię do tych produktów zachęciłam :)
UsuńTen tusz nie sprawdzał się u nikogo, chyba firma chciała się pozbyć zalegających dużych ilości kiepskiego produktu :/
OdpowiedzUsuńJeśli tak, to nie zazdroszczę pomysłu - najgorszy PR :/
Usuń