Trochę kultury: Tajemnice lasu

0 Komentarzy
Trzy dni temu na ekrany kin wszedł mocno reklamowany film Tajemnice lasu. Wbrew powszechnej modzie na szarość (:P), w walentynkowo-rocznicowy weekend postanowiliśmy zobaczyć właśnie Into the woods. Skusiła nas dobra obsada (zwłaszcza cudowna Meryl Streep i równie cudowny Johnny Depp), ale szczerze mówiąc nie mieliśmy pojęcia, czego spodziewać się po fabule. I dobrze, bo całość była dla nas dużą niespodzianką...

Źródło


Tajemnice lasu to połączenie znanych wszystkim baśni - Czerwony Kapturek, Jaś i magiczna fasola, Kopciuszek i Roszpunka - w musicalowej aranżacji. Nie bez powodu zresztą, bo pierwowzorem filmu jest broadwayowski musical o takim samym tytule. Wydawać by się mogło, że skoro baśnie te opowiadano nam od dzieciństwa, to film Tajemnice lasu niczym nie może nas zaskoczyć. Jednak zaskakuje i to z kilku powodów.

Po pierwsze, to naprawdę dobry film i naprawdę świetny musical! Nie jestem wielką fanką "śpiewanych filmów", ale w Tajemnicach lasu wszyscy aktorzy stanęli na wysokości zadania. Piosenki mają dobre teksty, fajne aranżacje, a aktorzy wprost zachwycają zdolnościami wokalnymi. Na szczególne wyróżnienie zasługuje moim zdaniem Maryl Streep jako Czarownica i młodziutka Lilla Crawford jako Czerwony Kapturek, chociaż Kopciuszek i Roszpunka też dają radę ;) Drobnym minusem był dla mnie jedynie fakt, że Johny Depp został wystawiony w zwiastunie jako "wabik" na widzów, podczas gdy w całym filmie pojawia się zaledwie na parę minut.

Źródło / Źródło

Po drugie, podobno lubimy to, co już znamy. W przypadku filmu Into the woods znajdziemy bardzo dużo znanych nam elementów, jednak gwarantuję, że pomimo tego nie znudzą Was. Fabuły czterech baśni przeplatają się ze sobą w sprytny sposób, a wartka akcja wciąga widza w magiczny świat. Nową aranżację popularnych baśni warto obejrzeć nie tylko wtedy, kiedy ma się mniej niż 10 lat - dorosłym również spodoba się ten film. Pokusiłabym się wręcz o stwierdzenie, że lepiej może nie pokazywać tego filmu małym dzieciom - zawarto w nim kilka drastycznych scen (jak na przykład obcinanie palca u stopy złej siostry Kopciuszka), nie obyło się też bez uśmiercania bohaterów, nie tylko czarnych charakterów.

Źródło

Po trzecie... i najważniejsze: Tajemnice lasu to nie tylko naiwna baśń, w której przymierający głodem chłopczyk może, dzięki magicznym fasolom, wykraść olbrzymom złoto, a brudna pomoc kuchenna wziąć ślub z księciem. Ten film nie kończy się w momencie, w którym baśń mówi: "I żyli długo i szczęśliwie". Niesie ze sobą ważny morał- uważaj, czego sobie życzysz, bo życzenie może się spełnić, a wtedy przyjdzie ci za nie zapłacić... W filmie - tak jak i w życiu - nic nie jest dane za darmo. Los bywa przewrotny, i... dając jedno, może zabrać drugie.

Źródło

Czy Kopciuszek będzie szczęśliwa z księciem? Czy Jaś kupi szczęście za złoto olbrzymów? Czy bohaterów czeka szczęśliwe zakończenie? Jeśli chcecie poznać odpowiedzi, musicie zobaczyć Tajemnice lasu ;) Polecam!

P.S. Podrzucam spot, gdybyście jeszcze nie widzieli go w tv:





Podone posty:

Brak komentarzy:

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...