Dno i wodorosty - wrzesień 2012

124 Komentarzy
Wielkość tego denka przeraziła mnie samą. Mam tu na myśli "wielkość" w znaczeniu ilości zdenkowanych kosmetyków, ale też ich pojemności. Do kosza powędrował między innymi litrowy Kallos, wielki szampon BingoSpa, ogromne opakowanie kremu Nivea... Zresztą sami zobaczcie:



Z góry ostrzegam, że zdjęcia są kiepskiej jakości- po pierwsze ze względu na okropne jesienno-wieczorne światło, po drugie ze względu na beznadziejny stan opakowań (chyba w mojej szafie jeździ jakiś czołg i je rozjechał...) i po trzecie ze względu na mój pechowy dzień dzisiejszy i brak chęci na ambitniejsze fotki. Sooooory...




Beauty Face - Kolagenowa maska oczyszczająca i zmniejszająca blizny z błotem z Morza Martwego
Lubię maski tego typu, ta spisała się nieźle, ale na kolana mnie nie rzuciła.
Recenzja: TUTAJ
Czy kupię ponownie: TAK, ale w innej wersji (mmmm, lawenda za mną chodzi)





Babydream - Uniwersalny żel do mycia
Stosuję go jako szampon, czasem jako żel do higieny intymnej. Należę do grupy osób, która kocha Babydream i nie zamierzam zamienić go na nic innego. Zresztą gdzie ja znajdę tak tani i skuteczny zarazem kosmetyk?
Czy kupię ponownie: TAK





BingoSpa - Szampon jajeczny z kolagenem
Tą gigantyczną butlę (500ml) dorwałam za grosze w Tesco. Spisywał się dobrze- myłam nim włosy tylko raz na tydzień w ramach oczyszczania. Był niestety dość rzadki, a przez to mało wydajny. Ale za cenę ok. 5zł mogę mu to wybaczyć.
Czy kupię ponownie: TAK (ale nie teraz)





Soraya - SPA Antycellulitowe mleczko do ciała
Nawet sobie nie wyobrażacie, jak się ucieszyłam, kiedy mogłam rozciąć to opakowanie i wydobyć resztki. Uffff, wreszcie koniec! Zużywałam ten balsam bez większej przyjemności- pachniał nienajgorzej i nawet nieźle nawilżał, ale pozostawiał lepką warstwę :/
Recenzja: TUTAJ
Czy kupię ponownie: NIE





Kallos - Serical, Crema al Latte, mleczna odżywka kremowa do włosów
O tej masce słyszeliście już pewnie ze sto razy. Ja ją pokochałam, moje włosy ją pokochały, moi domownicy też ją pokochali (po aplikacji całe mieszkanie pachniało wanilią, mniam).
Recenzja: TUTAJ
Czy kupię ponownie: TAK




BingoSpa - maska do włosów z masłem shea i pięcioma algami
Była niezła, nie zrobiła moim włosom krzywdy. Jednak druga z dostępnych w Tesco masek- z kolagenem i proteinami kaszmiru- o wiele bardziej przypadła mi do gustu.
Czy kupię ponownie:  MOŻE



 

BingoSpa - Kolagenowa śmietanka pod prysznic
Bardzo fajny żel pod prysznic- gdyby zmienić zapach na jakiś sympatyczniejszy, byłby pewnie moim ideałem. Bo skład przyzwoity i cena boska. Działanie też bez zarzutu.
Recenzja: TUTAJ
Czy kupię ponownie: MOŻE (lubię zmieniać żele pod prysznic)






Tisserand - Nawilżające mleczko do ciała
Była to wygrana w jednym z konkursów. Recenzja w planie, więc nie będę się rozpisywać- zdradzę Wam tylko, że jego działanie rozpala me serce do czerwoności, jednak cena skutecznie chłodzi zapał do zakupów :D
Czy kupię ponownie: NIE (z bólem serca, bo go kocham!)





Green Pharmacy - Szampon do włosów tłustych u podstawy i suchych na końcach z żeń-szeniem
Recenzja w planie, więc nie rozpisuję się. Szampon naprawdę świetny! Pierwszy raz szampon dla włosów tłustych u nasady i suchych na końcach sprawdził się u mnie.
Czy kupię ponownie: TAK






Facelle - Lotion do higieny intymnej Sensitive
Stosowałam go podczas wyjazdu wakacyjnego jako żelu do higieny intymnej, szamponu i płynu do mycia twarzy. W każdej roli rewelacyjny! Tym bardziej za cenę kilku złotych (obecnie na promocji za 4,99zł- oczywiście kupiłam :P)
Czy kupię ponownie: TAK




Floslek - Natural Body, Balsam do ciała mango i marakuja
Kosmetyk wyjazdowy, stosowany głównie we Włoszech. Balsam nieźle pachnie, dobrze nawilża, pozostawia skórę gładką- byłam zadowolona, że zabrałam go ze sobą- to było dobrze wykorzystane 200ml w bagażu podróżnym :P Recenzja niebawem.
Czy kupię ponownie: MOŻE





Alterra - Krem do rąk z granatem i aloesem
Recenzowałam go już w maju i od tej pory stał sobie na półce, bo zupełnie nie wiedziałam, jak się go pozbyć. W końcu wysmarowałam go na stopy. I dziwić się, że mam teraz takie przesuszone pięty :/ Toż to bubel jakich mało! Przez niego boję się wypróbować maskę do włosów z granatem, bo obawiam się, że na włosach też zrobi mi przesusz :(
Recenzja: TUTAJ
Czy kupię ponownie: NIE





Yves Rocher - Płukanka do włosów z octem malinowym
Już za sam zapach ją pokochałam- pachnie jak malinowa Mamba! Dzieciństwo mi się przypomniało :)
Stosowałam ją codziennie podczas wakacyjnego wyjazdu, sprawdziła się super, kiedy gonił mnie czas. Recenzja niebawem.
Czy kupię ponownie: TAK



 

Pharma CF - No. 36 - Peeling do stóp złuszczający
Dzięki peelingowi i kremom z No. 36 moje stopy były przez lato w świetnej formie. Bardzo polubiłam te niedrogie i równocześnie skuteczne kosmetyki. Więcej napiszę Wam o nich już niebawem.
Czy kupię ponownie: TAK





Isana - Krem do rąk z mocznikiem
Przed zakupem nie czytałam żadnych opinii na jego temat- skusiła mnie jedynie wizażowa nalepka. I to był strzał w 10! Ten krem jest teraz moim absolutnym ulubieńcem! Lepszy niż czerwony Garnier.
Czy kupię ponownie: TAK



 

Eveline - Slim 4D, Diamentowy peeling-masaż wyszczuplający
Dobry, dość ostry zdzierak. Ja byłam z niego bardzo zadowolona. Jeśli w międzyczasie nie znajdę nic jeszcze fajniejszego, na pewno do niego wrócę.
Recenzja: TUTAJ
Czy kupię ponownie: MOŻE




Charmine Rose - Kokosowy peeling do ciała
Glossyboxowa miniaturka, która rozpadła się w dość ciekawy sposób... Miałam go ze sobą podczas wakacyjnego wyjazdu. Wersja mini wystarczyła mi na 3 razy. Spisywał się dobrze- nie jest mocnym zdzierakiem, jednak fajnie złuszczał i masował. Do tego boski zapach... Ale niestety parafina w składzie, a tego moja skóra nie lubi :(
Czy kupię ponownie: NIE






Lierac - Żel pod prysznic nawilżający z wyciągiem z 3 białych kwiatów
Nie wiem, jakie kwiaty tak pachną, ale ja je chcę. Żel oczarował mnie nieziemskim zapachem i wspaniałą wydajnością. Umilałam sobie nim wieczory podczas wakacyjnego wyjazdu. Na pewno kupię go w przyszłości, będę stosować jako poprawiacz nastroju.
Czy kupię ponownie: TAK

 
Styx Naturcosmetic - Alpin Derm Sensitive Intensive Cream
Krem, który stosowałam na noc codziennie od marca. Wydajność nieziemska! Do tego dobry skład, fajne działanie. Cena niestety nieco wysoka, jednak moim zdaniem wydajność wynagradza koszty.
Recenzja: TUTAJ
Czy kupię ponownie: MOŻE




Almay - Pure Blends puder
Taki sobie przeciętny sypaniec. Nieźle utrwalał makijaż, ładnie stapiał się z cerą. Matował bez efektu "płaskiego matu", jednak nie na długo.
Czy kupię ponownie: NIE


Nivea - Creme
Wielkie pudło kremu, który jest dla mnie najlepszym kosmetykiem do demakijażu oczu. Zmywa wszystko, nie podrażnia, nie powoduje "mgły". I w dodatku jest taniutki.
Czy kupię ponownie: TAK





 

Joanna - Rzepa kuracja wzmacniająca
Kolejne opakowanie wcierki, która śmierdzi starą szmatą, ale skubana działa.
Czy kupię ponownie: TAK





I Provenzali - Naturalne mydło z olejem z migdałów
Włoskie, ale nie przywiezione przeze mnie. To mydełko dostała moja siostra od swojej przyjaciółki. Znając jego fajne właściwości, kupiłam parę kostek z tej firmy podczas wakacji. Więcej o samym mydełku napiszę Wam niebawem.
Czy kupię ponownie: MOŻE



BingoSpa - Krem na cellulit i rozstępy
Na razie nie jest mi konieczny taki specyfik. Choć gdybym już miała kupować coś takiego, wybrałabym jakiś balsam z opcją chłodzenia- lubię takie mrowienie. BingoSpa niestety tego nie daje.
Czy kupię ponownie: NIE






Yves Rocher - Sexy Pulp maskara
Po zużyciu tej glossyboxowej miniaturki zakochałam się w tym tuszu. Naprawdę super sprawdza się na moich rzęsach- do tego stopnia, że kupiłam pełnowymiarowe opakowanie.
Czy kupię ponownie: TAK

Aura by Swarowski EDP
Miniaturka, którą dostałam od Enki :* Była idealnym rozwiązaniem na wakacje- wygodnie się aplikowało perfumy (nienawidzę próbek Avon, bo podczas ich otwierania, z reguły połowa próbki wylewa mi się na ręce -,-), nie musiałam zabierać do walizki całej butli perfum. Zapach sam w sobie ładny, elegancki, ale nie do końca mój.
Czy kupię ponownie: NIE







Patrząc na ten kilometrowy post myślę sobie, że chyba powinnam zaprzestać pokazywania Wam moich zużyć :P

Buziaki! Życzcie mi, żeby dzisiejszy dzień zakończył się lepiej, niż się zaczął- bardzo mi się to przyda ;)


Podone posty:

124 komentarze:

  1. Wow ależ duże denko:)zazdroszczę bo mi idzie to opornie...:D życzę Ci w takim razie miłego zakończenia dnia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Dziś już mogę powiedzieć, że wczorajszy dzień udało się zakończyć pozytywnie :)

      Usuń
  2. o matko, ile tego... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż mnie wyrzuty sumienia nachodzą, że tyle zużywam :P

      Usuń
  3. Muszę w końcu skusić się na ten krem do rąk z Isany :) Denko rzeczywiście imponujące!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na zimowe dni będzie idealny, więc polecam :) Zwłaszcza, że teraz można go dorwać w promocji.

      Usuń
  4. A myślałam, że to ja ostatnio sporo zużywam, myliłam się:) Kupiłam ostatnio ten Isanowy krem - pierwszy raz, więc jestem ciekawa jak będzie u mnie działał:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, nie wiem, jakim cudem doszłaś do takich zużyć :))

    Babydream - Uniwersalny żel do mycia
    BingoSpa - maska do włosów z masłem shea i pięcioma algami
    Facelle - Lotion do higieny intymnej Sensitive

    Te trzy rzeczy mam/miałam i stosowałam.
    BingoSpa maska mnie nie zadowalała.
    Reszta - stosuję do dziś :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nieszczególnie polubiłam tą maskę. Zdecydowanie lepiej sprawdziła się ta z kolagenem i kaszmirem, ale najbardziej lubię kurację z 40 aktywnych składników :)

      Usuń
  6. Aż mnie ręka boli od przesuwania suwaka :). Potężne denko. Kupiłam niedawno tę maskę Bingo, bo czytałam dużo dobrego na jej temat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybacz, że Cię tak skrzywdziłam fizycznie tym długaśnym postem xD

      Usuń
  7. Ta odżywka LATTE będzie kiedyś moja :D

    Gratuluję wielkiego dna ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie teraz kusi wypróbowanie innych wersji Kallosa :) Najpierw muszę tylko zużyć 1,5 litra masek, które przywiozłam sobie z Włoch xD

      Usuń
  8. Boziu... A ludzie pod moimi postami piszą, że dużo zużywam...

    OdpowiedzUsuń
  9. Glossyboxowy żel Lierac miałam ze sobą w szpitalu, więc źle mi się kojarzy, nie chcę go już ... Poza tym i tak sto razy bardziej wolę mydła! A ten peeling kokosowy chyba jakiś trefny miałam, bo wszyscy zachwycają się jego zapachem, a mój jakoś dziwnie psującym się kokosem zalatywał ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi pachniał jakoś tak mleczno-kokosowo. Nie był to typowy zapach kokosa. Poza tym wiadomo- co jednemu się podoba, drugiemu już niekoniecznie ;)

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. xD Też się mocno zdziwiłam, wyciągając opakowania z szafy :D

      Usuń
  11. o w mordee, ale żeś nazbierała,że hoho
    a na LATTEE też się czaję i jakoś doczaić nie mogę ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w mieście w drogeriach Firlit są chyba ze 3 rodzaje tych masek- ok. 17zł za litr, więc super cena :)

      Usuń
  12. jeju jakie denko ogrooomne :D Kasiu czas uzupełnić zapasy!!! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ramach uzupełniania napadłam dziś na Rossmana. I tak gorliwie uzupełniałam, że mi się torebka rozleciała, kiedy niosłam łupy do domu xD

      Usuń
    2. Bierzesz przykład ze mnie? Mi też się urywa ucho u torebki od kosmetyków;)

      Usuń
    3. Chyba tak xD Wybacz, że odgapiam :D

      Usuń
  13. nieźlee ;) ja tyle zużywam w pół roku, a nie w miesiąc ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat tak wyszło, że się sporo na ten miesiąc nazbierało :)

      Usuń
  14. no no no ;) sporo , ale to już wiesz ;D
    Z kremem nivea nie rozstaję się zwłaszcza zimą, działa zbawiennie na moje usta ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też kiedyś stosowałam go w takiej formie, teraz jednak przerzuciłam się na Carmex :) Ale np. kiedy mam katar, zawsze po smarkaniu smaruję nos kremem Nivea, bo przy częstym kontakcie z chusteczką skóra robi się czerwona i boli, a krem Nivea świetnie temu zapobiega :)

      Usuń
  15. tez polubiłam się z tym tuszem :) i była ostatnio promocja w YR i dostałam pełnowymiarówke gratis :D

    OdpowiedzUsuń
  16. ale masz tych zużyc :) u mnie we wrześniu marnie dlatego połacze z październikiem :) i dodawaj nastepne denka bo to mnie motywuje do wiekszego zużywania. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. łoo, troszkę sporo tego. Czekam z nieciepliwością na recenzję szamponuz Green Pharmacy.

    OdpowiedzUsuń
  18. O kurczę, nie mam pojęcia, jak Ty to zużyłaś, ja wyrzucam jedno puste opakowanie na miesiąc :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chciałabym jedno-dwa opakowania na miesiąc zużywać xD Oczywiście to, co tutaj pokazuję nie zużyłam w ciągu miesiąca- aż taka dobra nie jestem :D

      Usuń
  19. ejoo sporo tegoooo..wiesz też mam ten szampon jajeczny ..zasugerowałam się Twoim postem i kupiłam z ciekawości...umyłam nim włosy i byłam bardzo zadowolona nie obciąża a nawilża moje suche włosy później po prostu zrobiłam sobie płukankę octową z wodą (żeby zakwasić) a po wysuszeniu pięknie mi się kręciły...też używam go raz w tygodniu albo po farbowaniu! I myślę że będę do niego wracać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że przypadł Ci do gustu i nie zawiodłaś się na czymś, co polecałam :) Ja też będę do niego wracać, albo wypróbuję inne szampony BingoSpa.

      Usuń
  20. To się nazywa denko przez duże D! :D

    OdpowiedzUsuń
  21. jakie wielkie dno ! :P bardzo zaciekawił mnie ten szampon z GP, bo dokładnie takie włosy mam - jeśli się sprawdza, to muszę sobie go koniecznie sprawić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam! W najbliższych dniach opublikuję dokładniejszą recenzję :)

      Usuń
  22. chyba rekordowe blogowe denko!!! :D gratuluję :)))) sama uwielbiam po wpisie podsumowującym miesiąc wywalić te wszystkie puste opakowania ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak! Wyrzucanie wszystkiego daje mega satysfakcję :)

      Usuń
  23. O cie panie ale dno!!! Nieźle, serio :D Czekam na recenzję szamponu GP, bo mam właśnie takie włosy :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie niebawem... Najpierw jednak pokażę łupy z niedzielnej kawki oraz z ograbienia Rossmana, potem zrecenzuję wreszcie obiecany Bandi EcoSkin Care, a potem... GP :)

      Usuń
  24. Jak Ci się w ogóle udało zrobić takie dno? Serio, nie wiem jak tego dokonałaś ale jesteś wielka, W-I-E-L-K-A! Ja jestem niestety typem chomika, który upycha opakowanie prawie zużyte po szufladach... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mam już gdzie upychać (doszło do tego, że kilka żeli pod prysznic i szamponów trzymam na półce z zeszytami i kserami na uczelnię xD), więc pozostało mi jedynie systematyczne, jak najszybsze zużywanie :P

      Usuń
  25. ogromne denko :) bardzo przyjemnie mi się czytało :)
    dziś też zrobiłam taki post i myślałam, ze nie dotrwam do końca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisanie postów denkowych rzeczywiście jest męczące- zwłaszcza, jeśli to spore denko ;)

      Usuń
  26. chyba od sąsiadów pozbierałaś puste pudełka? ;D

    OdpowiedzUsuń
  27. Kasia zaszalałaś , nie wiem czy czytałaś ten artykuł o Babydream więc dam linka http://finanse.wp.pl/kat,104492,title,Bakterie-w-plynie-dla-dzieci-w-znanej-sieci-sklepow-Oddaj-go,wid,14969502,wiadomosc_prasa.html?fb_action_ids=424331207615340&fb_action_types=og.recommends&fb_source=aggregation&fb_aggregation_id=288381481237582&code=AQCMtEa5uH3VJtcKoanpFX5b4BPJyjGpInsK1kvohIw4Bipe3lIgzsUPeqleU58wrvBblwY6HX04sK9cPp3IX_HF5SMUxJN8pSxdN2hlzlQZ4hxDl6b8feybNKxV9jB_R-RXDsP_MT4cC9JsZy0FfuAHC8uwq76Gut_zAJpEmEvB_2eEE0NiGHHxdPBQ9j_0GsPygxcJpQKAgU5eG50L6-2C#_=_

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej kochana! Dziękuję Ci bardzo za podesłanie linka- czytałam już ten artykuł i przyznam, że trochę się wystraszyłam. Na szczęście nie używam tego płynu. Mam nadzieję, że w uniwersalnym żelu i w szamponie Babydream nie ma nic groźnego- bo bardzo lubię te dwa kosmetyki :)

      Usuń
  28. jestem w lekkim szoku :D
    ale ogromne są te zużycia! :)

    OdpowiedzUsuń
  29. wow, kobieto, jestes niesamowita. opad szczeki doslownie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, nie ma nic niesamowitego w nadużywaniu kosmetyków xD

      Usuń
  30. ale denko!!! wow :D

    super wygląda ta szczoteczka do maskary YR :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Oj, ogromne ilości tego! Jestem pod wrażeniem:)
    Miałam peeling z Eveline jedynie.
    Moje gratulacje, poszło niesamowicie:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. Przeraziłam się jak zobaczyłam tą stertę kosmetyków. U mnie nawet połowa z tego w tym miesiącu nie poszła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się przeraziłam, kiedy wyjęłam opakowania z szafy :P

      Usuń
  33. Wow. Nieźle! Powiedz mi proszę, jak się używa kremu nawilżającego do demakijażu? Nigdy o tym nie słyszałam a zaintrygowało mnie to.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tej metody używa moja mama i babcia- więc jest to prawie moja rodzinna tradycja :D Nie wiem, czy to zdrowe, higieniczne, etc- ale ważne, że działa :)
      Po pierwsze- nie każdy krem się nadaje. Kiedyś np nocując u mojego chłopaka zapomniałam Nivea i zmywałam oczy tym kremem Alpin Derm Sensitive, który możesz zobaczyć w powyższej notce. Ten krem potwornie mnie piekł w oczy. Jedynie Nivea sprawdza się bezbłędnie i nie podrażnia mi oczu.
      Ja to robię? Na płatek kosmetyczny nabieram trochę kremu (tak, żeby było widać, że jest- po jakimś czasie dostosowujesz sobie ilość, jaka jest potrzebna). Przykładam płatek do oka i pocieram delikatnie w prawo i w lewo. Po kilku takich ruchach znowu nabieram trochę kremu na inną część płatka i dalej to samo. Powtarzam te czynności do momentu, aż płatek nie będzie czysty. Wtedy wycieram oko czystym płatkiem, żeby zetrzeć nadmiar kremu. Na demakijaż jednego oka zużywam jeden płatek :)

      Usuń
  34. Wow, ale olbrzymie denko - jak ty to wszystko zużyłaś? :P

    OdpowiedzUsuń
  35. wow, też bym chciała widzieć u siebie takie denko :) chyba kuracja rzepą wskakuje na pierwsze miejsce zakupowej listy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, polecam- ja po dwóch opakowaniach już zauważyłam efekty :)

      Usuń
  36. Odpowiedzi
    1. xD nie sądziłam, że to wywoła takie zdziwienie :D

      Usuń
  37. niesamowite, ależ tego wykończyłaś !!!
    ta rzepa mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam- choć niezbyt ładnie pachnie, to naprawdę fajnie działa :)

      Usuń
  38. Nieźle, nieźle ;-) Zaszalałaś Kochana :)
    Moja mam też stosowała, nie wiem czy teraz też tak robi, kremu do demakijażu, powiem Ci, że po latach widzę, ze wyszło to jej na korzyść :) Ładną buźkę ma i gładziutką :)
    Ja swoje pudełka zbieram zbieram i chowam, a ciągle brak czasu na pisanie o zużyciu, jak napiszę notę kwartalną lub półroczną, to będzie dopiero :)

    OdpowiedzUsuń
  39. muszę w końcu spróbować maski kolos!!

    OdpowiedzUsuń
  40. Takiego denka to ja chyba jeszcze nie widziałam! :O Gratuluję tylu zużyć! :-)

    OdpowiedzUsuń
  41. jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  42. u ciebie te denka zawsze takie ogromne :D ja nie wiem jak ty to robisz ! pewnie ktoś z tobą zużywa haha przyznaj się ;PP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dobra, przyznaję się... pies wypija... xD
      A tak serio- Kallosa podbierali moi domownicy, ale to za moim przyzwoleniem- sama pewnie nie zdążyłabym go zużyć w terminie jego ważności :P

      Usuń
  43. OMG co za denko, jak Ty to robisz??!! Gratuluję :) Kurde muszę od Ciebie ściągnąć ten pomysł na to, czy kupisz ponownie i linki do recenzji, mam nadzieję, że się nie obrazisz :) Taki prosty sposób, a ulepsza denkowy post :)
    Co do bycia fanką Babydream, ja spróbowałam na razie tylko szamponu i jestem na dobre drodze, by nią zostać :) Płukanki malinowej z YR zostało mi na jedno zużycie i tak je oszczędzam na jakiś kreatywny dzień, bo dalej sama nie wiem, co o niej napisać.
    A co do dnia - mam nadzieję, że skończył się lepiej, niż zaczął w takim razie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, rzeczywiście było lepiej pod koniec dnia- pech chyba został przegoniony :)
      Ja płukankę YR będę porównywać z Marion, tak jak robiła to Anwen, jednak ma razie zalegają mi inne recenzje, tak więc wstrzymam się jeszcze trochę z tą malinową notką :)

      Usuń
    2. To czekam na tą malinową notkę :) Ja dalej mam jeszcze trochę tej płukanki z YR i dalej nie wiem jak ją ocenić.

      Usuń
    3. Postaram się stworzyć ją jak najszybciej. Zabieram się za to jak pies do jeża... Ale ja tak zawsze mam- zapowiem, że na dniach będzie recenzja tego czy tamtego, post taki czy inny... a pojawia się to obiecane coś miesiąc później xD Chyba mam za dużo do powiedzenia na blogu :P

      Usuń
  44. o kurczaki, ile tego :D zostajesz moim denkowym guru :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy powinnam się cieszyć (bycie guru chyba jest fajne) czy płakać (że zużywam takie ilości kosmetyków) xD

      Usuń
  45. duuże denko:D ja nawet połowy tego co Ty nie mogę zużyć w ciągu miesiaca:D zazwyczaj u mnie jest małe denko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie zużyłam wszystkich tych kosmetyków w ciągu jednego miesiąca- np. Kallos zużywałam już dłuuugo ;)

      Usuń
  46. Takie dno, że aż można pozazdrościć :) Uwielbiam maskę mleczną z Kallosa. Mój KWC. Krem Nivea kojarzy mi się z dzieciństwem, zawsze stał na półce w domu :) Muszę go koniecznie wypróbować jako preparat do demakijażu oczu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uwielbiam Kallosa- kusi mnie wypróbowanie innych masek z oferty tej firmy :)

      Usuń
  47. Odpowiedzi
    1. Niestety nie... U mnie nigdy nie ma zbyt wiele miejsca na półkach z kosmetykami xD

      Usuń
  48. Kilka rzeczy mnie kusi, że by je przetestować :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem, które z kosmetyków wpadły Ci w oko? :)

      Usuń
  49. wow:) powinni Cię postawić na wzór - by każdy brał przykład !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, lepiej nie, bo firmy kosmetyczne mogłyby nie nadążać z produkcją xD

      Usuń
  50. kilka z tych produktów mam na swojej liście zakupowej :)

    OdpowiedzUsuń
  51. To się nazywa projekt denko :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Kolejny raz przy Twoim denku zaniemówiłam :)!

    OdpowiedzUsuń
  53. mam kilka z tych kosmetykow ale zaden nie jest moim wielkim hitem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To u mnie właśnie sporo kosmetyków z tego denka zalicza się do hitów ;)

      Usuń
  54. jej ile tego zużyłaś :) byłam dziś w YR i zapomniałam kupić tą płukankę octową a jestem jej ciekawa :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam ją, u mnie naprawdę spisuje się świetnie :)

      Usuń
  55. Wow! Ależ gigantyczne denko! Kallosa mlecznego miałam i też wykończyłam we wrześniu, a tę maskę z masłem shea z Bingo Spa chciałabym wypróbować! Mam tę z kaszmirem i jeszcze drugą z proteinami mlecznymi i obie bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bingo robi coś z proteinami mlecznymi? O wow, jestem trochę do tyłu w kwestii ich asortymentu :)

      Usuń
  56. przeraziła? tu trzeba się cieszyć bo czeka nowe! :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Na ta maseczke kolagenowana sama mam ochote ! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo :*
Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów.
Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...