Roll-on cudotwórca?

41 Komentarzy
Witajcie Kochani!

Na dzisiaj przygotowałam notkę troszkę inną niż większość na tym blogu - będzie to recenzja gościnna z udziałem mojej mamy. Stali Czytelnicy bloga na pewno pamiętają Mamusię Jolusię ;) Mama opowie Wam o żelu pod oczy roll-on marki Bio-Logical, który dostała od sklepu Monoi Tiara: Bio-Logical FRESH Goodbye Sandman Wygładzający żel pod oczy roll-on.
Gdybyście szukali go na stronie Monoi Tiara, od razu podpowiem, że znajdziecie go TUTAJ.


Dlaczego kosmetyk do testów dostała moja mama, a nie ja?
Producent tak pisze o żelu:
"Cenna kwiatowa woda z róży damasceńskiej, ekstrakt z różeńca górskiego i kocanki włoskiej przyspieszają mikrocyrkulację przez co redukują zmarszczki i sińce pod oczami. Ekstrakt z granatu tonizuje, zwęża naczynka krwionośne i wygładza skórę. Kwas hialuronowy zatrzymuje w skórze na dłużej wilgoć i substancje czynne. Dzięki temu zapewnia lepsze nawilżenie i poprawia elastyczność skóry."
Dlatego też kosmetyk nadaje się idealnie dla cery dojrzałej - takiej jaką ma moja mama.
Jesteście ciekawi, jak się sprawdził?


Kasia: Czy używałaś już wcześniej preparatu pod oczy w formie roll-on?
Mama: Nie, nigdy.

Kasia: Więc była to dla Ciebie nowość. Jak ją oceniasz? Lepszy jest roll-on czy krem/żel w tubce lub słoiczku?
Mama: Moim zdaniem roll-on jest wygodniejszy i praktyczniejszy - po pierwsze dlatego, że pozwala na higieniczną i wygodną aplikację. Dotyk gładkiej i chłodnej metalowej kuleczki na skórze był bardzo przyjemny. Poza tym taka forma aplikacji pozwalała na delikatne wmasowanie kosmetyku, bez nadmiernego naciągania delikatnej skóry wokół oczu.

Kasia: Czyli jednak roll-on wygrywa. Jak opiszesz właściwości fizyczne tego kosmetyku? Wiemy, że jest to żel, ale gęsty czy rzadki? Jak pachnie?
Mama: Goodbye Sandman to przezroczysty, rzadki żel. Ma konsystencję jak... lekko zżelowana woda. Pachnie bardzo przyjemnie - wyczuwam w nim moje ulubione różane nuty zapachowe.


Kasia: Na razie wszystko wydaje się idealne - świetne opakowanie, ładny zapach. Przejdźmy do tego, jak działa kosmetyk. Opowiedz nam o tym coś więcej, mamo.
Mama: Żel szybko się wchłania i nie pozostawia lepkiej warstwy. Lekko napina skórę, ale nie jest to nieprzyjemne, poza tym mija po nałożeniu makijażu. Żel nawilża, ale nie tłuści powieki i nie wpływa na trwałość kosmetyków kolorowych nałożonych na powiekę czy rzęsy. Nie podrażnia, nie szczypie w oczy, nie powoduje zaczerwienienia. Kiedy aplikuję go po całym dniu na wieczór, mam wrażenie, że moja skóra wprost go wypija.


Kasia: Stosowałaś ten żel od grudnia. Czy w tym czasie zaobserwowałaś jakieś zmiany w wyglądzie skóry wokół oczu?
Mama: Skóra wydaje się bardziej napięta, jędrna, zmarszczki lekko się spłyciły. Co ważne - rzeczywiście zaobserwowałam rozjaśnienie się cieni pod oczami. Co prawda nie jest to efekt perfekcyjny, cienie jeszcze są, ale poprawa jest znaczna. Do tej pory żaden krem czy żel pod oczy nie radził sobie z moimi cieniami, dlatego w tym przypadku jest to pozytywne zaskoczenie.

PRZED

PO
Zdjęcie po lewej robione było w gorszym oświetleniu, ale widać wyraźnie, jak uniosła się powieka pod wpływem żelu Bio-Logical! To, co pokazują powyższe zdjęcia, nie jest tylko kwestią ujęcia zdjęcia czy mimiki mamy - to tak wygląda naprawdę :)


Kasia: Żel kosztuje 59,90zł za 15ml. Czu uważasz, że to sensowna cena za ten kosmetyk?
Mama: Trzeba wziąć pod uwagę kilka kwestii: przyjemnie się go stosuje, jest skuteczny, wydajny (wystarcza na około 2 miesiące codziennego stosowania 2 razy dziennie), ma przyjazny, ekologiczny skład. Biorąc pod uwagę te kwestie, moim zdaniem cena jest adekwatna do jakości.


Kasia: Chcesz jeszcze coś dodać?
Mama: Jeśli ktoś nie ma większych problemów ze skórą wokół oczu, może spokojnie kupić sobie jakiś tańszy krem czy żel. Ten z Bio-Logical polecam osobom, które dużo pracują przy komputerze, mają zmęczone oczy, oczekują efektu chłodzenia i nawilżenia skóry wokół oczu. Polecam go też dla osób, które zaczęły już mieć problem z jędrnością powiek, bo - jak widać na zdjęciach - ten żel naprawdę działa.

Kasia: Dziękujemy za recenzję :)
Mama: Podziękowania dla Pana Piotra z Monoi Tiara za możliwość stosowania tak skutecznego i przyjemnego w użyciu preparatu, za poprawienie mojego wyglądu :)



Dla ciekawskich podaję jeszcze skład żelu Bio-Logical:
INCI: Rosa Damascena Flower Water*, Aloe Barbadensis Leaf Extract*, Aqua, Glycerin, Punica Granatum Fruit Extract*, Helichrysum Italicum Flower Water*, Rhodolia Rosea Root Extract, Betain, Saccharomyces, Cerevisiae Extract, Sodum Hyaluronate, Hydrolyzed Hyaluronic Acid, Benzyl Alcohol, Potassium Sorbate, Dehydroacetic Acid, Salicylic Acid, Sodium Benzoate, Citric Acid, Citronellol**, Geraniol**
* składniki pochodzące z ekologicznych upraw
* składniki pochodzące z olejków eterycznych
99,3% składników pochodzenia naturalnego
73,5% składników pochodzących z upraw ekologicznych


Przekonała Was recenzja mamy?
Może tak intensywnie działający kosmetyk jeszcze nie jest Wam potrzebny?
A może znacie inny skuteczny produkt pod oczy?

Przyznam się Wam, że efekty żelu Goodbye Sandman od Bio-Logical spodobały mi się na tyle, że chyba kupię taki mojemu chłopakowi, który też ma problem z cieniami i wiecznie narzeka na zmęczone oczy.



P.S. Przy okazji recenzji gościnnej chcę Was o coś zapytać. Ostatnio spotkałam się z opinią, że w internecie niewiele jest recenzji męskich kosmetyków pielęgnacyjnych. Czy chcielibyście, by raz na jakiś czas pojawiła się tu recenzja z udziałem mojego taty lub mojego chłopaka? Pomyślałam, że może to być nie tylko coś dla Panów, ale też rada dla Pań, czy jakiś kosmetyk warto kupić na prezent, czy raczej wybrać coś innego.





Pozdrowienia! :)


Podone posty:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...