Jeśli masz jakieś pytania, sugestie albo po prostu chcesz mi coś powiedzieć, nie krępuj się:
xkeylimex.blog@gmail.com
Obserwatorzy
Popularne Posty
-
Być może niektórzy czytelnicy pamiętają dwa moje posty, w których opisywałam moje trądzikowe problemy. Przypomnę linki dla tych, którzy post...
-
Witajcie kochani! Kiedy Siouxie zaprosiła mnie na miętowy sorbet własnej roboty, zgodziłam się od razu! Niestety pierwsza degustacja przyp...
-
Źródło zdjęcia: http://www.helladelicious.com Na pewno wiecie, że podobno Kleopatra swoją legendarną urodę zawdzięczała kąpielom w mleku...
-
Witajcie kochani! Dziś notka na szybko- pokażę Wam makijaż, który wymalowałam sobie na moją dzisiejszą rodzinną imprezę urodzinową. Chciała...
-
Dziś zaskoczył mnie pierwszy w tym roku śnieg. Gdy za oknem szalała chwilowa śnieżyca, w radiu puścili "Last Christmas" i poczuła...
Archiwum bloga
-
►
2015
(198)
- ► października (18)
-
►
2014
(123)
- ► października (13)
-
►
2013
(200)
- ► października (12)
-
▼
2012
(242)
-
▼
października
(27)
- TAG: Październik miesiącem maseczek - PODSUMOWANIE
- Halloweenowa maska, czyli jak zmienić się w potwor...
- Optymistycznie - nowe wyzwania + Olis
- Stopy na pokaz
- Róż i już! Różowe maseczkowanie
- Wszyscy mają Firmoo, mam i ja!
- Jak poprawiam sobie nastrój czyli... TAG: Osłoda d...
- Jestę modna - bordo pazurki
- Maseczkowy październik - coś na osłodę
- Marti - św. Mikołaj
- Wyniki limitowanego rozdania
- Co robię, kiedy nic nie robię + kilka innych spraw
- Mordoklejka od Essence + rezygnacja ze współpracy ...
- O tym, jak Tso Moriri robi dobrze mi i moim domown...
- Organiczna pielęgnacja schodzi na psy...
- TAG Październik miesiącem maseczek - (mini)recenzja 1
- Ale wtopa... + parę słów na temat szamponu
- **ZAKOŃCZONE** Rozdanie bardzo limitowane
- TAG kończący się litanią Katarzyny bolejącej
- Antymolowe nawilżanie
- Słoneczny patrol - podsumowanie ochrony SPF na lat...
- Sleepy - wcale nie taki senny
- Post, którego miało nie być w ramach protestu
- Nowości w moich kosmetycznych zasobach
- Dno i wodorosty - wrzesień 2012
- Wyniki włoskiego rozdania
- Nie-zwykłe spotkanie
-
▼
października
(27)
Mi jesień nie przeszkadza byle nie padało, a właśnie pada :P
OdpowiedzUsuńMi nie przeszkadza tylko wtedy... kiedy jej nie ma xD
UsuńNa rozdaniach się nie znam, bo jestem tu od niedawna, więc nie doradzę :)) ale jesiennym dołem się nie przejmuj, każdy ma i mam nadzieję, że każdemu przejdzie. Gorąca herbata, dobra książka albo film i ciepły kocyk powinny trochę pomóc :))
OdpowiedzUsuńDziękuję za rady :* Pewnie się do nich zastosuję, bo właśnie mam ochotę na taki wieczór "pod kocykiem" ;)
UsuńPolecam kawałek pysznej czekolady i ciepły kocyk :)
OdpowiedzUsuńJesień kiedyś w końcu minie ;)
Nie mogę jeść czekolady :( Choć dziś złamałam swój zakaz i zjadłam jedną małą tabliczkę xD
UsuńNienawidzę jesieni, jest zimno, szaro, ponuro i tak jakoś nijako :( mam wtedy strasznego lenia, nic mi się nie chce... współczuję planu, ja bym nie wytrzymała, no ale skoro to już magisterka to z górki ;)
OdpowiedzUsuńa co do tego oddam w dobre ręce, to może spróbuj większej wymianki. ja tak zrobiłam, pozbyłam się tego co mi zalegało w kosmetyczce, w większości nowe rzeczy, a przybyło kilka, których używam. z chęcią zobaczę co tam masz, bo też mam sporo rzeczy na wymianę ;)
Wiem! Zainspirowałaś mnie do fajnego pomysłu :D Teraz jeszcze tylko to ogarnę, dopracuję i niebawem wprowadzę w czyn :)
UsuńBoguś najlepszy :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego mema :D (ten mem? xD)
UsuńMoże zrób akcje w dobre ręce na zasadzie- wybierz dowolną ilość powyżej jakiejś (np. 3-5-7) kosmetyków i niech każdy skompletuje sobie własny zestaw. Kto pierwszy ten lepszy. Nie wiem czy napisałam zrozumiale, bo ostatnio mam z tym niemały problem ;) + nie mogę sie doczekać! ;)
OdpowiedzUsuńA jesienią nie ma co się przejmować, przecież zaraz wiosna!
Zrozumiale, zrozumiale, spokojnie kochana :)
UsuńOj, do wiosny chyba jeszcze kawałek ;)
Właśnie wyciągnęłam ciacho z piekarnika :D ach wyszło palce lizać dzięki przepisowy Alineczki :))i biegnę na zakupy. Pewnie jak wrócę to usiądziemy, będzie coś na rozgrzanie oraz obowiązkowy gin z tonikiem.
OdpowiedzUsuńLubię jesień, u mnie jest teraz pięknie ♥ Wyjątkowo pada tylko w nocy, póki co.
Sama planuję pozbyć się nadmiaru kosmetyków i łączę wszystko w jeden zestaw, góra dwa. Będzie też niespodzianka.
Zrób tak, aby dla Ciebie było dobrze :)
Życzę dużo dobrego humoru :*
Chyba już wiem, co wymyślę :)
UsuńGinu z tonikiem nie lubię, ale uwielbiam na rozgrzanie herbatę z rumem- kiedy wracam do domu wymarznięta od czekania na autobus, taka mieszanka stawia mnie na nogi i ratuje przed przeziębieniem :)
zjedz coś smacznego albo gorące kakao - poprawi Ci humor :)
OdpowiedzUsuńco do akcji z kosmetykami, kto pierwszy ten lepszy -taka akcja wydaje mi się najlepsza, chociaż trochę z tym roboty będzie napewno
Ostatnio tak właśnie wyglądała u mnie ta akcja i potem nie mogłam zebrać się do kupy, by ogarnąć wszystkie paczki i paczuszki. Ale cóż, przynajmniej każdy był zadowolony ;)
Usuńja mam ciezko, trzeci rok studiow i praca a dnia wolnego bedzie zero :/
OdpowiedzUsuńu mnie nowy wpis, zapraszam:)
U mnie trzeci rok studiów był na szczęście lajtowy ;)
Usuńja nawet lubię jesień, chociaż jak zacznie padać dzień w dzień, to i ja będę miała dość ;)
OdpowiedzUsuńCo do akcji "oddam..." to możesz zrobić zastrzeżenie, że jedna osoba musi wybrać min. np. 3 rzeczy i tym sposobem będzie mniej przesyłek :)
Też tak pomyślałam, że to może być rozwiązanie :)
Usuńteż chyba popaDNE w depresje, przez tą jesień ;) a co do kosmetyków, jesli chcesz coś oddać, to mysle,że nie będzie az tak wybrednych osób, by sprawiał im kłopot niedobranego 1 kosmetyku w zestawie ;)
OdpowiedzUsuńA ja np, z chęcią polukam coś namyszkowała ;)
Wiadomo, że darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby, ale jednak wolałabym, żeby ktoś wybrał sobie to, co mu jest potrzebne, co mu pasuje, niż brał zestaw, w którym np tylko połowa jest dla niego, a resztę wyrzuci albo będzie zaległa w szafce :)
UsuńA, z tą depresją tak to jest, mnie też dopada, jak widzę tą pogodę, to już mam dosyć...
OdpowiedzUsuńPolecam Ci Kochana otoczyć się ulubionymi zapachami - może świece aromatyczne, perfumy, olejki ( zwłaszcza cytrusy! ) eteryczne w kominku, zapach gorącej czekolady lub świeżo upieczonego ciacha - działa :)
Kochana, Ty zawsze masz świetne pomysły! Muszę przynieść sobie do swojego pokoju kominek na woski zapachowe i kupię sobie jakieś energetyczne owocowe zapachy :)
UsuńNiektórzy lubią jesień, ja nienawidzę jej... Kojarzy mi się tylko z pluchą i zachmurzeniem...
OdpowiedzUsuńJa mam tak samo- szare niebo, brak słońca przyprawia mnie o depresję :/
UsuńPiękne pierwsze zdjęcie! Również nie przepadam za jesienią, a za zimą jeszcze bardziej. Lato skończyło się zbyt szybko...
OdpowiedzUsuńCo do rozdania, to mogłabyś faktycznie popakować w zestawy, albo zrobić coś na zasadzie ''każda osoba, która zostaje wylosowana może sobie wybrać 5 produktów ze wszystkiego''. Tzn. nie wiem czy chcesz zrobić losowanie i ile osób miałoby być przewidziane, ale wtedy każdy na pewno dostałby co chciał ;)
Ja zimy też nie lubię- najgorsze są dni, kiedy bez przerwy pada śnieg i świata bożego przez okno nie widać :/ Albo kiedy wszystko się rozpuszcza i na chodnikach jest błotno-śniegowa breja :/
UsuńJesienna piosenka ;)http://www.youtube.com/watch?v=tubnaSvAHLw
OdpowiedzUsuńOooo, trafiłaś w mój klimat :D
Usuńnie wiem jaka akcja byłaby najlepsza ale chętnie coś przygarnę jeśli będzie mi potrzebne ;)
OdpowiedzUsuńTeż średnio lubię jesień ;/ Brak czasu na dosłownie wszystko ;/
Brak czasu i brak chęci :/ Eh, czemu lato nie może trwać cały rok? :(
Usuńja też na magisterce miałam dziurawy plan. przez dwa lata większość okienek spędzałam w... Galerii Bałtyckiej :) pięć minut tramwajem od uczelni :D potrafiłam usiąść sobie z książką koło Mac Donald's (lubię ich kawę), czy po prostu obserwować ludzi albo łazić po sklepach, uprawiając window shopping :D
OdpowiedzUsuńJa nie lubię wyskakiwać na takie "zakupy", bo potem jestem zmęczona, nogi mnie bolą od łażenia, zawsze jakiś but mnie obetrze xD
UsuńNa uczelni mam internet, więc będę tachać laptopa i przesiadywać na blogach xD
Ja też zaczęłam cierpieć na chroniczny brak pomysłów, dopadło mnie grypsko i ogólnie nie jest dobrze. Jestem wszystkimi obowiązkami tak okropnie zmęczona.
OdpowiedzUsuńMyślę, że forma po 5 kosmetyków jest super, osobno za dużo bawienia się :) poza tym jestem pewna, że dopasujesz fajne zestawy :)).
Ojjj bidulko! Tylko mi nie mów, że się tak zaprawiłaś na spotkaniu niedzielnym, bo będę mieć wyrzuty sumienia :(
UsuńLubię jesień, ale suchą;)
OdpowiedzUsuńSuchą i słoneczną... Czyli taką, jaka niezbyt często w Polsce bywa xD
UsuńWłaśnie nadciągają pory roku, których nie znoszę :) Jak w ciągu dnia świeci słoneczko, to próbuję sobie wmówić, że to już wiosna :D
OdpowiedzUsuńTo dobra metoda- też spróbuję sobie wyperswadować, że już wiosna :D
UsuńJedyne czego nie lubię w jesieni to krótkie dni. Nie cierpię wychodzić z dom, gdy jest jeszcze ciemno i wracać już po zmroku. Nawet deszcz nie przeszkadza mi tak bardzo jak właśnie krótki dzień.
OdpowiedzUsuńOdnośnie akcji "oddam w dobre ręce" to robiłam podobną kilka miesięcy temu. Nie dzieliłam kosmetyków tylko przygotowałam jedną wielką pakę, którą oddałam jednej z wylosowanych dziewczyn ;)
Też myślałam nad jedną wielką paką, ale że są to głównie kosmetyki kolorowe, czasem po kilka z jednego rodzaju, to jednak wolę, by kilka osób wybrało sobie to co by chciało i czego potrzebują ;)
UsuńU mnie tak leje i wieje,że siedzę pod kocem z książką i nie mam nawet ochoty jutro z domu się ruszać:(
OdpowiedzUsuńKiedy jest taka typowo jesienna, paskudna pogoda, ja też najchętniej nie wychodziłabym z domu :/
UsuńMasakra, że masz tak zajęcia ułożone. Na jesienne smutki polecam dobrą, gorącą herbatę. Najlepiej z cytryną. Co do paczek z kosmetykami, nie wiem sama... albo wymianka, albo przygotuj konkurs, zadaj ciekawe pytanie, zadanie konkursowe, które odwróci Twoje myśli i da powera;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Konkurs albo rozdanie też będzie :D
UsuńCo do herbatki- mniam! Ostatnio zakochałam się w zielonej herbacie o smaku cytrusowym - dodaję do tego odrobinę miodu i jest poezja :)
UWAGA! Będę przeklinać! :D pierdol studia, zostań ninja :D
OdpowiedzUsuńHahaha, Ty mnie do złego nie namawiaj xD
Usuńoj, mnie też ta jesień wkurza...
OdpowiedzUsuńco do kosmetyków, może zrób zestawy :)
A przed nami jeszcze zima, buuuu :(
Usuńniby jesień ma też piękną, kolorową twarz, ale mnie marzyłaby się już wiosna :)
OdpowiedzUsuńNiby ma, ale rzadko tą kolorową twarz pokazuje ;P
Usuńhmm.. może zrób listę kosmetyków, podziel mniej więcej tematycznie np. dla typów skóry, same makijażowe itp., a wygranym osobom pozwól wybrać sobie produkty, które najlepiej by się im przydały:) ale w sumie to nie wiem czy tak się da wszystko 'rodzajowo' podzielić... ale wiem, że chętnie bym coś przygarnęła:D
OdpowiedzUsuńProblem tylko w tym, że to są same makijażowe kosmetyki xD Ale już chyba wiem, jak to zorganizować :)
UsuńOj, kochana nie daj się jesieni! Ja o dziwo jakoś mam pozytywne nastawienie w tym roku - przede wszystkim nie mogę się doczekać zimy i świąt. Czy się doczekam? Tego nie wiem. Jak dla mnie w Anglii przez cały rok panuje jedna, nie określona pora roku, więc chyba stąd tęsknota do czegoś konkretnego, nawet jakby to miała być siarczysta zima. Planu za to bardzo, bardzo współczuję - dla mnie okienka to coś, co nie powinno istnieć! Studiowałam zaocznie i też potrafili mi dowalić okienko na pół dnia, więc sobie wyobrażam, jak się czujesz.
OdpowiedzUsuńA co do kosmetyków sama planuję jakieś porządki konkretne i też myślę o jakimś rozdaniu, ale ja bym na pewno łączyła w zestawy, nie bawiła się w pojedyncze rzeczy.
Ja chyba jednak się pobawię, bo zestawy zburzą mi trochę koncepcję :D Troszkę mi to zajmie, ale przynajmniej każdy obdarowany będzie zadowolony ;)
UsuńW sumie ja też już wolę te polskie 4 pory roku, na które i tak narzekam, niż jedną nieokreśloną pogodę... :/
Mnie chandra jesienna jeszcze nie dopadła na szczęście:)
OdpowiedzUsuńUf, w takim razie życzę, by nigdy się nie pojawiła ;)
UsuńMoże zrób kilka zestawów, a kilka rzeczy puść w świat luzem :P ja też dziś przeglądałam swoje zapasy i w sumie kilku rzeczy chętnie bym się pozbyła.
OdpowiedzUsuńO proszę, też Cię naszło na jesienne porządki :D
UsuńPrzyłączam się do protestu przeciwko jesieni i przeciwko planowi na studiach też. Ostatni rok, a na uczelni całe dnie (sic!).
OdpowiedzUsuńMoże chcą, żeby studenci dobrze, dogłębnie zapamiętali, jak to jest na tej uczelni :P
UsuńJa mam ostatnio tyle problemów osobistych, że mam wszystkiego dość. Zawsze na jesień największe problemy. Niech się to już skończy. :(
OdpowiedzUsuńOj, przesyłam wirtualnie trochę pozytywnej energii :*
UsuńJa mam podobnie - przychodzi jesień, potem zima, a mnie chęci do życia ubywa coraz bardziej - nic tylko zakopać się w łóżku, bloga też wtedy nie chce mi się prowadzić.
OdpowiedzUsuńA co do rozdania - wydaje mi się, że zestawy byłyby najfajniejsze, niech każdy będzie różnorodny, stworzony z kilku kompletnie różnych kosmetyków :)
Ja zaczęłam swojego bloga prowadzić zimą- zobaczymy, jak będzie w tym roku, czy po jesieni i zimie wystarczy mi motywacji...
UsuńNie lam sie Mala. Glowka do gory i do przodu :) dasz rade :) do wszystkiego sie mozna przyzwyczaic :P
OdpowiedzUsuńDziękuję za to wirtualne wsparcie :*
UsuńO jaaa... Koszmarny masz ten plan! Ja miałam to szczęście, że przez całe studia tylko przez jeden semestr co dwa tygodnie miałam jedno okienko! ;)
OdpowiedzUsuńWow, to ja się przepisuję na Twoją uczelnię i Twój kierunek xD Mi bez przerwy dowalają jakieś okienka :/
Usuńniestety, wiem coś na temat takiego planu zajęć. Ja, jak na złość miałam taki niemal przez całe studia. Ale najgorzej było chyba na drugim roku
OdpowiedzUsuńJa też niestety prawie przez całe studia muszę się męczyć z beznadziejnym planem :/
Usuńto co Kasiu? podać Ci swój adres domowy? :P
OdpowiedzUsuńja na studiach magisterskich miałam zajęcia od 8 do 20 :) przez 2 lata z przerwami czasami godzinnymi między zajęciami :) to też rzadko... ale takie życie studenta...
Ja nie wiem, kto ustala te wszystkie plany zajęć na studiach, ale gdybym się dowiedziała, życzyłabym mu obfitej biegunki przez tydzień... -,-
Usuńplan niezbyt zachęcający ale mimo to uważam, ze sobie poradzisz :)
OdpowiedzUsuńDzięki, to miłe :*
Usuńja jesien lubie o ile jest sucha :) poza tym to jesiania sa moje ulubione temperatury!
OdpowiedzUsuńco do planu to taki porozwalany okienkami to po prosty tragedia... na szczescie w moim planie nie mam zadnego okienka i z tego powodu skacze z radosci
U mnie ulubione temperatury i w ogóle ulubiona pogoda jest wiosną :D
UsuńJa uwielbiam jesien! W takiej porze roku uwielbiam sie uczyc, bynajmniej wtedy wszystko mi wchodzi do głowki i rozumiem to ! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do komentowania :)
Oj, to u mnie wprost przeciwnie xD
UsuńNo zły plan na pewno nie zachęca do studiowania. Dlatego polecam wybrać to co najważniejsze, a resztę olać ;-)
OdpowiedzUsuńChyba tak właśnie zrobię :) Zwłaszcza, kiedy przyjdzie mróz i śnieg- wtedy już totalnie nie będzie mi się chciało chodzić na zajęcia :P
Usuńdasz radę - bo kto ma dać jak nie Ty? ciesz się kochana bo jatka zacznie się dopiero jak pójdziesz do pracy :P lubię swoją pracę ale zwolniłam dopiero tempo jak jakiś czas temu zrozumiałam, że przestałam zauważać pory roku - zwariowała bym pewnie ale powiedziałam sobie dość :)
OdpowiedzUsuńToż to pracoholizm jest! :) Dobrze, że teraz masz bloga- to zawsze trochę odrywa człowieka od pracy czy szkoły :)
Usuńmoże tak nie do końca z tym pracoholizmem - hehe raczej chora ambicja :) ale teraz czuję się ogarnięta :P
Usuń