Micele w natarciu - porównanie

93 Komentarzy
Witajcie kochani!

Ja dziś chciałam przywołać wiosnę, malując sobie pazurki na mega optymistyczny kolor (Uwodzicielski Flirt zaprojektowany przez Amethyst), a tu co?! Śnieżyca za oknem!
Pomimo, że lakier nie przyciągnął wiosennej pogody, i tak pozytywnie mnie zaskoczył, ale o tym opowiem Wam w najbliższych dniach :)

Dziś chcę pokazać Wam cztery micele, które ostatnio stosowałam. Są to micele w różnych formach (3 płyny i 1 żel micelarny), w różnych przedziałach cenowych (od 13 do 45zł) i z różnych firm kosmetycznych.
Chciałam sprawdzić, który z nich jest najskuteczniejszy i czy micel za 40zł jest lepszy niż ten za 13zł.

Zanim przejdę do meritum, zaznaczam, że ja używam miceli tylko i wyłącznie do demakijażu twarzy - z wyłączeniem demakijażu oczu! Dlatego nie jestem w stanie Wam powiedzieć, jak poszczególne micele współpracują z okiem- czy pieką, czy podrażniają, itp.

Pod lupę weźmiemy dziś:
- Bioderma - Sensibio H2O – Płyn micelarny do oczyszczania twarzy i zmywania makijażu, do cery wrażliwej
- Bourjois – Płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu
- Avene – Płyn micelarny do demakijażu skóry wrażliwej
- Pharmaceris – Emoliacti – Duoaktywny żel micelarny


Avene i Biodermę opiniuję na podstawie miniaturek, jednak nie mam zamiaru odnosić się tutaj do jakiegoś bardziej długotrwałego działania miceli na skórę, dlatego myślę, że te kilkukrotne aplikacje dadzą odpowiedni pogląd na kwestię skuteczności tych kosmetyków.

Zacznę od tego, że każdy z tych produktów mnie zadowalał. Każdy radził sobie właściwie identycznie ze zmywaniem podkładu.
Jedynie co do Avene mam drobne zastrzeżenie- pozostawiał moją cerę nieco lepką w dotyku. Ale nie był to dla mnie jakiś mega problem, bo i tak po demakijażu myję twarz wodą i mydełkiem/żelem.
Spośród tych 4 miceli najprzyjemniej stosowało mi się żel micelarny Pharmaceris. Ze względu na gęstszą konsystencję nie wsiąkał w wacik, a tym samym dawał lepszy poślizg, więc nie musiałam tak mocno trzeć i naciągać skóry. Był też najbardziej wydajny.
Żaden z tych miceli nie spowodował u mnie podrażnień czy zapchania. Po demakijażu nie miałam też uczucia napiętej, wysuszonej skóry.
Generalnie wszystkie cztery na plus (największy plus dla Pharmaceris, najmniejszy dla Avene).

Postanowiłam przeprowadzić test, w którym każdy z wymienionych miceli musiał zmierzyć się z kosmetykami używanymi w codziennym makijażu, a więc- podkład, szminka, kredka do oczu, cień na bazie, eyeliner, maskara. Jak sobie poradziły?

Zaczynamy od Bourjois - ten micel znany jest chyba wszystkim.





Po jednym przetarciu

Po kilku przetarciach

Kliknij w obrazek, by powiększyć.

Jak widać- Bourjois radzi sobie znakomicie.
Jedziemy dalej - Bioderma!




Po jednym przetarciu

Po kilku przetarciach
Kliknij w obrazek, by powiększyć.


Bioderma radzi sobie świetnie- po kilku przetarciach wacikiem makijaż znika idealnie.
Jak poradzi sobie Avene?





Po jednym przetarciu

Po kilku przetarciach
Kliknij w obrazek, by powiększyć.

Avene również nieźle zmywa makijaż, jednak nawet po kilku przetarciach i tak pozostawia ślady tych najmocniej wgryzających się w skórę kosmetyków.
Na koniec Pharmaceris:





Po jednym przetarciu

Po kilku przetarciach

Kliknij w obrazek, by powiększyć.

Jak widać Pharmaceris sprawdza się chyba najsłabiej- nawet po kilku przetarciach nie poradził sobie z pancernym eyelinerem Bobbi Brown, zostawił też ślady innych kosmetyków.


Podsumowanie:
Avene - zmywa dobrze, ale nie idealnie, zostawia skórę lepką, kosztuje ok. 45zł za 200ml
Bioderma - zmywa świetnie, pozostawia skórę miłą w dotyku, kosztuje ok. 40zł za 250ml
Bourjois - zmywa bardzo dobrze, pozostawia skórę miłą w dotyku, kosztuje ok. 13zł za 250ml
Pharmaceris - zmywa najgorzej z całej czwórki, ale na fajną konsystencję i jest bardziej wydajny, kosztuje ok. 27zł za 200ml

Porównanie- po kilku przetarciach

Który wybieram?
Biorąc pod uwagę moje wnioski, na pewno nie byłabym skłonna wydać ponad 40zł na płyn micelarny, bo jak widać - mogę mieć równie fajny za 13zł.
Moim hitem zostaje Bourjois- łączy świetną jakość i niską cenę. Jest też łatwo dostępny, ma wygodne opakowanie.
Mimo słabej skuteczności bardzo jednak lubię Pharmaceris- do zmywania podkładu wystarczał, dlatego w moim subiektywnym rankingu przyznaję mu drugie miejsce.
Ostatnie medalowe miejsce zajmuje Bioderma, która jest równie fajna jak Bourjois, ale już znacznie droższa.
Najmocniej rozczarował mnie Avene- jest najdroższy, a skuteczność zmywania nie jest aż tak wysoka jak w przypadku Bourjois i Biodermy. Poza tym pozostawiał moją skórę nieco lepką.


Jestem pewna, że znacie któryś z tych płynów micelarnych - jakie macie na ich temat opinie?
A może w ogóle nie lubicie miceli- w takim razie jakie kosmetyki do demakijażu wybieracie najczęściej?

Buziaki! :*


Podone posty:

93 komentarze:

  1. Jak widać to co tańsze nie znaczy gorsze :) muszę chyba kupić ten płyn z bourjois :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że tak! Czasami można dorwać kosmetyczne perełki dosłownie za grosze :)

      Usuń
  2. Bourjois mam i jest moim ulubieńcem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie również na chwilę obecną jest micelowym królem :D

      Usuń
  3. mam ten z Biodermy i to mój absolutny hit ;) uwielbiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo go polubiłam, ale Bourjois zadowala mnie na tyle, że raczej nie skuszę się na Biodermę. Chyba, że dorwę ją w mega promocji :D

      Usuń
  4. Ja też jestem wielką zwolenniczką Bourjois, zawsze do niego wracam. Tani, a bardzo skuteczny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak. Ja w ogóle mam słabość do firmy Bourjois ;)

      Usuń
  5. Na razie skuszę się na Bourjois :)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo fajny pomysł z tym makijażem na rękę, wszystko ładnie widać, super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żanetko, bardzo się cieszę, że pomysł się sprawdził i okazał funkcjonalny :) Nie jest to nic odkrywczego i innowacyjnego, ale rzeczywiście pozwala dobrze pokazać zmywanie bez konieczności proszenia kogoś o to, by zrobił nam fotki :)

      Usuń
  7. Przede wszystkim chylę czoła za tak dokładny i świetny post. Znakomicie przedstawiłas kandydatów.
    No i Bioderma kusi mnie działaniem ale ceną odstrasza no i widać,że Bourjoisek idzie łeb w łeb z Biodermą. Więc chyba zostanę przy tej tańszej wersji, chyba, że w totka wygram to się pokuszę na zgrzewkę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marto, bardzo mi miło, że post Ci się spodobał :*
      Dla mnie Bourjois jest w 100% wystarczające, jednak ja nie zmywam nim oczu. Myślę, że jeśli Ty chciałabyś micelem zmywać makijaż oka, to jednak lepiej byłoby zainwestować w apteczną Biodermę.
      No i życzę Ci tej wygranej w totka :*

      Usuń
  8. miałam tylko ten z Borjois, ale mnie podrażnił :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojoj, współczuję :( U mnie na szczęście nie wyrządził żadnych szkód.

      Usuń
  9. Ja Avene uwielbiam,nie pozostawia u mnie lepkiej warstwy i oczyszcza znakomicie:) Biodermy też jest ok

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, więc może to moja kapryśna cera nie zaakceptowała Avene ;)

      Usuń
  10. super to wszystko porównane! jestem pod wrażeniem, u mnie chyba też najlepiej działa Bourjois, choć do miceli Lirene i Pharmaceris mam słabość od lat! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Używałam kiedy Biodermę i była super, tylko ta cena... Jak teraz wykończę wszystkie kosmetyki do demakijażu obejrzę się za Bourjois.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Soemi, jestem ciekawa, jak ocenić Bourjois w porównaniu do Biodermy :)

      Usuń
  12. Bourjoisa miałam daaawno temu i był ok. Obecnie używam micela biedronkowego i jest bardzo, bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie wiele osób poleca tego biedronkowego. Muszę go koniecznie kupić i wypróbować :)

      Usuń
  13. Ja właśnie czaję się na micela z Burżuja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fabryczna, poluj na promocje, bo Rossman często przecenia Burżujskie kosmetyki :D

      Usuń
  14. Od kilku lat uzywam niezmiennie Biodermy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się nazywa wierność marce :) Ja może się skuszę na Biodermę, kiedy upoluję jakąś ciekawą promocję.

      Usuń
  15. Super notka. Trzeba któryś przetestować;)

    PS. Odezwij się kochana;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Muszę spróbować tego Borjoisa :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie- koszt jest naprawdę niewielki, a kosmetyk godny uwagi :)

      Usuń
  17. Nie miałam żadnego z nich a teraz przerzuciłam się na zwykłe żele oczyszczające i żele do demakijażu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze najpierw ścieram makijaż- czy to micelem, chusteczką do demakijażu, mleczkiem albo dwufazówką, a dopiero potem myję :) Wtedy mam pewność, że oczyściłam skórę co do jednego pora :D

      Usuń
  18. Bourjois to mój ulubieniec, aczkolwiek teraz kupiłam AA i jestem z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, nie słyszałam o micelu AA - a może słyszałam, tylko mi z głowy wypadło :P

      Usuń
  19. miałam biodermę i burżuja, u mnie wygrywa Bioderma, ona jakoś tak zżera ten makijaż, a burżuj tak zwyczajnie się ślizga po powierzchni, nie jest zły oczywiście, właśnie ratuje mi życie przy myciu opornych pędzli;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beauty, rzeczywiście Bioderma lepiej usuwa makijaż. Ja jednak zmywam nim tylko buźkę (w sensie- bez oczków :P), więc mi nawet tonik by wystarczył :P

      Usuń
  20. Odpowiedzi
    1. Ja też! Za tę cenę super :-). Choć obecnie stosuję micel z Biedronki i działa równie świetnie!

      Usuń
    2. Mam nadzieję, że mój poprzedni komentarz się opublikował :-P!

      Usuń
    3. Tak Natalko, opublikował się :) O ile miałaś na myśli ten o biedronkowym micelu :) Ja właśnie planuję go wypróbować :)

      Usuń
  21. Hmm dlaczego oceniasz płyny micelarne tylko na podstawie tego, jak zmywają makijaż? To na pewno ważna cecha w przypadku miceli, ale chyba ważne jest też to, czy nie podrażniają, jaki jest zapach, czy się nie kleją, nie zapychają, jaka jest wydajność...Tym bardziej, że wiele osób, w tym ja, do oczu stosują specjalny płyn do demakijażu oczu, a micel idzie tylko na twarz. Wtedy już nie jest tak ważne, czy radzi sobie z eyelinerem, za to znaczenia nabiera jego działanie na cerę ;)

    U mnie np micel Pharmaceris T znacznie poprawił stan cery, radzi sobie nawet z zaskórnikami, a np. Vichy lekko nawilża i koi skórę, więc jak dla mnie micel to znacznie więcej niż produkt do demakijażu :)

    Jeśli jednak chodzi o sam demakijaż, to naprawdę świetnie to przedstawiłaś :)
    Ja osobiście używam zamiennie Vichy i Pharmaceris T, chętnie wypróbuję również opisywany przez ciebie Pharmaceris E.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kirei, musisz się chyba dokładniej wczytać w treść notki :) Ja też właśnie oczy zmywam czymś zupełnie innym, nie używam do tego celu miceli. I na początku notki zaznaczyłam, że Avene i Biodermę recenzuję na podstawie miniaturek, więc ich wydajności nie oceniam. Burjois starczył mi na około miesiąc (choć ciężko mi to ocenić, bo nie maluję się codziennie), natomiast Pharmaceris był około dwa razy bardziej wydajny :)
      Avene się kleił. Na mój słaby nochal żaden z tych miceli nie ma zapachu- a przynajmniej nie jest to żaden konkretny, rażący zapach :)
      U mnie żaden z tych miceli nie wpłynął na stan cery- ani pozytywnie, ani negatywnie. Może to też dlatego, że od razu po użyciu micela myję twarz wodą i mydłem, więc ten micel też zmywam, zanim podziała na skórę :)

      Mam w planie wypróbowanie Pharmaceris T - dobrze, że u Ciebie się sprawdza :)

      Usuń
  22. Bioderma Hydrabio, drogi dlatego go nie kupuję, ale to mój Number 1. Na codzień Vichy, ponieważ często jest w promocji i super sobie radzi z demakijażem, nie podrażnia. Zgadzam się co do Avene, kiepska jakość za wysoka cenę, a mi się zdarzało, że podrażniał po dostaniu się do oka. No i rano panda:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hydrabio też kiedyś miałam w formie miniaturki i też byłam zadowolona :)
      Do Vichy mam niestety awersję po tym, jak cała seria do skóry trądzikowej rozczarowała mnie totalnie, a w podkładzie tej firmy były grudki- tak duże i twarde, że zatykały mi otworek w tubce :/

      Usuń
  23. Miałam "Burżuja" i sprawdzał się świetnie, teraz przerzuciłam się na dwufazówki, ale do tego micela na pewno wrócę jeszcze nie raz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na zimę też wolę dwufazówki- w tym roku dopiero to odkryłam :D

      Usuń
  24. O wszystkich słyszałam, żadnego nie miałam:) Ale robiłam też w styczniu porównanie miceli i znalazłam swój ulubiony, chociaż pewnie sięgnę kiedyś po burżuja z ciekawości!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam to Twoje porównanie :) Wiele osób poleca micelki z Eveline. U mnie jeden taki już stoi na półce, nie mogę się doczekać, kiedy go wypróbuję. Mam wersję Fresh & Soft- mam nadzieję, że sprawdzi się równie dobrze jak ten hialuronowy u Ciebie :)

      Usuń
  25. Pierwsze dwa mialam, ale Bioderma srednio spelnila moje oczekiwania, Burzujek za to spisuje sie swietnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Southgirl, witaj w klubie wielbicielek burżujka :D

      Usuń
  26. Biodermę uwielbiam, dzisiaj kupiłam Bourjois więc zobaczymy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę, jestem bardzo ciekawa, jak ocenisz burżujka :)

      Usuń
  27. Moim hitem są zdecydowanie apteczne micele, dzięki niekomadogennemu składowi ;)
    Chociaż świetny okazał się tez micel z Biedry :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z reguły wystrzegam się wszystkiego, co komadogenne, ale w przypadku demakijażu raczej mi to wszystko jedno, bo i tak po demakijażu myję twarz :)

      Usuń
  28. z tej czwóreczki znam tylko Burżuja - dobrze zmywa, nie podrażnia, lubię go :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Enko, ja również bardzo go lubię - cieszę się, że i u Ciebie się sprawdza :)

      Usuń
  29. Dodałyśmy bardzo podobny wpis w tym samym czasie!:) u mnie wygrywa Bourjois!

    OdpowiedzUsuń
  30. Świetne porównanie :) ja też teraz doświadczyłam paru miceli, zupełnie innych firm i mam nadzieję, że będę w stanie wyrobić sobie zdanie o nich i zauważyć różnice :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Picola, może się okazać, że różnic wcale nie ma :P

      Usuń
  31. muszę się skusić w końcu na tego burżujka :)

    OdpowiedzUsuń
  32. miałam trzy z nich.. Burzuja i Biodermę bardzo lubię! świetne są! Pharmaceris nie cierpiałam za dziwną lepiącą konsystencję :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie Pharmaceris na szczęście się nie lepiło, tylko dawało taki fajny poślizg :)

      Usuń
  33. Bardzo ciekawe porównanie. Z Twojej listy tylko Bourjois nie miałam i po tym co zobaczyłam na pewno wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spinko, koniecznie! Jest to moim zdaniem jeden z najlepszych miceli na drogeryjnej półce.

      Usuń
  34. bardzo lubie bourjois i po wielu testach wracam do niego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotko, ja tak samo- lubię wypróbowywać nowości, ale zawsze wracam do ulubionego Bourjois :)

      Usuń
  35. Burżuj dobrze się u mnie sprawdził, ale do demakijażu twarzy, oczy zmywam dwufazówką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie zmywam oczu micelem. Wolę tradycyjnie krem Nivea :D

      Usuń
  36. Bioderma różowa to dla mnie jak woda, czczę tylko zieloną bo do cery mieszanej jest najlepsza. Filetowu Burżua mnie nie zachwycił, ale też nie plułam na niego tak jak na ich mleczko z wyciągiem z ogórka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Plułaś na mleczko? O lol xD Ja ich mleczka nie miałam i mieć nie będę, skoro można na niego pluć :P

      Usuń
  37. Znam Biodermę i Bourjois. Oba bardzo lubię i stosuję wymiennie, gdyż Bioderma jest droga i jak nie ma promocji to wtedy stosuję Bourjois :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Wszysycy zachwycaja sie tak ta bioderma a widac ze jest taka jak inne, tansze produkty:) super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest nieco lepsza, ale moim zdaniem nie warta 40zł :)

      Usuń
  39. bourjois mam i uwielbiam a Bioderma wciąż mnie kusi :) po tej recenzji jeszcze bardziej, niedobra Ty kobieto! :) :*

    OdpowiedzUsuń
  40. Używałam tylko Bourjois, pamiętam, że był w porządku :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Bourjois najlepszy i dla mnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  42. U mnie wygrywa Bioderma! A Bourjois mnie rozczarował :(
    Fajny i konkretny wpis!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bello, wielka szkoda... Biodermę też polubiłam, ale skoro mi wystarcza Bourjois, to nie chcę inwestować aż 40zł ;)

      Usuń
  43. Odpowiedzi
    1. Kuchareczko, koniecznie! Są naprawdę uzależniające :D

      Usuń
  44. Tłumaczyłam ostatnio koleżance, że można kupić naprawdę dobry produkt w niskiej cenie, to mi wmawiała, że gadam bzdury;//

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kaśśś, miałaś stuprocentową rację! Jest całe mnóstwo niedrogich kosmetyków, które dorównują właściwościami dużo droższym odpowiednikom! :)

      Usuń
  45. lubię ten micel z bourjois. :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Najlepsze kosmetyki do demakijażu, dla mojej suchej i wrażliwej skóry to Seria PURE od Dermiki. Mam z tej serii też peeling enzymatyczny, który wygładza bardzo ładnie skórę i super złuszcza naskórek, a gładka buzia jak wiadomo oczyszcza się lepiej. Do demakijażu używam żel i tonik. Super oczyszczają nawet z tłustego i mocniejszego wieczornego makijażu. Nie wymaga to wielokrotnego mycia, raz żelem i raz tonikiem. Kosmetyki te pieknie oczyszczają, nie wysuszają, od kiedy ich używam bardzo poprawiła się jakość skóry. Jest zdrowsza i wygląda dużo młodziej. Dla mnie to naprawdę najlepsze produkty bo uspokoiły moją problematyczną skore.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...