Bicie piany po włosku

Witajcie kochani! Moje sprawy chyba powoli zaczynają się stabilizować, choć nadal mam małe urwanie głowy. Grypa musiała zejść na drugi plan, kiedy trzeba było ruszyć na uczelnię- są zajęcia, więc nie ma zmiłuj. Dziś przychodzę do Was z recenzją jednego z kosmetyków przytachanych z wakacyjnych włoskich wojaży- będzie to żel pod...

Read More

W Sylwestra błyszczeć będzie...

Witajcie kochani!Ten weekend do najlepszych nie należał- najpierw musiałam zrezygnować ze spotkania Etre Belle (o którym możecie poczytać u Red Lipstick TUTAJ albo u Vex TUTAJ), bo dopadło mnie grypsko. Do tego mnóstwo nauki i same problemy.Na przekór postanowiłam ten weekend zakończyć miłym akcentem. Miłym dla jednej z Was :) Tak...

Read More

**ZAKOŃCZONE** Przygotowania do Sylwestra - nie za wcześnie?

UWAGA!!! Komentarze do tego posta zostały ukryte, by adresy mailowe Uczestników konkursu nie zostały wykorzystane przez rozsyłaczy spamu!!! Kochani! Dziś miała pojawić się obiecana niespodzianka dla Was - i będzie, choć z małym opóźnieniem. Dopadła mnie grypa, przyplątała się gorączka i całe popołudnie spędziłam w łóżku. Dopiero teraz po lekarstwach temperatura...

Read More

Srebrny dotyk dla mojej skóry

Witajcie kochani! Dziś spędziłam pół dnia, stojąc przy oknie z aparatem w ręce. Polowałam na pewną 'sympatyczną' panią, która ma bardzo agresywnego owczarka staroangielskiego i bez przerwy chodzi z nim bez smyczy. Jej pies już nieraz pogryzł mojego, atakuje też większość innych psów na osiedlu, a to wstrętne babsko nic sobie...

Read More

Czyżby Mikołaj przybył wcześniej?

Pamiętacie wczorajszą zagadkę- co Kasia znalazła w paczce?Jedynie trzy osoby miały dobrą intuicję. Początkowo, kiedy odebrałam paczkę od listonosza, pomyślałam, że musiał ją pakować prawdziwy sadysta xD Była tak mocno pozaklejana, że należało wykazać się ogromną cierpliwością i sprytem, by zaspokoić swoją ciekawość i zajrzeć do środka. Kiedy jakimś cudem udało...

Read More

Całkiem miły masochizm z Lirene

Witajcie kochani! Mam ostatnio ciężki czas, dlatego pojawiam się i znikam. Dziś się pojawiam i przybywam od razu z recenzją pewnego kosmetyku, który z całą pewnością polubią masochiści. Mowa oczywiście o peelingu (jeśli spodziewaliście się lateksu i pejczy, to muszę Was rozczarować :P). Od lipca peelinguję moją twarz tylko jednym peelingiem...

Read More

Powiew lata w środku jesiennej szarugi czyli... Pharmatheiss Granatapfel

Pokażę Wam dziś cztery sympatyczne kosmetyki, które zagościły u mnie wczoraj. Otrzymałam je w ramach współpracy z agencją PR Vesna Lorenc, z którą miałam już przyjemność współpracować podczas akcji testowania suplementu Merz Special. Są to produkty marki Pharmatheiss Cosmetics z serii Granatapfel. Mają one działanie ujędrniające, rewitalizujące i nawilżające. Trzy z...

Read More

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...