Czarny jak heban, tani jak barszcz

123 Komentarzy
Witajcie kochani!

Dziś na blogu kolejny post z serii kolorówkowej- recenzja Wibo Eyeliner w kolorze czarnym.
Ten eyeliner dostałam na pierwszym spotkaniu krakowskich blogerek kosmetycznych i używałam nieprzerwanie od lipca 2012. Parę dni temu stwierdziłam jednak, że powoli zaczyna sięgać dna, więc od razu pognałam do Rossmana po kolejne opakowanie. Uznałam, że eyeliner zasłużył na recenzję na blogu.


Opakowanie: nieduża plastikowa buteleczka, nieprzezroczysta (co jest normalną sprawą w przypadku eyelinerów, więc nie narzekam). Szczelna, praktyczna do noszenia w kosmetyczce. Niestety napisy szybko się ścierają.

Po lewej: nowy eyeliner, po prawej: eyeliner, który przez 8 miesięcy leżał w mojej kosmetyczce

Aplikator: taki jak lubię najbardziej, czyli cienki pędzelek. Próbowałam innych pędzli do kresek, jednak stwierdziłam, że takim rysuje mi się najłatwiej.


Stosowanie i efekty:
+ Konsystencja – idealna! Eyeliner jest płynny, ale nie za rzadki (nie spływa do oka, nie odbija się na powiece, szybko wysycha) i równocześnie nie za gęsty (nie ma problemów z aplikacją, nie tworzy grudek)
+ Pigmentacja – świetna! Wystarczy jedno pociągnięcie pędzla, by kreska miała odpowiedni kolor. Nigdy nie zdarzyło mi się, by ten eyeliner robił prześwity w kresce – daje po prostu efekt mocnej, głębokiej czerni.
+ Trwałość – ten eyeliner nie jest wodoodporny, ale trzyma się na powiece cały dzień- nie rozmazuje się ani nie kruszy- niezależnie od pogody. Musicie wiedzieć, że do tej pory kupowałam wyłącznie wodoodporne eyelinery, więc moje wymagania pod względem trwałości były naprawdę spore.
+ Zmywanie – zmywa się bezproblemowo, ja do tego celu zawsze używam kremu Nivea lub dwufazówki (obecnie Iwostin Lipidia).
+ Wydajność - jak najbardziej na plus. Ja stosowałam go codziennie od lipca 2012 do teraz.
+ Eyeliner nie podrażnia moich oczu, nie piecze w oczy w trakcie aplikacji.

Grubsza kreska malowana nowym eyelinerem, dwie cieńsze- tym starszym, już trochę wyschniętym. Pędzelek umożliwia rysowanie kresek różnej grubości.

Dostępność: bardzo dobra, eyeliner można dostać w każdej drogerii, w której jest szafa Wibo – a więc na przykład w Rossmanie.
Cena: ok. 7zł za 4g


Ocena: 6/6 (Dla mnie jest to kosmetyczny hit za grosze – moim zdaniem eyeliner idealny! Ma wygodny aplikator, mocną pigmentację, piękny głęboki kolor, trwałość godną eyelinera wodoodpornego, a zmywa się o wiele łatwiej. Co ważne- nie piecze w oczy w trakcie aplikacji. Za cenę 7zł naprawdę grzech nie kupić ;) Polecam!)

Eyeliner Wibo w akcji ;)


Znacie eyeliner Wibo?
A może stosujecie jakiś inny, równie dobry? Ja dawniej uwielbiałam Miss Sporty w wersji wodoodpornej, ale teraz już niestety jest nie do kupienia, a wersja niewodoodporna ma okropny, gruby i sztywny gąbeczkowy aplikator :/ Dobrze, że z pomocą przyszedł mi Wibo ;)
Swoją drogą na Wizażu ten eyeliner jest opisany jako eyeliner marki Lovely, ale na stronie Lovely go nie znajdziemy. Jest za to na stronie Wibo i również w szafach Wibo należy go szukać.

Pozdrawiam! :*


Podone posty:

123 komentarze:

  1. nie znałam ale na pewno poznam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli używasz eyelinerów, to ten polecam- jest fajny i niedrogi :)

      Usuń
  2. Kiedyś używałam linera Miss Sporty, ale wycofali :( Tego też używam, jest naprawdę dobry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie uwielbiałam ten z Miss Sporty i załamałam się, kiedy go wycofali :/ Miss Sporty sobie strzeliła w stopę, bo to był chyba najlepszy kosmetyk z tej firmy.

      Usuń
    2. A jak wyglądał ten z miss sporty? bo ja mam jakiś i bardzo go lubię, będę zła jeśli dowiem się, że go wycofali już :(

      Usuń
    3. Ewuś, poniżej podaję Ci link do zdjęcia:
      http://wizaz.pl/kosmetyki/foto/19539_250.jpg

      Wycofali tą wodoodporną wersję, została ta niewodoodporna. Też jest fajna, ale ma aplikator, którego ja nie lubię.

      Usuń
    4. Ufff, to chyba nie ten, którego mam ja. Bo ja mam ten: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=53033

      I z nim nauczyłam się robić kreski. Ten w Wibo miałam jako pierwszy eyeliner w swoim życiu, ale miał zbyt giętki pędzelek na moje ówczesne "umiejętności" :P teraz chętnie do niego wrócę, bo rzeczywiście był niezły :)

      Usuń
  3. Znam, używam i podpisuję się obiema łapkami pod tym co napisałaś. Cholernie wydajny, nie podrażnia, nie rozmazuje się i łatwo się zmywa :)

    Za to nie polecam eyelinerów w pisaku z Avonu. Aplikacja fajna, niestety - sam eyeliner szybko blaknie, rozmazuje się. Nie warto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w ogóle nie przepadam za eyelinerami w pisaku- miałam kiedyś z Marizy i miał strasznie twardą końcówkę :/ Prędzej bym sobie nim oko wybiła niż kreskę narysowała xD

      Usuń
  4. Znamy i lubimy:) Nie jestem w stanie powiedzieć ile już buteleczek zużyłam :D to mój ulubiony eyeliner, chociaż zanim go poznałam używałam eyelinera z Miss Sporty i też był całkiem w porządku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mavia, ja miałam dokładnie jak Ty- najpierw Miss Sporty, potem właśnie Wibo :)

      Usuń
  5. mam go i bardzo lubię
    chociaż czasami szczypie mnie powieka po jego zastosowaniu
    a wydajność jest megaaaa
    i to za tak niską cenę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magdaleno, mnie właśnie nie szczypie, a na wiele innych eyelinerów moje oczy reagowały szczypaniem ;)

      Usuń
  6. Do tej pory moim hitem wśród eyelinerów był ten z Inglot, jakiś czas temu dostałam ten od Wibo i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Na razie nie miałam okazji go stosować w bardziej wyjściowych czy ekstremalnych warunkach, ale wygodnie się nim maluje kreski, tak jak napisałaś w tytule jest naprawdę czarny, fajnie wygląda na oku i w ogóle jestem zachwycona, zobaczymy jak nam się dalej nasza wspólna droga potoczy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki, żebyś była z niego tak zadowolona jak ja :)

      Usuń
  7. uwielbiam go, mój numer 1 od kilku lat :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, super, że u Ciebie też się sprawdza :)

      Usuń
  8. Mam wersję niebieską i uważam, że jest całkiem niezła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chętnie wypróbuję inne jego wersje kolorystyczne- mam nadzieję, że są równie fajne jak czerń :)

      Usuń
  9. Nie mam, bo nie używam eyelinerów, nie umiem narysować kreski, ale o ten się pokuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Właśnie się zastanawiałam, który to eyeliner Wibo był taki dobry :]

    OdpowiedzUsuń
  11. Cena powalająca ale tylko pozytywnie :) jeszcze tylko nauczyć się malować tym cudem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nino, moim zdaniem tym pędzelkiem maluje się bardzo łatwo :)

      Usuń
  12. Cena powala pozytywnie :) jeden problem to taki że ta moja kreska nie wygląda tak jak u cb :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Właśnie otworzyłam mój egzemplarz bo wykończyłam eyeliner z YR. Bardzo mnie cieszy jego super czarny kolor i łatwa aplikacja :)
    W szafie Lovely jest jego mniejsza wersja. Miałam ją i bardzo lubiłam :) Zwłaszcza, że była idealna do podróżnej kosmetyczki.
    Ja szczególnie upodobałam sobie czarny eyeliner z Yves Rocher z pędzelkiem z serii Luminelle. Niestety został już wycofany. Teraz mają jakąś nową serię ale jej jeszcze nie próbowałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego z YR nie znałam, do niedawna byłam mocno zrażona do kosmetyków kolorowych YR. Szkoda, że ten eyeliner jest już niedostępny :/ Pozostaje tylko mieć nadzieję, że nowa seria jest równie dobra, a może i nawet lepsza niż poprzednia :)

      Usuń
  14. mam go i jest to mój ulubieniec ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Catherine, cieszę się, że Tobie też przypadł do gustu :)

      Usuń
  15. Ja mam z essence fioletowy i czarny z miss sporty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziu, i jak Ci się maluje tym z Miss Sporty? Ja nie mogłam się przekonać do tego dziwnego aplikatora :/

      Usuń
  16. Mam, ale w kolorze niebieskim i już jest kiepski w tym odcieniu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Michelle, wielka szkoda! Często te kolorowe eyelinery są słabo napigmentowane :/

      Usuń
  17. oo dzięki za recenzję, pewnie się skuszę :) /navy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Navy, mam nadzieję, że będzie Ci dobrze służył, jeśli się na niego zdecydujesz :)

      Usuń
  18. Ostatnio go testowałam i faktycznie spisał Cię całkiem nieźle :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nena, cieszę się, że Tobie też przypadł do gustu :)

      Usuń
  19. fajnie wygląda i cena kusząca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sunshine, to naprawdę fajny kosmetyk za śmieszną cenę ;)

      Usuń
  20. Może to, w końcu, coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anetko, trzymam kciuki, żeby się spisał u Ciebie!

      Usuń
  21. Uwiebiam, stosuje! kocham go :P

    OdpowiedzUsuń
  22. Taak, jeden z lepszych jakie mialam.
    Zapraszam do mnie, blog o odchudzaniu i nie tylko. Obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  23. kusiacielko :) w tym tygodniu moja kolekcja powiększyła się o kolejne 2 eyelinery a Ty mi tu z taką recenzją wyskakujesz i mam zamiar kupić ten 3 hahah :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aldonko, wybacz :D Nie chciałam Cię sprowadzać na ciemną stronę mocy ;)

      Usuń
  24. wszyscy go chwalą, od dawna chcę go kupić i wciąż zapominam :\

    OdpowiedzUsuń
  25. Lubię go, choć teraz przerzucilam się na żelowy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z żelami jakoś nie mogę się dogadać :( Mam taką piękną żelową Bobbi Brown, ale używam jej tylko od święta, bo malowanie kreski zajmuje mi wtedy 5x więcej czasu niż normalnie :/

      Usuń
  26. używam z Lovely ale to pewnie to samo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ejdzel, podobno tak :) Ja tego z Lovely nigdy nie miałam :)

      Usuń
    2. Jeśli to ten Glossy, to porównywanie tych dwóch eyelinerów są bardzo krzywdzące dla Wibo, oczywiście moim zdaniem :)

      Usuń
  27. Odpowiedzi
    1. Simply, super, że Tobie też przypadł do gustu :)

      Usuń
  28. Właśnie wczoraj szukałam informacji na jego temat. Szukam jakiegoś brązowego linera i od razu pomyślałam o tym. Muszę w Rossmannie zerknąć, jak wygląda w brązowej wersji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klamarto, ja sama muszę na brązik zapolować - ciekawe, czy jest równie dobry jak czerń :)

      Usuń
  29. Ja ostatnio używam tylko w pisaczku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w pisaku miałam z Marizy i niestety się u mnie nie spisał, zraziłam się do pisaków :/

      Usuń
  30. Ja w sumie mogę powiedzieć, że jedynie eyeliner w mojej kosmetyczce jest moim totalnym ulubieńcem i będę wierna Eveline celebrities, który mnie kocha, a ja kocham jego :) choć ten też prezentuje się ładnie (pomijając te chwalebne słowa :)) no i uwielbiam aplikatory w formie takiego pędzelka (o ile nie jest za miękki albo za sztywny!)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam ten z Eveline, ale niestety mnie szczypał w oczy dość mocno :( Teraz ma go moja siostra i sobie chwali :)

      Usuń
  31. Miałam i całkiem fajnie się spisywał, dopóki nie podrażnił mi oczu. Szczypały niemiłosiernie i musiałam przestać go używać ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, to współczuję :/ U mnie na szczęście nic takiego się nie wydarzyło.

      Usuń
  32. Faktycznie ognista ta czerń, dziewczyny go chwalą.

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja mam też jakiś tani, bodajże od Lovely, również bardzo udany produkt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lovely to podobno to samo co Wibo, tyle że w troszkę mniejszej wersji ;)

      Usuń
  34. Moja mama go ma jeśli się nie mylę ;D Ja raczej wolę kredki ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dawniej malowałam się kredkami- też wychodziła fajna kreska, ale za często wpadały mi do oka opiłki kredki po struganiu :(

      Usuń
  35. Nie używam eyelinerów, ale dużo moich koleżanek go uwielbia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. France, dobrze wiedzieć, że ten eyeliner ma tyle zwolenniczek :)

      Usuń
  36. Zachęciłaś mnie ;) Cały czas jestem przy żelowych eyelinerach, ale pora na zmiany ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lenti, ja właśnie na żelowe nie potrafię się przerzucić :P

      Usuń
  37. w eyelinerach ogólnie mam tyły ;) do niedawna nie miałam żadnego, a moje umiejętności posługiwania się nim, są raczej kiepskie :D muszę zerknąć, czy ten z Wibo występuje też w brązie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Enka, jest też brązowy :) Ja też nie potrafię zrobić prostej kreski, a co dopiero mówić o wyciąganiu. Ale coś tam kaleczę i robię delikatną kreskę dla zagęszczenia rzęs :)

      Usuń
  38. mam ten eyeliner i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PureMorning, super, że też przypadł Ci do gustu :)

      Usuń
  39. Wiem, że wiele osób chwali sobie ten produkt, ja jednak pozostanę wierna żelowej formule, ponieważ przy płynnej wersji zawsze posklejam sobie włoski. Próbowałam różnych kosmetyków i aplikatorów, ale efekt zawsze był ten sam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznaję, że ja czasem też skleję sobie parę włosków, ale wtedy używam od razu grzebyczka metalowego z Inglot i jest ok :) Za to właśnie z żelowymi nie potrafię sobie poradzić xD

      Usuń
  40. Tego jeszcze nie miałam, ale ogólnie w eyelinerach często wybieram te tańsze - nie widzę różnicy w porównaniu do droższych, więc po co przepłacać? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nigdy nie miałam drogiego eyelinera- teraz jedynie mam Bobbi Brown, ale to żel, więc nie da się porównać ;)

      Usuń
  41. Mój ukochany!! Używam go już od 2 lat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, to jesteś wierna :D Ja dopiero od lipca, ale zapowiada się na dłuższą znajomość ;)

      Usuń
  42. tez bardzo lubie ten eyeliner ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. podobaja mi się kreski na oczach, ale niestety ja nie wygladam za korzystnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eve, najważniejsze, to wiedzieć, co nam pasuje, a co nie :)

      Usuń
  44. Użyłam go raz przy czym tak podrażniłam oczy, że odstawiłam a teraz gdzieś zgubiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojoj, to nieciekawie, współczuję :( U mnie na szczęście spisuje się grzecznie :)

      Usuń
  45. Mam dystans do kosmetyków firmy Wibo, więc nie wiem czy się skuszę. Niestety, wciąż szukam fajnego eyelinera. Z Bell okazał się bublem, pisak Catrice po 2-3 użyciach nagle odmówił posłuszeństwa, więc aktualnie powróciłam do swojej starej metody malowania kresek konturówką z Avonu;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Neonowa, szkoda, że tyle eyelinerów się u Ciebie nie sprawdziło :( Czasem sprawdzone rozwiązania są najlepsze :)

      Usuń
  46. To mnie zacheciłaś ;) Nigdy go nie używałam zawsze byłam wierna kredkom :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Shine star, ja dawniej też tylko kredek używałam ;)

      Usuń
  47. Sama go na sobie nie testowałam, ale słyszałam o nim wiele dobrego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Soemi, więc jeśli szukasz dobrego eyelinera, to polecam ten! :)

      Usuń
  48. a mi podrażniał skórę wokół oczu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojjjjjj, u mnie nie wywołał reakcji alergicznej, ale wiadomo, że u każdego działa inaczej. Współczuję, że Ciebie tak załatwił :(

      Usuń
  49. Sporo o nim czytałam na blogach. Same plusy. Ja na chwilę obecną używam wodoodpornego Essence. Nie przekonują mnie produkty niewodoodporne, ale chyba na niego się skuszę :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przed Wibo miałam wodoodporny Essence, ale on miał tą dziwny, specyficzny aplikator, nie służył mi :/

      Usuń
  50. Też mam ten eyeliner. Kupiłam gdzieś na wyjeździe, bo zapomniałam zabrać swojego. I jak na swoją cenę, naprawdę daje radę! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żurnalistko, cieszę się, że u Ciebie też się sprawdził :)

      Usuń
  51. miałam go ale bardzo szybko wysechł, ja wolę cienie + DuraLine

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to dziwne- może trafiłaś na jakiś felerny, zmacany egzemplarz? Bo mój nie wysechł od lipca- dopiero niedawno zaczął troszkę szwankować :)

      Usuń
  52. też go mam jeszcze dobry eyeliner-ja mam tłustą cerę i u mnie nie zawsze się utrzymuje tak jakbym chciała...eh

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Perelko, to współczuję :( Ja też mam bardzo tłuste powieki, ale nakładam na nie bazę, pudruję, potem cienie i eyeliner trzyma się jak należy od świtu do nocy :D

      Usuń
  53. Miałam go chyba ze 2 lata temu (albo rok?), ale zdradziłam z miss sporty - ma sztywniejszą końcówkę i jakos łatwiej mi się nim posługiwać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stref, widzisz, mi właśnie ten z Miss Sporty z tą nową końcówką zupełnie nie odpowiada - ale każdy ma inne preferencje :)

      Usuń
  54. Iza, to dokładnie tak samo jak ja :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Również polecam eyeliner tej firmy ;)
    Używałam go caly czas, az sie skończył. ;( Na prawde polecam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Shaandi, ja dokładnie tak samo- i jak tylko widziałam, że zaczyna się kończyć, od razu kupiłam kolejne opakowanie :)

      Usuń

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...