Srebrny dotyk dla mojej skóry

82 Komentarzy
Witajcie kochani!

Dziś spędziłam pół dnia, stojąc przy oknie z aparatem w ręce. Polowałam na pewną 'sympatyczną' panią, która ma bardzo agresywnego owczarka staroangielskiego i bez przerwy chodzi z nim bez smyczy. Jej pies już nieraz pogryzł mojego, atakuje też większość innych psów na osiedlu, a to wstrętne babsko nic sobie z tego nie robi! Nie pomaga zwracanie jej uwagi- twierdzi, że to mój Olis jest agresywny... (bez komentarza). Nawet, gdyby był, to mój west jest na smyczy, a jej pies biega bez opieki!
Dlatego postanowiłam, że zrobię jej piękne fotki, wystosuję petycję do straży miejskiej czy policji (podpisze się pod nią połowa właścicieli psów na osiedlu, bo już niejednemu za skórę zalazła) i zobaczymy, czy ta baba nadal będzie taka mądra...
Jeśli jakimś cudem ta pani to czyta (w co wątpię, bo nie wygląda na osobę zainteresowaną tematem kosmetyków), to serdecznie pani życzę sraczki za te wszystkie nerwy, które nam pani napsuła!

No, od razu mi ulżyło.

Teraz już z czystym sumieniem mogę przejść do zapowiedzianej na dziś recenzji. Opiszę Wam tonik, który stosowałam przez ostatnie dni- Antybakteryjny tonik AG 123 Silver Touch Invex Remedies. Producent określa ten kosmetyk jako "innowacyjny, antybakteryjny tonik ochronny na bazie srebra". Zalecany jest szczególnie do cery trądzikowej, czyli właśnie takiej jak moja. Jak się u mnie sprawdził?


Srebro już od wieków jest znane jako substancja zapobiegająca rozwojowi bakterii. Jego właściwości opisywał w starożytności Hipokrates. Nie bez powodu bogate rodziny jadające ja srebrnych zastawach były mniej narażone na panujące wiele wieków temu zarazy. Przed wynalezieniem penicyliny stosowano srebro jako środek zapobiegający infekcjom. Obecnie jeszcze bardziej wykorzystuje się bakteriobójcze działanie srebra- pokrywa się nim przyrządy medyczne (np. służące do dializ), leki ze srebrem stosuje się na trudno gojące się rany i poparzenia.

Opakowanie: estetyczna plastikowa butelka z dozownikiem w formie sprayu, co bardzo ułatwia aplikację kosmetyku- tonik w całości wchłania się w skórę, a nie wsiąka w wacik. Spray rozpyla tonik w przyjemną mgiełkę. Niestety butelka jest nieprzezroczysta, więc nie widać, ile kosmetyku pozostało.


Użytkowanie:
Tonik ma płynną konsystencję.Na twarzy jest niewidoczny, jednak kiedy zajrzymy do środka butelki, zobaczymy, że ma lekko brązowy kolor- jak np hydrolat czy krótko parzona herbata. Nie ma żadnego zapachu, nie wyczuwałam też żadnego smaku, kiedy spryskałam nim wargi.
Wydajność określiłabym jako przeciętną- ja aplikowałam go dość dużo za każdym razem, ale wystarczył mi na około miesiąc codziennego stosowania (aplikowałam go tylko raz dziennie na noc).
Nie podrażnił mnie.

Tutaj widać, jak wyglądają zaschnięte krople toniku na opakowaniu- są właśnie takie lekko brązowe.

Efekty:
No wyschnięciu tworzy na twarzy powłokę, która daje uczucie mocnego napięcia- po prostu jak niewidoczna maska. Nie jest to przyjemne, na szczęście znika po nałożeniu kremu.
Po jednorazowym zastosowaniu toniku pory są wyraźnie ściągnięte, mniej widoczne. Po dłuższym stosowaniu zauważyłam, że objawy trądziku były mniej nasilone- jeśli jakieś niefajne niespodzianki pojawiały się na mojej skórze, znacznie szybciej się goiły i nie były tak zaczerwienione.


Skład: bardzo krótki, jedynie 4 składniki!!! Żadnych parabenów, alkoholu, czy innych potencjalnie szkodliwych substancji. Ze względu na brak substancji konserwujących, tonik jest ważny tylko 6 miesięcy od daty produkcji lub 3 miesiące od otwarcia.

INCI: Aqua, PVP (polimer, który ma działanie zmiękczające skórę), Allantoin (działa przeciwzapalnie, nawilża, wspomaga regenerację, stymuluje gojenie się ran), Silver Acetate.


Dostępność: online - sklep producenta: ( http://www.invexremedies.pl/pl/sklep.html ), nie mam pojęcia, czy można je dostać stacjonarnie
Cena: 35zł za 100ml


Ocena: 5+/6 (Wow, jedno wielkie wow! Tonik podziałał rewelacyjnie na moją skórę- kiedy mi się skończył, dobitnie odczuwam jego brak- niedoskonałości znowu mnie obsypały i nie chcą się skubane goić tak szybko, jak podczas stosowania toniku. Bardzo podoba mi się krótki, sympatyczny skład. Jedyny minus to kiepska dostępność (chyba, że ja o czymś nie wiem, bo niestety dotąd nie widziałam tych kosmetyków w żadnej drogerii, ale ślepa jestem, więc może przegapiłam :P) i cena- jak dla mnie dość wysoka, jednak co tu dużo mówić- moim zdaniem ten tonik jest tyle wart!)



Kosmetyk otrzymałam podczas spotkania blogerek. 
Zaznaczam, że fakt otrzymania kosmetyku za darmo nie wpłynął na moją opinię o nim.
 Dziękuję firmie Invex Remedies za przekazanie kosmetyku do testów.



Znacie kosmetyki Invex Remedies?
Z tego co widzę na blogach, firma ta jest chyba ostatnio dość popularna.

Zdradzę Wam jeszcze, że mam też mgiełkę ze złotem- podarowałam ją mamie. Okazało się, że mgiełka wyleczyła mamie zajady, które robiły jej się uparcie już od kilku miesięcy i nic na nie nie działało!

Zostawiam Was z moim nowym muzycznym odkryciem.
Miłego wieczoru!






Podone posty:

82 komentarze:

  1. Nie znam w ogóle firmy :)
    Super, że tonik tak pięknie podziałał na Twoją skórę :)

    Co do piesków luzem - nic mi bardziej nie podnosi ciśnienia, jak zapchlone psy podlatujące do mojego .. Wrrrrr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już kilka recenzji czytałam, widziałam też, że wiele blogów współpracuje z Invex Remedies.

      Ja nic nie mam do psów bez smyczy, ale tylko tych, które są łagodne. Jeśli wiem, że mój pies jest agresywny, to go nie spuszczam i już... Ale cóż, nie każdy dysponuje mózgiem :/

      Usuń
    2. Ja w ogóle nie popieram prowadzenia psów bez smyczy. Rozumiem las, łąka, gdzie nikt nie łazi (pies przecież też się musi wybiegać), ale osiedla, ulice, deptaki itp. absolutnie.
      I to jest moje samolubne, wygodnickie zdanie z tego względu, że mój pies nigdy nie miał pcheł (ma 9lat) i strasznie tego pilnuję by nie miał kontaktu z innymi psami. Mam bąbla w domu i mam na tym punkcie małego bzika. I wiesz ja tu dbam, chucham itp., a tu podleci taki pies bez smyczy i dupa blada :/
      Na szczęście z daleka drę mordę na właściciela i jakoś się udaje ;)


      Co do petycji. Nie ma to racji bytu. Straż Miejska itp. może ukarać za wyprowadzanie psa bez smyczy/kagańca tylko w sytuacji, gdy 'przyłapie kogoś na gorącym uczynku'. Nie może kobiecie zapukać do drzwi i powiedzieć, że tego i tego dnia o tej i tej godzinie wyprowadzała Pani psa bez smyczy. Niestety nie.
      Możesz natomiast wystosować pismo o częstsze patrole w Twojej okolicy z naciskiem na srawdzanie zachowywanie środków ostrożności przez właścicieli psów :)
      W Gdańsku często są takie akcje robione. Wówczas patrole zaczynają pracę o 5 rano, a nie o 7mej, żeby kontrolować porannych wyprowadzaczy :)

      Usuń
    3. Też z reguły, kiedy widzę psa bez smyczy, krzyczę na cały głos: "Proszę natychmiast zapiąć tego psa!!!" i działa. Ale ta pani, o której piszę, puszcza psa i olewa- ona jest na jednym końcu osiedla, pies na drugim. Potem chodzi po osiedlu i go szuka... Albo idzie do sklepu, psa zostawia pod sklepem i nie obchodzi jej, co się będzie działo, podczas kiedy ona będzie sobie zakupy robić -,-

      Nie wiedziałam, że można poprosić o coś takiego- muszę to zrobić koniecznie, bo u mnie są patrole tylko wieczorem, a wieczorem wychodzi jej mąż, który- o dziwo- zawsze prowadzi tego psa na smyczy.

      Spotkałam ostatnio panią, która też ma psa i jeszcze do niedawna miała przeprawy z owczarkiem niemieckim, który też był wiecznie bez smyczy. I napomknęła kiedyś, że doniosła na policję i pies został właścicielowi zabrany. Muszę koniecznie dopytać jej, jak to zrobiła. Ja oczywiście nie życzę tej pani, by straciła psa, ale może gdyby zapłaciła parę stówek mandatu, to by się wreszcie oduczyła takiego zachowania...

      Usuń
    4. Eh ja właśnie po spacerze z psem ... Zwróciłam uwagę jednemu facetowi to mnie jeszcze zwyzywał ... @#$%
      No i jeszcze z bąblem szłam, a skąd mam wiedzieć, czy tamtemu psu jakaś szajba nagle nie odbije??

      Ja napisałam Straży Miejskiej, bo wiem, jak to u nich funkcjonuje ;) A Policja ma jednak większe możliwości, więc może warto podpytać :)

      Usuń
    5. Pffffff, niektórzy właściciele psów są bezczelni... Nie dość że łamią prawo, to jeszcze nie okażą skruchy, jak się im zwraca uwagę, tylko jeszcze się stawiają...
      Ja ostatnio wczytywałam się w regulamin mojego miasta i wyczytałam tam, że każdy pies, niezależnie od wagi, powinien być na smyczy. Jeśli właściciel chce go spuścić z tej smyczy, może to się odbyć tylko na terenie nieuczęszczanym i tylko wtedy, kiedy pies ma kaganiec i jest pod stałym nadzorem właściciela. Przydałoby się, żeby ksero tego regulaminu wręczali każdemu, kto chce kupić lub przygarnąć psa.

      Usuń
  2. Piękny ten skład!
    Jakże rzadko spotyka się takie krótkie "wierszyki" na odwrocie opakowania :)

    Pisz petycję, pisz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda- dawno nie spotkałam kosmetyku, który miałby tak krótki i przyjazny skład. Bardzo to doceniam :)

      Usuń
  3. cudowny skład- z chęcią bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja właśnie jestem na etapie kończenia złotej mgiełki i jest extra, a dopiero potem zamielę się przy Silverku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Złota mgiełka też fajna? To dobrze, że nie tylko moja mama tak myśli :) Mam nadzieję, że silver również Ci się spodoba :)

      Usuń
  5. znam i to bardzo dobrze, u mnie również świetnie się sprawdziły ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę, super, że nie tylko u mnie daje radę ten tonik :)

      Usuń
  6. Mam ochotę od dawna na te cuda złote i srebrne :)
    A Ty mnie jeszcze bardziej w tym przekonałaś i zachęciłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypróbuj Kochana koniecznie, bo warto! Nie wiem, jak złota mgiełka radzi sobie ze zmarszczkami (to jej główne zadanie), ale srebrną mogę polecić z czystym sumieniem :)

      Usuń
  7. Ja teraz używam tę mgiełkę i jestem zachwycona. Pory mi się zmniejszyły, skóra mniej się przetłuszcza i jest taka promienna. Podejrzewam ją o to, że spowodowała "oczyszczanie się" skóry i teraz jestem cała w pryszczach ale nadal jej używam i wszystko super się goi. gdyby nie cena to pewnie zostałaby przy mnie na zawsze... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie producent pisze o tym oczyszczaniu, ale nie sądziłam, że chodzi tu o wysyp niespodzianek :P Ważne jednak, że się goją :)

      Usuń
  8. hmm.. nigdy nie słyszałam ;(

    Nowa akcja Zainspiruj się gwiazdą! ;)
    Makijaż, fryzura, paznokcie a może cała stylizacja?!

    Do koloru do wyboru! Ściągamy z gwiazd ;) wszystkie chwyty dozwolone ;p

    Akcja tak jak wszystkie inne tego typu polega na tym, ze co tydzień dodajemy notkę o danej aktorce, piosenkarce itd., Wrzucamy zdjęcie gwiazdy a później wasza metamorfoza ;)

    Czekam na wasze zgłoszenia pod tą notką!!

    http://keepsmilingmakeupblog.blogspot.com/2012/11/nowa-akcja-zainspiruj-sie-gwiazda_22.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za informację, ale chyba wolę pooglądać niż wziąć udział :D

      Usuń
  9. Wkurza mnie fakt, że bardzo dużo osób smycz czy kaganiec ma w nosie. Nie przemówi do mnie tłumaczenie, że zwierzę jest łagodne i przyjaźnie nastawione. To jest zwierzę i nie ma takiej mocy, aby właściciel mógł przewidzieć każdą reakcję.
    Sama miałam kilka psów, różnych ras i dobrze wiem jak to jest.

    Muszę kupić ten tonik! Prezentuje się świetnie a firmy nie znam, w zasadzie to pierwsza recenzja, którą czytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta pani nakłada psu opaskę. Ale opaska jest tak "mocno" ściśnięta, że pies może swobodnie nosić w pysku piłkę, a to oznacza, że może też pogryźć innego psa... A nawet w kagańcu duży pies może mocno poturbować małego :/

      Mam nadzieję, że jeśli zdecydujesz się na zakup, tonik będzie Ci służył równie dobrze jak mi :)

      Usuń
  10. wow ale krótki skład :) super, że się sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, niezbyt często spotyka się kosmetyki z tak króciutkim składem :)

      Usuń
  11. Nie znam tej firmy ale chętnie przetestowałabym ten tonik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc naprawdę poleca, warto poznać, bo wszystkie kosmetyki są naprawdę ciekawe :)

      Usuń
  12. Kuszące :) Ale bardziej niż recenzja zaintrygowała mnie sytuacja z psiakiem - osobiście nie doświadczyłam, ale chyba bym nerwicy dostała (jak to mam w zwyczaju:P)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już jestem bliska nerwicy- każdy spacer to dla mnie mega stres- nie mogę sobie iść spokojnie, tylko się rozglądam dookoła bez przerwy i obmyślam, co bym zrobiła, gdyby nagle ten wstrętny kundel na mnie wyskoczył :/

      Usuń
    2. Zaopatrzyć się w solidne glany i podjąć parę lekcji kopania obezwładniającego :D

      Usuń
    3. Albo w takie buty: http://vezenkom.blogspot.com/2012/05/spike-shoes.html
      Jakbym mu czymś takim kopa zasadziła, to by mu się odechciało atakować mojego Oliska :P

      Usuń
  13. Nie kojarzę tej firmy, ale WOW-WOW-WOW :o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, efekt działania kosmetyku to jest WOW :D

      Usuń
  14. Faktycznie imponujący skład :) Ja tej firmy też w ogóle nie kojarzę, więc chyba masz rację z tą dostępnością. Świetnie, że tak pomagał! Fakt trochę drogi, ale czasem człowiek się na wydaje jeszcze więcej na kosmetyki, które potem nie działają! A mają coś innego z tej serii?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba mają - o ile dobrze pamiętam jest jeszcze ten tonik w większej pojemności (200ml) i chyba jakiś antybakteryjny płyn do ciała też z tej srebrnej serii. Ale mają też żel do smarowania ciała i krem do twarzy, tyle że z serii krzemowej (chyba xD)

      Usuń
  15. Używam codziennie i mam o nim bardzo dobrze zdanie :) Najbardziej podoba mi się aplikacja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tonik z takim atomizerem to świetne rozwiązanie- też mi się podoba bardzo :)

      Usuń
  16. cóż, ja zgadzam się ze stwierdzeniem, że pies nabiera cech charakteru właściciela, ja mam bokserkę - w teorii agresywnego psa - i choć wielokrotnie szłam z nią bez smyczy, przez centrum miasta nawet nie warknęła na innego psa, czy człowieka.
    ciekawa jestem, co stałoby się gdyby owczarek pani pogryzł jakieś dziecko - jestem pewna, że już następnego dnia pies zostałby uśpiony. nieodpowiedzialni ludzie nie powinni mieć zwierząt.

    hej, zaciekawił mnie ten tonik! gdy tylko będę miała przypływ większej gotówki z pewnością go zamówię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiam boksery! Wydawało mi się dawniej, że to takie agresywne psy, bo dość duże, a poza tym często wydają takie specyficzne odgłosy przez te ich spłaszczone mordki. Teraz już wiem, że to jedna z najbardziej sympatycznych ras :) Dziś właśnie na spacerze spotkałam boksera z taką uroczą starszą panią (nazywam ją Babuszką, bo jest taka rumiana i sympatyczna) i chciał się bawić ;)

      Charakter psa w ogromnej mierze zależy od tego, jak jest wychowywany. Wiadomo, że niektóre cechy są właściwe dla danej rasy, ale można je modelować poprzez odpowiednie wychowywanie psa i szkolenia.

      Ja nawet nie chcę myśleć, co by się stało, gdyby ten pies pogryzł człowieka... Pewnie zostałby zaśpiony- musiałby ponieść karę za nieodpowiedzialność właściciela. Bo pies nie ma takiej wiedzy jak człowiek- to człowiek musi nad nim panować.

      Usuń
    2. ja mam boksera od lat i nie wyobrażam sobie, żebym mogła zamienić moją małą na innego psa ;)
      właśnie takie są - towarzyskie i zawsze chętne do zabaw, moja ma już siedem lat, a wciąż bawi się jak szczeniak ;)

      dokładnie o to mi chodzi - pies zawsze ponosi winę.

      Usuń
    3. To jest właśnie bardzo przykre- moim zdaniem psy agresywne w 99% przypadkach to po prostu psy nieszczęśliwe. Wiadomo, że są czasem psy, które są agresywne z natury. Ale większość przypadków agresji wywołana jest nieodpowiednim wychowaniem psa- np. biciem...

      Usuń
  17. Trochę drogi, ale przydało by mi się oszukani coś zmniejszające pory...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem naprawdę warto w niego zainwestować :)

      Usuń
  18. powodzenia w tej sprawie z tą ''panią z pieskiem''

    OdpowiedzUsuń
  19. w ogóle nie znam tej firmy :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę- miło mi, że dzięki mojemu blogowi dowiadujesz się czegoś nowego :)

      Usuń
  20. Firma mignęła mi już przed oczami,niewątpliwie ciekawy produkt:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo! Zwłaszcza, jeśli walczy się z trądzikiem czy jakimiś innymi problemami w stylu opryszczki na skórze czy zakażenia gronkowcem.

      Usuń
  21. nie znam tej firmy, ale tonik wygląda obiecująco :)
    dla mnie niedopuszczalne jest wypuszczanie psów bez opieki, a najbardziej drażnią mnie młodzi kolesie, którzy prowadzają swoje amstafy bez kagańca, boję się przejść koło takiego bez wrażenia, że psisko zaraz capnie mnie za łydkę :\

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie na szczęście na osiedlu takich kolesi nie ma (odpukać)- jeszcze do niedawna mieszkał niedaleko taki z dwoma sukami amstafkami (były strasznie agresywne) i jeszcze specjalnie straszył innych tymi psami... Na szczęście pewnego dnia pod jego mieszkanie podjechała policja i kolesia zgarnęli. Okazało się, że był dealerem narkotyków o.O

      Usuń
  22. nie cierpię ludzi pokroju tej pani. czasem bywa, że Ciebie taki zwierzak obskoczy, choćby z przyjaznymi zamiarami. chciał się przywitać, ale to ty masz problem, żeby doprać po takim spotkaniu ubrania. no nie. wolnoć Tomku w swoim domku, a nie na ulicy czy osiedlu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak! Dlatego też ja mojego psa od małego uczyłam, żeby nie skakał po ludziach. Ja na przykład lubię psy, ale jako mała dziewczynka bardzo bałam się psów- i nadal trochę tego lęku we mnie pozostało. Dlatego kiedy jakiś wielki pies przychodzi się przywitać, mogę go poklepać po grzbiecie czy podrapać za uchem, ale tylko niech na mnie nie skacze...

      Usuń
  23. Również bardzo się z nim polubiłam i sięgam po niego z dużą radością :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Dobrze, że działasz! O proszę, nie myślałam, że ten tonik będzie tak dobry :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie spodziewałam się cudów, jednak pozytywnie mnie zaskoczył :)

      Usuń
  25. Ja mam uraz do psów... Byłam w tym roku na wakacjach i przez tydzień użerałam się z psem znajomych. Bydle jakich mało, ale oczywiście znajomi złego słowa na niego nie dali powiedzieć. Od tego momentu, kiedy widzę biegającego luzem psa, odczuwam nieprzyjemne skurcze żołądka:/

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo lubiłam ten tonik, niestety jest już na wykończeniu :(
    A co do pudru - pewnie, wypróbuj, jest bardzo fajny, tylko po prostu kolor nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też bardzo ubolewam nad faktem, że mój tonik już się skończył :(

      Usuń
  27. kurcze, świetna sprawa.. ale na razie mam całkiem niezły tonik witaminowy z nantes :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam sporo o Nantes, ale jeszcze nie zdecydowałam się na wypróbowanie ich kosmetyków. Jak się spisuje tonik? Wart jest zakupu?

      Usuń
  28. No proszę! Nie sądziłam, że sam tonik jest w stanie tyle zdziałać! :)

    A na tą babę uważaj, a może raczej na swojego psa. Wiem, że to głupie i tak być nie powinno, ale czasem trzeba myśleć za innych. Mojej koleżance przez taką ludzką głupotę czyjś agresywny pies zagryzł jej własnego psa... Bardzo przykra sytuacja :/ Życzę Ci pozytywnego rozwiązania sprawy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie na osiedlu też się takie sytuacje zdarzały- nawet nie chcę o tym myśleć, chyba bym umarła, gdyby coś takiego wydarzyło się na moich oczach z moim Oliskiem ;(

      Usuń
  29. Pierwsze słyszę o tej firmie. Ale ten prosty skład mnie oczarował.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proste składy z reguły są najlepsze- w przypadku tego kosmetyku ta metoda się sprawdza.

      Usuń
  30. Skład wygląda wspaniale, rzadko się teraz takie kosmetyki spotyka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. A ja z lekcji chemii w liceum zapamiętałam jedno: "Im krótszy skład kosmetyku, tym lepszy" ;)

      Usuń
  31. bardzo ciekawy produkt a tej marki nie znam!


    uh u nas facet trzymal za polotem psa w kojcu, glodzil go pies wył, chorowal. my go dokarmialismy a on zawosil go do "specjalisty" prze dwystawami zeby zdobyc certyfikat suki hodowalnej. uwierz mi ze interweniowal TOZ, zwiazek kynoligoczny i straz miejsa i ...nic. mimoz e pies pogryzl mojego psa i rzucil sie na mojego tate jak uciekl z kojca a pzez traktowanie byl calkiem zdziczały..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie zasmuciła historia, którą opisałaś... Serce mi pęka zawsze, kiedy czytam o takim złym traktowaniu zwierząt. Dziwi mnie tylko, że odpowiednie służby nic z tym nie zrobiły! Zwłaszcza TOZ powinien coś zrobić- odebrać tego psa, przyznać wysoki mandat czy nawet jakiś wyrok :/ Coś strasznego :/

      Usuń
  32. Nie znam firmy... Dobrze, że to nie bubel, bo cena jak za tonik jest wysoka.
    A takie baby trzeba trzymać krótko! Najlepiej na smyczy:P

    OdpowiedzUsuń
  33. Wow, trafia na moją wishlistę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że jeśli go kupisz, to sprawdzi się u Ciebie równie dobrze jak u mnie :)

      Usuń
  34. prezentuje się mega zachęcająco + twoja opinia to już wgl ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Cię zachęciłam do tego kosmetyku- jest wart uwagi :)

      Usuń
  35. Fajny produkt, pierwsze slysze o czyms takim!

    OdpowiedzUsuń
  36. Kocham Cię za te życzenia sraczki :) Jesteś boska! Sama nie mam zwierzaka, ale rozumiem Twoje zdenerwowanie.

    Tonik wydaje się fajny i to już kolejna pozytywna opinia na jego temat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, pochwalasz moją wredotę- niedobrze xD
      Tonik rzeczywiście jest fajny- dla osób z trądzikiem, tłustą skórą, rozszerzonymi porami idealny :)

      Usuń
  37. Pierwsze słyszę o takim produkcie. Obecnie zachwycam się papką jadwigi dla buź problematycznych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kusiła mnie bardzo ta papka, ale kiedy poznałam skład, obawiałam się trochę tego alkoholu :/

      Usuń

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...