Jeśli masz jakieś pytania, sugestie albo po prostu chcesz mi coś powiedzieć, nie krępuj się:
xkeylimex.blog@gmail.com
Obserwatorzy
Popularne Posty
-
Być może niektórzy czytelnicy pamiętają dwa moje posty, w których opisywałam moje trądzikowe problemy. Przypomnę linki dla tych, którzy post...
-
Witajcie kochani! Kiedy Siouxie zaprosiła mnie na miętowy sorbet własnej roboty, zgodziłam się od razu! Niestety pierwsza degustacja przyp...
-
Źródło zdjęcia: http://www.helladelicious.com Na pewno wiecie, że podobno Kleopatra swoją legendarną urodę zawdzięczała kąpielom w mleku...
-
Witajcie kochani! Dziś notka na szybko- pokażę Wam makijaż, który wymalowałam sobie na moją dzisiejszą rodzinną imprezę urodzinową. Chciała...
-
Dziś zaskoczył mnie pierwszy w tym roku śnieg. Gdy za oknem szalała chwilowa śnieżyca, w radiu puścili "Last Christmas" i poczuła...
Archiwum bloga
-
►
2015
(198)
- ► października (18)
-
►
2014
(123)
- ► października (13)
-
▼
2013
(200)
- ► października (12)
-
▼
marca
(23)
- Świątecznie - mała fotorelacja z kasiowej Wielkanocy
- Wesołych Świąt!
- Magiczny eliksir na łamliwe paznokcie?
- Na suche dłonie, na zły nastrój - PAT & RUB!
- Mityczna maska do włosów
- Piękny Początek Tygodnia 1 + wyniki mini-rozdania
- Makijaż na urodziny
- Konferencja Dove. Odkryjmy w sobie piękno - fotore...
- Nudne pomadki
- Kampania: Dove. Odkryjmy w sobie piękno
- Szarlotkove love & Piernikove love - czyli Farmona...
- Kasia vs. wiosenne przesilenie
- Recenzja gościnna: hardkorowa maska liftingująca
- **ZAKOŃCZONE** Mini - rozdanie urodzinowe
- Ogórkowa katastrofa
- Piękna z Dove
- Czarny jak heban, tani jak barszcz
- Higiena z procentami od The Body Shop
- Recenzja gościnna - podkładowa masakra od Rimmel
- Dno i wodorosty - luty 2013
- Zielony peeling z Zielonej Apteki
- Spotkanie blogerek - Kraków - 02.03.2013
- Czapki z głów przed Biovaxem - KONKURS!
Urocza dekoracja z kurczaczkiem : )
OdpowiedzUsuńMi też bardzo się podobała :) W środku była jeszcze świeczka w kształcie jajka :)
UsuńPiękne dekoracje, a potrawy wyglądają pysznie!
OdpowiedzUsuńTakie właśnie były, om nom nom :D
Usuńpodane niczym w restauracji, pięknie! u mnie zdecydowanie spokojniej, leniwe, bo jakaś niemrawa jestem ostatnio ;)
OdpowiedzUsuńExtension, w końcu są Święta- można sobie pozwolić na trochę lenistwa i odpoczynku bez wyrzutów sumienia :)
Usuńwypoczywaj Kasiu :) ja niesttey pracuję :/
OdpowiedzUsuńOjjj, Marti, współczuję szczerze :/
UsuńPieknie bylo:)
OdpowiedzUsuńI smakowicie :)
Usuńw takim razie życze by jutrzejszy dzień bez goraczki był :)
OdpowiedzUsuńOjj, bardzo dziękuję :*
Usuńjajka z kawiorem, o mamo :>
OdpowiedzUsuńDo pełnego burżujstwa brakowało tylko szampana :P
UsuńO, jakbym widziała mojego małego po harcach przy odśnieżaniu :) Jajka wyglądają ślicznie - pierwszy raz takie widzę, niezwykle oryginalne!
OdpowiedzUsuńMój wymoczek też towarzyszył przy odśnieżaniu- tata z łopatą jechał, a west po zaspach skakał :P
UsuńJajka z kawiorem uwielbiam! :)) Dekoracja z pierwszego zdjęcia wygląda super - bardzo efektowna :)
OdpowiedzUsuńeM, high five! :D
UsuńMniam mniam te Twoje jajeczka wygladają ;)
OdpowiedzUsuńNie moje, ale rzeczywiście mniam mniam :D
UsuńŚliczne dekoracje, a jajeczka prezentują się świetnie:)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt:)
Aga, dziękuję :*
Usuńoj takie jajka wyglądają świetnie, choć kawioru nie lubię;) również pozdrawiam zimowo-świątecznie;)
OdpowiedzUsuńBeauty, ja kawioru samego w sobie też nie lubię, ale jako dodatek uwielbiam :)
UsuńA czy wymoczek przemowil ludzkim glosem przy sniadaniu??? Hihi.... takie te swieta troche Bozo Wielkanocne :)
OdpowiedzUsuńHahaha, Gosiu, żebyś wiedziała, że przemówił - powiedział "ał" :P
Usuńczego to ludzie nie wymyślą :D jajka z kawiorem :D
OdpowiedzUsuńJajka z... jajeczkami :D
Usuńuwielbiam te czekoladowe jajeczka:D Wesołych Świąt:)
OdpowiedzUsuńCaruza, ja wolę te z alkoholowym nadzieniem :D
UsuńJajka z kawiorem muszą być przepyszne ;))
OdpowiedzUsuńKochana wszystkiego najlepszego :*
W wolnej chwili zapraszam do mnie na news;*
Gabusiek, są przepyszne, polecam spróbować :)
UsuńWymocze przebił wszystko!
OdpowiedzUsuńZdrowiej!
Eh, ten west mi zawsze fanów zabiera xD
Usuńkurczaczek na rzeżuszce grzeje serducho :) ja nie cierpię świąt, ale było znośnie ;)
OdpowiedzUsuńOj, Alapadmo, a skąd ta niechęć? Święta to same fajności - wolne, kupa jedzenia... :D
Usuńsuper relacja, te jajka z kawiorem wyglądają neisamowicie! :)
OdpowiedzUsuńA jak smakują, mniam :)
UsuńNa bogato ;)
OdpowiedzUsuńLike a burżuj :D
UsuńJajeczka przesuper! Piesuś też boski. Szkoda, że ten ząb dalej daje Ci czadu :(
OdpowiedzUsuńSoemi, też nad tym ubolewam- akurat w święta mnie musiał rozboleć :/
UsuńJajka wyglądają apetycznie,ja zajadałam takie faszerowane kremem warzywnym i były pyszne! Mój psiak też dzisiaj wybiegał się w śniegu - od rana napadało u mnie jakieś 7 cm :P
OdpowiedzUsuńMniam, takie z kremem warzywnym też bym chętnie wszamała :D
UsuńJak fajnie wygląda kurczak na rzeżuszce :)!
OdpowiedzUsuńTakie energetyzujące połączenie kolorów :)
UsuńŚwietnie wygląda kurczaczek na rzeżuszce :)!
OdpowiedzUsuńwow nigdy nie jadlam kawioru ;) ale pierwsze zdjecie mnie mega zachwyca ;)
OdpowiedzUsuńKochana, jeśli lubisz ryby, kawior na pewno też by Ci smakował :)
Usuńczekoladowe jajka :D uwielbiam! :D
OdpowiedzUsuńwszamałabym z pół koszyczka :D
Też je bardzo lubię, ale wolę te z nadzieniem alkoholowym xD
UsuńJajka wyglądają apetyczne, chyba sama spróbuję ich z kawiorem.
OdpowiedzUsuńSpróbuj koniecznie- to ciekawe połączenie smakowe :)
UsuńPięknie Kasiu, pięknie! :)
OdpowiedzUsuńJajka wyglądają nieziemsko!
Pokażę mojemu Robalowi - uwielbia jaja faszerowane.
A, w wersji, z kawiorem nie jadł jeszcze.
Niech sobie chociaż popatrzy, o!
Wypoczywaj! :)
Te nie są faszerowane - żółtko jest zostawione, tylko na górze jest odrobina kawioru :)
UsuńSliczne fotki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńA ja bardzo chciałam zrobić jajka z kawiorem i w Anglii nie znalazłam go w nawet bardzo dużych marketach! Może powinnam była poszukać w mniejszych, rosyjskich sklepikach. Lubię oglądać Twoje misz-maszowe fotki, a może ja też powinnam się pochwalić wam, co upichciłam, muszę o tym pomyśleć ;)
OdpowiedzUsuńHm, ciężko mi powiedzieć, czemu w Anglii nie ma kawioru... To dziwne- u nas jest dostępny w każdym większym sklepie i chyba we wszystkich sklepach rybnych :)
UsuńPochwal się koniecznie, ja chcę zobaczyć! :*
U mnie w mieście nie ma nawet straganu rybnego! A post będzie jutro :)
UsuńNapradwę?! A to skandal! A ryby takie zdrowe i pyszne :)
UsuńJeszcze nie jadłam takiego połączenia - jajka z kawiorem hmmm :-))
OdpowiedzUsuńNatalko, moim zdaniem to jest pyszne, polecam :)
UsuńŚwietna dekoracja na Święta.Kawioru raczej bym nie zjadła...Wesołych Świąt
OdpowiedzUsuńDorotko, nie przepadasz za kawiorem? To tak samo jak moja mama ;)
UsuńNie lubię kawioru, ale Weściki są takie cudowne :D:D:D:D
OdpowiedzUsuńDaguszko, to tak samo jak moja mama- ona też do ust nie weźmie kawioru, w ogóle ryb nie lubi :P
UsuńAle fajnie tam u Ciebie :) Śliczna dekoracja z rzeżuchą :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Bello :* To chyba pomysł mojej cioci... albo kupiony gotowy stroik? Nie dopytałam ;)
UsuńO jajka z kawiorem - pewnie były pyyszne ;D
OdpowiedzUsuńSi, było baaaardzo pyszne :D
UsuńWłaśnie przed dwoma godzinami jadłam też jajka z kawiorem - pychotka ♥ W życiu nie jadłam tam pysznego dania z kawiorem ♥
UsuńFabryczna, bardzo się cieszę, że Tobie też takie połączenie smakowe przypadło do gustu :)
UsuńŚliczne dekoracje:)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo mi się podobały :)
UsuńJajka z kawiorem wyglądają przepięknie :) I bardzo na czasie :D
OdpowiedzUsuńI przepysznie smakowały - ja je uwielbiam :)
UsuńNigdy nie jadłam kawiaru jestem ciekawa jak smakuje ;)
OdpowiedzUsuńSpecyficznie, rybnie ;)
UsuńMama kupiła te same czekoladowe jajka :)
OdpowiedzUsuńOooo, u mnie goszczą od paru lat :)
Usuń