Silver Birch to nowość w ofercie Yankee Candle wprowadzona specjalnie na jesień. Pomyślałam, że może chcecie dowiedzieć się, jak pachnie Srebrna Brzoza w interpretacji najpopularniejszej świeczkowej marki ;)

Silver Birch należy do rześkiej linii zapachowej. Z założenia powinniśmy wyczuwać w nim rześkość porannej bryzy, woń brzozowej kory oraz świeżo opadłych liści - czyli typowo jesienne aromaty.

Srebrna Brzoza rzeczywiście jest bardzo rześkim zapachem. Z pewnością można ją zaklasyfikować do kategorii zapachów męskich - pachnie po prostu jak dobre męskie perfumy. Nie znam niestety męskich perfum na tyle dobrze, by powiedzieć Wam, do jakiego zapachu zbliżona jest Srebrna Brzoza, ale coś mi ona przypomina... Możliwe, że jedną z wód po goleniu marki STR8 (kojarzę, że mój tata używał kiedyś czegoś o takim właśnie zapachu).

Silver Birch ma w sobie "leśną" nutę, ale na szczęście nie jest to woń odświeżacza do toalet o leśnym zapachu ;) "Na sucho" Srebrna Brzoza jest cieplejsza i jakby trochę słodkawa. Po rozpaleniu staje się bardzo, bardzo rześka, świeża. Rzeczywiście może kojarzyć się z poranną bryzą, rosą, ze świeżym porannym powietrzem.

Dostępność: stacjonarnie lub online (np. w Goodies)
Pora dnia: uniwersalny
Pora roku: uniwersalny
Przeznaczenie: uniwersalny
Przy gościach: raczej tak
Intensywność:

Podsumowując, jeśli lubicie męskie i świeże aromaty, zdecydowanie powinniście sięgnąć po Silver Birch. Jest to zapach naprawdę uniwersalny, lekki i niedrażniący - myślę, że wielu osobom przypadnie do gustu. 

Jeśli szukacie prezentu dla mężczyzny, który lubi świece zapachowe, Silver Birch może być dobrym wyborem. 

Która z jesiennych nowości Yankee Candle kusi Was najbardziej: Silver Birch, Bay Leaf Wreath czy może Berrylicious?

P.S. Pamiętajcie o rozdaniu, w którym możecie wygrać pełne opakowanie chusteczek do zmywania lakieru Jelid. Po szczegóły klikajcie w baner: