Sylwestrowy makijaż = mega błysk!

35 Komentarzy
Witajcie kochani!
Co u Was? Ja jestem dziś totalnie uwięziona na Hali Miziowej i pozostało mi jedynie niecierpliwie oczekiwanie na sylwestrową imprezę. Pomyślałam, że to odpowiednia chwila, by zaprezentować Wam bliżej kilka kosmetyków z serii Bell Glam Night Sparkle. Są one tak błyszczące, że idealnie nadają się na jedyną taką w roku okazję. Ja mam zamiar użyć dziś wszystkich czterech, które posiadam!
Dodam tylko na wstępie, że nie będzie to recenzja, ponieważ nie wypróbowałam tych kosmetyków dokładnie, a poza tym większości z nich nie da się używać samodzielnie, jak się zresztą przekonacie, czytając dzisiejszą notkę (a raczej oglądając, bo w przeważającej większości będą to fotki).

Zaczynamy od cieni do powiek Bell Glam Night Sparkle. Ja posiadam dwa spośród trzech odcieni-  01 (połyskujące stare złoto) i 03 (granat ze srebrnym shimerem). Brakuje mi numerku 02, czyli satynowego czekoladowego brązu.
Nigdy nie nakładałam tych cieni solo na powiekę, więc ciężko mi mówić o ich właściwościach, kiedy są zmieszane z innymi cieniami. Na bazie trzymają się naprawdę dobrze, całonocnej imprezy może nie wytrzymają, ale kilka godzin zabawy na pewno. Są przyzwoicie napigmentowane- to znaczy szału nie ma, ale też nie ma na co narzekać, zwłaszcza biorąc pod uwagę niską cenę. Granat ma tendencję do lekkiego osypywania się. Dobrze się blendują i współpracują z pędzlem.
Moim zdaniem cienie są całkiem niezłe, do tego w dobrej cenie. Ze względu na kolory ja raczej nie mam zamiaru używać ich solo, ale pomieszane z innymi cieniami- jak najbardziej!













W skład kolekcji Bell Glam Night Sparkle wchodzą również 3 lakiery do paznokci. Ja mam kolor 03. Jest to raczej top coat, bo nie zapewnia żadnego krycia. Baza jest przezroczysta, lekko zabarwiona na niebiesko. W niej zatopione są niewielkie błyszczące drobinki w kolorze niebieskim i złotym.
Trwałość lakieru ciężko mi ocenić, bo nakładam go na inny lakier, więc potem nie mogę ocenić, który z nich jest odpowiedzialny za odpryski czy starte końce. W każdym razie nie zauważyłam, by Bell Glam Night Sparkle negatywnie wpływał na trwałość innych lakierów.
Nakłada się dobrze, pędzelek jest wygodny. Lakier schnie standardowo, zmywa się trudno- jak to brokat. Daje piękny efekt na paznokciach! Jest niedrogi. Moim zdaniem warto go mieć- takie brokaty ładnie urozmaicają manicure.








A oto mój manicure sylwestrowy: (wybaczcie słabą jakość zdjęć, ale fotki robiłam wcześnie rano, przy porannym słońcu)


Manicure:
- baza - Eliksir z jedwabiem Wibo
- 2 warstwy niebieskiego Golden Rose Paris (nie pamiętam teraz numeru, uzupełnię po powrocie)
- 1 warstwa Sensique Fantasy Glitter (numeru nie pamiętam, uzupełnię)
- 2 warstwy Bell Glam Night Sparkle 03
- 1 warstwa top coatu z O.P.I.






Ostatnim kosmetykiem wchodzącym w skład kolekcji jest brokatowy błyszczyk. Tak samo jak w przypadku cieni i lakierów, błyszczyki są dostępne w trzech wersjach kolorystycznych. Ja posiadam brokatową czerwień o numerze 01.
Błyszczyk jest gęsty, ale nie lepi się na ustach. Pachnie słodko, chemicznie, ale moim zdaniem przyjemnie. Nie ma smaku. Dobrze się rozprowadza (aplikator mamy w formie miękkiego pędzelka). Jest to czerwona 'żelkowa' baza, w której zatopione są spore brokatowe czerwone drobinki. Niestety czuć je na ustach po nałożeniu. Efekt, jaki daje ten błyszczyk jest moim zdaniem wybitnie dyskotekowy- na co dzień po prostu się nie nadaje. Trzeba uważać też, by z nim nie przesadzić- jeśli nakładamy inne brokatowe kosmetyki, trzeba zachować umiar ;)
Czy błyszczyk wysusza usta? Tego nie wiem, ponieważ na co dzień w ogóle go nie używam. Nakładany od czasu do czasu tylko na imprezy na pewno nie da efektu wysuszenia.
Błyszczyk jest dość trwały. Kiedy pierwszy raz swachowałam go na dłoni, nie miałam pojęcia, jak go zmyć! Woda i mydło odpada- kolor czerwony zmywa się dopiero za 3 razem, a i tak pozostawia po sobie lepką warstwę, jakby z kleju. Mleczko do demakijażu też go nie rusza, micel już najlepiej daje sobie radę, ale też łatwo nie jest.
Ja osobiście nie jestem zwolenniczką aż tak mocno nabrokatowanych błyszczyków. Jeśli już ma być brokat, to w postaci niewidocznych drobinek dających tylko efekt błysku. Dlatego błyszczyku nie polecam.

 Zdjęcia robiłam tutaj, bo przed wyjazdem zapomniałam- eh, skleroza...





Ta wysypka, którą widać na zdjęciu, to moje "uczulenie na zimę", czyli brak dobrego kremu do rąk :P


A na koniec chciałabym Wam pokazać, co robiłam wczoraj. Byłam na wycieczce na Słowacji w Demianowskiej Jaskini Wolności. Niesamowite doświadczenie, polecam! Oto kilka zdjęć z tego magicznego miejsca:






Dzisiejszy widok z mojego okna:






Kochani, bawcie się dobrze podczas 
sylwestrowej, szalonej nocy!!!



Pozdrawiam z mroźnej i wietrznej Hali Miziowej ;)


Podone posty:

35 komentarzy:

  1. Przepiękne są cienie :) lakier też ma cudny kolorek :)Szczęśliwego Nowego 2013 roczku ;) ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Tobie Kasiu również życzę cudownej zabawy, i wspanialego 2013 ROKU ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ten złoty cień jest bardzo ladny:) Szczęśliwego nowego roku:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Cienie bardzo mi się podobają :)
    Lakier, natomiast, w ogóle.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaskinia, dawno nie zwiedzałam żadnej. Ta prezentuje się bardzo ciekawie. Tak samo jak kolekcja Bell, z której chciałam coś kupić, ale jak przyszło co do czego to zrezygnowałam. Tracą na żywo ;)
    Wszystkiego co najlepsze w 2013, jeszcze więcej inspiracji i pomysłów na nowe posty :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Cienie i lakier fajne, ale błyszczyk nie.

    Szczęśliwego nowego roku!

    OdpowiedzUsuń
  7. wow, ta jaskinia robi wrażenie!

    Szczęśliwego Nowego Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolorki fajne ale jakoś mam uraz do Bell, jedynie róże mnie ujęły z ostatniej serii.

    Baw się dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  9. Bell proponuje ciekawe rzeczy na karnawał:)
    Najlepszego:)

    OdpowiedzUsuń
  10. nono jest szał

    OdpowiedzUsuń
  11. oo świetne cienie idealne na imprezę ...:) :) Wszystkiego najlepszego w nowym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Najbardziej podoba mi się złoty cień:)
    Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku:*

    OdpowiedzUsuń
  13. Niezapomnianego powitania 2013 roku : D
    Świetny kolorek na paznokciach : )

    http://fashionholicdream.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. przepiękne widoki :) i bardzo ładny ten ciemniejszy cień :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dobra, może wyjdę na nie do końca normalną, ale co to jest Hala Miziowa?! Jaskinia robi wrażenie, wow. A kosmetyki z Bell szczerze mówiąc nie za bardzo wyglądają efektownie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo ciekawa kolekcja. Do tej pory nie zwracałam uwagi na bell, muszę to nadrobić :)
    Wspaniałe widoki. Mam nadzieję, że świetnie się bawisz :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Widzę, że jednak skusiłaś się na inne złotko:) Też fajne, choć inne. Zazdroszczę wyjazdu, mam nadzieję, że zabawa była udana!

    OdpowiedzUsuń
  18. ja miałam lakier w kolorze brudnego złota na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Podoba mi się granatowy cień, lakier też jest niczego sobie, u mnie też królowały niebieskości na paznokciach a dokładniej granat :) A błyszczyku z takimi drobinami bym chyba nigdy nie nałożyła na usta ;)
    Widoki wspaniałe!

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo chciała bym mieć taki cudowny widok za oknem.

    OdpowiedzUsuń
  21. Kochana pomyślności w tym Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Super zdjęcia, bardzo ładnie tam wygląda :)
    Kosmetyki fajne, zwłaszcza cienie - cudeńka :)
    Wszystkiego najcudowniejszego Ci w Nowym Roku życzę - samych wspaniałości Kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo mi się podobają te zdjęcia, magiczne miejsce :)
    Wszystkiego najwspanialszego Ci Kochana w Nowym Roku życzę - samych wspaniałych chwil w życiu :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękne widoki!
    Nie tylko kosmetyków oczywiście, hihi:D
    Wszystkiego co naj naj naj w 2013!!!

    OdpowiedzUsuń
  25. Cienie są piękne, oczyma wyobraźni wyobrażam sobie och połączenie w makijażu na oku ^^

    OdpowiedzUsuń
  26. świetny zestawik!
    Szczęśliwego :*

    OdpowiedzUsuń
  27. naprawdę ciekawa jest ta seria Bela, ale tylko na sylwestra i karnawał, jak dla mnie ; )
    zazdroszczę wyjazdu!

    OdpowiedzUsuń
  28. wygrałaś w naszym rozdaniu: odezwij się na e-mail: bm567@interia.pl ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...