Kołderka dla cery

45 Komentarzy
Obudziłam się dziś z cerą tak ładnie ukojoną i solidnie nawilżoną, że postanowiłam opowiedzieć Wam o moim ukochanym ostatnio kremie na noc. Odkryłam go dzięki Monoi Tiara - dystrybutorowi kosmetyków organicznych takich marek jak Bio-Logical, Go&Home, Like Oranges, czy #SPORTis.

Moim kremowym nocnym ulubieńcem jest Bio-Logical - My Beauty Sleep Intensywny krem na noc.
Jak być może niektórzy z Was pamiętają, jakiś czas temu zachwalałam Wam dziennego brata bliźniaka - Bio-Logical - My Morning Detox Lekki krem na dzień (kliknij w nazwę kremu, a przeniesie Cię do jego recenzji).


"Nawet Śpiąca Królewna będzie rano zazdrosna o wygląd Twojej skóry!"
Tak producent zachwala My Beauty Sleep. I jak możecie się domyślać z pierwszych zdań tej notki - w mojej opinii nie jest to czcze gadanie.


Kiedy pierwszy raz aplikowałam ten krem, byłam troszkę zdziwiona jego lekką konsystencją. Producent obiecywał odżywienie, regenerację, w składzie 5 "cennych olejków" z masłem karite, a na skórze coś leciutkiego... Dałam mu jednak szansę.
Aplikacja jest bajeczna, krem świetnie się rozprowadza i bardzo szybko wchłania, pozostawiając na twarzy ochronną, nietłustą warstwę. Pachnie bardzo subtelnie, ledwo wyczuwalnie. Zapach ten określiłabym jako ziołowo-kwiatowy, naturalny.
Nie zapycha skóry, nie podrażnia.


Efekty jego działania można podzielić na trzy etapy:
1. Natychmiastowo - krem działa jak kołderka dla skóry. Jak miękki, ciepły kocyk, pod którym każdy chciałby się skryć po ciężkim dniu i móc wreszcie zasnąć spokojnie. Przynosi natychmiastową ulgę, rozluźnia cerę po całym dniu pod makijażem.

2. O poranku - skóra jest wyraźnie nawilżona, znikają wszelkie przesuszenia. Cera staje się miękka, sprężysta, drobne zmarszczki powstałe z powodu odwodnienia skóry lekko się spłycają. Co ważne - jeśli wieczorem po demakijażu zobaczymy na skórze jakieś zaczerwienia, niedoskonałości, możemy mieć pewność, że na rano My Beauty Sleep pięknie je ukoi i rozjaśni.

3. Przy dłuższym stosowaniu - efekt nawilżenia i ujędrnienia skóry utrwala się. Krem nie wpływa na zapychanie cery.


Krem zamknięty jest w szklanym opakowaniu z pompką, dzięki czemu producent zapewnia pełną higienę i komfort przy aplikacji kremu.
Kosmetyk jest do kupienia w Monoi Tiara (tutaj) za cenę 85,90zł za 50ml.


Skład kosmetyku zasługuje na pochwałę - 99% składników pochodzenia naturalnego, 39% składników z upraw ekologicznych.

INCI: (water) aqua, triticulum vulgare (wheat) straw water*, hamamelis virginia (witch hazel) leaf water*, macadamia ternifolia (macadamia) seed oil*, coco caprylate caprate, borago officinalis (borage) seed oil*, butyrospermum parkii (shea) butter*, cetearyl alcohol, behenyl alcohol, glycerin, argania spinosa (argan) kernel oil*, opuntia ficus indica (prickly pear) seed oil*, linum usitatissinum (linseed) seed oil*, glyceryl stearate citrate, cetearyl glucoside, glyceryl caprylate, tapioca starch*, fragrance**, tocopherol, benzyl alcohol, potassium sorbate, sodium benzoate, dehydroacetic acid, citric acid, citronellol**, linalool**

*składniki z upraw ekologicznych
**składniki z olejków eterycznych



Ocena: 6/6 (Polubiłam My Morning Detox, pokochałam My Beauty Sleep. Możecie się śmiać, ale każdego wieczoru wprost nie mogę się doczekać aplikacji tego kremu, by poczuć na swojej skórze to wrażenie otulania relaksującym 'kocykiem' w kremie, a potem nie mogę doczekać się poranka, by zobaczyć ten efekt nawilżenia, wygładzenia, usunięcia oznak zmęczenia. Od teraz jeśli ktoś zapyta mnie o ulubiony krem na noc, zawsze będę odpowiadać: My Beauty Sleep.)




Dziękuję firmie Monoi Tiara za możliwość wypróbowania na własnej skórze tego kosmetycznego cuda.



Jak Wy wynagradzacie cerze całe dnie pod makijażem? Jaki jest Wasz sprawdzony krem na noc?




Podone posty:

45 komentarzy:

  1. Cena co prawda wysoka, ale kto by nie chciał robić konkurencji samej Śpiącej Królewnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cena wysoka, ale wygląda na to, że się opłaca :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. W recenzji zapomniałam wspomnieć, że krem jest bardzo wydajny.

      Usuń
  3. nie słyszałam o tej firmie nic, opakowanie takie radosne że aż oczy się śmieją ! cena.. owszem wysoka ale czasami lepiej wydać trochę więcej i być zadowolona :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na pielęgnacji twarzy staram się nie oszczędzać, bo moja cera jest tak kapryśna, że drogeryjne kremy raczej jej nie służą...

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Ja poznałam ją dopiero niedawno :)

      Usuń
    2. z tego co wiem, firma działa dopiero od niedawna na polskim rynku, ale chyba mają już całkiem spoko opinie :)

      Usuń
    3. Głowy sobie za to uciąć nie dam, ale chyba w maju tego roku weszli na polski rynek ;)

      Usuń
  5. Już jak widzę to opakowanie, to chcę mi się go użyć :D

    http://veronika-bloog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy raz słyszę o fimie/marce. Szklane opakowanie zdecydowanie na plus :) mam kilka kremów typowo na noc, ale z zdecydowanie niższej półki cenowej. Wydaje sie być ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedawno weszli na polski rynek, ja sama odkryłam ich tylko dzięki Monoi Tiara ;)

      Usuń
  7. Lubię takie opakowania. Co prawda mam już swój rytuał pielęgnacyjny i jestem z niego zadowolona, to i lubię poznawac nowe produkty ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem warto wprowadzać drobne zmiany, żeby się cera nie przyzwyczaiła :)

      Usuń
  8. czemu jest taki drogi?! od razu bym go klikała... :(

    OdpowiedzUsuń
  9. działanie z tego co piszesz ma bajeczne :) tylko cena trochę bolesna...
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze jakiś drobny minus musi być ;) Dla mnie na szczęście cena jest jeszcze do przejścia, zwłaszcza biorąc pod uwagę sporą wydajność :)

      Usuń
  10. Już bym go kupowała gdyby nie był taki drogi...!

    Zapraszam na mini rozdanie, do wygrania pomadka Maybelline color Whisper :)
    http://coraz-mniej.blogspot.com/2013/10/132-mini-rozdanie-zgarnij-pomadke.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam, ale po Twojej recenzji z ogromną chęcią bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Swego czasu kosmetyki z masłem karite postrzegałam jako tłuściochy, tymczasem tego typu produkty nie pozostawiają lepkiej warstwy:) Cieszę się, że znalazłaś swój ideał:) Obecnie używam kremu Alverde z dziką różą (wariant nocny) i jestem zadowolona z jego działania:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wciąż mam jakieś takie podświadome przekonanie, że kremy bazujące na dużej ilości olei i maseł powinny być raczej tłuste, dlatego ten kosmetyk mocno mnie zaskoczył lekką konsystencją :)
      O, ja chętnie wypróbowałabym dla odmiany Alverde, ale o ile Baleę udaje mi się upolować, to do Alverde nie mam dostępu :/

      Usuń
  13. Jak dla mnie ten produkt to nowość:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie też :) Marka Bio-Logical dopiero niedawno weszła na polski rynek.

      Usuń
  14. Kto jak kto, ale Ty to potrafisz narobić smaka na jakiś kosmetyk :D Gdyby nie to, że dosłownie kilka dni temu nabyłam krem na noc, kupiłabym go z miejsca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Enko, nawet nie wiedziałam, że mam taką siłę przekonywania :P

      Usuń
  15. minus to cena..ale zachęcający jest, to fakt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Organiczne kosmetyki do najtańszych nie należą, to fakt :) Pocieszające jest jednak to, że w tym przypadku płacimy za świetną jakość.

      Usuń
  16. Uwielbiam szaty ich opakowań - takie pozytywne, energiczne, zachęcające... Wypróbuję go z pewnością, jak zwolni mi mi się skóra - obecnie " karmię " ją olejami, polubiłam się z nimi na dobre ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę, a to ciekawe :) Jakich olejów używasz? Ja swego czasu stosowałam tamanu na noc (rozmieszanego z odrobiną olejku pichtowego), ale tłusta konsystencja i zapach kostki rosołowej skutecznie mnie zniechęcił :/

      Usuń
  17. Gdyby tylko tyle nie kosztował, już bym zamawiała.. No ale cóż, zaczynam zatem poszukiwania tańszego odpowiednika.

    OdpowiedzUsuń
  18. bardzo interesujący ale na razie mam jeszcze zapasy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale to rozumiem ;) Miłego zużywania w takim razie.

      Usuń
  19. Fajnie brzmi, chętnie go wypróbuję,ale tylko gdy trafię na jakąś promocję,bo cena jak dla mnie trochę zaporowa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama chętnie wrócę do niego, jak upoluję fajną promocję :) Pozostaje czekać i polować ;)

      Usuń
  20. Fajnie, że jesteś zadowolona Śpiąca Królewno :*

    OdpowiedzUsuń
  21. nono tyle pozytywów, chętnie go wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będziesz z niego zadowolona równie mocno jak ja :)

      Usuń
  22. Na noc ok dwóch miesięcy stosuję krem, w zasadzie może nawet serum. Dermika Mesotherapist Korektor Wieku z blokerem zmarszczek, wypełniaczem hialuronowym i czarną orchideą. Korektor wieku przeznaczony jest do każdego typu cery dojrzałej, na której widoczne stają się skutki upływającego czasu jak zmarszczki, zarówno te mimiczne jak i trwalsze, widoczny staje się spadek jędrności i elastyczności skóry, pojawia się wiotkość prowadząca do zmiany owalu twarzy. Temu wszystkiemu potrafi pięknie zapobiegać korektor. Po tym czasie mogę powiedzieć, że twarz wygląda młodziej, zmarszczki spłycone, skora jędrniejsza. Ta seria jest fenomenalna. Nie chce juz nic innego na noc,

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...