Jeśli masz jakieś pytania, sugestie albo po prostu chcesz mi coś powiedzieć, nie krępuj się:
xkeylimex.blog@gmail.com
Obserwatorzy
Popularne Posty
-
Być może niektórzy czytelnicy pamiętają dwa moje posty, w których opisywałam moje trądzikowe problemy. Przypomnę linki dla tych, którzy post...
-
Dziś odpoczniecie trochę od mojej facjaty - czy to w różowej masce, czy przysłoniętej okularami. Dziś będzie o stopach. Stopach na pokaz. ...
-
Jak być może niektórzy z Was pamiętają, jakiś czas temu nawiązałam współpracę z firmą Green Pharmacy . Do testów otrzymałam trzy kosmety...
-
Źródło zdjęcia: http://www.helladelicious.com Na pewno wiecie, że podobno Kleopatra swoją legendarną urodę zawdzięczała kąpielom w mleku...
-
Witajcie kochani! Kiedy Siouxie zaprosiła mnie na miętowy sorbet własnej roboty, zgodziłam się od razu! Niestety pierwsza degustacja przyp...
Archiwum bloga
-
►
2015
(198)
- ► października (18)
-
▼
2014
(123)
- ► października (13)
-
▼
czerwca
(10)
- Nowości w kosmetyczce
- Działa. I to jak działa! Organique Basic Cleaner P...
- Wakacyjne drinki jako... lakiery do paznokci Orly!...
- Mineralna rewolucja
- Kalpi Tone - ajurwedyjska maska do ciemnych włosów
- Brazil! (ani słowa o piłce nożnej; dużo zdjęć)
- Dno i wodorosty - maj 2014
- Hit letnich dni - limonkowy lakier do paznokci
- Otwarcie Organique na Zakopiance
- Peeling PAT&RUB leci do...
-
►
2013
(200)
- ► października (12)
odpwoiednie nakładanie to podstawa. musisz znaleźć najlepszy dla siebie sposób. :) ja z początku kompletnie źle się do tego zabierałam i twierdziłam, że minerały w ogóle nie kryją. teraz wiem, że kryją idealnie, jeśli się nimi dobrze posłuży :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że mamy podobne problemy skórne. grunt to się nie poddawać, leczyć i lekko tuszować, by czuć się bardziej komfortowo.
ja najpierw nakładam cieniutką warstwę lekko spryskanym wodą termalną pędzlem na całą twarz, a później pędzelkiem do cieni/korektora nakładam już na sucho więcej kosmetyku tam, gdzie mam coś do zakrycia. dzięki temu makijaż potrafi mi się trzymać calutki dzień, wszystko mam ładnie zakryte i nic mi się nie waży. gdy nakładałam kilka warstw na całą twarz, podkład totalnie mi się ważył albo schodził po 2-3 godzinach.
jeśli masz bardzo tłustą cerę to warto też nałożyć na krem, a jeszcze pod podkład cieniutką warstwę pudru matującego (ja stosuję bambusowy z BU, mój ideał :)). to dla mnie zbawienie w letnich miesiącach. :)
powodzenia, ciekawe czy się polubicie i czy wszystkie zmartwienia okażą się nieprawdziwe :)
Agatko, bardzo jestem Ci wdzięczna za to, że podzieliłaś się ze mną Twoimi sprawdzonymi metodami pracy z minerałami! Bardzo mi tym pomogłaś :) Dziś kupiłam moją ulubioną wodę termalną Uriage i od jutra mam zamiar testować Twój sposób aplikacji. Dam znać, jak się to u mnie sprawdzi :)
Usuńświetna paczka ;) miłego testowania! Ja bardzo lubię minerały jednak podkład od LL jest dla mnie za suchy :( Lepiej się u mnie sprawdza ten z AM :)
OdpowiedzUsuńJa być może kiedyś skuszę się na wypróbowanie AM, chyba że okaże się, że minerały w ogóle nie są dla mnie. Mam róż z AM i zauważyłam, że rzeczywiście ma bardziej... "mokrą" konsystencję niż kosmetyki Lily Lolo. Trudniej go nawet wydobyć z opakowania.
UsuńMiałam kilka podejść do minerałów, w tym przypadku podkładów niestety za każdym razem przygoda była krótkotrwała. Obecnie moje oczy bardziej zwrócone są w stronę mineralnych cieni niż produktów typowo twarzowych czyli podkład, puder czy róże.
OdpowiedzUsuńJa cienie mineralne polubiłam już jakiś czas temu. Mam nadzieję, że sympatia przeniesie się też na inne kosmetyki mineralne ;)
UsuńŻyczę przyjemnego testowania. Kosmetyki Lily Lolo sa na prawdę cudowne :) sama miałam z nimi bliższy kontakt i mogę spokojnie polecić :)
OdpowiedzUsuńTwoja rekomendacja tym bardziej mnie przekonuje :)
UsuńOby u Ciebie dały radę, bo u mnie mienerałki niestety się ważą :/
OdpowiedzUsuńTeż się tego trochę obawiam, bo jednak w niektórych miejscach mam bardzo tłustą skórę... Zobaczymy, będę wypróbowywać różne metody aplikacji ;)
UsuńŻyczę miłego testowania i z niecierpliwością czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Recenzje pojawią się do 2 miesięcy :)
UsuńWymarzona propozycja współpracy :) Ja lubię minerały z Annabelle, ale Lily Lolo też chętnie bym kiedyś poznała, szczególnie podkład mnie interesuje i pędzel baby buki :) Niech Ci kosmetyki dobrze służą :)
OdpowiedzUsuńJa mam róż z Annabelle Minerals i zauważyłam, że jest bardziej "mokry" niż Lily Lolo - trudniej nawet wysypać go z opakowania.
UsuńTeż do końca nie dojrzałam do używania kosmetyków mineralnych. Mam za sobą kilkanaście aplikacji próbek, ale jeszcze nie wiem co o tym myśleć. Niech Cię nie zawiodą nowe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś dostałam na jakimś spotkaniu podkład mineralny i bardzo się zraziłam... Ale to dlatego, że po pierwsze podkład był za ciemny, a po drugie nie miałam bladego pojęcia o tym, jak go aplikować. Mam nadzieję, że teraz będzie już lepiej ;)
UsuńPozostaje mi trzymać kciuki zatem :)
OdpowiedzUsuńJa swoją przygodę z minerałami już miałam, niestety średnio udana była.
Myślę, że kluczową rolę odgrywała tutaj moja nieumiejętność przy aplikacji ...
Kto wie, może za jakiś czas dam tej formule drugą szansę :)
U mnie było dokładnie tak samo- pierwszy kontakt z minerałami = porażka. Teraz jestem już o wiele bogatsza o wiedzę i odpowiednie akcesoria (jednak nie każdy pędzel nadaje się do aplikacji podkładu mineralnego), także... zobaczymy, co z tego będzie ;)
UsuńJa od jakis dwóch tygodni testuję minerały AM i jestem ......zachwycona ;) Wcześniej wielbiłam Revlon CS, teraz wprost nie mogę się napatrzeć jak dwie cieniutkie warstwy proszku mogą dać tak cudowny efekt na twarzy ;) Także powodzenia !
OdpowiedzUsuńAnetko, bardzo się cieszę, że jesteś tak zadowolona z kosmetyków mineralnych. Mam nadzieję, że u mnie również wywołają taki zachwyt :)
UsuńJa mam ogromną ochotę na minerały, bo sądzę, że będą bezpieczniejsze dla mojej skóry :)
OdpowiedzUsuńNa pewno są lepsze dla cery problematycznej, bo nie zatykają porów w tym stopniu, w jakim robią to zwykłe podkłady - zwłaszcza te mocno kryjące. Zobaczymy, czy przy dłuższym stosowaniu pozytywnie wpłyną na wygląd mojej cery :)
Usuńuwielbiam minerałki LL <3
OdpowiedzUsuńmyślę, że każdy musi znaleźć metodą prób i błędów sposób na nakładanie podkładu LL ale ja mam swój, warstwa po warstwie, i uważam że żadnen płynny podkład nie wygląda równie świeżo i idealnie jak LL
Wow, ale rekomendacja :) Mam nadzieję, że uda mi się połączyć ten świeży wygląd z możliwe jak najlepszym kryciem, bo u mnie niestety jest co zakrywać ;)
UsuńUdanego testowania!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twoich wrażeń :) Z minerałów miałam okazję używać jedynie korektor AM, byłam średnio zadowolona, ale głównie z powodu lekkiego niedopasowania kolorystycznego, także w przyszłości będę robiła kolejne próby i mam w planach poznać minerały bliżej :)
Też przekonałam się, że jednak w przypadku kosmetyków mineralnych konieczne jest idealne dopasowanie kolorystyczne. Zwykły podkład też niby nie może być za ciemny, ale jakoś tak się go rozetrze, jak nie kryje za mocno, to się wtopi w cerę. A kosmetyki mineralne jednak trzeba sobie idealnie dopasować. Fajne jest to, że np. Costasy oferuje darmowe próbki, dzięki którym można sprawdzić, który kolor danego kosmetyku powinniśmy sobie zamówić :)
UsuńBardzo ciekawą mają ofertę :) testuj i dawaj koniecznie znać co i jak :)
OdpowiedzUsuńJasne, do 2 miesięcy pojawią się recenzje :)
UsuńZAZDROSZCZĘ <3 ja cały czas mam zamawiać, ale zawsze mi coś wypada i nie zamawiam : c
OdpowiedzUsuńTeż tak to odwlekałam, odwlekałam - chciałam, a bałam się ;P
Usuńtrzymam kciuki ja polubiłam minerały i to bardzo!
OdpowiedzUsuńMam ogromną nadzieję, że ja też zapałam do nich taką sympatią :)
Usuńpiękne opakowania, bardzo eleganckie :) LL kusi mnie od dłuższego czasu ;)
OdpowiedzUsuńTeż się nimi zachwycam ;)
Usuńja się nie przekonałam do minerałów, mam próbki z AM ale jakoś to nie to ;p
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to wiedzieć, jakie kosmetyki nam służą, a jakie nie :)
UsuńZ tej firmy nic nie miałam,ale mam jeden puder mineralny i jestem zadowolona
OdpowiedzUsuńJa też stosowałam wcześniej pudry mineralne i również byłam z nich zadowolona :)
UsuńŚwietna współpraca!
OdpowiedzUsuńJa mam produkty z AM, bo z LL nie mogłam dobrać odpowiedniego koloru i ogólnie jestem bardzo zadowolona :) choć początki nie były łatwe - wszystko da się opracować metodą prób i błędów :)
Mam nadzieję, że ja też będę tak zadowolona jak Ty i przy metodzie prób i błędów moje błędy nie zrażą mnie do kolejnych prób ;)
UsuńMinerały są świetne! :) Zazdroszczę takiej współpracy! :) Używam minerałów od około 5 lat i tylko sporadycznie zdarza mi się makijaż podkładem tradycyjnym. Zawsze wracam pokornie do minerałów. :)
OdpowiedzUsuńJejku, mam szczerą nadzieję, że ja też tak bardzo polubię mineralne kosmetyki do makijażu. Jestem pewna, że przy mojej cerze byłoby to wskazane :)
UsuńMam podklad i czaję sie na korektor, róż i ciemniejszy podkład na lato :)
OdpowiedzUsuńCzyli podkład musiał się u Ciebie nieźle sprawdzić, skoro chcesz tak uzupełnić swoje zbiory mineralnych kosmetyków ;)
UsuńNo to czekam na wrażenia i prezentację efektów na buzi, bo ja wciąż nie dowierzam tym całym minerałom, choć ostatnio coraz mocniej mnie kuszą:)
OdpowiedzUsuńAniu, oczywiście, że prezentacja się pojawi :) Daj mi tylko troszkę czasu na wypróbowanie różnych metod aplikacji :)
UsuńRany... nawet nie mam pojęcia, o co z tymi mineralnymi chodzi.
OdpowiedzUsuńSą lżejsze niż tradycyjne podkłady, nie obciążają tak mocno naszej cery, podobno wyglądają też o wiele bardziej naturalnie. Zobaczymy, czy rzeczywiście takie będę mieć względem nich odczucia ;)
UsuńJa też niezbyt rozumiem przesłanie kosmetyków mineralnych hehe :)
OdpowiedzUsuńmam mineralny podkład od Oriflame- biały, ładnie matuje, nie uczula, daje ładne wykończenie makijażu...
większej przygody z mineralnymi nie mam :)
Toż to puder, nie podkład :) Pudry mineralne też już wcześniej przerabiałam, ale nie widziałam w nich nic szczególnego. Zobaczymy, czy pełny makijaż z wykorzystaniem wyłącznie mineralnych kosmetyków da jakiś lepszy efekt :)
UsuńNie miałam jeszcze styczności z tą marką. Wydaje się naprawdę ciekawa. :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to również pierwsze spotkanie z kosmetykami LL :)
UsuńMuszę spróbować tych kosmetyków, oferta sklepu jest bardzo kosząca.
OdpowiedzUsuńOj taaaak, ja przepadłam! Nie mogłam się zdecydować, bo wszystko mi się podobało :)
UsuńPosiadam dwa cienie mineralne sypkie i jestem z nich bardzo zadowolona. Podkład jest też na mojej liście
OdpowiedzUsuńEwo, super, że cienie mineralne zdobyły Twoją sympatię :)
UsuńOstatnio też polubiłam minerały :)
OdpowiedzUsuńOooo, proszę :) Mam nadzieję, że mi też przypadną do gustu :)
Usuń