Witajcie kochane!
Dziś post troszeczkę na szybko, bo zaraz przybędą do mnie goście.
Przedstawię Wam dziś pierwszą część moich zakupów- dzięki urodzinom mogłam sobie pozwolić na większe wydatki. Postanowiłam pokazać Wam zakupy w dwóch częściach, bo inaczej wyszedłby post potwornie dłuuuugi.

Najpierw zakupy rossmanowe z domieszką firlitowych ;)


1. Chusteczki do demakijażu Alterra - odkąd używam chusteczek z Yes to Cucumbers, uzależniłam się od takiego sposobu demakijażu. Te były bardzo tanie, więc postanowiłam je wypróbować. Rossman, ok. 2,70zł

2. Szampon Syoss Shine Boost - do włosów pozbawionych blasku- ten szampon akurat nie dla mnie, a dla mojej siostry. Nie spodziewajcie się recenzji. Rossman, ok. 10,50zł.

3. Peeling do ciała Isana - wanilia i biała czekolada - niektórzy go nie lubią, a ja stałam się jego fanką. Jako że jest to edycja limitowana, zaopatrzyłam się w drugie opakowanie. Rossman, ok. 4,50zł

4. Dziecięcy szampon do włosów BabyDream - kupiłam go, ponieważ przechodzę na kurację olejową, bez SLS i bez hydrofobowych silikonów. Rossman, ok. 3zł

5. Krem przeciwzmarszczkowy Alterra - orchidea- to zakup na zlecenie taty, ja jeszcze takich specyfików nie używam. Krem był przeceniony, a dodatkowo otrzymałam na niego 20% rabatu dzięki podaniu przy kasie kodu z Wizażu. Krem pięknie pachnie, ma przyjazny skład.Rossman, ok. 6zł

6. Masło do ciała Isana - mleko i orzechy włoskie - wiele pozytywów słyszałam o tym maśle, a że ostatnio mam "maślaną fazę", kupiłam dla siebie aż dwa opakowania. To tez jest edycja limitowana, więc nie mogłam się nie skusić. Rossman, ok. 4,50zł

7. Pędzel do pudru Essence - jak pisałam w ostatnim tagu, mam zamiar zaopatrzyć się w kilka pędzli. Postanowiłam skusić się na Essence, bo słyszałam, że to niedrogie i niezłej jakości pędzelki. Chciałam kupić więcej, ale w drogerii mieli akurat tylko ten jeden, a nie miałam już czasu jechać do Natury :( Firlit, ok. 10zł

A teraz część mojego zamówienia w Paatal (parę rzeczy powędruje do zwyciężczyni rozdania, ale tych Wam nie pokażę, bo ma być niespodzianka :P). Z okazji urodzin miałam 10% rabatu w Paatal.


1. Paleta cieni Sleek Oh So Special - jeeeeee! Wreszcie się udało i mam. Pierwszego Sleeka kupiłam sobie sama w prezencie urodzinowym. Paatal, ok. 25zł.

2. Olejek kokosowy do włosów Dabur Vatika - olejowanie czas zacząć. Nie jestem specjalistą w tym temacie, więc pewnie czeka mnie stara dobra metoda prób i błędów... Paatal, 9,45zł.

3. Woda różana Dabur Vatika - mam zamiar stosować ją jako tonik. Skusiłam się ze względu na rabat i moje zamiłowanie do różanego zapachu. Paatal, 9zł

4. Masło do ciała Hawaiian Tropic - kokosowe - miałam lime coolada, teraz czas na kokos. Nie zraziła mnie mała wydajność poprzedniego opakowania- uwielbiałam nawilżenie mojej skóry po aplikacji, więc nie mogłam się oprzeć. Paatal, ok. 7zł

5. Głęboko oczyszczająca maska rozgrzewająca Montagne Jeunesse - w drogeriach ciężko upolować te maseczki, czytałam, że ich cena przekracza 5zł za sztukę. Postanowiłam wypróbować na własnej skórze i kupiłam 2 dla siebie i 2 dla siostry. Paatal, 1,35zł za sztukę

6. Róż Sleek - Rose Gold - akurat skończył się mój ukochany Bourjois, postanowiłam wypróbować czegoś nowego. Skusił mnie piękny kolor na swatchach- i nie zawiodłam się- róż ma rzeczywiście boski kolor. Paatal, 18,90zł

7. Bibułki matujące - dla mnie jest to taka niewiadoma- pojęcia nie mam, jak się sprawdzą, ale postanowiłam spróbować. Paatal, 5,85zł

8. Sally Hansen Diamond Shine Base & Top Coat - to przemiły gratis od drogerii Paatal. Bardzo się ucieszyłam, nie spodziewałam się żadnej niespodzianki. Baza bardzo mi się przyda, bo akurat żadnej nie posiadam, a teraz "pazurkowy sezon" w pełni ;)

Uffff, tyle na dziś. Niebawem kolejny post, w którym pokażę Wam moje zamówienie z BingoSpa oraz pędzelki- jeśli uda mi się je upolować.
Piszcie, czy znacie któryś z tych produktów, jak się u Was sprawdza, itd. Ściskam :*

P.S. Zdjęcia zrobione w nowym namiocie bezcieniowym od mojej kochanej siostry :* I jak Wam się podobają?