Petardy w rękach to masakra, ale granat... czemu nie!

49 Komentarzy
Zawsze przed Sylwestrem w telewizji, radiu, gazetach i internecie przestrzegają młodzież przed niebezpiecznymi petardami- pokazują przykłady z poprzednich lat, kiedy to jakaś petarda kogoś poparzyła, urwała palce, rozerwała całą dłoń. I bardzo dobrze, że o tym mówią.
Ja dziś również opowiem Wam o czymś, co z materiałami wybuchowymi ma trochę wspólnego, ale ręki nam nie urwie- wprost przeciwnie. Granaty (bo o nich będzie mowa) czasem działają na nasze dłonie wręcz zbawiennie.

Źródło zdjęcia: http://ryjbuk.pl/granat-264329

Żebyście nie pomyśleli, że postradałam zmysły, oto przykład potwierdzający moją tezę: Pharmatheiss Granatapfel Handflege, krem pielęgnacyjny do rąk z wyciągiem z granatu.
Zapraszam na wybuchową recenzję!


Opakowanie: krem otrzymujemy w metalowej tubce - podobnej jak słynne kremy do rąk marki L'Occitane- z plastikową niedużą zakrętką. Jest to całkiem praktyczne opakowanie, pozwala wydobyć krem co do kropelki, bez konieczności rozcinania opakowania. Do tego zwraca na siebie uwagę (kilka osób na widok tego kremu mówiło: "Ojej, jaka fajna tubka!", a jedna osoba skojarzyła go z mleczkiem zagęszczonym, które też jest sprzedawane w takich metalowych tubach). Na opakowaniu znajdziemy wszystkie potrzebne informacje.


Użytkowanie:
+ Konsystencja - krem po wyciśnięciu z opakowania sprawia wrażenie bardzo zbitego, jednak po rozprowadzeniu na skórze okazuje się leciutki.
+ Aplikacja - krem nie bieli skóry, rozprowadza się bezproblemowo.
+ Wchłanianie - krem najpierw jest na skórze tłusty, ułatwia ślizganie się jednej dłoni o drugą. W przeciągu sekundy ta tłustość znika, pozostaje takie dziwne uczucie, jakby dłonie były mokre... To trwa 3-4 sekundy i potem nasze dłonie są idealne- czuć na nich nietłustą warstwę ochronną, można od razu pisać na klawiaturze czy na kartce bez obawy o potłuszczenie.
+ Zapach - przyjemny, owocowo-słodki, wyraźnie czuć granat. Zapach identyczny jak w przypadku innych kosmetyków z tej serii. Utrzymuje się na dłoniach dość długo.
+ Wydajność - bardzo dobra, wystarczy odrobina kremu, by pokryć całe dłonie. Ja stosowałam go kilka razy dziennie przez okres miesiąca.
+ Krem nie podrażnił mnie.


Efekty:
Krem pozostawia na skórze warstwę ochronną. Dzięki niemu dłonie są gładsze, lepiej nawilżone, skóra staje się bardziej sprężysta (co może być istotne dla osób dojrzałych). Dla mnie jest to krem "dzienny" - to znaczy idealnie sprawdzi się na dzień, po każdym myciu dłoni. Na noc jednak ja osobiście preferuję dużo gęstsze, treściwsze kremy.


Skład: Wielkim plusem jest fakt, że krem nie zawiera parafiny ani innych wersji oleju mineralnego, co niestety zdarza się nagminnie w kosmetykach do pielęgnacji dłoni. Skład jest całkiem sympatyczny, nie ma parabenów.

INCI: Aqua, Polyglyceryl-3 Distearate, Diethylhexyl Carbonate, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Persea Gratissima Oil, Olea Europeana Fruit Oil, Cera Alba, Tocopheryl Acetate, Sodium Cetearyl Sulfate, Parfum, Punica Granatum Seed Oil, Punica Granatum Fruit Extract, Phytosteryl/Octyldodecyl/Lauroyl Glutamate, Allantoin, Tocopherol, Phenoxyethanol, Benzyl Alcohol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Citric Acid, Limonene, Linalool, Geraniol, Citronellol, Citral, Butylphenyl Methylpropional.


Dostępność: jedynie apteki (dokładną listę znajdziecie tutaj: http://granatapfel.pl/apteki )

Cena: ok. 27 - 35 zł za 75ml.

Ocena: 5/6 (Dla mnie jest to idealny krem do rąk na dzień. Nie obniżam mu punktów za to, że nie jest uniwersalny, bo ja nie uznaję czegoś takiego jak uniwersalny krem do rąk. Na dzień potrzebuję czegoś lekkiego, co szybko się wchłania i oczywiście daje względnie jak najlepszy efekt nawilżenia. Na noc jednak wybieram gęste, bogate kremy. Krem do rąk Pharmatheiss Granatapfel jest dla mnie idealny, bo lekko nawilża, błyskawicznie się wchłania i ma fajny skład. Jedynym minusem tego kremu jest cena- dlatego też punkty lecą w dół.)


Zainteresował Was ten krem?
Jestem bardzo ciekawa, jak Wy podchodzicie do kwestii kremów do rąk- stosujecie osobne na dzień i na noc czy może jeden uniwersalny?
U mnie jeden uniwersalny sprawdza się tylko w lecie, kiedy skóra nie potrzebuje w nocy dodatkowego, mocnego nawilżenia.

Pozdrawiam Was i biegnę robić świąteczne ciasteczka :)




Dziękuję firmie Pharmatheiss Cosmetics za przekazanie kosmetyku do testów. Dziękuję również firmie Vesna Lorenc za zorganizowanie całej akcji i bardzo sympatyczny kontakt.
Zaznaczam równocześnie, że fakt otrzymania kosmetyku za darmo nie wpłynął na moją opinię o nim.


Podone posty:

49 komentarzy:

  1. cena wygórowana, ale bardzooo bym chciała go mieć - z uwielbieniem zbieram, kupuję i zużywam wszelkie kremy do rąk :)
    w ogóle zaskoczyłaś mnie początkiem posta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że ja też mam słabość do kremów do rąk ;)

      Usuń
  2. Widzę same plusy. kuszący . Ale cena trochę wysoka .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety cena wysoka- ja nie zapłaciłabym aż tyle za krem do rąk...

      Usuń
  3. Sporo w ostatnim czasie recenzji kosmetyków tej marki w blogosferze.
    Mnie jednak w ogóle nie kuszą.
    Myślę, że cena troszkę wygórowana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, akcja testowania tych kosmetyków była dość szeroko zakrojona ;)
      Cena rzeczywiście wysoka :/ Ja jedynie za krem do twarzy byłabym zapłacić tyle, ile sobie życzą.

      Usuń
  4. Moje dłonie nie potrzebują jakiegoś super nawilżenia, więc z reguły kremu używam tylko przed snem. Ten mnie zainteresował szybkim wchłanianiem, co jak co ale nie lubię jak mi się łapki lepią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwetto, w takim razie ten krem byłby dla Ciebie odpowiedni, bo u mnie wchłaniał się błyskawicznie. Oczywiście pod warunkiem, że nie nałożyłam dużo ;)

      Usuń
  5. ja głównie stosuję kremy na noc.. nie lubię jak mi w dzień coś na nich zalega ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przez większość roku też, ale zimą niestety muszę smarować po każdym myciu :(

      Usuń
  6. Opakowanie bardzo mi się podoba,ale chyba bym się na niegi nie skusiła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyżby odstraszyła Cię cena? Mnie na pewno ten aspekt by odstraszył ;)

      Usuń
  7. Idealny żeby zawsze mieć go pod ręką :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Za każdym razem czytając pozytywną recenzję tego kremu zastanawiam się, czy ja i autorka używałyśmy tego samego produktu, bo to aż niewiarygodne jak bardzo można się różnić w odczuciach co do kremu do rąk! :) Mi on niestety niezbyt przypadł do gustu, ponieważ mam po nim wrażenie tępych rąk, są jakieś takie dziwne i nieprzyjemne w dotyku i zawsze mam po nim tłusty osad na paznokciach... Więc owszem, moje dłonie również nieźle nawilża, również lubię jego zapach, ale tego wybaczyć mu nie umiem! ;)

    Ja rzadko dzielę kremy na dzienne i nocne, ale zdarza się, że rzeczywiście miewam taką potrzebę - wtedy używam np. Isany z mocznikiem albo ostatnio kremu do rąk z Pat&Rub. W innym wypadku sięgam po dowolny krem do rąk, który napotkam na swojej drodze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, myślę, że używałyśmy tego samego kremu, tylko może nasze dłonie mają inne potrzeby ;) U mnie wchłaniał się naprawdę super- na paznokciach oczywiście też było troszkę tłuszczyku, ale bardzo niewiele. Ja w ogóle nakładałam małą ilość tego kremu, był dla mnie bardzo wydajny :)

      Usuń
  9. Analogicznie do historii z żelem - zobaczyłam pierw u Hexxany, a po Twojej recenzji moje zainteresowanie tylko urosło :)
    Udanego wypieku ciasteczek :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Krem wygląda fajnie, choć cena troszkę niemała... Mam nadzieję, że ciasteczka będą smaczne ^^!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda- cena dość wysoka :/
      Ciasteczka wyszły smaczne, polecam ten przepis :)

      Usuń
  11. mmm ciekawy ten kremik..nigdy nie miałam kremu do rąk z granatem..opakowanie też jest nietypowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba tylko L'Occitane oferuje takie opakowania kremów do rąk. No i oczywiście Pharmatheiss ;)

      Usuń
  12. Odpowiedzi
    1. Oj tak! Zwraca na siebie uwagę, co potwierdzają testy w środowisku akademickim xD

      Usuń
  13. recenzja zachęca do testów:) Mam jeden krem, który stosuję w dzień i na noc:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę, jestem ciekawa, który krem wybrałaś do takiego uniwersalnego stosowania :)

      Usuń
  14. Bardzo lubie takie metalowe tuby :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też - ta tuba okazała się praktyczniejsza niż plastikowa tubka.

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. Ojjjj tam, nie wzbudzaj we mnie wyrzutów sumienia :D

      Usuń
  16. ale te metalowe opakowania sa urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja lubię mieć duuużo kremów do rąk, bo każdy ma ciut inne właściwości :). Granat ciekawy, ale cena mnie nie zachwyciła ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie lubię, ale mam, bo kiedy kupuję lub dostaję jakiś nowy, nie mogę się powstrzymać, by go nie otworzyć i wypróbować xD

      Usuń
  18. Na dzień mam Isanę migdałową a na noc Isanę z mocznikiem:) Ale teraz w mrozy częściej sięgam po tą drugą także przed wyjściem na zewnątrz. Nie pęka ta tubka? Jak dla mnie trochę nieporęczne ma otwarcie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo, Isanę z mocznikiem uwielbiam :)
      Tubka mi nie popękała na szczęście, choć też się tego obawiałam. Otwarcie mi nie sprawiało problemu, ale może rzeczywiście wygodniejsza jest "klapka" niż zakrętka.

      Usuń
  19. Na dzień lżejszy, żeby nie tłuścił łapek, a na noc full wypas serwis i regeneracyjne nawilżanie :)
    Chętnie bym wysmarowała zmarznięte łapska takim wybuchowym kremem... A tubka jest śliczna i tez właśnie skojarzyło mi się z mleczkiem, choć przy zaginaniu i wyciskaniu resztek zazwyczaj mi się dziurawiły tubeczki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię w nocy zaserwować łapkom taki "all inclusive" :D
      W przypadku tego kremu tubka pozostała nienaruszona do ostatnich chwil jego żywota ;)

      Usuń
  20. Na szczęście jakoś mnie nie kusi ten krem :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Podoba mi się ta tubka :)
    Ja raczej stosuję na dzień jakieś delikatesiki, lekkie, które szybko się wchłaniają, a na noc zostawiam coś bardziej treściwego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja robię dokładnie tak samo :) Dlatego moim zdaniem ten granacik jest idealny na dzień. Na noc wolałabym coś treściwszego.

      Usuń
  22. Kasiu mam coś dla Ciebie: https://www.youtube.com/watch?v=bjQKCLvtLN0 masz jeszcze tydzień aby się nauczyć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jaaaaa, Iwonko, dziękuję! To coś, czego mi było trzeba! :)

      Usuń
  23. miałam kiedyś próbkę tego kremu, bodajże wersji z masłem shea i naprawdę był dobry :)
    gdyby nie ta cena...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę, wersji z masłem shea nie znam, ale lubię ten składnik, więc pewnie i mi by pasował ;) Cena niestety rzeczywiście zbyt spora :/

      Usuń

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...