Mityczna maska do włosów

73 Komentarzy
Witajcie kochani!

Przychodzę do Was obolała, ale pełna energii (zarówno ból jak i energia są skutkiem rozpoczęcia 6 Weidera i 30 Day shred – w myśl powiedzenia, że wiosna to ten czas, kiedy przypominamy sobie, że trzeba było schudnąć przed wiosną :P).
Dzisiaj pokażę Wam grecką maskę do włosów, pochodzącą z serii o tajemniczej nazwie Mythos. Dla niewtajemniczonych- idea marki:
"Produkty Mythos na bazie oliwy, łączą szeroką gamę czystych składników śródziemnomorskiej przyrody, z naszą pasją do rozwoju i badań oraz szacunkiem dla potrzeb współczesnego człowieka."*
* źródło

Czy rzeczywiście maska jest w stanie zapewnić naszym włosom wygląd godny mitycznej Afrodyty? ;)
Zapraszam Was na recenzję Mythos – Terapeutyczna maska do włosów soja.

Opakowanie: Maskę otrzymujemy w plastikowej, miękkiej tubce. Opakowanie jest w miarę wygodne – bez problemu wyciskamy z niego kosmetyk w odpowiedniej ilości. Niestety jednak jest nieprzezroczyste, więc nie wiemy, ile kosmetyku zostało w środku.


Stosowanie:
+ Konsystencja – maska jest dość gęsta, kremowa, ale bez problemu rozprowadza się na włosach. Jest „śliska”, ale nie jak silikonowe maski. Najogólniej można powiedzieć, że ma konsystencję charakterystyczną dla maski proteinowej.
+ Aplikacja - maska nakłada się bezproblemowo. Ja aplikowałam ją na skórę głowy i na całą długość włosów. Następnie trzymałam pod czepkiem i ręcznikiem 20-60 minut i spłukiwałam. Producent zaleca aplikowanie jej na 5-8 minut, ale moim zdaniem to za krótko.
+ Zapach – maska ma ziołowy, trudny do opisania zapach, z niczym konkretnym mi się on nie kojarzy. Według mnie jednak był całkiem przyjemny- nie utrudniał aplikacji, ale też jakoś szczególnie jej nie umilał. Utrzymywał się na włosach cały dzień po aplikacji.
+ Spłukiwanie – maska spłukuje się bezproblemowo, choć na spłukiwanie jej trzeba poświęcić nieco więcej czasu niż na spłukiwanie szamponu czy odżywki.
+ Wydajność – moim zdaniem na plus. Wystarczy niewielka ilość maski, by rozprowadzić ją na włosach.


Efekty:
Producent obiecuje odbudowę włosów, ochronę przeciwko farbom, stylizacji, zanieczyszczeniom, odnowienie struktury włosa i renowację cebulek.
Ciężko mi ocenić, czy struktura moich włosów rzeczywiście jest odnowiona, a cebulki zregenerowane. Faktem jest jednak to, że odkąd stosowałam maskę, moje włosy rzeczywiście są w świetnej formie- stały się bardziej miękkie, wygładzone i błyszczące. Zauważyłam też pojawiające się nowe babyhair, ale nie jestem w 100% pewna, czy to zasługa maski czy może skrzypowego suplementu diety, który łykam już 1,5 miesiąca.
W każdym razie maska rzeczywiście dobrze wpływa na włosy.
Co ważne- maska nie powodowała obciążenia włosów i nie zwiększała wydzielania sebum, choć nakładałam ją bezpośrednio na skórę głowy. Nie spowodowała też uczulenia ani łupieżu.


Skład: skład maski określiłabym jako fajny- nie ma w nim substancji, których ja w tego typu kosmetykach unikam – slikonów i składników z przerobu ropy naftowej. Nie ma też parabenów, EDTA oraz sztucznych barwników. Za to w składzie mamy oliwę z oliwek, panthenol, soję, proteiny pszenicy i miód.

INCI: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Olive Oil PEG-7 Esters, Panthenol, Glycine Soja Oil, Glycolipids, Glycine Soya Sterols, Phospholipids, Biosaccharide Gum-4, Hydrolyzed Wheat Protein, Mel (Honey), Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Parfum, Buthylphenylmethylpropional, Hexyl Cinnamaldehyde


Dostępność: stacjonarnie (lista sklepów dostępna tutaj: http://flax.com.pl/sklepy ) oraz online

Cena: 25,01 zł za 150ml

Ocena: 5/6 (Mogę szczerze polecić tą maskę- ma bardzo dobry wpływ na moje włosy- nawilża je i odżywia, nie obciążając ich równocześnie. Sprawia, że są gładkie i lśniące, co jest dla mnie bardzo ważne, bo lubię taki efekt. Należy jednak stosować ją 1-2 razy w tygodniu, ponieważ maski z proteinami łatwo można przedawkować, co skutkuje buntem włosów ;) Małym minusem jest jednak stacjonarna dostępność maski. Plus za przyjazny dla włosów skład. Czy kupię ją ponownie? Ciężko powiedzieć, bo przyznam szczerze, że podobne efekty osiągam po aplikacji np. mlecznej maski Kallos.)



Marka Mythos jest jeszcze mało znana na polskim rynku. Myślę jednak, że jeśli inne kosmetyki są równie fajne jak ta maska, Mythos szybko zdobędzie popularność.

Zetknęliście się już z kosmetykami Mythos?
Jakie maski do włosów możecie mi polecić?


P.S. Kochani, mam do Was pytanie - czy są jakieś kosmetyki, które chcielibyście wypróbować, ale macie problem z dostępem do nich?
(np. jakieś produkty Farmony, Celii, może Green Pharmacy?)

Pozdrawiam! :*



Podone posty:

73 komentarze:

  1. ciekawa ta maska, jeszcze je nie miała, ale kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa maska, ale ja w swojej okolicy ich nie widuję :(

    A jeśli chodzi o kosmetyki jakie chiałabym wypróbować to właśnie Celia i Golden Rose - najbliższa wysepka jest w Bydgoszczy, a specjalnie jeździć nie będę :/ Jak coś mi się przypomni to dopiszę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fabryczna, a co konkretnie z Celii i GR? Podejrzewam, że na pewno pomadko-błyszczyk? ;)

      Usuń
    2. Taak, zgadłaś :D A z GR słynne Jolly Jewels 110, 115 lub 103 :)

      Usuń
    3. No ja własnie też chciałam żebyś przetestowała JJ, a moge wiedzieć gdzi eje kupujesz? Bo u mnie nigdzie nie ma, mieszkam na takim zadupiu.

      Usuń
    4. Ja też niestety dostępu do nich nie mam - raz na ruski rok gdzieś spotkam wysepkę, ale żeby była w moim rodzinnym mieście to niestety nie :(

      Usuń
    5. Jeżeli mógłby ktos mi kupić i wysłać to bardzo prośże, bo szukam ich i szukam.

      Usuń
    6. Fabryczna, dzięki za informację! ;) Podpowiem, że pytanie jest z podtekstem (planuję małe rozdanie).

      @Dreams come true - o ile mnie pamięć nie myli, w jakiejś galerii w Krakowie widziałam wysepkę GR. Na pewno jest sklep GR w Centrum Handlowym M1 w Krakowie. W mniejszych drogeriach też je chyba widziałam :)

      Usuń
    7. @Dreams - ja mogę Ci kupić, nie ma problemu :) Będę ich szukać niebawem. Napisz mi tylko na maila ( kaylime@onet.pl ), jakie numery Cię interesują :)

      Usuń
    8. Byłabym wdzięczna tylko jak z pieniązkami?

      Usuń
    9. Tak właśnie dumałam, czy przypadkiem jakiegoś rozdanie nie planujesz :D Z chęcią w nim wezmę udział, jeśli będzie ;))

      Usuń
    10. @ Dreams - może być przelew, tylko musiałabym najpierw sprawdzić, czy w ogóle uda mi się je upolować i czy są te kolory, które byś chciała ;)

      @ Fabryczna - kobieca intuicja Cię nie zawiodła :)

      Usuń
    11. No tak tyl;ko za to ja mam problem z przelewem i tu jest problem, mnie by włąsnie interesowały 105 i 110, no ale cóż,może poczekam. Miejmy nadzieję że zrobisz rozdanie i może uda mi się wygrać.

      Usuń
    12. Rozdanie będzie na pewno, postaram się kupić JJ :) I trzymam kciuki, by udało Cię się wygrać :)
      Rozdanie ruszy po osiągnięciu 1000 obserwatorów :D

      Usuń
    13. Heh to tylko 7 obserwujących- uda się.
      Ale dalej nie mogę przeboleć, że mieszkam na takim zadupiu gdzi enie można kupić JJ. Moim zdaniem powinny one być wszędzie.

      Usuń
    14. Na razie opornie to idzie, ale zobaczymy ;)
      JJ chyba rzeczywiście są słabo dostępne. Zobaczymy, czy mi uda się je upolować :)

      Usuń
  3. Ciekawy produkt z fajnym składem! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam chrapkę na te produkty:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam ochotę na więcej :D
      Stosuję jeszcze szampon do włosów przetłuszczających się, ale o nim będzie innym razem. Zaznaczam tylko, że ma w składzie sodium laureth sulfate :/

      Usuń
  5. Z Farmony to może serię Herbal Care?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że nie zwracałam dotąd uwagi na tą serię- zapamiętam ;)

      Usuń
  6. Mam masło do ciała marki Mythos, z zieloną herbatą. Jest wydajne, pięknie pachnie, dobrze nawilża. To jedno z lepszych maseł do ciała, jakie ostatnio miałam okazję używać :) Na pewno kupię inne produkty tej marki, podobno u nas w Poznaniu sa dostępne gdzieś stacjonarnie :) Będę szukać :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musi pięknie pachnieć! Dobrze wiedzieć, że masełka też mają fajne :)
      W Poznaniu można je dostać stacjonarnie w Aptece nad Wartą na os. Piastowskim 22 :)

      Usuń
    2. Ależ jesteś błyskawiczna!
      Os. Piastowskie jest daleko ode mnie, ale dziękuję za info :)

      Usuń
    3. Gosiu, będziesz musiała podjąć decyzję, czy Mythos warte jest dymania na drugi koniec miasta ;)

      Usuń
  7. fajna maska :) jeszcze jej nie stosowałam

    OdpowiedzUsuń
  8. O! Nawet w Katowicach na dworcu dostępne są te produkty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę, nie spodziewałabym się :D
      Swoją drogą- dawno w Katowicach nie byłam, pamiętam jeszcze stary dworzec.

      Usuń
    2. Mogę wiedzieć gdzie w katowicach? mam do nich 50km, może bym się porzejechałą.

      Usuń
  9. A ja zaczęłam 6 weidera ale niestety za bardzo obciąża kręgosłup i musiałam przerwać:/ Co do maski - jak tylko wykończę moje zapasy to z pewnością kupię coś "greckiego".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martitko, 6 rzeczywiście bardzo obciąża kręgosłup :/ Ja na szczęście nie mam z nim problemów, więc mam nadzieję, że pomimo obciążenia pozwoli mi dotrwać do końca cyklu :)

      Usuń
  10. Nie znam tej firmy, ale chętnie bym przetestowała ich maskę :) Chociaż 25 zł za 150 ml to trochę drogo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, najtańsza nie jest :/ Ale za to wydajna dosyć :)

      Usuń
  11. Ja też muszę się wziąć za ćwiczenia,ale to może lepiej już po świętach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba dobra strategia :P W święta ćwiczenia i dieta to nie najlepszy pomysł :P

      Usuń
  12. Jest bardzo dużo takich produktów! :) np błyszczyko-pomadki Celii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Celią chyba wiele osób ma problem :/ A szkoda, bo naprawdę świetne są te pomadko-błyszczyki :)

      Usuń
  13. namiastka Grecji w Polsce :) myślę, że moje włosy polubiły tą maskę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda tylko, że w kwestii pogody nie mamy takiej greckiej namiastki xD
      Saurio, jeśli Twoje włosy lubią maski proteinowe, to tą też na pewno by polubiły :)

      Usuń
  14. Dobrze,że nie robi z włosów greckiego kryzysu :D Wcześniej nie słyszałam o Mythos. Sama maska ma fajny skład i jak piszesz dobrze działa,więc może inne kosmetyki tej marki też będą godne uwagi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, Demene, ale skojarzyłaś xDDD
      Mam jeszcze szampon Mythos, ale napiszę o nim innym razem. Też jest fajny, ale ma sls w składzie :/

      Usuń
  15. Podoba mi się, ale trochę drogo:/ Wspominałam Ci przy okazji urodzinowego rozdania w mailu, że nie mogłam nigdzie upolować Celii - otóż jakie było moje zdziwienie, kiedy zobaczyłam przez przypadek, że sprzedaje je pani w małej budce na targu, gdzie głównie mają owoce, warzywa i niemieckie słodycze:) Od razu zgarnęłam inny kolor i teraz męczę na zmianę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stref, z Celią właśnie tak jest- w wielkich drogeriach jej nie ma, a w takich małych budkach czasem się znajdzie ;) Super, że udało Ci się ją upolować i że dobrze Ci się jej używa :)

      Usuń
  16. Czaiłam się na nią, ale w końcu stwierdziłam, że skład jest dosyć przeciętny, a cena mało korzystna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leany, za tą cenę można mieć inne maski, które działają podobnie :) Tak jak pisałam- chociażby Kallos, który u mnie za 1l kosztuje 16 zł ;)

      Usuń
  17. Też nie lubię olejów mineralnych w kosmetykach. Zainteresowałaś mnie tą maską.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Una, ja ich nie znoszę xD U mnie od razu skutkują zapchaniem, swędzeniem skalpu.

      Usuń
  18. pierwsze słyszę o takiej masce, ale z tego co piszesz jest naprawdę niezła, chociaż podobne efekty po Kallosie? :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie tak, chociaż wiadomo, że Twoje włosy mogą inaczej reagować na obydwie maski :)

      Usuń
  19. Jeszcze nie byla w zasiegu mojej reki,ale rozejrze sie napewno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu, ciekawa jestem, czy gdzieś ją upolujesz :)

      Usuń
  20. Nie znam, ale wydaje się całkiem ciekawa. Kallosa nie mogłam dostać w wersji mlecznej, mam za to Silk i Argan :)

    Ja nie mam dostępu do Celii, a chętnie bym wypróbowała pomadki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie przedwczoraj macałam ten arganowy i wahałam się, czy kupić. Jednak nie zdecydowałam się na zakup.

      Usuń
  21. Chętnie bym ją wypróbowała, jeśli się na nią natknę, bo zapowiada się całkiem ciekawie. Dużo dobrego czytałam też o masłach tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja muszę zapolować na masła, skoro są fajne :)

      Usuń
  22. Dla mnie trudne do dostania są kosmetyki z Celii niestety ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. France, wiele osób narzeka na słabą dostępność Celii :(

      Usuń
  23. Ciekawa;) Chętnie bym wypróbowała...

    OdpowiedzUsuń
  24. Dla mnie to również było pierwsze spotkanie z tą marką :)

    OdpowiedzUsuń
  25. póki co to chce spróbować tych rosyjskich tworów do włosów lub zacząć olejować włosy bo całkiem mi to podpasowało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olejowanie daje świetne efekty :)
      Z rosyjskich specjałów do włosów miałam jedynie wcierkę- tonik Babuszki Agafii i był rewelacyjny :)

      Usuń
  26. Powodzenia z cwiczeniami ;) 6 wymaga wiele cierpliwości. A maska wydaje się byc OK.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie-dziękuję, żeby nie zapeszyć ;) 6 rzeczywiście jest nużąca, ale skoro ma dać efekty, to spróbuję się pomęczyć :)

      Usuń
  27. Zużywanie masek idzie mi jak krew z nosa! Muszę pokończyć to, co mam, ale ta wygląda bardzo interesująco : ))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi tak samo, ale wcale nie zniechęca mnie to do zakupu kolejnych- to jest dramat ;P

      Usuń
  28. No cóż, czyli reasumując - efekt Afrodyty mamy z głowy? A raczej na głowie? :)
    Pierwsze widzę te mityczne serie, ale widzę, że w Bielsku jest parę sklepów, to się obejrzę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Picola, ludziska polecają też masła z Mythos, więc za masełami też się możesz rozejrzeć :D

      Usuń

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...