Cera(jak)Nova

48 Komentarzy
Witajcie kochani!
Minęło już prawie 7 miesięcy, odkąd rozpoczęłam kurację suplementem CeraNova z bratkiem BioGarden - przeznaczonym do cery z problemami trądziku i nadmiernego przetłuszczania się. Kuracja trwała dokładnie 6 miesięcy, w ciągu których codziennie brałam 2 tabletki tego suplementu. Po kuracji chciałam odczekać trochę i zobaczyć, jakie będą efekty, zanim napiszę Wam parę słów na temat CeraNova.


Zanim przejdę do samego suplementu, przybliżę Wam problem, z jakim się zmagam:
- nadmierne przetłuszczanie się cery
- trądzik, z którym bezskutecznie walczę od około 10 lat
- rozszerzone pory
- wągry
- grudki i krostki
- blizny i przebarwienia potrądzikowe
- problemy nasilają się po zjedzeniu czekolady, tłustych lub ostrych potraw

Równocześnie do suplementacji stosowałam następującą pielęgnację cery:
- naturalne delikatne mydła bez detergentów (Alepia, C-Soap, naturalne mydło z nanosrebrem)
- naturalne toniki bez alkoholu (woda różana, tonik witaminowy Bourjois, hydrolat lawendowy, tonik do cery wrażliwej Bandi)
- lekkie niezapychające kremy na dzień (Yes to Cucumbers, kojący krem Bandi EcoSkin Care)
- bogate, ale niezapychające kremy na noc (organiczny krem na noc Marilou Bio, Intensive Creme Alpin Derm z firmy Styx Naturcosmetic)
- maseczki (oczyszczające, nawilżające, antyoksydacyjne)
- delikatne peelingi

Czego możemy spodziewać się po kuracji CeraNova z bratkiem (a przynajmniej co obiecuje nam producent)?
- przyspieszenie przemiany materii
- działanie antyoksydacyjne
- opóźnienie procesów starzenia się skóry
- oczyszczanie organizmu
- zdrowa cera
- zanik problemów z trądzikiem i łojotokiem
(Informacje pochodzą ze strony producenta: http://biogarden.pl/produkt5.htm )


Co to jest CeraNova?
- jest to tzw. "kosmeceutyk" - kosmetyk doustny
- forma: niepowlekane tabletki wielkości porównywalnej np. z Ibupromem
- przyjmowanie: 2 razy dziennie po 1 tabletce
- moja kuracja trwała 6 miesięcy
- w opakowaniu znajdują się 4 listki, w sumie 60 tabletek, co odpowiada miesięcznej kuracji


Składniki aktywne CeraNova z bratkiem (zawartość w jednej tabletce):
- ziele bratka - 150 mg
- witamina C - 30 mg  (50% RDA)
- cynk - 5 mg (33% RDA)
- niacyna - 4,06 mg (22% RDA)
- ryboflawina - 0,47 mg (29% RDA)
- witamina B6 - 0,46 mg (23% RDA)
- tiamina - 0,41 mg (29% RDA)
- kwas foliowy - 68,7μg (34% RDA)
- witamina B12 - 0,5μg (50% RDA)
* RDA - dzienne zalecane spożycie
Informacje z opakowania CeraNova z bratkiem.

Skład tabletki: ziele bratka (Viola tricolor) suchy wyciąg, glukonian cynku, kwas L-askorbinowy (witamina C), tiamina (witamina B1), ryboflawina (witamina B2), pirydoksyna (witamina B6), kobalamina (witamina B12), niacyna (witamina PP), kwas foliowy, celuloza mikrokrystaliczna (substancja wypełniająca), stearynian magnezu (substancja przeciwzbrylająca).
Informacje z opakowania CeraNova z bratkiem.


Dostępność: apteki, sklepy internetowe
Cena: około 25 zł za miesięczną kurację

Efekty półrocznej kuracji:
- przetłuszczanie się cery - bez zmian
- zaskórniki - bez zmian
- grudki i krosty - bez zmian
- koloryt skóry - bez zmian
- ogólny stan skóry - bez zmian
- przyspieszenie przemiany materii - bardzo, bardzo niewielkie- w ostatnim miesiącu kuracji schudłam 2kg, jednak trzeba brać pod uwagę, że równocześnie pracowałam fizycznie
- opóźnianie procesów starzenia się skóry - niemożliwe do stwierdzenia

Zdjęcie dla odważnych- kto czuje się na siłach, może powiększyć.
Fotka została zrobiona dwa dni temu, czyli około 3 tygodnie po zakończeniu kuracji CeraNova z bratkiem. Macie tu moją "piękną" cerę w całej okazałości- bez podkładu, pudru, jedynie posmarowaną kremem.
Jednym słowem- tragedia.

Podsumowując- kuracja zupełnie się u mnie nie sprawdziła. W żaden sposób nie pomogła mi na moje problemy z cerą.
Część osób przyjmujących ten suplement zauważa po około 1-2 miesięcy nasilenie objawów trądziku- u mnie nie miało to miejsca. Nie nastąpiła też żadna, choćby niewielka poprawa po półrocznej kuracji.

Od zakończenia kuracji minął już prawie miesiąc. Od momentu odstawienia CeraNova z bratkiem rozpoczął się koszmar-na mojej brodzie i szyi pojawiają się zaczerwienione grudki i krosty, które w ogóle nie chcą się goić. W upalne dni ciężko ukrywać je pod warstwą makijażu.
Nie chcę na razie jednoznacznie winić suplementu CeraNova za ten "wysyp niespodzianek" (w sumie nie wiem nawet, w jaki sposób zakończenie kuracji mogłoby mieć wpływ na gorszy wygląd cery teraz niż przed rozpoczęciem przyjmowania suplementu). Mam na razie trzech podejrzanych- mleczko do demakijażu FlosLek (jednak jego odstawienie w niczym nie pomogło), Blemish Recover Balm BRTC (stosowałam go wcześniej i takich niespodzianek nie było, jednak może moja cera po prostu zaczęła mieć go dosyć?) lub właśnie zakończenie kuracji CeraNova z bratkiem.

Pozwolę sobie nie wystawiać żadnej oceny suplementowi CeraNova z bratkiem- ma całkiem przyjemną w stosowaniu formę (dodałabym jedynie powlekanie do tabletek), jednak u mnie się nie sprawdził. Obawiam się, że to po prostu kwestia mojego upartego trądziku, a nie nieskuteczności tych tabletek (skądś w końcu muszą się brać pozytywne opinie, które o CeraNova czytałam).
Poleciłabym ten suplement osobom młodym, które zmagają się z trądzikiem młodzieńczym, oraz wszystkim tym, którym od czasu do czasu wyskoczy jakiś pryszcz. Na bardziej zaawansowane problemy skórne raczej nam nie pomoże.

Cóż... Moja ostatnia nadzieja legła w gruzach. Chyba czas na retinoidy doustne :(
Cera(jak)Nova nadal pozostaje w sferze marzeń.


Dziękuję firmie BioGarden za możliwość udziału w testach konsumenckich. Jednocześnie zaznaczam, że fakt otrzymania suplementu za darmo nie wpłynął na moją ocenę.



Od prawej: tabletka CeraNova z bratkiem, tabletka Merz Special oraz tabletka Ibuprom

Opakowania pozostałe po półrocznej kuracji




Podone posty:

48 komentarzy:

  1. jej, ja mam ten sam problem, walczę dość długo i nic. Wizyty u dermatologa są już jak dla mnie jedynie stratą czasu. Dostanę antybiotyk, podczas którego brania jest wszystko dobrze, jednak po zakończeniu brania tabletek wszystko powraca. Stosuję jedynie dwie maści, które według mnie są dobre i pomagają mi wyleczyć niektóre krostki i przebarwienia po nich.

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie nie ciekawie, szkoda:-(

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś nie wierzę w skuteczność takich specyfików :) Mój chłopak miał taki sam problem i poszedł z tym do dermatologa, który przepisał mu antybiotyki i maści, kuracje stosował aż 5 miesięcy, ale na szczęście pomogło, teraz walczymy z bliznami :)
    Pozdrawiam,
    Blond and wavy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi wciąż na brodzie wychodzą co rusz nowe niespodzianki, teraz walczę z ogromnym syfem ;< używam do tego maści z antybiotykiem i widzę poprawę, ale i tak mam dość.

    OdpowiedzUsuń
  5. mnie też zsypuje... ale troszkę mniej...
    u Ciebie z tego co widzę to hormonalne raczej, więc tu bratek chyba nie miał jak się wykazać
    ja teraz dostanę inny suplement do testów i już się boję wysypu, ale chcę spróbować :)
    a właśnie siedzę z Tormentiolem na twarzy, bo hormony szaleją ;)

    jeżeli chcesz jeszcze walczyć 'od wewnątrz' polecam picie codziennie rumianku i zielonej herbaty, u mnie się troszkę uspokoiło... wiadomo, że bez szału, ale pomaga
    a torebką od rumianku warto posmarować twarz, ukoi zaczerwienienia, działa przeciwzapalnie
    zielona herbata oczyszcza organizm :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam u Kapsyska bodajże, że jej na trądzik pomogła Belissa Cera. Ja kupiłam i stosowałam przez ok. 1 miesiąc i jedynie nie wyskakiwały mi nowe niespodzianki, po skończeniu opakowania wysakiwały spowrotem. Może one pomogą coś w walce, chociaż nie wiem czy będą na tyle skuteczne w przypadky trądziku.
    Słyszałam też o Acne Stop, dostałam 3 próbki po napisaniu prośby do firmy i testuję, popytaj również po to dość drogi krem na trądzik a ma dobre opinie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. takie specyfiki nie dzialaja, a zwlaszcza te ktore reklamuja, wiem cos o tym, trzeba to po prostu przeczekac i regularnie oczyszczac skore, bylam z tym u dermatologa i to tez niestety nie dziala, zadne masci, a antybiotyk to tylko na czas ich brania

    zapraszam, u mnie post o Marizie- zostan konsultantka! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. brałam jakiś czas suplement CeraNova z bratkiem i całkiem miło go wspominam, z tym że wydaje mi się że on sprawdza się głównie u osób z umiarkowanymi problemami

    OdpowiedzUsuń
  9. Współczuję mocno takich problemów z cerą. Szkoda, że te tabletki nic nie dały...Liczę, że znajdziesz w końcu coś, co Ci pomoże :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Moja koleżanka stosuje visaxinum i od tamtej pory nie ma żadnej, nawet malutkiej krostki. Być może to pomaga, zależy jeszcze jaki ktoś ma rodzaj skóry.

    OdpowiedzUsuń
  11. myslalam ze te tabletki beda skuteczne ale no coz...może pomoze ci cos zewnetrznie? np. krem bambino z cynkiem ktory wysusza pryszcze, a wewnetrznie polecam Ci picie codziennie pokrzywy. Miałam i mam od zawsze pryszcze ale w malych ilosciach a przez 2 miesiace pilam pokrzywe i wtedy mialam zero pryszczy. Pokrzywa naprawde pomaga bo oczyszcza z toksyn, lepsza jest ta z apteki suszona nzi ze sklepu w torebkach. Pozdrawiam, mam nadzieje ze trądzik Ci w jakis sposob minie, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kiedyś stosowałam jakiś specyfik, który reklamowali w gazetach z nekrologiem. Ale nie byłam regularna, a efektów nie zauważyłam. Tego środka nie posiadałam.

    OdpowiedzUsuń
  13. szkoda że się nie sprawdziły ;<

    OdpowiedzUsuń
  14. Aż jestem ciekawa, czy mi by pomogły te tabletki...;p chyba muszę to przetestować. A moje maści to: Akneroxid 10 (biała maść, która potrafi nawet w ciągu jednego dnia czy nocy zlikwidować krostki) i Himalaya- Antiseptic Cream ( maść ziołowa, która zmniejsza zaczerwienienie po krostach). Jestem ciekawa czy Tobie pomogą, ja jestem zadowolona z ich działania, choć i tak nie jest po tym idealnie;)

    OdpowiedzUsuń
  15. szkoda że nie podziałało..

    OdpowiedzUsuń
  16. Stosowałaś może krem na noc Triacneal od Avene? stososowałas kwasy? mam doswiadczenie z tradzikiem, jako kosmetolog. widzialam gorsze stany jak Twoj i kuracja zlozona pomagala. Gdybys byla zainteresowana moja rada, napisz do mnie, to porozmawiamy:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Co teraz zamierzasz? Ja byłabym wściekła gdyby po pół roku stosowania suplementów, nie zobaczyłabym żadnych zmian. Podziwiam Cię za cierpliwość i nie po raz pierwszy za siłę do działania i walki z problemem :):*

    OdpowiedzUsuń
  18. cieszę się jedynie z tego, że sama nie musiałaś wywalić tak dużej sumy w błoto... również walczę z niedoskonałościami, wiem jakie to trudne... czasami myślę, że nigdy nie uda mi się go pozbyć... moja skóra wygląda teraz lepiej, może powodem jest to, że okres dojrzewania dawno mam już za sobą... odłożyłam wszystkie leki od dermatologa i postawiłam na naturalną i systematyczną pielęgnacje

    mam blizny i przebarwienia... do tego piegi :D no i urobiona jestem na cacy :D

    OdpowiedzUsuń
  19. patrzac na Twoja cere musze Ci przyznac racje: chyba czas na retinoidy :( ja wiem ze to jest strasznie islna kuracja ale w moim najblizszym towarzystwie mam 2 osoby ktore mialy o wiele gorszy stan cery od Twojej ( policzki niemal cale zajete tradzikiem ) i lykaly wlasnie retinoidy. ich kuracje trwaly jednej rok, drugiej chyb a8 miesiecy i obie maja teraz piekna cere. mialy problemy z suchymi ustami i oczami, ciagle badaly watrobe etc. ale udalo im sie dojsc do pieknych efektow, mam nadzieje ze tak samo bedzie z Toba:) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  20. szkoda, że się nie sprawdziła ;( mam podobne problemy z cerą do opisanych przez ciebie...dzisiaj odebrałam paczkę z Clinique z jakąs super kuracją anti blemish - ciekawe czy się sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń
  21. a jak byś spróbowała sudomax albo sudocrem??

    OdpowiedzUsuń
  22. Rozumie cię ja sama miałam okropny problem z trądzikiem ;( Walczyłam z nim kilka lat i rok temu przeszłam kuracje Izotekiem.Jak na razie po 4 miesiącach po kuracji jestem bardzo zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  23. miejmy nadzieję że znajdziesz coś co Ci pomoże. Trzymam kciuki;*

    OdpowiedzUsuń
  24. miałam dosyć mały trądzik i chciałam się go skutecznie pozbyć, więc zdecydowałam się na zakup CeryNovy. Po pierwszym listku zauważyłam, że trądzik trochę się powiększył, ale stosowałam uparcie dalej, lecz gdy skończyłam opakowanie miałam potworne problemy z cerą. Podziękowałam biogarden i od tego czasu stosowałam zwykłe kosmetyki do pielęgnacji cery. Od tego czasu minęło jakieś pół roku i mój trądzik zniknął sam baz tych tabletek : )

    OdpowiedzUsuń
  25. mój facet stosuje bratek, jest lepiej, ale jak tylko odstawi problem wraca ;/

    OdpowiedzUsuń
  26. U mnie pomógł Laktocer kiedyś. Teraz praktycznie odstawiłam wszystko oprócz chusteczek do demakijażu z Biedronki (!) od BeBeauty oraz od czasu do czasu żelu i toniku z serii SOS od Eveline. Kremu idealnego nadal poszukuję :)A miałam krosty podobne do Twoich.

    OdpowiedzUsuń
  27. Oj... Znam Twój ból, sama borykałam się z trądzikiem przez wiele, wiele lat. Mam nadzieję, że w końcu uda Ci się wygrać tę walkę.
    A w takie cuda niestety nie wierzę, ja w ogóle zawsze miałam uprzedzenia do antytrądzikowych kosmetyków/kosmoceutyków - ufałam tylko temu, co przepisywał mi lekarz.

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja jakoś nie ufam takim tabletkom i widzę, że słusznie, przykro mi, że nic nie pomogło. A co z popularną, przynajmniej jakiś czas temu, metodą stosowania tabletek antykoncepcyjnych, głównie Diane30, czy jakoś tak na problemy z cerą? Wiele moich koleżanek było zadowolone z efektów.
    Bo właśnie skłaniałabym się do opinii Alieneczki, one wyglądają na hormonalne zmiany, ze względu na intensywność występowanie na brodzie + szyja, przy uszach, to są typowe miejsca dla wyskoków hormonalnych.
    A co kosmetyczki mówią? Zabieg typu peeling kawitacyjny nie pomógł by na jakiś czas? tylko teraz chyba są zbyt zaognione na tego typu zabiegi.
    A generalnie w ogóle najlepiej do dermatologa, my mamy w mieście takiego poczciwego staruszka, kolejki do niego ogromne, zapisuje jakieś śmierdzące maści, nic z nowości i reklamowanych produktów i efekty są zniewalające.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety antykoncepcja odpada- ze względu na problemy z tarczycą mój endokrynolog by mnie udusił, gdybym sobie zażyczyła receptę na antykoncepcję :P Hormony badam średnio raz na dwa miesiące (właśnie ze względu na te problemy)- miałam nadzieję, że kiedy unormuję tarczycę, skóra wróci do normy. Niestety jednak nie udało się :(
      U dermatologów byłam chyba ze sto razy. Ze względu na rodzinę pracującą w służbie zdrowia, mam dostęp do lekarzy uznawanych za najlepszych w moim mieście. Jedna taka "najlepsza" o mało mnie nie wykończyła xD Druga doprowadziła do takich podrażnień, że wstyd było na ulicę wychodzić. Teraz mam wykupiony prywatny pakiet ubezpieczeń, więc się poszlajam po dermatologach, co mi szkodzi ;) Ale to dopiero po powrocie z wakacji :)

      Usuń
    2. Ale to masz jakoś wybitnie nasiloną tą tarczycę? Ja mam niedoczynność, biorę leki od ok. 5 lat i nie ma przeszkód do stosowania przeze mnie antykoncepcji hormonalnej, jedyne co, to przeszłam na tabletki z najmniejszą ilością hormonów dostępne na polskim rynku, bo po prostu po innych miałam bardzo silne bóle brzucha, więc nie wiem czy to taki typowy hormonalny konflikt.

      Usuń
  29. Witaj, polecam Ci wypróbowanie oleju tamanu. Nie mam aż takiego problemu jak Ty, ale gdy tylko pojawią mi się niespodzianki smaruje olejem i nie ma po nim śladu. Profilaktycznie dodaję go do kremu na noc, polecam!

    OdpowiedzUsuń
  30. Przypuszczam, że taniej by Ci wyszło picie naparu z bratka. A może byłby efekt. Poczytaj u naturalistów.

    OdpowiedzUsuń
  31. Ojej :( Czyli jednak nie pomógł :( Szkoda bo liczyłam na to, że coś pomoże i wtedy może i ja bym się skusiła...
    Ja raczej nie stosuję pielęgnacji naturalnej a wręcz przeciwnie.. Żel głęboko oczyszczający z drobinkami pestek moreli, które peelingują, tonik z alkoholem, krem wcale nie naturalny i tylko jeden na dzień i na noc i wcale nie naturalny podkład i puder ;) A i tak stan cery się trochę poprawił od czasu kiedy na ten temat rozmawiałyśmy :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Kurczę....nie za dobrze to wygląda....A ewidentnie kuracja na nic się zdala....dobrze że to naturalne ziółka a nie jakies chemiczne gówno .
    Próbowalas mikrodermabrazji i dermobrazji? moja koleżanka z grupy, która widze miala podobne stadium zaawansowania trądziku jak Ty dzięki temu wyszla na prostą :)
    Poizdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  33. szczerze, to mnie już to opakowanie nie napawa optymizmem ;)
    Nie miałam nigdy problemów z cera więc nie pomogę, ale! onegdaj natrafiłam na blog pewnej dziewczyny (niestety za Chiny nie przypomnę sobie jaka drogą tam dotarłam i jak się zwał), która po nieudanych walkach zainteresowała sie mocno tym co je i odstawiła wszelkie produkty białkowe. Pokazała buzie "przed" i "po pewnym czasie" i to było objawienie, niebo a ziemia :] Może coś w tym kierunku by iść?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie popijam zimne mleczko xD Nie wyobrażam sobie mojego życia bez nabiału- już wolałabym zostać wegetarianką xD

      Usuń
    2. XD i weź tu dobrą radą wspomagaj innych LOL

      Usuń
    3. Nabiał to złoooo :D Ja nie mogę pić mleka i nie służy mi wiele produktów mleczno-pochodnych. Jogurt jak jem około jeden dziennie jest ok i pozwalam sobie na lody, bo bez nich bym nie przeżyła, a "dairy free" są ohydne. Jednak u mnie po odstawieniu mleka same plusy dla organizmu, głównie lepsza przemiana materii i pozbycie się męczących mnie od zawsze silnych bóli brzucha. Teraz jak widzę komentarz Obsession, to tak myślę, że z cerą też w sumie lepiej!

      Usuń
  34. Na mnie tak samo nie działał ten produkt......... kompletnie......
    Przyspieszał intensywnie przemianę materii i to wszystko.......

    OdpowiedzUsuń
  35. no to mamy podobnie...
    szkoda, że ta kuracja ci nie pomogła... na pewno wiązałaś z nią duże nadzieje. Ja za każdym razem, jak sięgam po preparat, który komuś pomógł, optymistycznie się nastawiam, a potem wielkie rozczarowanie. Strasznie to jest frustrujące...

    W walce z trądzikiem niestety jest tak, że jednym coś pomoże a innym nie. Np znam osobę, która raz w tygodniu chodzi od solarium, nie po to aby się opalić, a leczniczo, bo to jej pomaga pozbyć się trądziku...
    Tylko że najgorsze w tej walce jest to, że to wszystko kosztuje, bo jednak firmy wykorzystują fakt dążenia kobiet do idealnej cery. I też nie wiadomo ile co stosować... po jakim czasie pojawią się efekty.

    Trzymam za Ciebie kciuki i życzę Tobie, aby w końcu ci się udało znaleźć to coś, co ci pomoże. Mam nadzieję że dermatolog pomoże, no musi, prawda :) Ja też na to liczę, wciskać bubli sobie nie damy :PP

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam taką znajomą i naprawdę działały te wizyty na solarium, zwłaszcza na wypryski na plecach itp. atrakcje.

      Usuń
    2. Solarium też przyspiesza starzenie i jest rakotwórcze...można zaleczać pewnie tym, ale problem jest poważniejszy.

      Usuń
  36. A i poza Vitellą która mogla by pomóc, to polecam lampę Zeptera Bioptron. Ja akurat mam w domu, wielokrotnie stosowałam ją na różne krostki, problemy skórne i wg mnie działala. Mialam wrażenie, że wszystko się szybciej goi. ALe to drogi sprzęt :( chyba że masz dostęp do niej w jakiejś przychodni czy masz możliwość wypróbowania jej.
    Mama ją nawet pożyczyła kiedyś koleżance, która była prosto po wypadku i cera jest super, nie ma nawet blizn.
    Ogólnie jednak pij dużo wody, nie łam się i będzie dobrze. W końcu się poprawi :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Faktycznie nie zbyt ciekawie to wyglada... Nie miałam nigdy wiekszych problemow, dlatego nie pomoge ;/ Ale powodzenia w kuracji i szukaniu wyjscia z tej złej cery :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...