Towar pierwsza klasa! ShinyBox listopad 2014

0 Komentarzy
Listopadowe pudełko ShinyBox ciekawiło mnie już w momencie, gdy dowiedziałam się, że przygotowywane jest we współpracy ze sklepem Pewex.pl - oferującym ubrania i gadżety inspirowane czasami PRL (choć nie tylko, bo znajdziecie tam całkiem współczesne perfumy, kosmetyki, ubrania).
Potem ciekawość jeszcze wzrastała, gdy ogłoszono, że w listopadowym pudełku znajdzie się sześć pełnowymiarowych produktów, z czego trzy będą nowościami na polskim rynku. Przez to wszystko moje oczekiwania względem ShinyBox'a były naprawdę duże. I wiecie co? Nie rozczarowałam się nic a nic! :)








Wartość kosmetyków z listopadowego ShinyBox'a to dokładnie 191zł.
A oto i zawartość pudełka. Niektórzy twierdzą, że jedna z najlepszych w całej historii ShinyBox'a.

NU Pielęgnujący zmywacz do paznokci w chusteczkach
Kolejny - po Jelid - taki produkt na polskim rynku. Zobaczymy, jak się sprawdzi. Na pierwszy rzut oka widać, że chusteczki NU są większe niż Jelid, a co za tym idzie, na pewno bardziej wydajne. Równocześnie jednak są droższe - Jelid to koszt 25zł za opakowanie (1 szt po 0,50zł), natomiast NU to 19zł za opakowanie (1 szt za 1,90zł). Już niebawem sprawdzę, jak jest z działaniem chusteczek NU .






ORGANIQUE Złoty peeling cukrowy Eternal Gold
Posiadacze listopadowego pudełka ShinyBox chyba najbardziej ucieszyli się właśnie z tego produktu - z mojego doświadczenia wynika, że większość kosmetyków marki Organique jest naprawdę genialna. Świetnie, że kolejny znalazł się w pudełeczku. Podobno pięknie pachnie i skutecznie działa. Ja nacieszę się nim dopiero za jakiś czas, bo mam aktualnie w użyciu inny peeling do ciała.





BANIA AGAFII Balsam do włosów odżywczo-regeneracyjny
Uwielbiam rosyjskie kosmetyki, więc obecność tej saszetki w pudełku bardzo mnie ucieszyła. Pamiętam, że tonik do włosów Babuszki Agafii sprawdził się u mnie znakomicie, więc mam nadzieję, że tak samo będzie w przypadku tego balsamu. Dziś pierwsze testy.






JOKO Baza pod cienie
Kolejny kosmetyk idealnie trafiony w moje potrzeby - akurat niedawno skończyła mi się moja ulubiona baza z Lumene. W oczekiwaniu na Dzień Darmowej Dostawy ratuję się bazą Grasha (która - co ciekawe - również znalazła się kiedyś w ShinyBox'ie), niestety w porównaniu do Lumene Grasha wypada słabiutko. Joko z chęcią wypróbuję. Po pierwszym użyciu jestem pełna nadziei - świetnie trzymała cienie od rana do wieczora, pięknie podbiła ich kolor. Zobaczymy, jak będzie dalej.




MARIZA Pomarańczowy peeling do ust
Mariza jest marką oferującą niedrogie, ale naprawdę dobre jakościowo produkty (uwielbiam ich puder matujący i peeling do twarzy!). Peeling do ust również zrobił na mnie niezłe pierwsze wrażenie. Ma przyzwoity skład, przyjemny zapach i naprawdę dobre działanie. W porównaniu do peelingu do ust PAT&RUB, jest znacznie bardziej tłusty, dzięki czemu wygodniej się aplikuje, łatwiej wyjmuje ze słoiczka, lepiej trzyma się ust i silniej je nawilża. Ma jednak mniejsze drobinki cukru, ale moim zdaniem nie jest to problem, bo doskonale radzi sobie z wygładzeniem warg, nie podrażniając ich przy tym.






APC Cienie do powiek w kuleczkach nr 14-18
Zacznę od jednego sporego minusa, którym jest opakowanie. Osobno cienie pewnie byłyby łatwiejsze w obsłudze (w regularnej sprzedaży są dostępne właśnie osobno). Sklejone razem są trudne do odkręcenia - załóżmy, że chcę odkręcić pierwszy z góry, a w praktyce odkręcają mi się wszystkie, tylko nie pierwszy cień ;)
Gdy już jednak uda się je otworzyć, urzekają ciekawą formą - nigdy dotąd nie spotkałam się z cieniami w formie kuleczek. Wbrew pozorom są całkiem łatwe w aplikacji. Ich pigmentację oceniam jako delikatną - idealnie sprawdzą się do dziennego, rozświetlającego makijażu. Trzymają się na powiece bez zarzutu, nie osypują się. Co prawda jeszcze tego nie wypróbowałam, ale wydaje mi się, że można je będzie stosować również jako rozświetlacze na kości policzkowe. Sprawdzę :)





BEZ BAZY

Z BAZĄ POD CIENIE

Sklep Pewex.pl zaznaczył swoją obecność w ShinyBox'ie poprzez urocze przypinki (widziałam na blogach, że były różne wersje).



Jako Ambasadorka ShinyBox, otrzymałam specjalny prezent od sklepu Pewex.pl - przepiękną torbę i koszulkę. T-shirt jest na mnie niestety trochę za duży, więc albo podaruję go siostrze, albo dokupię do niego różowe leginsy i będzie mi służył jako piżamka (a wykonany jest z naprawdę dobrej jakości bawełny, więc wolałabym się z nim nie rozstawać :P). Torba natomiast oczarowała mnie totalnie - ozdobiona pięknym nadrukiem, mega wytrzymała, w środku ma coś, czego mi zawsze brakowało w materiałowych torbach - zamykaną na zamek kieszonkę na dokumenty, telefon czy portfel.
Torba od Pewex.pl tak spodobała się mojej siostrze, że od razu zamówiła jedną dla siebie - z rowerem Holender. Polecam zajrzeć na stronę Pewex.pl - trwają tam teraz wyprzedaże. Co ciekawe, dostępna jest również koszulka, którą inspirowany był wygląd listopadowego pudełka ShinyBox - Towar Pierwsza Klasa :)




Co sądzicie o listopadowym ShinyBox'ie? Rzeczywiście jest to towar pierwsza klasa? ;)
Jeśli spodobało Wam się to pudełko, możecie kupić je z rabatem (53zł zamiast 59zł za zakup pojedynczego pudełka) na hasło: TOWAR1KLASA

Pozdrawiam!


Podone posty:

Brak komentarzy:

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...